fallout, moja ukochana gra...
i co z tego, ze bedzie? ta sama bedzie jedynie `koncesja' na swiat fallouta, ale gra w zaden sposob nie bedzie podobna do prekursora. blackisle stworzylo oryginalny, niepowtarzalny klimat, nie jakas tam bethesda. sadze, ze gra bedzie strasznie odtworcza, nie wniesie zadnych nowych pomyslow, wlasciwie bedzie krecila sie caly czas jedynie wokol watkow z pierwszej i drugiej czesci
aha, warto jeszcze pamietac, ze kazda kolejna czesc fallouta jest gorsza od poprzedniej... chociazby na przykladzie fallout 1 -> fallout 2
jedynka miala niepowtarzalny klimat, byla dopieszczona w kazdym calu, wspanialy postnuklearny swiat... dwojka wniosla tone zupelnie niepotrzebnych lokacji, zupelnie niepostnuklearnych, wezmy na przyklad takie new reno
san francisco bylo zupelnie niedokonczone, questy urywaly sie w polowie, do tego watek ratowania wioski byl za malo wyeksponowany i trudno bylo sie w tym wszystkim odnalezc
...anyway fajnie, ze ktokolwiek probuje, moze bedzie tryb multiplayer, gdzie postrzelamy do siebie z broni znanych z pierwszej i drugiej czesci? 
__________________
sort the flock (then, warn the "goats" & kill the "sheep");
kill them, dump qualms, shift moralities,
values aside, each one; die sheep! die to reverse the system
you accept (reject, respect);
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|