FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=46)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=9180)
Natural Selection
Tak oto wróciłem na to starusieńkie forum o trybikach...he gdyby nie yavor wszyscy byście pozapominali o tej grze...
Chciałbym poruszyć jednak temat jednej gry a konkretnie moda do Half Life'a który zmienił moją wizję gier...jest to właśnie Natural Selection...
O grze mógłbym napisać dużo , choćby to że coraz więcej osób w nią gra i staje się z dnia na dzień coraz bardziej popularna więc może conieco o niej słyszeliście...
Jest to giera wyjątkowa łącząca 100% teamplay z RTSem i FPSem... jak dla mnie cudo...
Polecam stronkę www.natural-selection.pl w której prowadzeniu pomagam (tam mnie mozna spotkać pod nickiem Cichu) no i to właściwie tyle - czekam na komentarze
(umieściłem to tutaj ponieważ myślę że NS i T2 mogą spokojnie rywalizować w dziedzinie gier w których teamplay jest NIEZBĘDNY)
(PS. yavor mówiłeś że lubisz wymagające gry - witamy...)
Lubie. Poniewaz T2 mam opanowane w minimalnym stopniu, zainteresuje sie Natural Selection, jak juz T2 bede mial opanowane. Za jakies 2-3 lata
Wtedy to już będzie do tego więcej serwerów niż do CSa
"...he gdyby nie yavor wszyscy byście pozapominali o tej grze..."
ja bym wcale nie zapomnialP nooo przypatrze sie i poczytam o tym natural selection, jesli to naprawde takie taktyczne
__________________
BOOM
Dla bardziej leniwych wklejam tu krótki opis moda:
Natural Selection to darmowy dodatek do Half-Life'a, umożliwiający drużynową grę w trybie multiplayer. Innymi takimi dodatkami są Counter-Strike, Day of Defeat czy Frontline Force. Jednak Natural Selection jest inny...
Natural Selection to pierwsza sieciowa gra First Person Perspective (FPP) z elementami strategii czasu rzeczywistego (Real Time Strategy, RTS). Jest to połączenie dwóch tak różniących się od siebie gatunków - typowe gry RTS to przecież wszelkie Warcraft'y, StarCraft'y, Diuny, C&C itp., które tak samo ciężko sobie wyobrazić w trybie FPP, jak Quake'a, Unreal'a czy Half-Life'a w trybie RTS.
Jak więc wygląda rozgrywka w NSa? Gra, jak w typowym team-play'u, polega na walce pomiędzy dwoma drużynami - oddziałem komandosów zwanych Frontiersmen i zespołem obcych, zwanych Kharaa. Do dyspozycji obu drużyn na początku rozgrywki są jedynie najbardziej podstawowe bronie i zdolności. Obydwa zespoły mogą (i muszą) budować różne konstrukcje, które będą umożliwiały wykształcenie silniejszych metod walki (np. silniejszych broni i pancerzy).
Do budowy konstrukcji potrzebne są jednak tzw. resources, czyli zasoby. Są one odpowiednikiem złota, drzewa czy innych rzeczy, które trzeba zdobywać w popularnych grach strategicznych. W Natural Selection zasoby pozyskuje się poprzez specjalne konstrukcje (u obcych resource chamber, a u marines resource tower), które buduje się na tzw. resource nodes, wyglądających na mapie jak gejzery, z których leci para wodna. Ponieważ jednak ilość resource nodes na mapie jest ograniczona, dochodzi do walk pomiędzy konkurującymi drużynami.
Celem gry jest wyeliminowanie przeciwnika. Sprawa nie jest jednak tak prosta, jak się wydaje, gdyż w Natural Selection gracze po śmierci powracają do gry (lecz tylko, gdy są spełnione odpowiednie warunki). Dlatego też jedna porządna rozgrywka w NSa może trwać dobre kilka godzin. Są to jednak zawsze bardzo wciągające godziny, gdyż gra w NSa trudno się nudzi, o czym się przekonacie sami.
Został on oczywiście zaczerpnięty z www.natural-selection.pl
Cos podobnego bylo juz wczesniej (Science and Industry), a jednak nie wywolalo zadnej lawiny. Wciaz jest 5-10 serwow na caly swiat.
BTW nie jest to zadna nowosc, od dawien dawna w T2 jest cos takiego jak Great Tribal War. Gracze walcza na mapach, po czym zwycieska druzyna przejmuje kontrole nad obszarem, ktory oznaczany jest jako "ich". Gra sie w toto na specjalnie przerobionych mapach, nieco zmodyfikowane sa reguly (glownie jesli chodzi o kwestie zwiazane ze zniszczeniami), do tego jest zdaje sie stronka www prezentujaca aktualna sytuacje.
Chyba niepotrzebnie wklejałem ten fragment...
TO NIE PRZYPOMINA SCIENCE AND INDUSTRY - tam gracze mogli jedynie głosować na nowe guny i tyle...bosh
Nie chodzi tu też o kontrolę punktów - nie ma w tym nic nowego - ale sam system komandora w marines i gorgów w kharaa (hehe i tak nie zrozumiecie ) jest czymś nowym...
napisałem to na złym forum - tu nikt się do tego nie przekona ...
(trudno mówić jak się nie grało ale to inna kwestia )
Alez ja jestem przekonany. Do takiego pomyslu osadzonego w realiach T2
a po co wogóle na tym forum poruszać temat gier, których niższość wobec t2 jest niezaprzeczalna? /no offens/
O, zdanie rasowego gracza
A na powaznie - mi tam w trabe, nigdy nie rozumialem tego "szowinizmu", jaki sie na forach uprawia - slowko o jednej grze na forum o drugiej grze, jesli tylko nie w kontekscie "boze jakie to lamerstwo" - to od razu teksty w stylu wypad itp. Dla mnie to objaw braku wiary we wlasny wybor. Wybralem T2, gram w T2 i naprawde nie musze sie bac rozmow o innych grach... :-)
czy ja kogoś wyganiam? /słychać krzyki: "nieeee!"/ sam chłopak stwierdził, że chyba źle trafił z postem... /odgłos rykoszetu/
ale tak serio to ja zawsze jestem otwarty na nowości i wcale się nie boję o nich rozmawiać i cieszę się, że gorefest porusza taki temat.. gdyby nie otwartość i chęć znalezienia czegoś fajnego, to pewnie nigdy nie zasiadłbym do t2... kto wie może nadejdzie taki czas, że oleje t2 i zaczne miło spędzać czas przy innej grze /tribes3? hyhy/, albo przy kominku z herbatka i rodzinką... /ten sam tłum z niesmakiem: "uuuuuuu..."/. nie rozumiem zbulwersowania... czy ktoś poczuł się urażony moim postem? ja z chęcią posłucham o nowych produktach, bo sam nie mam czasu wśród nich szukać rodzynków... a tamten post był raczej formą żartu.. bo przecież wiadomo, że gust jest sprawą względną i każdy ma prawo do własnych poglądów. ja sam nie uważam, że t2 nie jest najlepszą grą pod słońcem, owszem spełnia ona moje wymagania w stosunku do nurtu fps. jednakże jestem fanem również innego typu gier i nie gram tylko w t2... dobra wystarczy tego tłumaczenia
Hehe maniacy
Ja niestety jestem trochę inny - choćby nie wiem jak mi się podobała jakaś gra to i tak nie będę w nią długo ciął - na kompie mam zwykle po 15 gier i ciągle dochodzą nowe - nie potrafie zostać przy jednej niestety (to się chyba nazywa bigamia
)
W Trybiki też grałem jakiś czas a potem przeszedłem na Battlefielda a teraz Natural Selection a już zaczynam szaleć w MOHAA:Spearhead...takie życie
Mialem sobie odpuscic, ale skoro stracilem (no dobra, poswiecilem ) tych kilka godzin, zeby sie zapoznac z Natural Selection, napisze dlaczego uwazam ze daleko tej grze do trybikow.
1 - NS toczy sie, w przeciwienstwie do T2, w zamknietych pomieszczeniach. Kiedys moze to byl standard (kiedys, czyli za czasow Half-Life), ale teraz gry oferuja otwarte mapy. Dodatkowo idea rozbudowy bazy itd. az sie prosi o duze obszary pod golym niebem.
2 - Tryb RTS - czyli sterowanie Marinsami przez Commandera - jest pomyslem o tyle dobrym co niewykorzystanym. Interface jest niezbyt wygodny a przede wszystkim nieczytelny. Znowu wroce do problemu otwartych map: zastanawialiscie sie kiedys dlaczego nie robi sie RTSow w budynkach, a jesli robi to z uproszczeniami? Ano dlatego ze w wielopoziomowych pomieszczeniach widok z gory jest bezuzyteczny .
3 - Gra jest brzydka. I nie chodzi mi o wykonanie samego moda, bo przyznam ze obcy zrobili na mnie wrazenie, tylko o mozliwosci wysluzonego silnika Half-Life. Kiedys moze by mi to nie przeszkadzalo, ale niedawno przeszedlem UT2003 i widzialem co moze moj akcelerator .
4 - Brak calego zaplecza jakim jest Tribes Community. Moze kiedys....
5 - Nie da sie odczuc tej skali wymuszajacej prace zespolowa. Owszem, ktos tam musi zbudowac Armory czy dodatkowy Hive, ale nie ma wieloosobowych pojazdow i oslaniania cappera. Moze to dlatego, ze nie gralem z zywymi ludzmi, ale jakos wcale nie odczulem, ze gram w druzynie.
Idea NS naprawde bardzo mi przypadla do gustu, szczegolnie rozroznienie na obcych i marines, z zupelnie roznymi modelami gry (to za to kochamy Starcrafta, i wogole gry Blizzarda nie?). Smaku dodaje nastrojowa atmosfera, czegos jednak tej grze brakuje. Jakiegos ulotnego elementu, ktory powoduje, ze ciagle wracam do trybow.
Oczywiscie powyzsze to tylko moje odczucia, dodatkowo gralem jedynie z botami, bo jakos nie moglem znajomych namowic na gre. Ogolnie: pomysl bardzo dobry, klimat tez, gorzej z wykonaniem. No i silnik Half-Life zdecydowanie grze nie sluzy.
A to lineczka do strony o Great Tribal War:
http://www.planettribes.com/gtw/about.asp
BTW ja poprosze T2 z trawa, drzewami, niejednorodna mgla, fraktalnymi chmurami, wiatrem, zmianami por dnia i warunkow atmosferycznych. Nie walka o flagi, tylko walka o panowanie nad terenem. Do tego mapka planety a la jakis Starcraft, plus mozliwosc odlotu z planety i toczenia bitew w kosmosie w stylu sp. Elite czy innego X-Wing vs TIE-Fighter... Do tego odrobina przygodowki i RPG w stylu powiedzmy StarWar Galaxies... Wszystko osadzone w malo bajkowych realiach T2 (wywalic biodermy, nie cierpie walczyc z krowami)... I mnie nie ma przez kilkanascie lat :-P
No savko bez ofensywy czy coś ale wyciągasz wnioski mocno pochopnie....
Po pierwsze - gra MIAŁA być osadzona w klimacie w stylu aliens versus predator więc walka na otwartym terenie wyglądała by bardziej jak starship troopers niż alien...
Po drugie - walka z botami to żadna walka - gra jest nowa więc zanim zrobią dobre boty minie dużo czasu - nie ma nic tak wciągającego jak walka z ludźmi - nie grałeś z ludźmi to co możesz powiedzieć o teamplay'u? Chyba nic...
Widok komandora - nie wiem co widzisz w tym nieczytelnego - mamy menu z możliwością budowy struktur , zrzucania różnych posiłków itp. - właściwie najwazniejszym klawiszem jest spacja która przenosi nasz ekran komandora w miejsce akcji lub tam gdzie marine prosi o apteczkę lub amunicję...
Po któreśtam - silnik HL ma już swoje lata - gra nie oferuje nisamowitych bajerów graficznych to fakt ale jest utrzymana na poziomie - modele są ładne , może mapy powinny być bardziej szczegółowe....
Kolejny punkt - silnik HLa nie pozwala na korzystanie z pojazdów więc tego się zastosować nie da (chyba że kolejki które jeżdżą po określonej trasie...) a poza tym wracam do klimatów - jak będziesz po ciasnych , klaustrofobicznych pomieszczeniach jeździł czołgiem lub latał shrike'm?
Nie staram się was dalej przekonywać do gry tylko obronić ją przed bezpodstawnymi zarzutami
Rozumiem że trybiki są waszym życiem - osobiście bardzo lubię grę jednak paru rzeczy mi w niej brakuje - na szczęście jest Battlefield
Gorefest: ok, to tylko moja opinia na podstawie kilku godzin grania samemu, wiec obiektywna byc nie moze.
A w Battlefielda pilalem troche i bardzo mi ta gra przypadla. Zreszta nie tylko mi. Ale jako ze bigamista z natury nie jestem, na moim dysku zwykle jest tylko jedna gra - np. teraz Tribes 2 i Sudden Strike .
BF1942 to swietna giera, zdarzylo mi sie nawet w niej z czegos strzelic Niestety (podkreslam: to moja opinia), jak dla mnie jest za wolna i zbyt latwa. No i ma wszystkie wady innych FPS-ow: zero autoryzacji graczy i klanow, cheaty... A na co mi sie na nowo wnerwiac, jak w T2 ani smerfow, ani cheaterow nie uswiadczysz...
Moim zdaniem BF jest zbyt latwa, zaraz jak i CS`a opanuja ja 9-12 latki, a dalej znamy scenariusz
No ludzie i tak dobrze że gramy w hardkorowe gry
Każdy debil w Polsce wie co to CS i już się uważa za znawcę gier on-line - lamusy...
Raz jak grałem w CSa jakiś typ (nie podam nicka) zaczął mnie wyklinać - kiedy w końcu po małej wymianie mięsa nasłał mi przez mikrofon to myślałem że pęknę - chłopak miał głos jak 8-10 latek bez przesady...no nie mogę
Powiem inaczej - nie ważne w co gramy i co kochamy - jesteśmy polskimi graczami i powinniśmy być z tego dumni (no i trzymać się razem i nie kłócić się która gra jest lepsza )
Amen
Madre slowa, Gorefest. Dlatego ja zawsze podkreslam jedno: gram w T2, bo JA te gre OCENIAM jako najtrudniejsza i najbardziej wymagajaca. Jest to MOJE zdanie i nie wynika z niego, ze inni grajacy w inne gry to lamusy. Rownie dobrze mozna byloby twierdzic, ze 99.9% ludzkosci to kretyni, bo myla funkcje falowa Shroedringera z "Czynnikiem Psi"...
Gracze:
Kochajmy sie
(bez pod-textow i skojazen)
A na serio tez sie z takim czyms spotkalem ale w T2 !!!, gosciu mnie wyklinal przez mikrofon, ale to bylo zabawne... w koncu go zkickowalem
(wyklinal za to ze dobrze cappowalem i sprzatalem mu flage sprzed nosa)
Dokładnie - więc temat zamknięty - gramy w co chcemy i staramy się unikać konfliktów.
Szczerze mówiąc według mnie istnieje coś takiego jak etykieta gier on-line i co gorsza polacy nie plasują się na najwyższych pozycjach...
Na naszych rodzinnych serwerach - nieważne w jakiej grze możemy doświadczyć lamerstwa o jakim w innych krajach by się nie śniło - to przeraża...
Właściwie gry w pewnym sensie odzwierciedlają naszą osobowość a co za tym idzie - mentalność konkretnego narodu...
Z moich spostrzerzeń wynika że Polacy lubią gry on-line ale nie potrafią się w nie bawić a jeśli już to psują grę innym...
Nie wiem z czego to wynika i nie leży w moim interesie zagłębiać się w temat ale chyba to właśnie ludzie którzy zachowali resztki człowieczeństwa i kultury (np.My ) powinni zapobiegać temu za wszelką cenę.
Więc apeluję tu do wszystkich - na Polskich serwerach-pal licho-można sobie poszaleć , ale reprezentujmy nasz kraj godnie na zagranicznych serwerach bo to na pewno rzutuje na naszym wizerunku...
Przepraszam wszystkich za ten wywód ale dzisiejsza rocznica mojego stałego złącza dała mi powód do refleksji
Hehe co do Polskich graczy buraków - nie chcę być jednym z nich więc życzę wszystkim odwiedzającym forum spokojnych Świąt Bożego Narodzenia , w miarę trzeźwego sylwka (ee tam może jednak sobie daruję ) i smacznego jajka...
Życzę sobie i Wam wszystkim wielu fragów w następnym roku
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 10:10.