Wlasnie tak sie sklada, ze najpierw przeczytalem txt, wiec wiedzialem wczesniej kto robil "doki" ![](images/smilies/wink.gif)
W sumie... mogliscie bardziej urozmaicic scenariusz i pojsc bardziej w strone cmentarza, tamten kosciol byl z zewnatrz bardzo ladny, mogliscie pokusic sie aby dalej sie szlo przez niego (zamiast wracac z powrotem przez cale miasto do drzwi na karte) - na pewno w ten sposob fabula stala sie ciekawsza i dala lepsze pole do popisu, wiesz o co mi chodzi ?
Masz racje ze ten Twoj Battlelord nie byl zbyt trudny, tym bardziej ze wczesniej mozna bylo wskoczyc na skrzynki, a z nich na ten dach gdzie znajdowalo sie RPG..
Czytalem tez story, nie przepadam za takimi ekspresjami otoczenia w stylu "Pana Tadeusza" (kto czytal i nie doczytal do konca, ten wie o co mi chodzi), za malo faktow no i... liczyl ktos ilosc "huge" w tym texcie ? Ja rozumiem, ze ta mapka jest ogromna, ale bez przesady.. I nie bardzo rozumiem niektorych fragmentow, na przyklad ten:
"Against the shores on the north side of the Island a huge tower was built, the center of the base" - jesli chodzi o Twoja wieze kontrolna, to glowne centra operacyjne przewaznie znajduja sie w glebi bazy (wlasnie przed atakami wroga), a nie na zewnatrz - na dodatek tuz przy brzegu ?
Kilka zdan mi sie spodobalo (np. "I hear them growling now... They know I'm here. If I don't make it, I hope someone get's this recording... "; "it really felt like something was alive there, like there was something watching us. I really felt like getting the hell out." ) - cos w stylu Resident Evil (byc moze nawet wziete z pewnej gry/filmu, o ile dobrze pamietam), to plus dla autora historyjki. A minusa dostaje za naduzywanie wyrazu "huge" i za nieznajomosc strategii ![](images/smilies/smile.gif)
PS. Olania tego kosciola tez Wam nie wybacze ![](images/smilies/smile.gif)
__________________
duke.fpp.pl => The best source of Duke Nukem
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|