FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=12700)


Posted by MaslaV on 19-05-2004 13:14:

Naiwność?

Naiwność czy głupota? Co sądzicie?

"Wyjechaliśmy trzy dni temu w poszukiwaniu pracy. Niestety, bez podstawowej znajomości języka nie mieliśmy żadnych szans, nawet na sprzątanie" - mówią Joanna i Marek, którzy wczoraj wrócili z Londynu.


http://info.onet.pl/922252,11,item.html

__________________
Każdy ładnie cztery elementy jednych tchem wymienia i ja też je wymienię, co tak będę głupio stał to: pieniądze, forsa i oczywiście szmal.


Posted by d4 on 19-05-2004 14:04:

Się włączyła głupawka wszystkim i mamy efekty tego.

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by Infinite on 19-05-2004 14:08:

ah ci Polacy...

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...


Posted by t0d on 19-05-2004 14:38:

hmm niekoniecznie - w stanach w Chicago - najwiekszym miastem z Polonią, znalezc prace nie znajac jezyka bylo swego czasu dosyc prosto - oczywiscie nie mowie o legalnej

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Posted by driada on 19-05-2004 16:35:

o, szlag by to..... jakby żyli sto lat temu i uwierzyli nagle w mit ziemi obiecanej.... jedziemy , będzie fajnie, na pewno sie jakoś ułozy. powiedzcie mi, dlaczego ludzie sa tak bardzo nieracjonalni? to jest zagranie typu tych beztalenci z idola, którzy idą tam i wyja przed kamerami. czy nikt im nigdy nie powiedział, ze wyją? czy sami tego nie widzą? czy tonie oczywiste, że jak sie gdzies wyjeżdza do pracy, to trzeba chociaż dzień dobry wydukać po ichniemu?

__________________
"a słowa się po niebie włócza i łajdaczą, i udają, że znaczą coś więcej, niż znaczą..."


Posted by d4 on 19-05-2004 16:41:

... a przewoźnicy zacierają rączki ... :P

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by DEiMOss on 19-05-2004 17:03:

Heh, to zalezy od tego w jakiej byli sytuacji finansowej. Lepiej na slepo pojechac do Wielkiej Brytanii niz zdychac z glodu tutaj.

Nie jestem zle nastawiony do tych, ktorzy probuja roznych rzeczy w zyciu, zeby przezyc. Czasem moze sie to wydawac smieszne dla ludzi, nie majacych kasy na nowy sprzet komputerowy czy na wyjscie do kina.

Przyznajcie, ze ladnie to powiedzialem.

__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.


Posted by weirdo on 19-05-2004 19:11:

quote:
Napisane oryginalnie przez t0d
hmm niekoniecznie - w stanach w Chicago - najwiekszym miastem z Polonią, znalezc prace nie znajac jezyka bylo swego czasu dosyc prosto - oczywiscie nie mowie o legalnej

chodzi o zrywanie azbestu z dachow?

__________________
sort the flock (then, warn the "goats" & kill the "sheep");
kill them, dump qualms, shift moralities,
values aside, each one; die sheep! die to reverse the system
you accept (reject, respect);


Posted by [FPP]Shooler on 19-05-2004 20:37:

quote:
Napisane oryginalnie przez driada
dlaczego ludzie sa tak bardzo nieracjonalni?


Ty sie zdaje masz cos wspolnego z psychologia?

No cosh w polsce tez nie ma pracy... dla nie wykwalifikowanych. Poprostu w WB doszedl jeszcze jezyk :> Tam jest praca, ale nie dla ludzi po podstawowce etc.

__________________


Posted by d4 on 19-05-2004 21:19:

Hehehe. Jest za to dla studentów ... mycie garów i sprzątanie w chatach.

To po to się studia w PL kończy teraz, aby tam zapierdalać jako biały murzyn :>

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by t0d on 19-05-2004 21:27:

quote:
Napisane oryginalnie przez weirdo
chodzi o zrywanie azbestu z dachow?


przyjaciel ojca dostal zielona karte, z wyksztalcenia matematyk - z zawodu informatyk - nie zrywal azbestu bo od tego byli meksykancy, tylko kladl pape na dachach(takie plachty z resztek po kladzeniu asfaltu gdyby ktos nie wiedzial ocochozi)

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Posted by Manfred on 19-05-2004 21:28:

za bycie tam bialym murzynem moj qmpel kupil sobie sprzet, o jakim ja moge jedynie pomarzyc majac tutaj niezla prace.

* * *

takie jeszcze mi przyszlo do glowy, ze zadna praca nie hanbi, tylko przy niektorych dupa troche boli...

a co do tych ludzi, to po prostu odzywa sie stary polski syndrom - bezmyslnosc.

__________________


Posted by Infinite on 20-05-2004 09:28:

Manfred dobrze mowi, zadna praca nie hanbi.
Zhanbic to was moze nierobstwo i lenistwo ale napewno nie praca.

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...


Posted by d4 on 20-05-2004 10:55:

"żadne wykształcenie nie hańbi" - co nie driada? :P


Co do pracy się zgadzam, ale dla mnie paranoją jest inż dostać i pape na dachach układać.


Kasa jest kasa tak? To graj w filmach porno, też się łatwo dorobisz ;>

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by gazi on 20-05-2004 11:08:

quote:
Napisane oryginalnie przez d4
Hehehe. Jest za to dla studentów ... mycie garów i sprzątanie w chatach.

To po to się studia w PL kończy teraz, aby tam zapierdalać jako biały murzyn :>



Taka wlasnie oferta reklamowana jest doskonalenie jezyka zagranica.

Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem tworzenia wlasnego small biznessu, troche pomyslu, ambicji, zdecydowania i kapitalu i naprawde mozna stworzyc cos co przyniesie tobie dochody.

__________________
° http://gazi.deviantart.com °


Posted by driada on 20-05-2004 11:44:

tez tak myslę. trzeba miec dobry pomysł i gotówke na początku ( ale po te gotówkę właśnie mozna pojechac gdzieś za granice do pracy) - i w polsce tez można się cacy urzadzić.

o nieracjonalnośc pytałam retorycznie. inna sprawa, że wielośc teorii na moich studiach nie przybliża mnie do odpowiedzi. dziwi mnie po prostu to, ze ludzie angażują się w działania, w których na pewno im się nie powiedzie. jakby mieli upośledzony zmysł oceny sytuacji.

dead, ignoruję cie ostentacyjnie, co ty mi tu za jakieś aluzje wstawiasz.... nie tędy droga....

__________________
"a słowa się po niebie włócza i łajdaczą, i udają, że znaczą coś więcej, niż znaczą..."


Posted by d4 on 20-05-2004 11:50:

quote:
Napisane oryginalnie przez driada
dead, ignoruję cie ostentacyjnie, co ty mi tu za jakieś aluzje wstawiasz.... nie tędy droga....


Nie zrozumiałaś mnie, myślałem, że skojarzysz ten cytat. Mliłem się, a szkoda...

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by driada on 20-05-2004 11:55:

i cóż, czy twoje zycie juz straciło sens? czy ja mam obowiązek za kazdym razem, tomasz, mysleć kabaretem potem?

wcale mi nie żal Nowego

__________________
"a słowa się po niebie włócza i łajdaczą, i udają, że znaczą coś więcej, niż znaczą..."


Posted by d4 on 20-05-2004 12:06:

heheeh

suchy chleb!

:P

Nie masz obowiązku, ale takie cytaty się pamięta! o! :P Na każdym kroku za fankę uchodzisz, po imieniu się do nich zwracasz, a tu podstawowego cytatu nie znasz? :P

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by driada on 20-05-2004 18:38:

w świetle tej dyskusji ten cytat nie był oczywisty, nawet fanka musi wejść na odpowiedni tok skojarzeń.jak możesz tego nie rozumieć? < król załamał ręce >

__________________
"a słowa się po niebie włócza i łajdaczą, i udają, że znaczą coś więcej, niż znaczą..."


Posted by [FPP]glan on 20-05-2004 19:44:

heh tak to jest jak bez jezyka sie jedize za granice.. juz jako turysta nie mozna sie dogadac a zco dopiero jako czlowiek starajacy sie o prace.. .niestety takie zycie.


Posted by weirdo on 20-05-2004 19:57:

to w ogole mozna jechac za granice nie znajac jezyka? dla mnie to niewyobrazalne...

__________________
sort the flock (then, warn the "goats" & kill the "sheep");
kill them, dump qualms, shift moralities,
values aside, each one; die sheep! die to reverse the system
you accept (reject, respect);


Posted by hot sauce! on 20-05-2004 20:21:

Cool

quote:
Napisane oryginalnie przez weirdo
to w ogole mozna jechac za granice nie znajac jezyka? dla mnie to niewyobrazalne...

zdziwilbys sie do czego sa zdolni nasi rodacy...


Posted by Unregistered on 20-05-2004 23:00:

Exclamation

quote:
Napisane oryginalnie przez weirdo
to w ogole mozna jechac za granice nie znajac jezyka? dla mnie to niewyobrazalne...



Niewyobrazalne?. Wyobraz sobie ze jedziesz na wycieczke do... Chin.


Posted by [FPP]glan on 20-05-2004 23:25:

unregistered mylisz pojecia.. jechac na wycieczke to co innego niz w celu zarobkowym.. w tym pierwszym przypadku mozna spokojnie jechac nie znajac jezyka.. w tym drugim gorzej bo kto zatrudni takiego kogos? tak samo jakbys u nas na wsi w wiejskim poczcie postawil francuza/niemca/angola kogokolwiek... powodzenia zycze zeby sie dogadal z wiesniakami...


Posted by weirdo on 21-05-2004 09:27:

nie o to mi chodzilo... mowilem o najbardziej uniwersalnym jezyku, jakim jest angielski
po angielsku sie predzej czy pozniej dogadasz z kims, a tamci jechali mowiac jedynie po polsku, sheesh...

__________________
sort the flock (then, warn the "goats" & kill the "sheep");
kill them, dump qualms, shift moralities,
values aside, each one; die sheep! die to reverse the system
you accept (reject, respect);


Posted by AlieneK on 21-05-2004 09:39:

żeby zamiatać miotłą czy szmatą nie trzeba znać angielskiego

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by weirdo on 21-05-2004 10:08:

ta, ale nie bedziesz mogl chociazby isc do sklepu, czy tez nawet zapytac kogos o droge...

czy to naprawde nie wydaje sie wam byc takie oczywiste?

__________________
sort the flock (then, warn the "goats" & kill the "sheep");
kill them, dump qualms, shift moralities,
values aside, each one; die sheep! die to reverse the system
you accept (reject, respect);


Posted by [FPP]glan on 21-05-2004 11:36:

weirdo for me jest to oczywiste
jak sobie przypomne te wszystkie scenki wytlumaczenia chocby francuzowi ze ma nacisnac mocniej przycisk... bosh "push the button...eee.. mocniej" no i jak mamy sie dogadac nieznajac jezyka co?


Posted by weirdo on 21-05-2004 11:45:

a, wlasnie, dopiero teraz sobie przypomnialem...

alienek, czy butelka, ktora trzymasz na avatarze to wisniowa nalewka `ostrowianka'?

jesli tak, gratuluje dobrego gustu

__________________
sort the flock (then, warn the "goats" & kill the "sheep");
kill them, dump qualms, shift moralities,
values aside, each one; die sheep! die to reverse the system
you accept (reject, respect);


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 08:27.