
FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=46)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=3985)
TAKTYKA !!! TAKTYKA !!! I jescze raz TAKTYKA !!!
Czyli.......
Wszystkich Wyjadaczy i Zawodowców ( i nie tylko ) prosze o zamieszczenie własnych pomysłów, zaobserwowanych taktyk zarówno w ataku jak i obronie. Opisy najleprzego wykorzystania broni konfigóracji uzbrojenia czy strategii tyczących konkretnych map. Proszę bardzo o teksty wyczerpujace i fachowe. My "lescze" co ledwie temat liznelismy i tylko spust potrafimy naciskac z wdziecznością poczytamy jak sztuke wojenną profesjonalnie uprawiać.
Z wyrazami Szacunku i liczac na szeroki odzew.
MartinX.
Rekrut.
Widzę że głeboka cisza nikt nic nie wykombinował aż dziwene jescze troche poczekam i sam cos napisze nie zmuszajcie mnie do tego dramatycznego kroku.
ja namawiam tych specjalistow juz od ladnych paru tygodni o napisanie tego i na strone - warto dzielic sie wiedza.. ale cos sie nie moge doczekac na nic :/ wszyscy zajeci, ale .... a zreszta juz nic nie powiem, moze jednak ktos tekst przysle
__________________
...inside/outside seeking the presence of the God...
Czy obserwacje dot. mapy zamiesczonej na demie sa mile widziane czy nie bo cos zaóważyłem moze nie jestem odkrywczy ale...........
Ja pisze text taktyki tez beda, nie wiem kiedy skoncze...
Jak zaczne czynnie grac i poogladam sobie papy, powacham posmakuje. To napewno cos sklece. Kiedy przyjdzie ta gierka no siedze jak na jajach !!!!!!!!!!!!!!!!!
)))))))))))))))))))
hehz
czyli jak zwykle POISON zakasa rękawów i dostarczy co trzeba
Jak tylko zdobędziemy potrzebne doświadczenie przekażemy wszystko co można 
Ja np. Ostatnio bawie sie ELFem w konf. Scout/lance/spin/vulcan/concusion grenades i NRG pak i jest ciekawie.
Stara z tego co wiem taktyka to klasycznie 2 gosci jeden z ELFem zasysa NRG z padliny a 2gi ze spokojem go punktuje.
Najpopularniejszym trikiem jest tez lądowanie na lbach przeciwników shriekiem or bomberem. lecimi po flage i w newralgiczne punkty kierujemy tor lot pojazdu sami wyskakujemy i lecimy po flage. Nasz zlomik tym czasem spada komuś na czache.
Prostacka taktyka jest zbombardowanie celu i wysadzenie desantu na oczyszczonym terenie.
To chyba raczej tipsy niz taktyki...
Obrona no coz wiezyczki czujniki +miny i trwanie na posterunku, w ciasnych pomieszczneniach np z generatorami przydaje sie jug + z sensor jammerem czekajacy na gosci w otoczeniu dzialek i min. Malo kto przezyje taka dyskoteke 
__________________
You must realise that someday you will die
FIRST IMPACT: board.hive.pl
Siedze cicho, bo dla mnie T2 jest za skomplikowane, zeby odpowiedziec na 90% rzeczy w 2-3 zdaniach :-) Dzisiaj grajac jedynie do 5 rano w T2 w pewnym momencie po raz pierwszy w mojej karierze w T2 poczulem, ze odrobine panuje nad broniami... Spinfuzor to juz jakies 70% tego, do czego zamierzam dojsc, shocklanca... hm... fps swoje robi, mam kiepskawy... powiedzmy 50%, chaingun... uuuuu... 40%... elf 80%... mozecie nie wierzyc, ale ja chyba nikogo z granatnika nie zamordowalem :-)))
DX: z tego co wiem, to sensor jammer zakloca takze wlasne sensory, czyli w otoczeniu dzialek jest dobrym okresleniem; bo raczej nie z ich pomoca 
Jeszcze lepiej jest goscia w locie zgarnac shrikiem, wtedy nie zarysowuje sie podwozia (ale rzadko wychodzi
)
Co to vulcano? Jesli bron z jakiegos moda, to juz ELF'a nie zabierzesz
W temacie taktyk: jesli przeciwnik za bardzo lubi czolgi (bombowce) ubieramy Assaulta + Missile Launcher + Ammo Pack i na jakies wzniesienie. 8 rakiet powinno spokojnie wystarczyc. Jesli sie sproboje schowac, to tym lepiej: podchodzimy do krawedzi jump, jet, fire i spadamy w ukrycie
Moze sie nawet nie zorientowac skad przylecialo 
Każda mapa harakteryzuje sie pewnymi punktami newralgicznymi które bedac pod katrola jednej ze stron dają taktyczna lub strategiczna przewage. Posłuze sie przykładem z dema raczej skoncentruje sie na samej idei która wstepnie nazwe "punkty newralgiczne" cała idea moze byc wykorzystana w wiekrzym planie strategicznym. W demie znajduje sie mapa Slapdash. Flaga gwiezdnych wilków znajduje sie na płaskim otwartym terenie bardzo blisko głebokiego zapadliska które raptownie przechodzi w wysoka góre. Mapa jest mała i góra o której mówie znajduje sie praktycznie w połowie. Jezeli staniemy na jej wierzchołku i popatrzymy w kierunku flagi przeciwnika zobaczymy przed soba dosyc szeroki wawóz którym biegnie droga. Jagg ustawiony na tymże wzgózu moze ostrzeliwac okolice flagi przeciwnika bezpiecznie ukryty za szczytem. Wyposarzenie go a amoopack i postawienie inwentarki w popblizu zamienia gracza na tej pozycji w satnowisko altyleryjskie. Aby jagg utrzymał wyzej wymieniona pozycje przez dłuższy czas i nie został zlikwidowany musi posiadac osłone . Ilośc tejze i uzbrojenie zalezy od wagi i prrzydatności pozycji na danej mapie ., akurat na tej mapie pozycja jest warta trzyosobowej lub cztero, osłony uzbrojenie i wyposarzenie musi chronić nas przed zakusami wszelkiego rodzaju niewidzialnych przeciwników i zmasowanego ataku cięzka altyleria( pozycja jest takrze swietnym punktem obrony przeciwlotniczej co trzeba uwzglednic w uzbrojeniu ) . Minimum dwóch osłaniajacych musi posiadac najwyższy stopień mobilności.
oczywiście osłona naszego jagga nie pozostaje statyczna moze stanowic doskonała grupe wypadowa nękając szybkimi atakami rubierze przeciwnika a tagrze stanowic powazne wsparcie dla grupy szturmujacej flage i osłaniajacej odwrót. dowodzenie w tej formacji powinien sprawowac jeden ciezej (assalut + energy pack ) opancezonych członek osłony a jegoi zastepca powinien byc jagg. Jagg pełni tagze funkcje oficera łacznikowego i koordynuje czas ostrazału z dowódca grópy majcej przejąc flage. . Zawsze przy jaggu powinien zostać jeden mobilny członek osłony. odstepstow od tej zasady jest mozliwe tylko i wyłacznie w sytuacji usprawiedliwionej wysokim zyskiem drużyny lub w sytuacji krytycznej. członkowie osłony bezwarunkowo wykonuja rozkazy a tagrze musza posiadac umiejetnośc sprawnego krótkiego i jasnego meldowania o sytuacji na polu bitwy gdyz zajmujac strategiczna pozycje są także punktem obserwacyjnym..
Sprawna ekipa w takim miejscu (otestowane) nawet nie posiadajaca wybitnych umiejeetności indywidualnych, lecz karna spostrzegawcza i sprawnie dowodzona (Jestem ciekawy co by było jak bym miał wtedy mikrofon hi hi hi ) powoduje wrecz niewyobrażalną przewage. Analizujac zjawisko dalej mysle ze na tej konkretnej mapie główne walki toczyły by sie o to wzgórze i w jego okolicy a chwilowa przewaga owocowała by przejęciem flagi i zaliczeniem punktów.
Orto moje przemyslenia strategiczne prosze o opinie doświadczonych graczy.
>Jagg ustawiony na tymże wzgózu moze ostrzeliwac okolice flagi
>przeciwnika bezpiecznie ukryty za szczytem. Wyposarzenie go a
>amoopack i postawienie inwentarki w popblizu zamienia gracza
>na tej pozycji w satnowisko altyleryjskie.
Raczej w chodzacego trupa :-) Przy trzecim strzale zdejmuje go dwoch obroncow... Tak to zwykle wyglada... Obrona juga niewiele pomoze, bo przeciwnik widzi, co sie dzieje, a to on ma w rekawie wszystkie asy: baze przy fladze, niedalekie respawnpointy. W chwile moment pol obrony przeciwnika zajmie sie eksterminacja takiego stanowiska. Nie dalej jak wczoraj bawilem sie w eksterminacje podobnego stanowiska na Death Birds Fly. Goscie postawili przy swojej drugiej bazie IS w zaglebieniu pod szczytem wzgorza, siedzialo tam 2-3 juggerow i 1-2 scoutow plus dwa dzialka. SAMEMU zlikwidowanie tego stanowiska zajelo mi ok. 10 minut - i to tez tylko dlatego, ze od tygodnia ostro cwicze shocklance. Sadze, ze bylbym w stanie zlikwidowac ich w jakies 5-7 minut dzialajac sam i tracac na to kilka zyc. Jugi nawet nie wiedzialy, jak ginely - nagle cos spadalo niemalze pionowo z gory zsuwajac sie natychmiast na pelnym gazie po zboczu, a po drodze slychac bylo mily uszom trzask wyladowania shocklancy... Yeah, dwoch juggerow zalatwilem tak przebywajac w ich poblizu jakies 0.5 sekundy :-))) Normalnie zaczalbym od rozwalenia IS-a - z plasma rifle wystarczaja 3 trafienia. Poniewaz strzal leci wolno, moge podejsc od jakiejs zakrytej strony dosc blisko i na bezczelnego wylezc oddajac strzaly w IS. Zanim pierwszy strzal doleci, oddam trzeci strzal i moge juz zwiewac - podczas gdy goscie dopiero sie orientuja, ze sa atakowani (podczas gdy dla mnie cel ataku zostal juz zrealizowany i zostaje jedynie happy fragging). 2-3 zorganizowanych, synchronizujacych swoja akcje scoutow rozniesie takie stanowisko w pyl w ciagu minuty. Ty stracisz na jego organizacje 5 minut, oni 3 (bo 1 minute na zidentyfikowanie zagrozenia, 1 na zorganizowanie i dolot i 1 na eksterminacje). Jestes 2 minuty do tylu.
Kluczem do Slapdasha jest na moje koordynacja akcji pojazdami, a nie zabawa piechoty. Kto na Slapdashu uzyska przewage w powietrzu, ten wygrywa (nie mowimy o grze na publicznych serwach, bo tam praktycznie kazdy gra na wlasna reke).
Yavor: lol 
hmm a pozatym nawet jak bys sie zadomowil pod takowym szczytem to raczej nikt by nie czekal az mu spadna arbuzy na glowe tylko by wziol rowniez grobcia i sam prl ile wlezie a ze jest to jakis tam pagorek to jego arbuki by zeslizgiwaly sie na dol niszczac Is i oslone grobcia, a po 3 arbuzku sam grobcio by padl ... to chyba nie ma sensu ... a pozatym jezeli ktos wycwiczy shocka to zabije grobasa nie dotykajac ziemi w poblizu ...
hmm tez glopota jest trzaskanie z buta grobasem do wrogiej bazy ... no bo mozemy sie nameczyc niesamowicie (przy speedzie chodu jugga) a jaksi mega szybki scout wbije nam shocka w plery ... lepiej poczekac az ktos kupi transportowca i podwiezie nas 
a co do uzywania broni to jedyna bron, ktora praktycznie nie uzywam jest ELF hmm mialem moze z 3 razy przyjemnosc uzycia tego (podczas inflitracji wrogiej bazy w cloacku, by zdjac shielda z generatorkow)
A co do dwoch gosci z ELF jeden
istnieje mozliwosc ujscia z zyciem z takiej opresji ...
np. posiadanie granatow
wtedy wystarczy sypac granatami (w osobe majacego ELFa) i strzelac ze spina a napewno albo go odstraszysz ze odleci dalej (i juz nie ebdzie zabieral ci energii) albo go zabijesz ...
np.bedziesz latal kolo tego drogiego
jest to dosc trudna sprawa lecz beda wyrownane szanse gdyz gosc z elfem bedzie zabieral energie i swojemu gosciowi ...
np.nie bzlizac sie do goscia z elfem i ostrzeliwywac ich z daleka
npsypac granatami (z granatnika) odbijajac je od gleby, zrobisz taki chos ze nikt nie bedzie chcial sie zblizyc do ciebie z elfem 
__________________
Tribes2...
... for gamers with balls!!!
bardzo jestem rad z tejze dyskusji kiedy juz dostane gierke i zaczne grac mam nadzieje że sprawdzimy w praktyce propozycje taktyczne. Yavoze jestem ciekawy kto pozwolił ci tak szales nikt nie zwiazał cie w walce dziwne ??? 10 minut szalales sobie ciekawe oczywiscie zdaje sobie sprawe że sprawny gracz ( mobilny stanowi powazne zagrozenie ) ale mysle ze osłona tego stanowisko o którym mówisz nie spisała się. ale potrenujemy w praktyce zobaczymy
No panowie pieknie piora do reki i pisac rozmawiac wymieniac sie doswiadczeniami.
Niech tylko dorwe ta gierke w całości niech tylko dorwe :)))))))))
MartinX: po objetosci Twoich tekstow mozna sie bylo domyslic, ze czegos Tobie brakuje 
>Yavoze jestem ciekawy kto pozwolił ci tak szales nikt nie zwiazał
>cie w walce dziwne ??? 10 minut szalales sobie ciekawe
>oczywiscie zdaje sobie sprawe że sprawny gracz ( mobilny
>stanowi powazne zagrozenie ) ale mysle ze osłona tego
>stanowisko o którym mówisz nie spisała się. ale potrenujemy w
>praktyce zobaczymy
Kto Ci powiedzial, ze nie ginalem? :-) Zwroc jednak uwage na znaczenie taktyczne: po to, aby jeden gracz - jug - mogl prowadzic ostrzal, potrzebnych bylo: 2 scoutow i dwa dzialka. Z drugiej strony bylem praktycznie tylko ja, bo reszta graczy spadala z tamtej okolicy, a ja z zalozenia lubie sytuacje beznadziejne. Czyli sam jeden dawalem zatrudnienie dwom obroncom plus uniemozliwienie prowadzenia ognia jugowi przez calkiem spory czas, ze o dwoch jugach sfragowanych w przelocie nie wspomne. Calkiem niezly bilans jak na jednego gracza. W T2 liczy sie wylacznie efektywnosc, a efektywnosc oznacza zabawe czasem. Kto wykorzysta lepiej czas gry, ten wygrywa. W mojej druzynie sam dawalem zajecie 3-4 przeciwnikom, co znaczy tylko tyle, ze w tym czasie 2-3 moich zawodnikow moglo realizowac inne zadania.
quote:To sie pokrywa z moimi niedawnymi przemysleniami
W T2 liczy sie wylacznie efektywnosc, a efektywnosc oznacza zabawe czasem. Kto wykorzysta lepiej czas gry, ten wygrywa. W mojej druzynie sam dawalem zajecie 3-4 przeciwnikom, co znaczy tylko tyle, ze w tym czasie 2-3 moich zawodnikow moglo realizowac inne zadania.
.
) Chodzi mi o to, ze frag to tylko narzedzie do uniemozliwiania przeciwnikowi wykonania zadania. Bardzo skuteczne zreszta
.
To zalezy, savko, kogo sie fraguje. 2-3 dobrych "fraglesow" na srodku pola i przeciwnik nie ma jak dojsc do bazy. Umiejetnosc pokonania przeciwnika w bezposrednim starciu to podstawa formulowania jakichkolwiek taktyk w T2 - jak w rzeczywistej bitwie. Naturalnie trzeba pamietac o dobrej obronie, na wielu mapach pierwszoplanowa role graja pojazdy, ale generalnie latwiej jest opanowac obsluge pojazdow w stopniu pozwalajacym na ich efektywne wykorzystanie w walce niz nauczyc sie fragowania. T2 to gra FPS, nie symulacja wspolczesnej wojny, w ktorej walczy praktycznie lotnictwo przeciwnika praktycznie nie widzac.
quote:Czyli fraguja wrogow zeby uniemozliwic im dojcie do swojej bazy, a to juz cos.
2-3 dobrych "fraglesow" na srodku pola i przeciwnik nie ma jak dojsc do bazy
Nie jest zadaniem shrike'a dobijanie rozbitkow. To zadanie realizuja inni gracze w srodku pola - po to sa.
zgdzam sie calkowicie, imo shrike jest wysoce nieefektywny jako dobijaczka
ma zbyt duza bezwladnosc na niskich predkosciach [ a to ze jestem poczatkujacym pilotem na pewno sprawy ni ulatwia ^^' ]
__________________
...inside/outside seeking the presence of the God...
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 10:16.