FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=46)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=10983)
ghrrrrr
ghrrr.........
ja juz nie moge.........
chyba przestane grać.....
nie no żartuje ale czemu sie wqrzyłem? otóż:
Siedze sobie dzisiaj na Houston Vechnicles, nadeszła mapa SubZeroV. no to sobie myśle że jeszcze jedna mapka z fajną drużyną i idealnym przeciwnikiem (bo nie za łatwy i nie za trudny ) ale się myliłem- po 1 (jednej) minucie nad naszą bazą rozbił się transpotrowiec z HO. i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to że wszyscy HO byli z jednego klanu, a pilot w assalucie z innego (na szczęście
. tak więc- gensów ni ma. ta akcja powtarzała się co 4-5 min (to zalezało od tego jak szybko nasi ich wybili)....... okej, no to co myśle sobie że wypadałoby do shrike'a i skopać transportera zanim doleci- wchodze na vs a tu dwóch wrogich HO. Jak juz po 5 min udało sie ich wykurzyć to qpuje shrike'a i...... nie moge nim wystartować bo juz leci z 5 kierowanych niespodzianek
i tak przez cały mecz (20 min) ghrrrrrrrr.........
często macie takie przegięcia??
Hehehe na HV pierwsze co trzeba zrobic to wsiasc do shrika, a potem doooobrze o niego dbac
A flarek bozia nie dała ?
__________________
eee...no właśnie...
Nie graj na HV. Graj na sKene.
Na HV gra sie bardzo przyjemnie z uwagi na masowosc gry oraz fakt, ze - usredniajac - nie za czesto dochodzi tam do przegiec jesli chodzi o umiejetnosci poszczegolnych druzyn. Po prostu, dwie przypadkowe druzyny 30-osobowe statystycznie prezentuja poziom bardziej zblizony do siebie niz dwie druzyny 10-osobowe. Moim zdaniem znacznie czesciej do przegiec dochodzi na serwerach wowczas, gdy druzyny sa mniej liczne, choc wowczas co lepsi gracze zmieniaja druzyne starajac sie wyrownac poziom.
BTW - wczoraj pierwszy raz w historii przezylem Siege w czasie meczu CTF. Katabatic, BY, cos kolo 40 luda w tym calkiem sporo naszych forumowiczow. Wynik byl bodaj 11:854, o ile pamietam
Przy okazji serdecznie chcialem przeprosic kolegow broniacych flagi przeciwnika za monotonie atakow, ale ujecia do filmu sa mi potrzebne wlasnie z tamtej strony
(btw przez te godzine maniakalnego atakowania flagi i tak nie zrobilem zadnego nadajacego sie do wykorzystania ujecia )
niezla jazda nie mialem takich przezyc jeszcze
a co do Skane to ja np mam lagi ;(
__________________
zabije tego kto domnie strzeli
yavor co do tego Kata ja gram tyle na Kacie, to tez mi sie pierwszy raz zdarzylo wlaczyc w takim mlynie, sredno 10-15 fpsow lol. Najzabawnijsze bylo latanie i szukanie jetpackow po waszych poleglych bo u nas nagminnie wszystko bylo rozpieprzone :p.
Ps. Wygraliscie tylko dlatego ze mnie na koncu zrespawnowalo w gornej bazie i nie zdazylem przyfalowac spowrotem do bazy ;D (joke).
Kochany. Wy przegraliscie tak pozno, bo zaczeliscie stosowac taktyke, ktorej jeszcze nie widzialem w T2 jak dlugo gram: obnizanie FPS-ow poprzez grupowanie calej druzyny na 10 metrach kwadratowych wokol flagi Na tych moich mizernych 256 MB i GF4 Ti-4600 wyciagalem tam czesto 5 fps wylacznie dlatego, ze gdy wirtualna widzac takie nagromadzenie czerwonych trojkatow stawala deba
Poza tym, pamietaj, ze probowalem zrealizowac ujecia do filmu. W normalnych warunkach nie zajmowalbym sie przez 60 czy 120 minut samobojczymi atakami na flage, tylko bym was z tych dachow pozdejmowal spinami, snajpami i granatnikiem Czego sie jednak nie robi, aby sfilmowac efektowne ujecie
PP
(PS. Mam jedno efektowne, ale niestety nie jest dostatecznie plynne... i z malym bykiem, gdyz shrike, ktory przelecial tuz kolo mnie, wyprodukowal na kilku klatkach artefakty.... Wiec shazbot )
Na tej kacie to byl pech, nikt nie atakowal chyba u was bazy, przynajmniej ja to probowalem robic assem do 5 zebrania przez was flagi i nikogo ze swoich nie widzialem, niestety przy 20 osobowej druzynie na kacie za duzy jest respawn w bazie trudno sie utrzymac, trzy razy rozwalilem geny pozniej wrzucilem na luz i stanolem przy fladze u nas cobyscie za latwo nie mieli. . Widac inni tez stwierdzlili to samo i wyszlo nam male siege
.
Ps masz GF Ti ja pomyklam na starym GF2 64 przydalo bys sie pomyslec o czyms nowym moze za miesiac sobie na urodziny zafunduje ;p.
to kata to byla porazka...
po naszej stronie zadnego disa, i 0 pilotow :|
shriki i bombowiec pelne czerwonych trojkatow zaslanialy niebo.
i cappera chyba u nas tez nie bylo
geny w maczku bo zadnego MF niebylo ktory by HO zdejmowal ( ja sie lenilem cwiczac sobie lance )
to samo na damnation potem ble
__________________
bo ja nie gralem miski oto powod kurde...
w niedziele macie przerabane bo mnie niema ale na next meczu dam wam siebie i moje szczescie haha
gdy sobie wyobrazam to co piszecie, te red trojkaty to musialo byc zabawne bylo trza pogonic z batem (mortarem)
trzepnac tam 3 razy i by pouciekali haha
__________________
zabije tego kto domnie strzeli
TRIBAL ROADKILL mlask mlask...... to by było przynajmniej MULTI KILL!!!!!!
ojejje
bylo milo na kata.
wlazlem do bombowca i dosc dlugo latalismy i widzialem tylko waypointa yavora jak lata po te flagi.
Tak chcialem isc ich pognebic ale juz myslalem ze jak yav robi ujecia do filmu to troche mu po przeszkadzam zrzucajac kilka bombek na glowe......]]
__________________
http://www.tribes.fn.pl
hehe
wczoraj ( a raczej dzis kolo 2-3 w nocy ) gralem sobie na mapce SandStorm.
Gigantyczne mapiszcze z ogromna podziemna baza. bylo 14vs14 ale zadko kogos widzialem
stalem sobie pilnuja flagi, mordujac od czasu do czasu jakiegos cappera ktory przylecial shrikiem i patrzylem jak stada asaultow wysiadaja ze shrikow i wlaza do naszej bazy robic BT.
bylo sobie 100-200 dla nas wtedy...
w pewnym momencie jeden pan z Mc sie wqrzyl i powiedzial: "Ok you want BT ?? you'll have it !!"
No i potem sie nudzilem strasznie, bo zaden capper juz nie przylecial
na BT tez juz nikt nie przylecial
chyba mieli problemy z generatorem
heh... nie fajnie sie gra gdy teamy sa tak nierowne.
__________________
Facet kopiuje moj tekst Jak moze, tak bez licencji... Choc ja uzywam go (tekstu) na Katabatiku i Mino
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 20:42.