FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=46)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=11067)


Posted by sYs|yavor on 05-08-2003 13:40:

Duele

Kolejny dzien wynudzilem sie na duelach i uznalem, ze nalezy skonczyc z mitem, jakoby czegokolwiek uczyly.

1. Uzywanie chainguna jest niemile widziane. Tymczasem jest to podstawowa bron uzywana przy odbijaniu flagi, niezwykle istotna takze w asekurowaniu wlasnego cappera oraz dla samego cappera, ktory moze sie nia bronic.

2. Uzywanie spinfuzora ogranicza sie do bliskiego zasiegu, glownie w powietrzu, podczas gdy w rzeczywistosci uzywa sie go zwykle w dalszym zasiegu, strzelajac w podloze.

3. Umiejetnosci techniczne wbrew pozorm nie sa szlifowane w duelach. Tj. sa, ale nie w tym aspekcie, ktory jest przydatny w grze. Wynika to z innych priorytetow zadan w duelu i CTF-ie. W efekcie wzajemne skladowe predkosci i przyspieszenia obu graczy przez 95% duela sa odmienne od tych spotykanych w rzeczywistosci.

4. Wzajemne predkosci graczy w duelu sa niewielkie, podczas gdy w rzeczywistym meczu z reguly mamy do czynienia z duzymi predkosciami.

5. Duel w minimalnym stopniu kladzie nacisk na rozeznanie w terenie, koncentrujac uwage niemal wylacznie na obsludze broni. Efekt potem jest taki, ze capper zwiewajacy z flaga albo tylko zwiewa, albo tylko ostrzeliwuje sie. W tym drugim przypadku nie zwiewa, bo jest tak zaaferowany strzelaniem, ze nie kontroluje trasy ruchu.

Podstawowe zarzuty dotycza przy tym umiejetnosci poruszania sie. Obaj przeciwnicy w duelu daza w mniejszym lub wiekszym stopniu do zwarcia, podczas gdy capper ucieka od przeciwnika lub stara sie go ominac. Zupelnie odmienne w duelu sa wzajemne polozenia graczy, ich predkosci, przyspieszenia, nawyki uzywania broni.

Wybaczcie, od pewnego czasu probuje sie przekonac do dueli, ale one mnie najzwyczajniej nudza. I nie chodzi tu o moje zdanie. One mnie nudza, bo niczego nie ucza, z wyjatkiem MA w krotkim dystansie (ktore w rzeczywistosci na 99% nie wyjdzie, bo predkosc cappera wzgledem chasera jest za duza, a i capper stara sie za blisko chasera nie trzymac) i spamowania granatnikiem zbocza gory, za ktorym schowal sie przeciwnik (czego nie ma praktycznie w ogole w CTF-ie).

Probowalem sie przekonac, ale jak widac to nie dziala. Duel w T2 w mojej opinii nie daje graczowi niemal nic. A komus z Was cos dal?


Posted by JAKuS on 05-08-2003 14:08:

hmm

moze bardziej , no moze szybciej uczy jaka bron wyciagnac w danej sytuacji, cociaz nie wiem.

Co do chaina to jestem jak najbardziej za- mozna pocwiczyc na sredni dystans co przyda sie w meczu, chociaz predkosc nie zawsze jest taka jak w ctf kiedy to rozpedzony jakus lapie flage i wszystkim ucieka .....chociaz nie lubie jak ktos mnie z chaina kroi i zycie szybciutko leci w strone lewej

Zato duel jugiem mysle ze jest dosc przydatny.
moze juz ktos napisze czemu bo ja msuze jechac na lotnisko

__________________
http://www.tribes.fn.pl


Posted by sYs|yavor on 05-08-2003 14:43:

Co do duela juggerem, zgadzam sie jak najbardziej. Pisalem o duelach scout-scout.


Posted by sYs|pio on 05-08-2003 15:32:

1. Ja ostatnio najczesciej gram z cg, najczesciej ze slabymi graczami (lub bez klanowymi) gram bez cg - oczywsicie czesto jest tak ze sie umawiamy czy "z" czy "bez"
2. Nieprawda, chyba za malo dueli grales (mysle ze ten punkt przyszedl ci na mysl przede wszystkim po nazych duelach z cg gdzie rzeczywiscie walczy sie na bliski dystans - bo po co majac cg w rekach mam uciekac?). Do tego dochodzi jeszcze taktyka (bo nie mozna grac na "pale" w duelu Znaczy mozna ale ze slabym efektem)
3. Co do predkosci to wszystko zalezy od mapy na jakies sie gra duelki, na przyklad duel na mino bedzie wolny za to na beggarsie szybki
4. ^^
5. Na pewno duel kladzie o wiele mniejszy stopien w rozeznaniu w terenie jednak grajac na beggarsie czesto ratowalo mi tylek to ze wiedzialem ze za mna jest znana mi kolyska na ktorej wyjde wyzej od przeciwnika z wiekszym zapasem energii - a to 70% wygranej

Co do poruszania sie, mi sie na przykald po duelkach bardzo poprawilo i w ctf'ie. Duel miedzy dobrymi - rownymi graczami wygrywa ten, ktory bedzie lepiej sie poruszal. Do tego dochodza rozne taktyki i tak czesto spotykalem sie z graczami, ktorzy wogole nie chcieli walczyc w zwarciu i wrecz uciekali. Poza tym nadal twierdze, ze w duelu na powarznie licza sie bardziej trafione spiny na ziemi niz MA - yava to nie prawda ze tylko sie cwiczy MA, po prostu to wyglada tak poniewaz przede wszystkim gracze wchodza na duele w celu zabawy i w celu przywalenia jakiego monstrualnego MA W prawdziwe walce czegos takiego nie ma....


Posted by sYs|yavor on 05-08-2003 15:59:

>2. Nieprawda, chyba za malo dueli grales
> (mysle ze ten punkt przyszedl ci na mysl
>przede wszystkim po nazych duelach z
>cg gdzie rzeczywiscie walczy sie na bliski
>dystans - bo po co majac cg w rekach
>mam uciekac?

Ten punkt odnosi sie do uwagi o spinfuzorze? Jesli tak, to a) nie rozumiem go, b) odtrzymuje swoje zdanie. Spinfuzor w duelu jest uzywany w zupelnie odmienny sposob.

>Do tego dochodzi jeszcze taktyka (bo nie
> mozna grac na "pale" w duelu Znaczy
>mozna ale ze slabym efektem)

Zero taktyki. Taktyka jest taka: wystartuj pozniej, zeby miec wiecej energii i nie pchaj sie pierwszy do zwarcia, bo sie nadziejesz na spam. Blah. Choc fakt, to tez jakas taktyka

>Co do predkosci

...to duele odbywaja sie w przytlaczajacej wiekszosci przypadkow przy niewielkich roznicach w predkosci. Na poczateczku lecimy kolo siebie, potem spadamy i spamujemy, potem podlatujemy do siebie, potem odlatujemy i spamujemy. Owszem, niekiedy w jakims zwarciu, w opadaniu, jest naprawde sympatycznie. Tyle, ze przynajmniej jeden musi do tego zwarcia dazyc, co natychmiast stawia go w niekorzystnej sytuacji z uwagi na gospodarke energia. Generalnie nie tylko predkosci sa niskie w duelach, ale nawet taktyka jest "wolna"

>Na pewno duel kladzie o wiele
>mniejszy stopien w rozeznaniu w
>terenie jednak grajac na beggarsie

Blah. Zero w tym skiingu. Upadek w kolyske od skiingu tym sie rozni, czym fiat 126p od samochodu Tu i tu niby cztery kolka

>Duel miedzy dobrymi - rownymi
>graczami wygrywa ten, ktory bedzie
>lepiej sie poruszal.

Blah. Nie. Wygra ten bardziej defensywny. Ten, kto do ataku wystartuje sekunde po przeciwniku.

>yava to nie prawda ze tylko sie cwiczy MA

Hm. To napisz mi co sie cwiczy (kwestie cwiczenia wciskania klawisza Insert mozesz pominac ).


Posted by Hamil_Hamster on 05-08-2003 16:27:

Wiedzia�em. Wiedzia�em �e kto� w ko�cu za�o�y taki w�tek!

Wszyscy siedz� na serwerach z duel modem i tylko czeka� az sie kto� znudzi znudzi

Szczerze m�wi�c mam gdzie� "zwyczaje duelowe" spinem nawet nie pr�buje zrobi� MA bo wole poczeka� a� ofiara wyl�duje, cg jest jedyn� broni� jak� u�ywam poza duelem (nie licz�� grnatnika i missile launcher) i jedyne czegos i tam mo�e "naucze" to w�ascie celowanie z cg...

...Ale i to nie ma sensu jak w duelu gra sie scoutem z energy packiem a w CTF assaultem z repairpackiem...co zostaje?
Granatnik?

Granatnik w duelu u�ywa sie b�d�c wysoko w powietrzu a nie stojac na ziemi i czasami ledwo sie od niej odrywaj�c (czyli asault z repair).

Chain gun?
W duel modzie zabawa chaingunem wyglada tak ze sie po prostu wyr�wnuje pr�dko�� do wroga i strzela wyprzedzajac ruch...
Co to ma wsp�lnego z gr� assaulem kt�ry mo�e najwy�ej ratowa� sie skingiem?
Albo te� przelotnym spotkaniem z wrogiem kt�rego pr�dkosc ruchu znacznie si� r�zni od w��snej (i to najcz�sciej jest ruch w przeciwnym kierunku...)
Nic...

Spinfuzor?
W duelu (wiem �e nie powinnnem kazdego zdania zaczyna� tak samo ale..) praktykuje wielka wi�kszosc os�b strzelanie MA podczas przelatywania obok siebie, w normlanych warunkach (CTF) nikt nie kr�ci sie ko�o wroga by akurat tego konkretnego zabi� wi�c taki styl nie ma racji bytu.
Zostaje ostrza� keidy wr�g spadnie na ziemie...
W praktyce to zdaje egzamin tylko w tedy kiedy ejst si� ponad wrogiem.
Wi�c takie praktyki jakim kolwiek pancerzem poza scoutem nie maj� racji bytu...

Wi�c jeszcze raz - co zostaje takiego ze trzyma przy duelu?

Zabawa/rozrywka, przyjemno�c pojedynkowania si� bez martwienia si� o to co si� dzieje w oko�o, nie ma flagi, nie ma bazy, jest tylko wr�g na przeciwko...

I o to, w moim mniemaniu, w tym chodzi...

__________________
eee...no w�a�nie...


Posted by sYs|yavor on 05-08-2003 16:32:

Owszem, Hamil, klopot w tym, ze zadziwiajaco wiele osob z Polski spedza czas na duelach, po czym wlaza do gry i generalnie gdy plasuja sie w srodku stawki - to sukces. Jasne, punkty nie o wszystkim decyduja, istotne jest jednak to, ze ogladajac przebieg meczu nie odnosi sie wrazenia, jakoby grali istotniejsza role.


Posted by sYs|pio on 05-08-2003 16:38:

Ten drugi punkt odnosi sie do spina poniewaz zaczynajac z cg wiadome jest ze bedzie walka na bliski dystans, potem przelaczasz na spina i co.. walka tez na bliski dystans przez to, ze na poczatku cg urzyles Poza tym rozne taktyki sa... osobiscie gram defensywnie glownie przez ping (nawet jak arene gramy to defensywnie zazwyczaj). Mozna utrzymywac dystans na przyklad i byc jednoczesnie ofensywny w tym czasie ktos moze grac defensywnie i probwac przeczekac spam. Heh poza tym nic o skiingu w duelu nie pisalem Bo takowego nie ma O beggarze pisalem bo chcialem pokazac, ze szybkosc duela zalezy od mapy.
Ach no i wcale nie wygra ten bardziej defensywny... aczkolwiek z reguly wygrywa Zawsze w duelu jest tak aim>jakakolwiek wspaniala taktyka czy sposob gry W walce miedzy rownymi graczami liczy sie kto zada wiecej obrazen na ziemi. No i na koniec jak napisalem po duelkach mialem lepszy movement do tego lepiej czulem bron, ale przedewszystkim moj aim skoczyl mocno w gore


Posted by Hamil_Hamster on 05-08-2003 16:45:

Dla mnie powa�niejszym problemem ni� to czy graj� wi�ksz� role czy te� nie (to kwestia praktyki)jest to �e �atwiej spotkac na jednym serwerze duel mod 6-8 rodak�w ni� na jednym z CTF trzech...

Wydaje mi si� �e sporo os�b zamaist korzysta� z listy serwer�w korzysta z buddy menagera, i wystarczy �e 2 osoby wejd� na duel mod to nastepna przy�aczajaca si� osba najpewniej sie do�aczy i podobnie nast�pne osoby...

I w�tpie by ka�dy by� wyspecjalizowany do gry w scoucie z energy packiem, i dla tego to do czego si� przyzwyczaili w serwerach z duel modem na pierwszym lepszym CTF dla cz�sci os�b okazuje si� abstrakcj�...

Nie ma nic z�ego w duel modzie - to dobra zabawa, ale bez przesady, s� te� inne rodzaje rozgrywki...

__________________
eee...no w�a�nie...


Posted by sYs|StEELhEArT on 05-08-2003 17:19:

/edit blah nie ten watek...

__________________


Posted by FlyMASter on 05-08-2003 17:33:

Co prawda w duele zadko gram,
ale jak ju� gram to moje pojedynki nie odbiegaja za bardzo od tych w grze.

Gram na duuuzy dystans, lubie wyrabiac sobie pozycje, atakowac na duzej predkosci, zeby miec mozliwosc zwiania, i tak czesto jest w grze, gdzy� przewaznie straca mnie gdzie� na uboczu, i do�� czesto mam pojedynki. Za to jak spadne im na leb w bazie to koncentruje sie na DISach i turretach a nie na ludziach.

No moze troche inaczej, w CTF mam inny system walki(ziemny) gdy� przewaznie mam repair packa.

--> yav W Twoim przypadku masz racje, gdy� w pojenku lubisz by� w zwarciu (bleee... nienawidze braku pola manewru), co nie odpowiada normalnej grze na serwie,


Posted by sYs|yavor on 05-08-2003 17:49:

Wiesz, masterq, to nie tylko kwestia preferencji osobistych. Gram glownie publiki, niestety, ale w sumie mecze ladderowe az tak wiele sie od nich nie roznia, jak chcieliby to widziec co niektorzy. Przegralem wczoraj cala noc na duelkach i gdy skonczylem, zadalem sobie pytanie nie o radoche (bo dla radochy nie gram od dawna), tylko o to, co mi jako graczowi dal ten duel. I wtedy wylazlo szydlo z za przeproszeniem wora. Granatnik? Blah, ani razu nie uzylem go w sytuacji choc zblizonej do tej, w ktorej uzywam go jako capper, chaser, LO czy LD. Chaingun? Podobnie. Taktyki rozgrywania mapy nie podciagnalem takze, bo to duel a nie CTF. Skiing? Niet go tam. Moze taktyka rozgrywania spotkania 1v1? No niby owszem, tyle, ze w normalnym CTF-ie sytuacje zblizone do duelowych sa naprawde rzadko, a jesli juz, to sprowadzaja sie do sytuacji 1v5 czy 5v1, co diametralnie zmienia taktyke rozegrania starcia.

Nie wiem, co mi dalo tych kilka godzin. Frajda tez niewielka z uwagi na ping od 120 do 180.

...stad moj niepokoj moralny i chec dowiedzenia sie, co inni widza w duelach, czego ja dostrzec nie moge.


Posted by FlyMASter on 05-08-2003 17:58:

No tak nie rozwina�em wczesniej my�li..., �e Ty grasz w centrum;chas, cap, i to nie ma nic wspolnego zduelami.
Dlatego si� z Tob� zgadzam, ale jak m�wisz o sobie.

Mi akurat duel nie odbiega za bardzo od gry normalnej (jak ju� mnie uziemnia) na publiku (w klanowce to strata czasu -przeciagajacy sie pojedynek).
I jak czasami pogram duela to w moim przypadku si� przydaje.

Co prawda wcale nie jestem fanem tego trybu, i gram wniego raz na 2 miesiace.

A co do jug�w to jest fajnie... ;D


Posted by Bromba on 05-08-2003 18:30:

dlaczego tam gram jugiem ? a czy przyda sie na meczu? mysle ze tak, pomaga ogonic sie od namolnych obroncow bazy, uczy poruszania sie w terenie. uwazam ze dla mnie to jednak kozysci.

__________________
..............


Posted by YZK on 13-08-2003 15:38:

yavor: czemu patrzysz na przydatnosc treningu duela dla meczy ctf?
niektorzy moga grac tylko duele i nie musza sie martwic, ze nabieraja zlych nawykow


Posted by sYs|pio on 13-08-2003 16:01:

heh nie spotkalem nigdy gracza, ktory by gral tylko duele... ani nawet gracza, ktory by gral glownie duele.


Posted by sYs|StEELhEArT on 13-08-2003 21:51:

Cool

moze wlasnie spotkales

__________________


Posted by borowies on 01-09-2003 19:40:

Jak dla mnie to duele sa uzupelnieniem zwyklej gry w CTFa... Dla mnie - jako dla MF - jest to o tyle przydatne, ze czesto w normalnej grze zdarza mi sie miec sytuacje wymagajace jak najszybszego wyelimowania pojedynczego przeciwnika. Praktycznie jest to rownoznaczne z duelem. Ale proponowalbym jednak 90%ctf, 10%duel.

__________________
10v10/14v14 {ZORN} Simon Destroyer
2v2/3v3/4v4 [omg] Simon Destroyer


Posted by sYs|yavor on 01-09-2003 23:21:

Wyeliminowanie przeciwnika w grze a wyeliminowanie przeciwnika w duelu to taka mniej wiecej roznica, jak miedzy odrzutowcem a hulajnoga.


Posted by borowies on 03-09-2003 18:16:

Ej nie przesadzaj. Zawsze mozna pocwiczyc timing jezeli chodzi o spina - np kiedy strzelic w locie, zeby miec jeszcze drugi strzal kiedy przeciwnik bedzie tuz nad ziemia. To w wypadku gdy ammo do czejna zabraknie, co zdarza sie czesto. No a reszta to chyba celnosc z poszczegolnych broni.. a to zdaje sie przydaje sie zawsze.

__________________
10v10/14v14 {ZORN} Simon Destroyer
2v2/3v3/4v4 [omg] Simon Destroyer


Posted by sYs|yavor on 03-09-2003 18:59:

Blah. Godzina zabawy w Rabbita daje 10x wiecej treningu przydatnego w czasie CTF-a niz 5 giodzin duela.


Posted by sYs|pio on 03-09-2003 19:12:

Prawie zawsze rabbita graja bez cg tylko MA


Posted by sYs|yavor on 04-09-2003 01:26:

LakRabbit ma modyfikowana sile razenia chaina w zaleznosci od liczby graczy i w praktyce niemal nikt sie nie buldoczy. Na dodatek mozna faktycznie pocwiczyc strzaly w warunkach realnych (jeden zwiewa, reszta go goni), a nie w podskokach w miejscu. Poza tym wystarczy wlezc na Rabbita i zamiast MA walic spinami w przewidywane miejsce odbicia sie go od ziemi. A calosc zwykle odbywa sie w czasie skiingu.

Nic w duelach nie widze. To tylko zapychacz, a to, ze czegos uczy - to mit. I jak to mit - zawiera ziarnko prawdy. Ziarnko.


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 18:59.