FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=46)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=10284)
Najnaj...
Ciekawe kto zalapie aluzje w tytule watku... ;-)
Do rzeczy. Poniewaz dawno nie zakladalem zadnego nowego watku na forum i moje dotychczasowe posty gina w tlumie innych, trzeba to zmienic. Stad moja propozycja: koszmary senne gracza Tribes 2. Czyli mapy, na ktorych pewne czynnosci wykonuje sie w potwornych ( ) warunkach. Oto moje typy:
Capper nightmare: Thin Ice
Chaser nightmare: Blue Moon
HO nightmare (no vehicle): Riverdance
Skiing nightmare: Slapdash (i za to ja lubie)
Gameplay nightmare: ex equo Reversion i Sanctuary
Farming nightmare: all (bo farming to dla mnie koszmar )
Jesli macie jeszcze jakies pomysly na kategorie w dziedzinie "koszmar", dopiszcie...
Diver's nightmare: Muddy Swamp ofcoz
hmm dla mnie skiing nightmare to archipelago
gameplay nightmare oczywiscie reversion ew. dbf
__________________
BOOM
Nie gadaj... Na Archipelago masz klopoty ze skiingiem? :-P Chcesz routy?
mam wieksze klopoty niz na slapie moze dlatego ze moze tylko z 7 razy do tej pory zagralem na tej mapce
__________________
BOOM
Naj... akcje
Jakie sa wasze najlepsze, najdziwniejsze najsmieszniejsze akcje ktore sie wydarzyly w waszej "Trybowej" karierze?
Moja to poczw�rny tribal roadkill shrikiem zako�czony rozjechaniem lecacego cappera wprost na mnie
Wiesz, akcji to sa tysiace :-) Moj legendarny strzal ze spina z 350 m w cappera na Riverdance... Capperek wylecial z flaga, za nim sfora chaserow, a nad tym wszystkim gdzies daleko i wysoko ja (wracalem z zadymy za baza)... No i tak spojrzalem, strzelilem pi razy drzwi... Polecialem w druga strone... I po paru sekundach widze, to ja zalatwilem cappera :-) Nie MA co prawda, tylko w glebe, ale mimo wszystko smiesznie wyszlo, wszak ten moj pocisk lecial chyba 5 sekund, ominal cala sfore moich chaserow nie robiac im krzywdy i przywalil w cappera zanim ten zginal rozstrzelany chaingunami :-)
Inna zadymke bedziecie mogli obejrzec w "Second" (o ile wreszcie zaczne kiedys robic ten film :-P). Harvester, zwiewam z flaga przed trzema shrike'ami i bynajmniej nie robie tego podkurczajac ogonek pod siebie :-P Fajnie wygladalo, jak sie jeden z tych shrike'ow rozpadal, a reszta zwiewala :-)
Nie dalej jak pare dni temu, znowu Riverdance. Tak sobie fraguje, oba teamy beznadziejne... Nagle ich capper bierze nasza flage i leci z nia kolo tej duzej gory. Bylem w poblizu, to mowie sobie: zaopiekuje sie nim :-) Gosc zsuwa sie po zboczu, mija 4 czy 5 swoich partnerow zgrupowanych przy moscie... to samo robie ja... przelatuje tuz obok nich slizgajac sie. Gosc z flaga ma do przelecenia juz tylko jakies 100 m, leci prosto na swoja flage... Kroje go z chaina, gosc ginie, gubi flage, ta w locie jest natychmiast przechwytywana przypadkiem przez jego partnera, ktory lecial w moja strone mu pomoc, ja po chwili gine, goscie zas przykladaja flage.
Albo na Kata... Dwoch gosci shrike'ami koniecznie chcialo zamordowac paskudnego o-snajpera (mnie). Po minucie kluczenia i zabawy sprowokowalem jednego do bliskiego ataku, szybko zmienilem snajpe na shocklance i shrike wywinal kozla. Nozkami do gory kontynuowal opadanie, po czym przyglebil w efektownej eksplozji na dnie doliny. Pilot wypadl, ale nie zginal od wybuchu, tylko od... mojego MA ze spina. A drugi gosc w shrike'u, gdy zobaczyl te akcje, po prostu... zwial.
Takich przygod sa dziesiatki. Fajne w T2 jest wlasnie to, ze sa to PRZYGODY. Nie dziesiatki w gruncie rzeczy takich samych fragow, jak to bywa w przypadku innych FPS-ow. Co powien czas zdarzaja sie rzeczy naprawde fenomenalne - albo niesamowite technicznie, albo zabawne, albo po prostu ciekawe.
Tyle, ze nikt o tym - nie wiedziec dlaczego - nie pisze :-P Zreszta przytlaczajaca wiekszosc polskich graczy nie potrafi rozmawiac o grach jako o formie przygody (co jest rzecza na tyle przygnebiajaca, ze az zasluguje na felieton :-P ).
Podam jeszcze jedna "przygode":
Pare dni temu na katabacie goni�em shrikiem bombowiec, bardzo daleko - poza obszarem planszy. Po zestrzeleniu wyskoczyl z samolotu pilot i bombardier - tribal road kill w locie. Ale niestety wypadek przezyl prawie bez szwanku tailgunner ktory ustrzelil mojego shrika z rakietncy. Mialem na sobie cloak paka wiec postanowilem ze zalatwie goscia. Walczylem z nim chyba z 5 minut na zboczach g�r mial juz minimalna ilosc hp... pojedynek skonczyl sie tym ze... spadlem na plaski teren i sie zabi�em
tiaa i tiki ;]
Co do akcji to zadko cos pamietam, ale jak ogladam jakies moje demo to wszystko pamietam co sie dzialo
Hyh mam dosc dziwny i smieszny tik w T2.
Polega on na tym ze podchodzac do I.S lub z niego wychodzac ciagle wciskam zmiane widoku ludzika za plecow....porazenie mozgowe po przygodach z shockiem
W czasie gry tez dosc czesto mi sie to zdaza (rozgladanie sie ).
__________________
http://www.tribes.fn.pl
Wiesz, Jakusiewicz... Ja mam inny nawyk przy wchodzeniu do IS-a... Jak zapewne wiesz, nie uznaje chwytow "growych", a za takie uznaje widok zza plecow (w realu nijak mi to nie wychodzi ). Wiec wlazac do IS-a czesto sie po prostu... obracam. Starcza :-P
Szuka�em wtedy po r�nych modach czego� ciekawego. Wpad�em wtedy na tak� sytuacje: Po w��czeniu cloakpacka nie spada�a energia, tylko wolniej si� regenerowa�a (albo wcale, nie pami�tam). Na pustynnej mapce (nie wiem, jak si� nazywa. Bardzo du�a) jad�c Gravbikem mniej wi�cej na �rodku planszy rozbi�em si� o g�az (ups) i id�c na piechot� spotka�em innego cloakera. W��czyli�my obaj packi i obserwujemy. Teren do�� nier�wny, przy ka�dym ruchu wzbudzasz tumany piachu. Przez dwadzie�cia minut jeden z nas pojawia� si�, strzela� plazm� i znika�. Ostatecznie go ustrzeli�em
20 minut? Lol. Powinniscie obaj dostac medale za wytrwalosc
A ja mam schiz, bo wydaje mi sie ze kiedys wlazilem tylem do IS, a teraz (po ktoryms z kolei patchu - dawno nie gralem) jak bym nie wszedl zawsze laduje twarza do IS. Zastanawialem sie nad tym i sam juz nie wiem czy to nie moga wyobraznia
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 20:28.