quote: Ps. Nie schodzilem z tematu - chcialem ci pokazac, ze w twoich oczach ludzie, ktorzy mysla jak ja traktujesz jak nie powiem co a tych, ktorzy sa niewrazliwi na los innych ludzi uwazasz w porzadku.
z toba naprawde ciezko prowadzic konwersacje, NA JAKIEJ PODSTAWIE UWAZASZ ZA JA MYSLE ZE LUDZIE, KTZORZY SA NIEWRAZLIWI NA LOS INNYCH LUDZI SA W PORZADKU. Dla mnie to jest niepojete jak mozna w ten sposob odwracac kota ogonem. Cala ta dyskusja polega na tym, ze najpierw przyznales sie z zawodoleniem, ze kota w szklence masz w dupie. Nastepnie zostales za to zgluzgany (i slusznie). KOlejneym twoim krokiem bylo wycofanie sie z czesci swoocj poprzednich pogladow i jednoczesne atakowanie mnie, o jakies chore rzeczy, ze niby ja "lubie sprawiac bol zwierzatam", oraz cytat, ktory jest na poczatku mego postu. W ogole to jest jakas paranoja, wydaje mi sie ze po prostu niefortunnie napisales te wypowiedzi na pierwszej stronie, chciales zgrywac luzaka czy co. Nie wiem jak jest naprawde, az nie chce mi sie wierzyc moglbys patrzec i nic nie robic jak np goscie chca dla zabawy podlalic kota (na foru nawet ktos mowil ze takie akcje byly). Z moeje strony na temat wojny chimera/milosj to juz eot. Dalsza dyskusja nie ma sensu.
__________________
"to co nas nie zabija, wzmacnia nas"
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|