FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=5463)


Posted by scorpion.kt on 08-04-2002 11:48:

Emocje, a komp ...

Jak wy sie zachowujecie w stosunq do kompka ? Czy przezywacie czy po prostu sobie nie robicie z tego sprawy i dubiecie w nosie ? Slucham wasze opinie ... Ja z reguly przezywam wtedy jezeli sie nie moge podlaczyc na zaden serw albo wlasnie jak wchodze mnie kicka albo ktos mi zajmuje ... grrr....

__________________

www.Kamikaze-Team.prv.pl
Your death, is my frag.


Posted by slawek on 08-04-2002 12:03:

W�a�ciwie nigdy mnie nie denerwowa� m�j domowy komp. Co innego w pracy, gdzie ka�da jego awaria odbija si� na jako�ci mojej roboty...
Wracaj�c do domowej maszynki... Kiedy� ka�da awaria wywo�ywa�a dreszczyk emocji - zn�w trzeba poszuka� przyczyny i lekarstwa, taka zabawa w detektywa i in�yniera
Gdybym teraz mia� opisa� stan umys�u towarzysz�cy awarii musia�bym uzy� s�owa "znudzenie". Kolejne automatyczne, rutynowe dzia�ania... blee...
Na szcz�cie rzadko miewam problemy dzi�ki Wspania�emu Systemowi Operacyjnemu i �wietnej jego konfiguracji oraz dbaniu o stan dysku...
Zapytam jeszcze: denerwujesz si� na kran kiedy przecieka?

__________________
"Podpis nie jest obowi�zkowy. Podpis pojawia si� pod twoim post'em."


Posted by [STER]climhazzard on 08-04-2002 12:25:

heh - musz� przyzna�, �e potrafi� by� bardzo nerwowy...

o ile do przegranych i pora�ek potrafi� si� przyzna� i odbieram to bardzo spokojnie i z honorem... to je�li komp odmawia mi pos�usze�stwa (zw�aszcza, �e teoretycznie nic si� nie zmieni�o) - to wpadam w prawdziwy sza� (zale�nie od stopnia awarii) - czy mo�e raczej amok...

z mojego kompa korzysta r�wnie� matka - i kiedy zainstaluje jakie� niepotrzebny szajs - kt�rego si� potem nie da odinstalowa� (lub powoduje skutki uboczne)... to si� robie z�y... przez to ucierpia�y moje drzwi - rozwali�o si� troche dykty (wygl�da�o na solidne drewno - tak�e my�la�em, �e jak lekko przywale to si� nic nie stanie ) - no cush - naklei�em plakat ...

innym razem r�wnie� si� mocno wnerwi�em i "przesuna�em" troch� monitor do ty�u - wtedy odlecia�o troch� tynku od �ciany...

generalnie kiedy� gdy co� mi si� nie podoba�o wpisywa�em z pod dos'a format c: - i by�o po sprawie - ale teraz mam troch� program�f i fajnych plik�w - tak�e robi� to du�o rzadziej...

przyk�adowy problem z moim komputerem:
- rano wszystko dzia�a ok
- wieczorem id� z myszk� i przej�ci�wk� do kolegi �eby pogra� w sam'a na split screen'ie
- wracam a mysz ju� nie dzia�a... przynajmniej na porcie ps/2 - bo na przej�ci�wce dzia�a...


Posted by LoveBeer on 08-04-2002 13:25:

ja jezeli pracuje - np robie upload na serw i wysiadzie net to lepiej sie do mnie nie zblizac ! totalna demolka - jezeli to wina tepsy sdi to od razu dzwonie z awantura - to samo jak pracuje w domu - tylko wtedy dzwonie do kablowej

a z moich osiagniec destruktorskich - to nie ma sie czym chwalic - rozwalilem dotychcczas 1 klaiature, ze 3 myszki i jedna kierownice (!!!) - ale byla na gwarancji i mi ja przyjeli

tak wiec reasumujac komp to chyba jedyna maszyna ktora mnie stresuje

__________________
"Dziecko Chi�czyk i dziecko Japo�czyk to si� niczym od siebie w og�le nie r�ni�. No tylko nazw�: Chi�czyk, a tu Japo�czyk. No, chyba tylko jak Chi�czyk jest ch�opiec, a Japo�czyk dziewczynka. To si� r�ni� od siebie: p�ci�. To wtedy ju� tak jak u ludzi." - Robotnik Budowlany, Warszawa, 1978

sxn | blog


Posted by gizmo14 on 08-04-2002 13:30:

taaaaak......byl taki przypadek ale to juz raczej nie z winy kompa ale cd-rom'u (philips).
Bylo to tak muj cd-rom systematycznie odmawial wczytywania cd niezaleznie czy to byl oryginal czy pirat za zadne skarby niczego niewczytywal (byly wyjatki ale bardzo zadko) no i jednego pieknego dnia gdy se kupilem kilka plytek z filmami i gamesami niepowiem skad gdy ten zasraniec (mowa o cd-romie) ani jednej niemyslal wczytac nieczekajac wcisnalem przycisk open i z calej sily sprowadzilem tacke cd-romu stad skad wyszla i wiecej juz niepowrucila.Cd-rom(philips) trafil na zlom a jego miejsce zajal nowy czytnik (lg) ktory zluzy mi do az dzis.........

__________________
Jak cz�owiek m�wi do Boga-to modlitwa.Jak B�g do cz�owieka-to schizofremia.


Posted by on 08-04-2002 14:17:

Post :o

:o no ja kiedys rozwalalem czesto joy'e na c64 jak w superfrogu spadalem na kolce a tera to raczej sie nie denerwuje, chyba ze sie cos spali czy co no to ta


Posted by AlieneK on 08-04-2002 14:18:

u mnie jest tak, ze czasem walne w klawke ale zazwyczaj w kierunku kompa kieruje standardowe epitety.
BTW: jaki� gostek kiedy� opowiada� mojemu qoledze ze jak gra� w diablo to straci� jaki� zajebisty przedmiot ( juz nie pami�tam o co chodzilo) to rozwalil dzwi w pokoju... Buehehhe...fajnie to musia�o wygl�da�

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by Lesio on 08-04-2002 14:26:

Ja mam takiego grata ze powoli sie juz przyzwyczajam ze co chwila cos sie wali. Na ogol to poprostu walne sobie pare razy w klawe i wypowiem kilka niecenzuralnych slow, maksymalnie 3 twarde resety naraz Ogolnie to moj komp nie cierpi.

__________________
...


Posted by gizmo14 on 08-04-2002 14:53:

quote:
Napisane oryginalnie przez AlieneK
u mnie jest tak, ze czasem walne w klawke .......

aaaaa no wlasnie apropos clawy
klawiature juz raz zmienialem zaduzo dostawalem od botow w dupe
wiec wzialem ja oboracz(klawiature)i ro******em o stol

sorry za nabijanie ale nierozumiem jak mi to mogl wypasc z glowy

__________________
Jak cz�owiek m�wi do Boga-to modlitwa.Jak B�g do cz�owieka-to schizofremia.


Posted by Wania on 08-04-2002 16:05:

dawno, dawno, temu, gdy jeszcze przecietny smiertelnik nie myslal o PCcie, a w domach krolowaly pegasusy, ja np, przy uzyciu, metody " O TY CHOLERO JEDNA, A MASZ, A MASZ" staralem sie naprawic ow sprzet, potem nastala era, ATARI, gdzie czlowiek juz musial sie nastarac, przy ew. naprawie sprzetu (mlotek, sierkiera) ... tutaj w mym zywocie jest dluga przerwa w komputerach, az wrescie pojawil sie w mych skromnych progach, pierwszy PC't. Pierwsze dni uzytkowania, czesto konczyly sie wciskaniem 'czerwonego przycisku' ogolowi zwanemu 'resetem' fakt, faktem, gdy jeszcze nie wiedzialem o jego istnieniu, staralem sie uzyc metod znanych z poprzednich 'komputerkow' (dla poczatkujacych komputero maniakow, odradzam ich uzycia, koncza sie spekaniem obudowy, oraz czesto doprowadzaja do zawalu rodzicow, jesli ow sprzet byl swierzo kupiony )..

noo, a mowiac powaznie, to juz 2 myszki, sa na tamtym swiecie, prrzez ... rzucanie nimi po pokoju ech...... te gry

__________________


Posted by weirdo on 08-04-2002 16:12:

blah... ja wole posiedziec nad rozwiazaniem problemu - kiedy nie mialem kompa (u naprawy) klawiatura lezala na polce... nad nia kwiatek - babcia podczas podlewania kwiatka podlala tez klawe - naprawilem i sluzy mi do dzis... tylko spacja lata bo nie umialem jej wlozyc poprawnie po uprzednim wyjeciu ale juz sie przyzwyczailem


Posted by MaslaV on 08-04-2002 16:50:

ja tam w przypadku jakich� problem�w z kompem powiem brzydko i bior� si� do rozwi�zywania problemu. nigdy nie stosuj� nigdy przemocy

__________________
Ka�dy �adnie cztery elementy jednych tchem wymienia i ja te� je wymieni�, co tak b�d� g�upio sta� to: pieni�dze, forsa i oczywi�cie szmal.


Posted by kag on 08-04-2002 17:01:

ja sie nie denerwuje tylko siedze az naprawie, ew konczy sie na formacie i reinstalu natomiast moj kumpel w czasach amigi 600 wyspecjalizowal sie w natychmiastowym rzutem dyskietka ,od razu po wyjeciu ze stacji, tudziez w rozwalaniu joy'ow ale niemal nic nie moglo pokonac prosuktow firmy matt, szczegolnie scorpiona.... tego nikomu nie udalo sie do konca rozwalic

__________________
...inside/outside seeking the presence of the God...


Posted by [FPP]Saari on 08-04-2002 17:09:

Ja z reguly jestem osoba bardzo emocjonalnie podchodzaca do wszystkiego i potrafie sie szybko i gwaltownie zezloscic ( co przechodzi na szczescie dosc szybko )... jednak w stosunku do komputera jestem wyjatkowo cierpliwa i delikatna - po prostu wiem ze kazde uszkodzenie bedzie kosztowac a ja nie moge sobie pozwolic na to by moj komp siedzial jakis czas niezdolny do uzytku

__________________
saari.deviantart.com


Posted by Infinite on 08-04-2002 19:06:

saari to moze powiesz cos o mnie?

__________________
�wiec p�omienie pr�no si� z�oc�... nie skrzypn� drzwi...


Posted by ZimZum on 08-04-2002 20:03:

ja mojego leje po klapie czasem, zdaza sie ze myszka gwaltownie laduje na podkladce kilka razy pod rzad
ale najczesciej "rozmawiam" z Panem Monitorem

__________________
DziamDziam a.k.a Irreligious
Dobry chlopak byl i malo pil...
Illusion of sense :: Mata Leao ��d� Team :: ��dzki O�rodek JuJitsu/JuJutsu


Posted by Cali on 08-04-2002 20:06:

Ja tam swojego za bardzo nielubie ostatnio myszka mnie tak pogryz�a �e mam ca�ego palucha w banda�ach czasem pan procesor mnie wqrza ale tak pozatym jest ql


Posted by scorpion.kt on 08-04-2002 20:29:

LOL CZYTAC !! :D

quote:
Napisane oryginalnie przez |SUN|Cali
Ja tam swojego za bardzo nielubie ostatnio myszka mnie tak pogryz�a �e mam ca�ego palucha w banda�ach czasem pan procesor mnie wqrza ale tak pozatym jest ql

Najlepsze to, ja kiedys siedzilame z nemem prz moim kompie (w ostsatnim czasie chwalilismy moj komp bo cicho chodzil) a tu nagle dymek z tylu za kompem, moja 1. mysl o ***** komp mi sie sfajcza patrzymy a tu sie poparzyslimy bo taki cieply byl, od razu wylaczamy, rozkrecamy a tu qrrr roztopiony metal !!! LOL czekalismy az troche schlodni ... ale potem nadal chodzil, tylko jedyny problem byl ze jezeli sie kogo lekko puknelo to sie restartowal

__________________

www.Kamikaze-Team.prv.pl
Your death, is my frag.


Posted by MatKus on 08-04-2002 20:44:

taaaa. Ja se kiedy� za�atwi�em pami�� do Ati Mach 64, mia�em mie� ca�e 2MB, a w�o�y�em odwrotnie, i musia�em wyd�ubywa� to, co zosta�o po stopieniu pami�ci.
Ale og�lnie raczej �adko si� denerwuje, czasem puszcze pare epitet�w, czasem, jak ju� co� jest naprawd� bezsensu uderz� w klaw� (szczeg�lnie jak mi si� w jakiej grze blokuje), ale raczej �adko mi si� to zdrarza.
Ale pami�tam, jak dawno temu qmpel przywi�z� z USA Mortala 1, przez 2 tygodnie nikogo nie dopuszcza�, bo trenowa�, a jak w 3 walce dosta� flawlesem, to po uderzeniu w klaw� bardzo �adnie z�ama�a si� w p�, obie cz�ci podbi�y si� do g�ry podbi�y, po czym spad�y jakie� 2m od kompa

__________________
Gdyby budowniczy budowali domy tak, jak programi�ci pisz� programy, to jeden dzi�cio� zniszczy� by ca�� cywilizacj�


Posted by Hakan on 08-04-2002 22:21:

komputer to takie urzadzenie ktore potrafi wkurzyc (najczesciej podczas meczu z ta gloopia maszyna udajaca ze mysli) a przytym jest delikatne i latowo sie uszkadza np. dysk twardy - no ale to byl porzadny wstrzas, w swojej kolekcji mam tez zlamana klawiature i trzy kulki od myszy - w tym jednej przecietej mieczem samurajskim
No zdarza mnie sie tez resetowac go przy uzyciu wlasnie tego jedno moetrowego miecza- co nie jest bezpieczne bo reset czasem sie wciska gleboko w obudowe i nie chce sie wycisnac

__________________

Niewa�ne, kim jeste� I co z tob� zrobiono. Pr�dzej czy p�niej zyskasz
prawo wyboru. Jeste� czym� wi�cej ni� tylko sum� swoich cz�ci...
Niewa�ne jak dosz�o do twoich urodzin, jak do tej chwili toczy�o si� twoje �ycie!
Masz oczy, masz m�zg i skal� warto�ci. Nie pozw�l, by ktokolwiek ci� oszuka�,
nawet ja. A kiedy nadejdzie czas, je�li nadejdzie, upewnij si�, �e wybierasz
samodzielnie. Nic co dzia�o si� wcze�niej,nie b�dzie wtedy mia�o znaczenia.

Roger Zelazny �Ksi��e chaosu�


Posted by deathcrush on 08-04-2002 22:29:

moje ofiary:
2 joye
1 joypad
5 myszek
1 klawa
jakies poobijane stoliki, krzesla itp...

ale od niedawna nauczylem sie panowac nad rozpierajaca mnie energia

__________________
pici-polo


Posted by [STER]climhazzard on 09-04-2002 00:29:

"ale najczesciej "rozmawiam" z Panem Monitorem"

u mnie to samo... najpierw lec� z hardkorem a potem bior� go w me ramiona i mam ochot� TO zrobi�.. ale wtedy si� opanowuj�...

czekam na dzie� w kt�rym rozwal� ten kineskop g�ow�
(wiecie - jestem z pod znaku barana - czyli jestem uparty i praktykuj� star� metod� sprawdzania si�y woli - "tryk baszukami")

przewa�nie jednak "klepi�" go po przyjacielsku w bok - co jest stary?

monitor najcz�ciej jest celem mojego ataku - bo jest to stary 14 pryk - i jeszcze �mie mi pokazywa�, �e co� nie dzia�a...

__________________
"I'm worth a million in prizes. With my torture films. Drive a GTO. Wear a uniform. All on a government loan."


Posted by bizonek on 09-04-2002 08:08:

U mnie teraz jest spokojnie. Najcz�sciej gadam z monitorkiem.

Kiedy� potrafi�em rozwali� myszke.
Kiedy� jak si� wkurzy�em, to pami�tam �e rozwali�em klawiature na p�.
Teraz rzuce paroma epitetami i to mi wystarczy.

__________________
Trzeba by� gorszym, by potem sta� si� lepszym
Trzeba by� g�upim, by m�c sta� si� m�drzejszym


Posted by Insmac_old on 09-04-2002 12:50:

Red face

Ja si� powstrzymuj� od akt�w wandalizmu

By� mo�e jest tak dlatego, �e od czasu ostatniego upgrade'a nie zdarzy�a mi si� ani jedna awaria windy...wystarczy go dobrze skonfogurowac (XP) i chodzi bardzo dobrze...

Inna sprawa, jak ostatnio robilem konsole administracyjn� do jakiegos tam serwisu i wysiadl mi parser CGI...ooo wtedy rzuci�em no�em w drzwi (wbi� si� ))


Posted by AlieneK on 09-04-2002 13:43:

aa...no i oczywi�cie te� gadam z monitorem.....kiedy� czeka�em az mi sie po��czy CS do serwera (to by� 1.4 beta) to przez prawie godzine bluzgalem na kropki ktore pokazywa�y zaawansowanie pol�czenia (bo co� sie sci�ga�o i trzeba by�o d�ugo czekac).

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by Lesio on 09-04-2002 14:31:

Jak na razie mailem tylko 1 przypadek takiego mega-wqrzenia. Po 24 godzinnym sciaganiu pliku w 86% komp mi sie zawiesil. Bylem strasznie ZLY, ale kompa oszeczedzilem. Wyzylem sie na Rozowej Panterze (mam powieszona na scianei metrowa pluszowa). Latala rowno po pokoju ae wytrzymala, a zlosc mi przeszla

__________________
...


Posted by Jarek on 09-04-2002 14:39:

Ostatnimi czasy mam ochote wywali� moj� puszke przez balkon.
Przez kilka miech�w wszystko by�o O-K, az tu po formacie wyskakuj� jaja z ram'em, kochany, koj�cy oczy niebieski ekranik, i inne atrakcje.
Nerwy ponosz� w takich sytuacjach - Odp.#1


Posted by chimera on 16-04-2002 03:43:

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]Yareq
Ostatnimi czasy mam ochote wywali� moj� puszke przez balkon.
Przez kilka miech�w wszystko by�o O-K, az tu po formacie wyskakuj� jaja z ram'em, kochany, koj�cy oczy niebieski ekranik, i inne atrakcje.
Nerwy ponosz� w takich sytuacjach - Odp.#1


Czasmi nawet dobrze, ze sie zwiesi - mozna wtedy wstac i rozprostowac kosci BSOD to w sumie calkiem nieglupi wynalazek LOL !!


Posted by chimera on 16-04-2002 03:46:

quote:
Napisane oryginalnie przez Lesio
Jak na razie mailem tylko 1 przypadek takiego mega-wqrzenia. Po 24 godzinnym sciaganiu pliku w 86% komp mi sie zawiesil. Bylem strasznie ZLY, ale kompa oszeczedzilem. Wyzylem sie na Rozowej Panterze (mam powieszona na scianei metrowa pluszowa). Latala rowno po pokoju ae wytrzymala, a zlosc mi przeszla

Do sciagania wiekszych plikow polecam ten programik ... maly, prosty w obsludze i bez bannerow Kazdy kto sie bawil kiedys linuxem bedzie wiedzial o co chodzi


Posted by weirdo on 16-04-2002 10:46:

lol! nie wiedzialem, ze jest pod win32. teraz brakuje tylko screena i uptime 60 dni


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 07:22.