FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=46)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=10690)


Posted by sYs|yavor on 17-06-2003 19:31:

POLAND, 18.06.2003 niedziela, 21:00 CET, vs B-S-G

Gramy 12v12 na mapach Boss, Mino i Feign. Wybaczcie, ze bedzie pobieznie, taktyki w przypadku Mino i Feign beda zblizone do tych, ktore byly wczesniej. Mam niestety full roboty, wiec nieco wiecej napisze pozno wieczorem, prosze rano sprawdzic, co tam wyskrobalem. Na mecz moga czuc sie powolane wszystkie osoby, ktore byly na meczach wczesniejszych plus nowi gracze (Sil i zdaje sie ktos jeszcze...). Postaram sie, aby grali wszyscy.

Co do Bossa - to mapa oparta znowu, wbrew pozorom, na BT, stad taktyka bedzie przypominala te z ostatniego DBS-a. Niech capperzy i chaserzy sobie pocwicza routy na Bosssssssssie.


Posted by wayha on 17-06-2003 21:17:

Re: POLAND, 18.06.2003 niedziela, 21:00 CET, vs B-S-G

quote:
Napisane oryginalnie przez sYs|yavor
Gramy 12v12 na mapach Boss, Mino i Feign. Wybaczcie, ze bedzie pobieznie, taktyki w przypadku Mino i Feign beda zblizone do tych, ktore byly wczesniej. Mam niestety full roboty, wiec nieco wiecej napisze pozno wieczorem, prosze rano sprawdzic, co tam wyskrobalem. Na mecz moga czuc sie powolane wszystkie osoby, ktore byly na meczach wczesniejszych plus nowi gracze (Sil i zdaje sie ktos jeszcze...). Postaram sie, aby grali wszyscy.

Co do Bossa - to mapa oparta znowu, wbrew pozorom, na BT, stad taktyka bedzie przypominala te z ostatniego DBS-a. Niech capperzy i chaserzy sobie pocwicza routy na Bosssssssssie.



chodzi pewnie o srode 18.06.2003 , widac ze zapracowany


Posted by sYs|yavor on 18-06-2003 15:28:

W skr�cie, bo sie nie wyrabiam (i tak naskrobanie tego zajelo ponad pol godziny):

Boss:

4ddh E/LD
saracen LD/E
demonica LD/E
yavor chaser
piotrusek chaser
eldabor HO/BT
steelheart HO/BT
homic HO/BT
keeper HO/BT
silenzo capper/LO
simon capper/LO
white death capper/LO

Wbrew pozorom, to mapa HO. Jesli HO zdemoluje baze przeciwnika, trudna ja zreanimowac i obrona nie wyrabia sie z atakami capperow. Zadaniem HO jest zaangazowaie maksimum sil przeciwnika w obrone ich bazy, tak, aby ociazyc nasza obrone i aby dac przewage naszym capperom.

4ddh ma za zadanie rozstawiac turrety, DIS-y i miny. Pozostali panowie z LD powinni miec snajpy na wyposazeniu, aby zdejmowac przeciwnikow gdy sie dopiero zblizaja do bazy. Nie czekac az juggerzy rozwala nam baze, atakowac ich na obszarze wlasnej polowy mapy. W wolnych chwilach naprawic IS-a w bazie.

Pio, niech ping bedzie z nami, bo bedzie ciezko...

Capperzy, jesli przy fladze przeciwnika jest zadyma, mozecie dyskretnie od dolu podleciec pod platforme z flaga i postawic markery celu. Postawcie od razu trzy, po jednym pod wyjsciami i jeden pod flaga - wtedy z reguly przetrwa przynajmniej jeden...

--------

Minotaur:

4ddh BD
rzbik BD(HD)/spamm
trinity TD/BD
yavor HD przy fladze
simon LD na zewnatrz na obszarze mi�dzy bazami
demonica E/farmer w podziemiach, najlepiej jako jugger
homic HO inside/capper (okazjonalnie)
eldabor BT/HO inside (gdy BT panuje nad sytuacja)/ capper (okazjonalnie)
steelheart BT
keeper BT
piotrusek capper
white death capper

BT - atakowac falami, na zasadzie: najpierw ostry atak w 3 juggerow na baze, gdy baza jest rozwalona (CHCE SLYSZEC VEB), to sygnal, ze BT na baze kontynuuje wylacznie jeden gracz (obojetnie ktory, reszta widzi waypointy, wiec wie, ze jesli waypoint jest w bazie przeciwnika, to nie jest tam na wakacjach), a pozostalych dwoch pakuje sie na 1-2 wizyty do wiezy przeciwnika (chodzi o to, aby pomoc capperom i jednoczesnie uniemozliwic wziecie repaira). Jesli okaze sie, ze w podziemiach przeciwnicy sie zabunkrowali, na BT zostaje 1, 2 idzie na chwile przeczyscic podziemia, a potem jest atak cala trojka na baze. Co trzeba robic w danym momencie, jasno wynika z ukladu markerow i z tego, co sie dzieje z flaga.

Pozostali wszystko powinni wiedziec, polecam lekture zalecen zwiazanych z Minotaurem z meczu z HoT. Przemyslcie takze, kogo powinniscie oznaczac coopami, a kogo vipami.

----------------

Feign:

4ddh LD/E
demonica LD/E
berserker LD/E
yavor chaser
piotrusek chaser
steelheart HO
homic HO
eldabor HO
wayha LO
simon capper/LO
white death capper
silenzo capper

Jak wida�, sporo zmian. Mamy tr�jke lekkich obro�cow, kt�rzy gdy trafi� do rozwalonej bazy, naprawiaj� j�, bior� DIS-a, stawiaj� gdzie� niedaleko i wracaj� na pozycje LD. Baz� zajmowa� si� wy��cznie w�wczas, gdy w pobli�u nie ma dis-�w, w pozosta�ych przypadkach pyka� sobie z juggerkami i tyle. Je�li tylko mo�ecie, berskerker i demonica operuja na obszarze od flagi w kierunku centralnego wzg�rza i srodkowej bazy przeciwnika, aby przechwytywac juggerow ZANIM dotra do naszej bazy. Snajpa obowiazkowa na wyposazeniu.

Jest tylko dwoch chaserow, wiec gdy capper przeciwnika zgarnia flage, 4ddh, demonica, berserker, wayha oraz capperzy w miare mozliwosci pomagaja.

HO: jest Was trzech, Wasze zadanie jest nastepujace: utrzymac w stanie permanentnego rozwalenia srodkowa baze przeciwnika. Stad jesli respawnujecie sie we wlasnej bazie i widzicie, ze ich juggerzy robia nam przykrosc, najblizsza wizyte skladacie wlasnie w srodkowej bazie. Najlepiej polozyc nastepujace akcenty: 2 juggerow idzie do flagi przez srodkowa baze przeciwnika, trzeci zawsze bezposrednio na flage. Naturalnie o tym, kto gdzie idzie, decyduje polozenie waypointow na partnerach. Jesli jest respawn w srodkowej bazie, taki HO od razu wedruje na flage przeciwnika. Jesli respawn we wlasnej bazie - patrzymy gdzie waypointy partnerow, jesli sa przy srodkowej bazie przeciwnika, robimy SJ do wlasnej srodkowej bazy i lecimy jako HO na flage. Jesli waypointow przeciwnika nie ma w srodkowej bazie, przezbrajamy sie na juggera pod flaga i lecimy demolowac srodkowa baze przeciwnika. Naturalnie po jej zdemolowaniu kontynuujemy atak na flage.

Capperzy - cappowanie to nie tylko latanie z flaga. Capper to takze LO. Likwidowac turrety przeciwnika, spamowac ich baze spinami, upierdliwiac sie, odciagac uwage od partnera, ktory zajmuje pozycje do ataku.

Chce slyszec w czasie meczu komunikaty HO: VSAB, VSAF, VEB, VAT, VAF.


Posted by sys|ke3per on 18-06-2003 17:38:

Mala errata jesli moge -
1. na 20 paru Minotaurach (klanowki/scrimmy) gralem jako HO/HD inside i sie (nie chwalac sie ) sprawdzalem na tej pozycji .... wiec jesli moge byc z Homem i Eldem w podziemiach bardzo ich wspomoge.
2. Jestem z Eldem juz zgrany jako HO/inside - mamy pewne schematy zachowan i jako team jestesmy bardzo elastyczni.


Posted by sYs|Trinity on 18-06-2003 18:16:

Bardzo was przepraszam ale dzisiaj nie moge zagra�.
Wiem, �e troche p�no to m�wie, ale dlatego znalaz�am zast�pstwo- MAStera,( �eby mia� kto odwali� moj� cz�� roboty)
Widz� zreszta, �e jestem przewidziana tylko na jednej mapie, wi�c nie zrobi to du�ej r�nicy.

�ycze powodzenia! Mam nadzieje, �e tym razem Mino b�dzie nasze


Posted by sYs|yavor on 18-06-2003 18:32:

Keeper, wiem, ale Homic prosil o przesuniecie z BT na najblizszym Mino. Zrobil to przed Toba... wiec... odrobina zmiany nie zaszkodzi, w koncu to scrimm, a Ty przy okazji nauczysz sie czytac z zewnatrz to, co dzieje sie w podziemiach...

Homic, a Ty tyle nie kombinuj

Poza tym spodziewam sie, ze kolejne mecze beda juz 14v14, wiec powinno byc znacznie ciekawiej jesli chodzi o ewentualne zmiany w skladach.


Posted by sYs|yavor on 19-06-2003 00:49:

Generalnie zenada ze strony B-S-G, ktorzy pojawili sie w skladzie 10 osob. Ostatecznie gralismy 12v12, ale w B-S-G bylo 2 graczy PL.

Boss to zenada w naszym wykonaniu. HO kompletnie nie potrafilo dotrzec do bazy przeciwnika - pliz wysylajcie do demonica demka, chce to zobaczyc. W kazdym razie Boss wymaga przemyslenia. Dostac do jaja to troche nieladnie

Mino... No co... Mino bylo mile, choc pod koniec B-S-G probowalo cos zrobic... ale generalnie caly czas mapa byla pod nasza kontrola i wynik mowi sam za siebie. Tia, Mino potrafimy grac. Wiecie, dlaczego? Ciekaw jestem Waszych opinii, dlaczego Mino potrafimy grac, a np. Feigna nie...


Posted by Rzbik on 19-06-2003 08:20:

ja powiem ze swojej strony dlaczego Mino bylo wygrana dla PL. B-S-G bylo zle zorganizowane na tej mapie. puscili mnie samego na BT (2 moze 3 razy widzialem jakiegos teammate'a, kolo bazy PL), do tego nawet wiezyczki nie niszczyli, a w PL obrony bazy prawie nie bylo, skoro ja sam potrafilem tam wlezc wielokrotnie i narobic wielu szkod.. a po takich udanych nalotach wlasnie B-S-G zdobylo swoje przylozenia. takze nalezy z tego wyciagnac wnioski. nie mieli tez - nie rozstawiali!? DISow (widzialem tylko jeden w trakcie gry i to w miejscu tak standardowym ze poplakac sie mozna), albo BT/HO ze strony PL bylo na tyle dobre, ze te DISy znikaly zanim sie pojawily dzieki temu pare razy musialem golasem probowac cos zrobic, bo nie bylo repaira, a z wiezy nikt nie powracal (chyba ze nogami do przodu hehe). no i do tego bezmiar glupoty.. siedzi baran z flaga w bazie i nawet motion sensora nie przyczepil, bo jak mowil whit3k sam zalatwil tego zuczka szokiem.

podobne spostrzezenia z BOSSa.. tez poszedlem na BT i jakos do polowy meczu nikt nawet nie probowal mnie zaczepiac po drodzea, a nasz remote tower zastalem zniszczony doslownie kilka! razy wiec nie musialem zbyt daleko tuptac nawet.. pozniej gdy naciski sie zaczynaly to juz nie moglem wlezc, ale tu zadzialal brak doswiadczenia i poprostu chcac wykiwac obroncow sam robilem sie w balona, bo zeslizgiwalem sie z trasy w jakies dolki konkretne (a co tam czeka jugga to kazdy jest w stanie sobie wyobrazic) albo nie zauwazylem stanu jetpaka i.. niedolot do wrot bazy PL, zakonczony szybkim przeniesieniem do wrot Valhalli

to tyle ode mnie, mam nadzieje ze spostrzezenia sie na cos przydadza, jak cos sobie przypomne to dopisze.. (sory za wszelkie byki rzbiki i inne takie, ale nie chcialo mi sie przeczytac posta) dziekuje za uwage i do nastepnego odcinka, w ktorym esmeralda podaje herbate carlosowi..

__________________
[email protected] / 103423465 / 3623563 / [email protected]


Posted by sYs|yavor on 19-06-2003 09:29:

Rzbik, to nie do konca bylo tak jak mowisz... obrony w PL nie bylo, bo nie bylo ataku na baze, a skutecznosc Twoich atakow byla o tyle niewielka, ze 4ddh blyskawicznie podnosil baze po Twojej wizycie. W polgodzinnym meczu mialem raptem 2 czy 3 sytuacje, gdy baza byla zdemolowana i we wszystkich bylo dosc smiesznie, gdyz juz lazlem zeby walczyc nekkidem, gdy slyszalem repaira, wiec od razu wracalem.

>a po takich udanych nalotach wlasnie
>B-S-G zdobylo swoje przylozenia.

Nie wiazalbym tego z nalotami. Zdobyli przylozenia, bo w pewnym momencie postawili na walke lekkimi graczami, probujac wynosic flage gora. W efekcie nie wyrabialem sie ze zwracaniem flagi i powrotem na miejsce. Poniewaz jako obronca flagi zajmuje sie takze jej odbijaniem, wiec wykonywalem to zadanie. W tym czasie nawalala obrona wiezy, w ktorej siedzialo nawet 2-3 scoutow przeciwnika! Co odbilem flage, chlopcy ja zgarniali. Przez dwa przylozenia eksperymentowalem, majac nadzieje, ze nasza obrona sie polapie w sytuacji i skoncentruje sie na obronie wiezy, potem uznalem, ze nie bede odbijal flagi (choc zgodnie z podzialem funkcyjnym powinienem) i lece wylacznie do wiezy zrobic male przeczyszczenie i przygotowac teren na zwrot flagi (a wiec wykonujac zadania przeznaczone dla graczy odpowiedzialnych za obrone wiezy). Tak wiec z dwoch przylozen BSG jedno bylo im przeze mnie niejako darowane (moglem od razu zalozyc, ze naszej wiezy nikt nie oczysci , ale ja tez czasami chce miec troche radochy z gry, zwlaszcza gdy prowadzimy 800:0 czy 600:0 ).

Boss wymaga innego podzialu zadan. Niz zostal zaprezentowany, zwlaszcza przeciwko klanowi, ktory ma dobre pingi i moze efektywnie wykorzystyac shocklance i snajpy.

No, dlaczego potrafimy wygrywac Mino, panie, panowie?


Posted by wayha on 19-06-2003 10:31:

quote:
Napisane oryginalnie przez sYs|yavor

No, dlaczego potrafimy wygrywac Mino, panie, panowie?



Najbardziej prawopodobne sa odpowiedzi najprostsze
Moim zdaniem, chodzi glownie o doskonala znajmosc Mino
przez wszystkich graczy POLAND. I tych z sYs i calej reszty.
Gralismy juz ta mape jako POLAND. sYs tez z pewnoscia kilka/kilkanascie razy toczyl walki na Mino.
Kazdy zawodnik mniej wiecej wie co ma robic, jak wspomagac druzyne i jakiego wsparcia spodziewac sie w kazdej czesci mapy.

Prawdopodobnie tez, Mino nie jest "ulubiona" mapa B-S-G (cos jak dla nas WarSpring ) .. no i wynik to wykazal.

Do tego wydaje mi sie, ze troche olali mecz. Mino dociagneli .. bo w polowie juz na prawde nie wypada wychodzic .. a na Fegin wyszedl ich stosunek do scrima.


Posted by sYs|yavor on 19-06-2003 12:30:

Gramy Mino dobrze z kilku powodow.

1. Ta mapa niweluje roznice w pingach, gdyz bronie "pingozalezne", takie jak snajpa, chaingun i shocklanca, nie odgrywaja tam w praktyce istotnej roli (moze shocklanca na niektorych pozycjach typu LD jest cos warta). Tak wiec gramy tam z przeciwnikiem jak rowny z rownym.

2. Dzialania sa skoncentrowane na niewielkim obszarze, dzieki temu mapa jest dosc czytelna.

3. Latwo nadrobic czyjs blad. Jesli obrona bazy zawiedzie, a scout capper zasuwa gora, jugger na obronie jest w stanie nadrobic to odpowiednio wymierzonym mortarem (pozdro Berserker ). Podobnie, jesli ciezki capper przeciwnika idzie dolem, ciezka obrona po respawnie jest w stanie jeszcze go przechwycic przy ich wiezy.

4. Respawny sa w jednym punkcie, wiec wszyscy moga sie wlaczyc do obrony bazy, a nawet grac nekkidami BT.

Czyli mapa znakomicie uczy wspoldzialania miedzy czlonkami druzyny, ale z drugiej strony - rozleniwia, gdyz w praktyce kazdy i tak mniej wiecej robi to, co powinien. My zas - w tym sYs - od poczatku mamy problemy z elastycznoscia, tj. z takim przesuwaniem sie na pozycje, aby zniwelowac przewage przeciwnika w danym miejscu. To wylazi na innych mapach, ktorych czytelnosc jest nizsza (choc wcale nie mala).

Keeper, pliz nie podsylaj mi dem na emaila, bo zapychasz mi skrzynke.... Prosilbym Cie o podeslanie tego dema na eftepa do demonica, chcialbym je skomentowac (a nie zrobie tego jesli inni nie maja dostepu do dema).


Posted by sYs|StEELhEArT on 19-06-2003 12:48:

quote:
Napisane oryginalnie przez sYs|yavor
<ciap>

No, dlaczego potrafimy wygrywac Mino, panie, panowie?



bo mino jest:
- ma�e
- �atwe
- niewymaga �cis�ej wsp�pracy miedzy r�nymi grupami graczy (LO/HO)
- na mino trzeba tylko sie orientowac gdzie sa flagi i gdzie sie udac (wszedzie jest tak samo blisko i tak samo latwo dotrzec)

__________________


Posted by sYs|pio on 19-06-2003 12:54:

Mino gramy dobrze bo jest to imo mapa nie wymagajaca duzej taktyki oraz przegladu sytuacji w porownaniu z innymi mapami. No coz wczoraj wynik na mino byl jaki byl, moim zdaniem ten wczorajszy mecz na tej mapie nie byl zadnym wyzwaniem (moze - ale malym), juz publiki czasami sa ciekawsze i bardziej wymagajace.
Jesli chodzi o bossa, to u nas "nie bylo" HO ani srodka pola. Goniac sam cappera doganialem go i juz prawie go mialem ale dobijali mnie kolesie ze srodka. U nas tego zabraklo. Mysle ze wysylanie stalych dwoch osob na wysunieta baze zneutralizowaloby naplywy HO, a nasi gracze, ktorzy mieli grac na srodku pola mogliby spokojnie o-snajpowac wroga. Jedna osoba starczyla zeby odwrocic uwage 3 broniacych flage graczy przeciwnika.

Dzieki za gre


Posted by sYs|StEELhEArT on 19-06-2003 13:00:

damn double post

__________________


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 14:01.