FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=46)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=9783)
O jedno marzenie mniej
Pamietam, gdy chodzac do liceum pasjonowalem sie promami kosmicznymi...
Pamietam pierwsze swobodne loty Enterprise odczepianego od zwyklego samolotu...
Pamietam te nadzieje, jaka mieli ludzie patrzacy - w socjalistycznym przeciez, znajdujacym sie w opozycji do USA kraju - na program promow kosmicznych mimo wszystko jak na wspolny projekt wszystkich ludzi...
Pamietam pierwszy start Columbii...
Pamietam euforie...
Pamietam Challengera...
Pamietam Hubble Space Telescope...
Pamietam pierwszy modul stacji Alfa...
...a teraz musze pamietac o Columbii raz jeszcze...
Tu jest niestety ju� drugi ameryka�ski prom kosmiczny, kt�ry odszed� do historii w najmniej odpowiedni spos�b- wybuchaj�c.
Z lud�mi na pok�adzie ;(
Przykro to stwierdzic, ale najwyrazniej nie wyciagneli lekcji z urywajacych sie ogonow w starych JumboJetach. Najlepszy nawet pojazd po 20 latach eksploatacji ma prawo zawiesc. Problem w tym, ze bedac w powietrzu nie mozna zatrzymac sie na poboczu i wezwac pomocy drogowej. Kolejne zycia zlozone na oltarzu ludzkiej oszczednosci i patrzenia przez pryzmat chwilowych korzysci. Jedyna jasna strona tej katastrofy moze bedzie to, ze zmusi Amerykanow do wznowia programu tanich pojazdow kosmicznych wielokrotnego uzycia, ktory po latach spokojnych lotow promow kosmicznych odlozono na polke.
__________________
tOOmek (n/c)
True true... taka sama sytuacja byla z Concordem, dzien wczesniej rozmawialem z tat� na temat teflonu i p�ytek na promach kosmicznych
__________________
Oszczednosci oszczednosciami, bylbym ostrozny z takim trywializowaniem sprawy. Po pierwsze, technologie sprawdzone nalezy stosowac. Rosjanie wciaz wykorzystuja stare Sojuzy, ktore uchodza za przezytek, jednakze jak cudownie niezawodny. Zas Amerykanie tez tematu nie lekcewaza, Columbia miala calkiem niedawno remont generalny. Prawdopodobnie zawinil albo slepy los (na przyklad owo uszkodzenie skrzydla promu okazalo sie bardziej powazne niz wynikalo to z ogledzin), albo czlowiek, ktory w skomplikowanej machinie systemu, ktorej koncowym elementem jest prom kosmiczny, popelnil jakis blad. Pewne zagadnienia sa po prostu na tyle trudne, ze bezlitosnie obnazaja ludzkie ulomnosci. Kto jak kto, ale gracze Tribes 2 powinni cos na ten temat wiedziec...
>"trywializowaniem"
A kto tu trywializuje :-)
>"Po pierwsze, technologie sprawdzone nalezy stosowac."
Tak. Ale w jakis rozsadnych granicach czasu eksploatacji. Nie jestesmy jeszcze technicznie tak doskonali, aby tworzyc mechanizmy dzialajace bezawaryjnie przez dziesieciolecia. Szczegolnie takie, ktorym powierza sie ludzkie zycie. A prom kosmiczny to jedna z najbardziej skomlikowanych ludzkich maszyn. Poddaje w watpliwosc, patrzac na katastrofy lotnicze ostatnich lat, czy potrafimy dostatecznie dokladnie okreslic stan techniczny maszyny eksploatowanej w skrajnie niekorzystnych warunkach. Rozumiem, ze taki prom swoje kosztuje, ale na wszelkich bogow, on mial 20 lat na karku i hm... nie pamietam dokladnie, ale dziesiatki misji za soba. Przeciazenia podczas startu, przeciazenia przy ladowaniu, przejscie przez atmosfere, gigantyczne skoki temperatury poszycia i inne czynniki. Powiem szczerze, ze balbym sie wsiasc do wahadlowca juz po 10 latach, a co dopiero pod 20. Bez wzgledu na wszelkie remonty. Chyba nie wymienili calej struktury pojazdu?
Aczkolwiek moze okazac sie, ze znowu zawinila jakas uszczelka :-/ Albo - jak pisales - czlowiek. Nie zmieni to mojego osadu co do zbyt leciwego wieku tego pojazdu.
>"wykorzystuja stare Sojuzy"
Eeee... A to nie sa jednorazowe zabawki? Ewentualnie wykorzystuje sie tylko niektore elementy, tak jak w przypadku dodatkowych silnikow, potrzebnych do startu promu kosmicznego.
__________________
tOOmek (n/c)
A ja dzie� wcze�niej po raz n-ty czyta�em "Eden" mistrza Lema... Jak kto� nie czyta� (s� tacy???), to zaczyna si� od katastrofy rakiety wchodz�cej w atmosfer�... Ale ludzie z "Edenu" prze�yli.
Jak Boga kocham, "Ostatniego brzegu" nie wezm� do r�ki!!!
GL
Late: lol
toomek: Promy byly konstruowane z zalozeniem wykonania okolo 100 lotow kazdy. Columbia wykonywala 28 lot.
Obstawiam na 99%, ze przyczyna wypadku bylo uszkodzenie powloki ceramicznej spowodowane uderzeniem fragmentu oslony w skrzydlo podczas startu. Nie ma narzedzi, ktore pozwolilyby na wiarygodne przeprowadzenie badan uszkodzonego fragmentu w przestrzeni kosmicznej. Prom wszedl w atmosfere, uszkodzone plytki odpadly, plazma i napor powietrza oderwaly fragment skrzydla, to doprowadzilo do utraty statecznosci, co jedynie przyspieszylo i tak juz nieunikniona katastrofe.
Zwykly, durny przypadek. Norma w sytuacji, gdy ludzkosc podejmuje wyzwania na granicy jej mozliwosci technologicznych i naukowych.
No niestety to jest technologia 30 letnia oczywiscie nie m�wie ze to nie powinno dzialac ale to wp�ywa na koszty twierdze ze znowu polecieli po kosztach i ktos zaosczedzi� na kleju do p�ytek i taki efekt. wczesniej juz sie tak zdarza�o. No c�z lobby widac mocno tzryma w garsci nasa ale liczmy ze teraz pospiesz� sie oczywiscie nie liczy� bym na nowa technologie przed zako�czenie m budowy stacji kosmicznej czyli jakies 2 3 lata ale miejmy na dzije ze za 5 nowy wachad�owiec bedzie lata�.
Jakie 5? Dobrze bedzie, jak za 10 lat zrobia pierwsze probne loty...
Co do oszczednosci: nie wierze, aby graly bezposrednia role. Posrednia graja, bo gdyby budzet NASA nie byl regularnie obcinany (w tej chwili jest praktycznie taki sam jak 10 lat temu), to obecne wahadlowce odeszlyby do lamusa.
Dodatkowo osmiele sie zauwazyc, ze wiek technologii nie gra az tak wielkiej roli jak by sie wydawalo, o ile technologia sie sprawdza. Przyklad z Sojuzem to potwierdza, a jakby ktos nie wiedzial, supernowoczesne Airbusy rozwalaja sie znacznie czesciej niz Concorde, ktory od lat 70. zanotowal JEDEN wypadek. I to taki, w ktorym technologia zawinila z powodu ludzkiego niedopatrzenia, bo doprawdy nie chce mi sie sluchac tekstow o slabosci technologii w sytuacji, gdy samolot rozwala sobie przy starcie opone o kawal metalu, ktory odpadl z samolotu startujacego wczesniej... Idac tym tropem wymagania technologiczne mozna wyzylowac daleko ponad to, na co pozwala nasza obecna wiedza. A najlepiej byloby, gdyby samolot/prom mogl bezpiecznie wyladowac po utracie silnikow, skrzydel i polowy kabiny... Tyle, ze aby miec taka technologie trzeba miec nieco lepsze zrodla energii niz te prymitywne metody, z ktorych jako ludzkosc jestesmy tak dumni...
NIe Yav tehnologia juz jest projekty juz sa wszystko praktycznie jest brakuje jedynie w�asnie kropki nad i pierwsze loty pr�bne w atmosferze mysle ze juz byliy teraz tylko kwestia pieniedzy na oblatanie . A daltego owazam ze koszty bo.
jeden lot kosztuje okolo 500 baniek he calkiem solidna sumka sam lot czyli przeglady paliwko czesci nie m�wiac juz o utzrzymaniu ca�ei infrastrukt�ry wok�. mysle ze jednakzawazylo pare dolar�w. Tehnologia wachad�owca ma sie tyle do lotu samolotem jak konstrukcja syrenki do samochodu Form�ly jeden nie por�wnujmy bo zaprawde podobie�stwa sa ale to zupe�nie cos innego. Mysle ze wypadki Concorda w stosunku do Airbusa biora sie z prostej statystyki concordow latalo na palcach reki policzyc a airbuso o wiele wiele wiecej.
A mozna por�wnac wachad�owca do wirnika smiglowca starszego typu kupa czesci i kupa problem�w i nie pomaga nawet zastosowanie nowych matria��w porostu koncepcja juz wiecej nie wydoli trudne w utrzymani kosztowne.
Ale patzrac z drugiej strony jak na 120 lot�w z okladem dwa wypadki he 1,5 % cos kolo tego calkiem niezla statystyka.wczesniej czy puxniej musia�o odpa�� :p
Technologii Qterq NIE MA. To, co bylo przez NASA szykowane na nastepce promow (soory, akurat numerka nie pamietam) okazalo sie zbyt niepewne technologicznie, pojawilo sie sporo trudnosci, ktore dodatkowo wzmogl brak odpowiednich funduszy. Projekt zarzucono, gdyz doszlifowanie technologii wymagaloby zbyt wielu funduszy. W efekcie nie ma nawet sensownych projektow w fazie pozwalajacej na budowe egzemplarzy prototypowych. Zonk, obawiam sie.
>Mysle ze wypadki Concorda w stosunku do Airbusa biora sie z >prostej statystyki concordow latalo na palcach reki policzyc a
>airbuso o wiele wiele wiecej.
Lataja jednakze wiele wiele krocej
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 09:56.