Bajer z Deckiem polegal na tym, ze ta beznadziejnie nudna mapa byla grana non stop. Dochodzilo na polskiej scenie UT do kuriozow w rodzaju: wlazisz do UT, przegladasz serwery, a tam masz... 8 serwerow, na ktorych wlasnie grany jest Deck, i gora 1-2, na ktorych gra sie cos innego. I tak przez 2 lata.
Katabatic obecnie jest dla mnie niemal rownie beznadziejny jak Deck, gdyz gram na nim niemal codziennie. Ma to wieksza roznorodnosc od Decka z UT, owszem, ale, u licha, ilez mozna... Zwlaszcza, ze obsady na serwerach katabatikowych sa wiecej niz kiepskie w 90% przypadkow. Jest tyle pieknych map w T2, tyle dobrych serwerow, klopoty sa jedynie z obsada. Na szczescie kazdego dnia zwykle udaje sie trafic na jeden czy drugi serwer, gdzie przez 2-3 godziny mozna pograc na czyms innym niz kata... (drifts? lol....)
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|