FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=12671)


Posted by [FPP]krzysiek on 09-05-2004 08:48:

Filmy

jako, ze stary gdzies wcielo to zakladam nowy.

no to moze na wstepie przestroga. van hellsing. krotko powiem: albo nie idzcie na niego do kina, albo idzcie duza brygada (co bym wam ludzie nie podskoczyli) spalonych lub spitych kumpli i kreccie polewki na cale kino, bo jest z czego. swoja droga wiecie, ze ten gostek od van hellsing wlasnie albo kodu dostapu i gdzie tam on jeszcze gral, jest z duza doza prawdopodobienstwa brany pod uwage jako kolejny james bond. ooo moore, jakbys nie zyl to juz bys sie w grobie przewracal.

no a tercos lepszego. seven samurai akiry kurosawy. ogladalem na dwie raty. wpierw zaciagnalem film od yarka z ftpa. patrze 2 h trwa wiec sobie akurat obejrze wieczorkiem. ogladam, konczy sie juz film a tu zadnej akcji jeszcze nie bylo i nagle na ekranie takie duuuze INTERMISION sie pokazuje. okazalo sie ze to pierwsza polowa. film ma 4h. dokonczylem go dzis po zassaniu. generalnie o wiele bardziej niestety komiczny niz throne of blood, mniej aktualny w swej tematyce i estetyce. no ale chociazby ze wzgledu na to, ze wkoncu klasyka no i, ze na jego podstawie powstal jeden z lepszych westernow - siedmiu wspanialych, to warto obejrzec.

__________________


Posted by d4 on 09-05-2004 10:33:

Akurat tego aktora lubi�. Gra� min Wolverine ;>

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by Manfred on 09-05-2004 11:42:

w sumie caly kurosawa jest obowiazkowy, zwlaszcza filmy nakrecone na podst. shakesepeare'a (chocby tron we krwi, ktory po prostu wymiata)
z klasyki osobiscie polecam moj ukochany film: siodma pieczec bergmana

[offtop]
co do tego ziomka, ktory gral wolverine'a w xmenach, imho najlepsza rola w calym filmie, takze kojarzyl mi sie mocno z eastwoodem, w sumie gdyby krecono xmenow w latach 70tych to pewnie eastwood wlasnie dostalby role wolverine'a[/offtop]

__________________


Posted by AlieneK on 09-05-2004 12:27:

Kill Bill vol. 2
Hmm... Troche w innym stylu ni� jedynka. Nadal posiada ten klimacik, ale to nie to samo. Za du�o przynudzania na pocz�tku. Film zaczyna si� w�asciwie po 20 minutach. Tylko w sumie jedna fajna scena walki. Oczywi�cie polecam bo w sumie warto zobaczyc

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by d4 on 09-05-2004 14:29:

W Kill Bill vol. 2 nie chodzi o walke. To jest typowy film Quentina.

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by [FPP]glan on 09-05-2004 22:37:

nie no ale kb1 - sieczka, kb2 - przegadany... mogl oba wywazyc i bylo by git.. a nie zrobic dwa w sumie rozne filmy ;/


Posted by d4 on 09-05-2004 23:02:

Wg mnie o to w�a�nie chodzi.


Zauwa� glan, i� ka�dy film Quentina si� opiera w�a�nie na gadaniu gadaniu gadaniu gadaniu i jeszcze raz gadaniu, ale jakim gadaniu ... :P

Klasycznym tego przyk�adem jest film:
W�ciek�e Psy - wszystko co si� dzia�o dowiadujemy si� po fakcie.

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by [FPP]krzysiek on 10-05-2004 00:32:

spiral (vortex) [uzumaki]

mial byc horror... a wyszla psychodela przeplatana kiczem. :/ chyba sobie juz daruje japonskie horrory, probuja nasladowac ringu ale cos im srednio to wychodzi (pacz dark water). wracam do epickich powiesci, samuraji i kurosawy.

__________________


Posted by bizonek on 10-05-2004 06:57:

Kill Bill Vol.1 film kt�ry mia� by� cho�dem dla film�w kungfu z lat '70.
A KB Vol.2 jest filmem Quentina Tarantino.
A mi sie Van Hellsing nie podoba�. Jaki� taki� przewidywalny itp.

__________________
Trzeba by� gorszym, by potem sta� si� lepszym
Trzeba by� g�upim, by m�c sta� si� m�drzejszym


Posted by alka on 10-05-2004 12:27:

Van Helsing nawet spoko filmik ale co racja to racja zeczywiscie przewidywalny film

ale miejscami smiechowy np jak 4 konie przeskoczyly z kareta przez zarwany most ... niby kareta spadla ale sorry ...

__________________
Taste me you will see
More is all you need
You're dedicated to
How I'm killing you


Posted by d4 on 10-05-2004 12:42:

Denerwuje mnie jedno.
Co film to inny "spos�b" na Dracula`e jest.
Ju� mnie to wnerwia.

Najlepsze dla mnie jest Bram Stoker`s DRACULA i koniec.

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by alka on 10-05-2004 12:46:

a ja wole filmy Disneya

__________________
Taste me you will see
More is all you need
You're dedicated to
How I'm killing you


Posted by AlieneK on 10-05-2004 13:28:

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]bizonek
A mi sie Van Hellsing nie podoba�. Jaki� taki� przewidywalny itp.


Nie ogl�da�em, ale widz�c plakat i tytu� wiem, �e na to nie pujde :F

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by d4 on 10-05-2004 14:07:

quote:
Napisane oryginalnie przez AlieneK
Nie ogl�da�em, ale widz�c plakat i tytu� wiem, �e na to nie pujde :F


tylko teraz pokombinuj gdzie.

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by DEiMOss on 10-05-2004 15:59:

quote:
Napisane oryginalnie przez d34d
[...]
Najlepsze dla mnie jest Bram Stoker`s DRACULA i koniec.


Hehe, a juz mialem pisac, ze mi sie bardziej podoba film Coppoli z Oldmanem w roli Draculi. Nawet nie wiedzialem, ze tak brzmi jego pelny tytul.
Jeden z najlepszych filmow w ogole.

w tle: Otep - Sepsis

__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.


Posted by AlieneK on 10-05-2004 16:14:

quote:
Napisane oryginalnie przez d34d
tylko teraz pokombinuj gdzie.


nie p�jde....
m�j chyba najcz�stszy ortograf.
Nie p�jde do kina ani nie �ci�gne.

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by driada on 10-05-2004 20:17:

gary oldman by� genialnym dracul�.
eee, lepiej sie zajmowa� anime hellsingiem ale ja ten film obejrze, tylko �e nie w kinie.
a ja wczoraj obejrza�am francuski film, "kaena" - i co� z proroctwem w podtytule. to jakby ogl�da� intro do final fantasy i kattedre baginskiego na raz , tyle �e przez d�ugi czas. bardzo estetycznie do mnie trafi�o to.
i "rekrut". al pacino �wietny jak zwykle. film klasyczny, ale w swoim gatunku dobry, oglada sie w napi�ciu.

__________________
"a s�owa si� po niebie w��cza i �ajdacz�, i udaj�, �e znacz� co� wi�cej, ni� znacz�..."


Posted by Jarek on 10-05-2004 23:45:

quote:
Napisane oryginalnie przez AlieneK
nie p�jde....
m�j chyba najcz�stszy ortograf.
Nie p�jde do kina ani nie �ci�gne.



A ja sciagne, jesli nadazy sie mozliwosc, chociazby z ciekawosci, jak pokaze sie K.Beckinstale ( czy jak to sie tam spell'uje ) - Co by nie mowic podoba mi sie bardziej w rolach nie-melodramatycznych Ot, jeden film w t� czy w tamt�

__________________
And as soon as I belong, than It's time I dissapear


Posted by [FPP]krzysiek on 11-05-2004 02:06:

when the last sword is drawn

mialo byc tak pieknie... mial byc lepszy od twilight samuraia... a wyszlo... slabiutko oj slabiutko a wrecz denerwujaco. bo ten film mnie od polowy nic tylko juz wkurzal. jedyne co bym w nim dal na plus to oczywiscie scenografie, kostiumy, techniczne wykonanie, tu musze przyznac ze bylo bardzo dobrze. ale... ale opowiesc conajmniej slaba i nudna, naciagane motywy, dluzyl sie jak flaki z olejem ten film - ostatnie 40 minut to normalnie jakas porazka. ale to to pikus. to co jest najgorsze w tym filmie, co mnie wkurzalo do granic mozliwosci to glowny bohater. byl tak wkurwiajaco *******owaty, durny, nudny, ze z wielka radoscia patrzylem jak ginie (choc i tu musial s*******ic bo ginal z 20 minut w nudnym monologu). podsumuje w najgorszy sposob w jaki moglbym ocenic japonski film: byl prawie tak chujowy jak last samurai.

tak wiec twilight samurai wciaz kroluje.

__________________


Posted by bizonek on 11-05-2004 07:21:

5th Element - wczoraj sobie na DVD obejrza�em i moge powiedzie� �e ca�kiem kul.

__________________
Trzeba by� gorszym, by potem sta� si� lepszym
Trzeba by� g�upim, by m�c sta� si� m�drzejszym


Posted by [FPP]krzysiek on 11-05-2004 19:17:

historia rodziny kohayagawa, rez. ozu yasujiro, 1961.

uwazany za najlepszy film japonski ukazujacy wspoleczsne (1961 r) zycie japonczykow, w tym (co rzadko sie zdarza) i japonek. dobitnie widac wnoszony z najwiekszym wowczas rozmachem styl zycia amerykanskiego do kultury japonskiej. o ile kurosawie japonczycy zarzucali zawsze zbyt duzy wplyw cywylizacji europejskich na jego dziela o tyle prace ozu sa czysto japonskie, az do bolu mozna by rzec. ciekawa sprawa jest fakt, ze caly film, jak zreszta wszystkie tego rezysera, nakrecony jest z kompletnie statycznej kamery na dodatek z poyzcji dosc blisko ziemii, jakby widziane oczami siedzacego na macie japonczyka. kolejnym smaczkiem tego filmu byl fakt, ze ogladalem go w ciekawiej formie, pierwszy raz mi sie tak zdarzylo. mianowicie film ogladalem na pokazie w zachecie gdzie nie byl ani dubbingowany na sciezce ani nie mial napisow wiec na polski tlumaczyl profesor wieslaw juszczak z rezyserki. miodzio filmik.

__________________


Posted by rcube on 11-05-2004 20:09:

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]Jarek
A ja sciagne, jesli nadazy sie mozliwosc, chociazby z ciekawosci, jak pokaze sie K.Beckinstale ( czy jak to sie tam spell'uje ) - Co by nie mowic podoba mi sie bardziej w rolach nie-melodramatycznych Ot, jeden film w t� czy w tamt�


Dlatego Underworld wymiata

Ja ostatnio obejrzalem:

Paycheck : polaczenie Tozsamosc Bourne z Raportem Mniejszosci.
Master and Commander : niby pomysl ok ale film wieje nuuuda . Ogolnie lepiej poogladac filmy dokumentalne na Discovery ktore bardziej wciagaja i sa bardziej widowiskowe ;D


Posted by d4 on 11-05-2004 20:33:

quote:
Napisane oryginalnie przez rcube
Dlatego Underworld wymiata :D

Ja ostatnio obejrzalem:

Paycheck : polaczenie Tozsamosc Bourne z Raportem Mniejszosci.
Master and Commander : niby pomysl ok ale film wieje nuuuda . Ogolnie lepiej poogladac filmy dokumentalne na Discovery ktore bardziej wciagaja i sa bardziej widowiskowe ;D



Master and Commander, taki se i jeszcze si� kijowo sko�czy�. Powinien trwa� dalej, powinni dogoni� tamten statek i tego francuza ukatrupi�. Mi pierwsze co do g�owy przysz�o, �e na stole nie lezy kapitan ino inny trupek.

Paycheck : film �redni, bardzo �redni, ogl�da�em tylko dlatego, aby wiedzie� do czego pos�urz� mu te wszystkie rzeczy kt�re sam sobie da� :P

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by [FPP]krzysiek on 11-05-2004 23:10:

z m&c to mi sie tylko podobalo jak na koncu sobie brzdakali na smyczkowych. fajny musiczek w sumie.

trio z belleville - milo zrelaksowac od czasu do czasu oczy od japonskiej kreski i nagromadzenia kolorow. tu bardziej ztonowane, wolniejsze, spokojniejsze wszystko. mila ramowa konstrukcja, z mila dedykacja na koncu. ogolnie pozytywnie oceniam ten filmik.

__________________


Posted by [FPP]krzysiek on 12-05-2004 01:26:

dolls, kitano

polecam goraco jak ktos ma juz dosc strzelania, potworow i jackassow. film o milosci ale nie kolejna komedia romantyczna tylko cos ambitniejszego. no i nie ma happy endu, choc to zalezy od punktu widzenia. wogole w filmach kitano moim zdaniem watek milosny jest bardzo ciekawie zbudowany, ten rezyser ma oryginalny poglad na to uczucie.

__________________


Posted by driada on 13-05-2004 16:07:

trio z belleville by�o piekne, muzyka ob��dna i taka cudna, powykr�cana, absurdalna kreska....

tomasz, ty sie nie znasz. w master and commander nie chodzilo o rozwi�zanie, to nie by� film z jasno zarysowan� fabu��. on p�yn�� tak jak opowie�ci starych marynarzy... tu troche o tym, tu troche o tamtym. motyw �cigania tego statku by� tylko klamra, spina� ca�o�c, ale ca�y smaczek tego filmu jest Pomi�dzy.

ja dzis ide w nocy na troj�, bo jestem ciekawa, jak bardzo to b�dzie beznadziejne a moze b�dzie miec niez�e momenty. sie zobaczy. i tak przewiduj�, �e to bedzie lepsze niz ten nowy film o kr�lu arturze, w kt�rym ginewra biega w podkasanej sp�dniczce i strzela z �uku....

__________________
"a s�owa si� po niebie w��cza i �ajdacz�, i udaj�, �e znacz� co� wi�cej, ni� znacz�..."


Posted by DEiMOss on 13-05-2004 16:47:

quote:
Zatem � zmiany i uproszczenia by�y konieczne. Ale czy sam film jest dobry? Zdania w ameryka�skiej prasie s� podzielone. Time Magazine pisze, �e "to jest dok�adnie taka ekranizacja Iliady, jaka w og�le by�a mo�liwa: spektakularna, wci�gaj�ca, nie obra�aj�ca inteligencji widza". Rolling Stone pisze, �e "Troja, opr�cz tego, �e jest fantastyczn� rozrywk�, jest tak�e najlepszym filmowym przewodnikiem po tw�rczo�ci Homera". Ale Hollywood Reporter nie pozostawia na filmie suchej nitki, twierdz�c, �e "to sztywne i w og�le niewci�gaj�ce romansid�o z wojn�, kt�rej �aden widz nie zrozumie, w tle". W tym samym tonie "Troj�" ocenia Variety, kt�re nazywa film Petersena zmarnowan� szans�: "mimo �wietnej obsady i genialnych momentami scen batalistycznych, Petersen zmarnowa� szans� upraszczaj�c t� histori� w nieprzyzwoity spos�b".

Prawde mowiac, watek milosny w Iliadzie jest mocno zaznaczony. To on zapoczatkowal wszystkie pozniejsze wydarzenia.
Tak czy siak lubie ogladac wielgie filmy z dobrymi scenami i efektami. Szkoda, ze nie w kinie.

Film zaczyna si� od sceny, w kt�rej 40-letni nagi Brad le�y w ��ku z dwiema kompletnie nagimi kobietami. Aktor le�y na brzuchu, wi�c jego nagie po�ladki s� bardzo dobrze widoczne, po czym kamera pilnie pod��a za nim, kiedy wstaje z �o�a. - to jak, idziesz?

__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.


Posted by [FPP]krzysiek on 13-05-2004 18:07:

mlask. posladki brada, jakze bym mogl na to nie pojsc.

w piatek albo sobote sie pojdzie do kina.

__________________


Posted by alka on 13-05-2004 19:08:

blach jakis przeslodzony bradzik jak dla mnie

__________________
Taste me you will see
More is all you need
You're dedicated to
How I'm killing you


Posted by d4 on 13-05-2004 19:55:

Starsky.and.Hutch.DVDSCR.XViD-DVL - takie se, do obrzejrzenia w niedzie po obiedzie tu� przed d�emk�.

The Blues Brothers - m�wi samo przez sie :>

Van.Helsing.The.London.Assignment.2004.DVDRip.XviD-VH-PROD_[bt-gm]_[EFnet] - 30 min animowana historyjka, ca�kiem mi�o si� ogl�da. Pono� prequel filmu co w kinach nagina http://us.imdb.com/title/tt0406310/

John.Cleese.on.How.To.Irritate.People.1968.STV.DVDRip.XviD.AC3-FiCO - miazga dla koneser�w.

Monty Pythons Flying Circus - Live At The Hollywood Bowl.avi - miazga dla koneser�w vol. 2

The Kentucky Fried Movie - miazga dla koneser�w vol. 3

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 16:13.