FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=1)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=8471)


Posted by Q on 25-09-2002 21:38:

Trza mieć talent synQ

Tak sie zastanawiam (juz od 2 lat) czy aby napewno kluczem do zwyciestwa na
turniejach Q3 jest dobra znajomosc mapy, eleganckie strejfy, celnosc itp...
Sie tak wlasnie nad tym zastanawiam i obserwuje i wydaje mi sie ze nie.
Imo najwazniejsze są tak zwane wlasciwości(umiejętnosci)
psycho-motoryczne ( albo nazywajcie je jak chcecie).
Taki sugestywny przyklad z cgla (elimek).
Jakis burak, lamka (grala chyba juz w luzerach) z pozoru w miare normalny, siada i zaczyna grac.
Na poczatku jezor wychodzi z ryja prawie do szyji, na twazy max skupienie ,oczy wytrzeszczone.Po 20 sek juz caly sie trzęnsie jak w napadzie padaczki.
Krzeslo pod nim lata, lapy mu sie telapią tak, że przykro patrzyc. Widac, że juz troche gra ale teraz z jakims newbajem nawet fraga nie moze zdobyc.
Normalnie jak jakis paralityk. A najgorsze jest to, że sam tego nie czuje i zwala na myche, kalawce itp.
Przecie taki gosc nawet gdy by grakl ze 3 lata od rana do wieczora to i tak na perwszym lepszym turnieju da dupy z jakims poczatkujacym lmusem, bo on po prostu nie da rady.
Tylko marnuje czas bo nic nigdy w tej dziedzinie nie zdziala...Mi na turniejach tez lapy chodza troche bardziej ale nie utrudnia mi to gry (szczegolie po paru prochach)

Chodzi mi o to, ze to takich gier tzra miec jakis tam "talent" i qrde nie wystarczy samo ogranie...bez niego nie ma sie co profesjpnalnie do tego zabierac.
Dobrze mowie?

__________________
"Poland the spirytual homeland of C PMA"
Gówno chodzi po ludziach
3091589


Posted by Lucas on 25-09-2002 22:17:

Re: Trza mieć talent synQ

quote:
Napisane oryginalnie przez Q

Dobrze mowie?


Pieprzysz... Skad wiesz ze ten paralityk za 3 miechy nie bedzie opanowany???

Jak mozesz stwierdzic i wysnuc teorie ogladajac jeden przypadek i to jeden raz?

Kazdy kto bedzie czwiczyl to sie wyrobi... moze nie zawsze osiagnie sie wysoki poziom al enie mozna z gory zakladac ze ktos jest paralitykiem i do q3 nie nadaje sie...

__________________


Posted by oxygen on 25-09-2002 23:47:

Q niestety mylisz sie...trzesace sie rece w grze nie przeszkadzaja

dawno dawno temu kiedy nie bylo jeszcze q3 pykalem sobie w q2 z kolesiami z klanu eXtreme (tha best klan w polsce niegdys)
2 kolesi z tego klanu jest odemnie z miasta jeden z nich 3 lub 4 miejsce na mistrzostwach polski (nie pamietam juz) a 2 (ktoremu lapy chodzily jak jakiemus zulowi podczas ataku padaczki) byl tez jednym z najlepszych graczy w polsce...z tymi trzesacymi lapskami mial raila lepszego niz wszyscy gracze jakich widzialem na realu...spedzilem z nimi wiele nocek i wiele sie od nich nauczylem...i uwazam ze talent to talent...ale nic nie osiagniesz jezeli nie bedziesz go pielegnowal i rozwijal (czyt. granie non stop 27h na dobe) to gowno z tego bedziesz mial...i dostaniesz od kolesia ktora dziennie gra pol godziny wiecej od ciebie

imho quake 3 nie jest juz wart spedzania przy nim takiej kupy czasu....realive rox :>

koles numer 1 = eX5-boloman
koles numer 2 = eX7-valdgir (to ten z lapskami)
po wyjsciu q3 oboje przestali grac w q2...po krotkich prubach w q3 tez przestali grac i przerzucili sie na skoki narciarskie adama malysza (pozdro ostatnia nocka jaka pamietam)

__________________


Posted by [FPP]xen0m on 26-09-2002 11:28:

a ja dorzuce swoje 3 grosze...

imho Q ma troche racji. ja to widze troche inaczej. trzeba zaczac od tego, ze Q3 i KAZDA INNA GRA to nie jest sport!!! to zwykla gra, ktora od kilku lat zdobywa popularnosc na calym swicie.

a graczy nie mozna nazywac sportowcami. za mloda jest to dziedzina.

teraz inna sprawa...

KAZDY MA LIMIT UMIEJETNOSCI.

wszystko da sie wytrenowac... ale do pewnego stopnia...

jezeli ktos nie ma do czegos talentu to sama praca nie wystarczy. owszem, talent to ok. 10% sukcesu a reszta to tylko ciezka praca. ale niektorym ciezka praca nie wystarczy. po prostu nie osiagna odpowiedniego poziomu.

a w grach komputerowych... hmm... graczy jest tak malo, ze nie ma o czym tutaj rozmawiac. zachwycamy sie gra falata, zero4 czy innych, ale trzeba zdac sobie sprawe, ze prawdopodobnie byliby zwyklymi przecietniakami gdyby gry byly tak popularne jak chociazby tenis czy inne dyscypliny sportowe.

ile razy bylem na jakis badaniach sporotowych z klubu (takie tam badajace refleks, sprawnosc ogolna, koordynacje wzrokowo-ruchowa i wiele innych) to widac kto ma jakies szanse wytrenowania bledow a kto nie. jezeli jest jakies zdony mlody sportowiec, powiedzmy, 5-6 lat to ma duze szanse na wytrenowanie wszystkiego. pod okiem dobrego trenera moze cos z niego byc. ale caly czas musi miec talent.

i tak by bylo w grach, ale narazie sa one w powijakach i imho tak bedzie dalej...

to oczywiscie moje zdanie...


Posted by emi on 26-09-2002 16:07:

Fakt valdkowi sie niezle lapy trzesly. A i wierzcie mi ze wszystko da sie wytrenowac i nie ma zadnego limitu mozliwosci ciezka praca osiagniecie wszystko ,pojawia sie tylko jedno pytanie: "Czy warto ?"

__________________
To jest walczyk ,
warszafski walczyk....


Posted by SweepeR on 26-09-2002 16:25:

Dokladnie, z tym limitem to tak troche sceptycznie podchodze do tej teorii (ale zdanie po polskiemu mi wyszlo ). Uwazam, ze jezeli bym usiadl teraz i powiedzmy przez najblizsze dwa/trzy miesiace nie wychodzil z domu, tylko caly czas gral i gral i gral i gral, to moglbym swoj poziom podwyzszyc bardzo wysoko (oczywiscie jesli predzej nie zaczalbym rzygac Q3 na wszystkie strony).

Talent - tu chodzi w duzej mierze o to, kto sie szybciej uczy, rozwija umiejetnosci, a kto wolniej. Podobnie jest z muzyka - muzyki tez sie mozna nauczyc, nawet jezeli ktos nie jest zbyt uzdolniony. Ale czlowiek z talentem a) nauczy sie szybciej i b) bedzie lepszy (jesli oczywiscie bedzie cwiczyl).

__________________


Posted by dood on 26-09-2002 18:04:

Q, opowiem ci swoją historię. Miałem przerwę w q3 i kiedy zacząłem znowu grać umówiłem się na sparing z kolesiem. Owy koleś od 6 lat nic nie robi tylko zarzyna q1, jest w tym qrewsko dobry, a że cpma (najnowsza wersja offkors) nie różni się tak znacznie od q1 niż np. osp- to koleś ze mną zagrał. Wiedziałem, że nie wygram z nim nawet jednego duela, miałem jedynie nadzieje, że będzie mu trudniej niż z botami... Zaczynamy grać a ja robię coś dziwnego, nie kontroluje tego- zaczynam drzeć... Podejrzewam, że ze strach ale jakiego, wiedziałem ze nie wygram... Po 3-4 pojedynkach uspokoiłem się, a po zakończonej grze stwierdziłem, że te „trzęsące pojedynki” nie były gorsze od tych, w których byłem uspokojony, nie były też lepsze... Dziwne....

Zgadzam się z tobą Sweeper. Ja to zaobserwowałem troszkę inaczej- Kiedyś nonstop, dzień w dzień grałem w q1, zrobiłem przerwę na 2 dni spadłem o ok. 50%, przegrywałem z ludźmi, których robiłem z zamkniętymi oczami trzeba mi było 1 dnia aby powrócić do formy...

__________________
Even I don’t know who win the race… - Maby nobody?


Posted by Q on 26-09-2002 20:25:

oki widze ze musze sie bronic...
Wracajac jeszcze do tego paralityka to wiem co mowie... widzialem jak gra (2 albo 3 mecze) on by w zyciu nic na zadnym turnieju nie wygrał. Oki moze to nie byl nietalen tylko trema i stres ale (wrazliwosci na sytuacjie) sie koles nie pozbedzie. nawet super ograny przez ten ogolny "rozmach" przegra z jakas lamką która wcale nie grala więcej ale ma ten dar czy talent do opanowania się...

a pozatym taka gleboka dyskusjia jakos mi do borda nie pasuje

__________________
"Poland the spirytual homeland of C PMA"
Gówno chodzi po ludziach
3091589


Posted by Q on 26-09-2002 20:29:

Re: Re: Trza mieć talent synQ

quote:
Napisane oryginalnie przez Lucas

Pieprzysz... Skad wiesz ze ten paralityk za 3 miechy nie bedzie opanowany???

Jak mozesz stwierdzic i wysnuc teorie ogladajac jeden przypadek i to jeden raz?

Kazdy kto bedzie czwiczyl to sie wyrobi... moze nie zawsze osiagnie sie wysoki poziom al enie mozna z gory zakladac ze ktos jest paralitykiem i do q3 nie nadaje sie...


No wlasnie piszesz dokladnie przeciwnie niz mi sie wydaje. Z chlopczyka dziewczynki nie zrobisz (a nawet jesli to i tak to jakis maszkoron bedzie)

__________________
"Poland the spirytual homeland of C PMA"
Gówno chodzi po ludziach
3091589


Posted by oxygen on 26-09-2002 21:35:

quote:
Napisane oryginalnie przez dood
Zaczynamy grać a ja robię coś dziwnego, nie kontroluje tego- zaczynam drzeć... Podejrzewam, że ze strach ale jakiego, wiedziałem ze nie wygram... Po 3-4 pojedynkach uspokoiłem się, a po zakończonej grze stwierdziłem, że te „trzęsące pojedynki” nie były gorsze od tych, w których byłem uspokojony, nie były też lepsze... Dziwne....



im bardziej "meczysz sie" z kolesiem podczas gry (nawet dostajac do -20) tym szybciej sie uczysz bo twoj mozg jednak mimowoli zaczyna pracowac i kombinowac co zrobic zeby uniknac smierci w tym miejscu...podczas takiej sytuacji...itd wiec jak sie czasami spocisz podczas gry z kims lepszym lub na wyrownanym poziomie tym lepiej dla ciebie

mowiac o tym przypomnialy mi sie moje pojedynki z xenomkiem na cpm 1.0 jakis czas temu

__________________


Posted by Lucas on 26-09-2002 21:38:

Re: Re: Re: Trza mieć talent synQ

quote:
Napisane oryginalnie przez Q

No wlasnie piszesz dokladnie przeciwnie niz mi sie wydaje. Z chlopczyka dziewczynki nie zrobisz (a nawet jesli to i tak to jakis maszkoron bedzie)


Ee... upraszczasz...

(z chlopca da sie zrobic dziewczynke - prosciej niz na odwrot).

__________________


Posted by [FPP]Saari on 26-09-2002 23:13:

Moim zdaniem to jest tak ... jak we wszystkim - talent to duza pomoc, ale to nie wszystko. Wazne jest jak to mi Gazi okreslil - zrozumienie o co chodzi w grze, zrozumienie jej fizyki, sposobu poruszania sie, strzelania. Wazne takze jest trenownie, dzien w dzien. To tak jak z moim rysowaniem. Ja nie potrafie rysowac. Rzeczy ktore probuje narysowac sa pokraczne i nieudolne a perspektywa moja to juz w ogole horror. Skad wiec te mangowe ludki ktore wychodza mi calkiem niezle i ktore sie podobaja? Jest to wlasnie efekt treningu - poczatkowo bylo tragicznie ale potem stopniowo coraz lepiej

imo wszystko sie da wytrenowac jesli ma sie dostatecznie duzo checi i samozaparcia

__________________
saari.deviantart.com


Posted by [FPP]xen0m on 27-09-2002 09:18:

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]SweepeR
Dokladnie, z tym limitem to tak troche sceptycznie podchodze do tej teorii (ale zdanie po polskiemu mi wyszlo ). Uwazam, ze jezeli bym usiadl teraz i powiedzmy przez najblizsze dwa/trzy miesiace nie wychodzil z domu, tylko caly czas gral i gral i gral i gral, to moglbym swoj poziom podwyzszyc bardzo wysoko (oczywiscie jesli predzej nie zaczalbym rzygac Q3 na wszystkie strony).

Talent - tu chodzi w duzej mierze o to, kto sie szybciej uczy, rozwija umiejetnosci, a kto wolniej. Podobnie jest z muzyka - muzyki tez sie mozna nauczyc, nawet jezeli ktos nie jest zbyt uzdolniony. Ale czlowiek z talentem a) nauczy sie szybciej i b) bedzie lepszy (jesli oczywiscie bedzie cwiczyl).


jej, wy nadal nie rozumiecie...

ja nie mowie tutaj o grach. gry to nie jest wyznacznik niczego.

chodzi mi o to, ze w grach jest na tyle niski poziom, ze KAZDY moze cos znaczyc.

100 lat temu kazdy kto gral np. w tenisa 10h dziennie mogl byc najlepszy. dlaczego? dlatego, ze poziom byl niski. tak jak obecnie w grach. a teraz? chyba nikt nie osmieli sie powiedziec, ze kazdy kto chce moze, trenujac po 10h dziennie osiagnac cos w zawodowym sporcie (prawdziwym, nie lolowatym esporcie)? nie moze. zdazaja sie wyjatki, ktorym TALENT to umozliwia. Ronaldo NIE NAUCZYL SIE GRAC W PILKE. on ma do tego TALENT, poparty CIEZKA PRACA. ale bez talentu sie nie obejdzie. podobnie Sampras, czy Tiger Woods, czy Shumacher, czy Jordan, czy Malysz...

ich umiejetnosci sa wycwiczone, ale DZIEKI TALENTOWI. przecietny czlowiek NIE JEST W STANIE WSPIAC SIE NA TAKIE WYZYNY.


i tak samo bedzie, byc moze, w "esporcie", o ile bedzie sie dalej rozwijal. nie bedzie mozliwosci dolaczenia do czolowki w wieku 15 lat dzieki treningowi, dzieci w wieku 7-8 lat beda zaczynaly grac, doskonalic umiejetnosci i nic nie da granie 10h dziennie bez talentu...


Posted by [FPP]Saari on 27-09-2002 09:30:

No nie wiem ... jakos mysl o talentach zniesmacza mi poglad n sporty. Co do muzyki - owszem sa ludzie bardzej i mniej uzdolnieni ale jesli chodzi o sport to liczy sie chyba przede wszystkim trening i wyrobienie odpowiedniej budowy ciala.
jesli o wszystkim decyduje talent to czemu sie wszyscy podniecaja rozgrywkami ktore sa z gruntu bez sensu?

__________________
saari.deviantart.com


Posted by [FPP]xen0m on 27-09-2002 10:31:

nie nie... nie o wszystkim decyduje talent, ale tylko ktos posiadajacy talent moze cos osiagnac. a dalej to juz tylko praca.


Posted by t0d on 27-09-2002 11:55:

quote:
Napisane oryginalnie przez oxygen
Q niestety mylisz sie...trzesace sie rece w grze nie przeszkadzaja


czasami nawet pomagają

quote:
koles numer 1 = eX5-boloman
koles numer 2 = eX7-valdgir (to ten z lapskami)
po wyjsciu q3 oboje przestali grac w q2...


hmm który z nich był dziewczynką?

================================

jezeli chodzi o trening to mam inne zdanie - na poczatku wakacji gralem po 5-6 godzinek w q3 i im dłużej grałem tym mi gorzej szło.
natomiast teraz gram góra 2 godzki na dzień i hmm reil mam lepszy o 50% (czyli zamiast 15% celności - oscyluje miedzy 28-32% ); rakietki dziwnie zaczely trafiac do celu no i ta spawarka mmmh

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Posted by Infinite on 27-09-2002 17:59:

q ma sporo racii
potrzebny jest talent oraz opanowanie psychiczne
ja mialem dziwna akcje jak gralem z fidem
normalnie goscia minusuje jak chce a jak zaczelismy grac to mnie zaczal jechac
wqurwialem sie potwornie

no bo jakto
ja gram tyle czasu a on mnie leje?
po prostu zjadly mnie nerwy

kiedy gralem pozniej z tym kolesiem i podszedlem na spokojnie do gry - wynik byl po prostu MASAKRUJACY
ogormne ilosci fragow do minucha

wynika z tego ze potrzebny jest takze spokoj wewnetrzny
opanowanie odgrywa istotna role w walce
jak zaczne sie denerwowac to juz nie wygram

podziwiam tych ludzi ktorzy ze stoickim spokojem przygladaja sie swojej porazce! ja tak nie potrafie w q3:/

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...


Posted by Lucas on 27-09-2002 18:08:

quote:
Napisane oryginalnie przez Infinite
podziwiam tych ludzi ktorzy ze stoickim spokojem przygladaja sie swojej porazce! ja tak nie potrafie w q3:/

Coz - to wymaga grania na turniejach - z kazdym bedzie lepiej...

Ja dostaje takie becki od Juice'a i jakos klawiszy i kompa nie rozwalam...

__________________


Posted by szpak on 27-09-2002 18:15:

na turnieje lub wazniejsze walki
kupowalem sobie zawsze lizaka :}
pim pom o smaku mlecznym lub kakaowym
jakos tak pomagal mi sie opanowac
polecam

w quaku wazny jest przedewszystkim zywy przeciwnik
rownie duzo i co pozniej za tym idzie dobrze grajacy co ty
spojrzcie tylko na mtroxa i stinga

quote:
Napisane oryginalnie przez oxygen
koles numer 1 = eX5-boloman

boloman aka bolopunq z nieslawnego qw boarda ???


Posted by Q on 27-09-2002 21:03:

quote:
Napisane oryginalnie przez Infinite

no bo jakto
ja gram tyle czasu a on mnie leje?
po prostu zjadly mnie nerwy

kiedy gralem pozniej z tym kolesiem i podszedlem na spokojnie do gry - wynik byl po prostu MASAKRUJACY
ogormne ilosci fragow do minucha

wynika z tego ze potrzebny jest takze spokoj wewnetrzny
opanowanie odgrywa istotna role w walce
jak zaczne sie denerwowac to juz nie wygram



no sweet spot
i wlasne o to mi tu qrna chodzi, że nie kazdy potrafi sie opanować i wyciszyc na turnieju przez co z gorszymi przegrywa...
i nie jestem do konca pewny czy to mozna wycwiczyc
ps.nie porownujcie esportu z normalnym sportem bo to chyba sensu nie ma

__________________
"Poland the spirytual homeland of C PMA"
Gówno chodzi po ludziach
3091589


Posted by oxygen on 28-09-2002 10:48:

quote:
Napisane oryginalnie przez t0d
hmm który z nich był dziewczynką?


hmm zaden ale byli bardzo dobrymi przyjaciolmi to quake ich tak zblizyl ale nie radze czegos zlego pisac na nich bo to dresiarze i zabijaja
quote:
Napisane oryginalnie przez naenun

boloman aka bolopunq z nieslawnego qw boarda ???


nie to nie ten, bolopunq nigdy nie gral w q2

__________________


Posted by emi on 29-09-2002 21:19:

haha oxygen nice1 hahhahahaha

Zreszta nic wiecej nie napisze -__-

__________________
To jest walczyk ,
warszafski walczyk....


Posted by [FPP]Saari on 29-09-2002 22:43:

yyyy...ale emi...o so chosi...? O_o

__________________
saari.deviantart.com


Posted by Infinite on 30-09-2002 11:22:

jeszce slowo i

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...


Posted by oxygen on 30-09-2002 16:11:

quote:
Napisane oryginalnie przez Q

no sweet spot
i wlasne o to mi tu qrna chodzi, że nie kazdy potrafi sie opanować i wyciszyc na turnieju przez co z gorszymi przegrywa...
i nie jestem do konca pewny czy to mozna wycwiczyc
ps.nie porownujcie esportu z normalnym sportem bo to chyba sensu nie ma


mozna...ja w momencie gry nie mysle o niczym innym tylko o graniu...a infi na przyklad mysli jakie by tu nastepne przeklenstwo powiedziec czy komu by tu zaraz w dynie przywalic i dlatego dostaje czasem z gorszymi...

emi lol

__________________


Posted by Infinite on 30-09-2002 17:09:

lol!
ja nie mysle o tym jakie mam przeklenstwo powiedziec!
same mi sie do ust cisna

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...


Posted by Q on 30-09-2002 20:13:

ta.. ale tak głupio przez 10 min caly czas to samo powtarzac... wiec w podswiadomosci miksujesz nawet o tym nie wiedzac

__________________
"Poland the spirytual homeland of C PMA"
Gówno chodzi po ludziach
3091589


Posted by oxygen on 30-09-2002 20:22:

quote:
Napisane oryginalnie przez Infinite
lol!
ja nie mysle o tym jakie mam przeklenstwo powiedziec!
same mi sie do ust cisna


rece tez same cisna sie zeby komus za*******ic krzeslem?

__________________


Posted by emi on 01-10-2002 17:25:

Infi to nerwus nie pojechalem na wcg bo jakis jego kolega mnie straszyl f_*******em a z kim sie zadajesz takim sie stajesz.

__________________
To jest walczyk ,
warszafski walczyk....


Posted by [FPP]Saari on 01-10-2002 17:40:

eeee... nie znasz infiego
To badzo mily czlowiek tylko sie troche denerwuje jak gra ... ale poza tym to nie ma sie czego bac

__________________
saari.deviantart.com


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 20:46.