No i mam Ie 3.0
kupilem wersje OEM za 150 zl bez pudelka i sterownikow.
Ale jest dokladnie opisana na spodzie i zgadza sie ze zdjeciem ze strony MS wiec przyjmuje ze to Intellimouse Explorer 3.0 
Pierwsze wrazenia sa pozytywne ale nie bylbym Quakowcem gdybym nie zwracal uwagi na szczegoly, a mam kilka uwag.
Pierwsze problemy z zainstalowaniem pomine , choc ostrzegam przyszlych uzytkownikow wersji OEM zeby zawczasu ( poki maja dzialajaca myszke :p) scigneli sobie sterowniki hehe
Jezeli chodzi o ustawienia to mamy menu z wystarczajaca iloscia opcji , ktorych i tak pewnie nie bedziemy uzywac , wazne ze jest speed i accel 
Co do wygladu myszki to zwlaszcza w nocy jest kosmiczna
ale to tyle z pozytywow , a male wady IMO to:
Myszka jest zdecydowanie na DUZA LAPE , ja niestety mam dosc mala i wyraznie jest to dla mnie problem , po 1godz uzytkowania boli mnie cala reka ( choc podobnie bylo z Wingmanem na poczatku) hmm moze to reakcja na inny chwyt, mam nadzieje ze przywykne do niej :/
Przyciski 5 i 4 sa niewygodnie usytuowane , a koleczko nie dziala plynnie tylko skacze jak po zebatce - moze to bylo w intencji tworcow ale IMO nie dziala to zbyt dobrze.
Do precyzji nie mam zastrzezen ale tez nie powalila mnie w porownianiu z Wingiem
I to tyle na razie - pewnie z czasem przyzwyczaje sie do niej i nie bede juz tak narzekal 
I jedna sprawa, wreszcie nie musze czyscic codziennie rolek :-D
Pozdrawiam
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|