W uproszczone modele lotu wierze, bo to gra dla mas. W brak zderzen nie wierze, sadze, ze to, co widziales Hamil, to efekt jakis bledow.
Zanim sie pozabijacie z Enigmusem sugeruje, zeby czworeczka napisal cos w tym temacie.
Masterq, tez mam watpliwosci po T2 w co grac. Naprawde nie widze kandydata. Kolejny FPS, w ktorym lazi sie i obstukuje sciany, jakos mnie nie bawi. UT2004 ma niby oferowac pojazdy, co samo w sobie mowi, iz nie bedzie to zwykla nawalanka w czterech scianach ala UT czy Quake. Tym niemniej po tym, co zaprezentowal UT2003, raczej nie spodziewam sie niczego ciekawego. Half Life 2? Doom 3? Moze single player, w multi zapowiada sie, ze beda to typowe efpeeski.
W co wiec mozna grac po T2, zeby nie odczuwac wrazenia - jak to Tomek Baginski kiedys mi powiedzial uzasadniajac chec zrobienia "Katedry" - sprymitywizowania warsztatu? PlanetSide pociaga mnie z uwagi na owa masowosc. Sam fakt, ze walka w grze prowadzi do wyksztalcenia wyraznie widocznej linii frontu jest dla mnie rewelacja. Pewnie sporym rozczarowaniem byloby naprawde taktyczne i strategiczne zarzadzanie przebiegiem bitwy, ale powiedzmy, ze odpowiadalaby mi rola zolnierza. T:V nie zapowiada sie najlepiej, choc doceniam, jak milo beda wygladaly efekty IK przy dziesiatkach MA czy strzalach w ziemie. Czy jednak wciagnie toto na dluzej? Nie wiem, raczej watpie. W T2 gram takze ze wzgledow estetycznych, milo czasami sie zatrzymac i popatrzec, co ci wszyscy ludzie tam wyrabiaja.
Inne gry? A gdzie sie gra w kilkanascie osob w druzynie, gdzie wystepuje wyrazne zroznicowanie taktyczne (naprawde wyrazne), gdzie walka toczy sie w 3 wymiarach, gdzie nie ma dominacji broni p&c, a pociski dziedzicza predkosc strzelajacego? No i gdzie sa jakies sensowne metody ruchu, ktore nie doprowadza mojej klawiatury do zawalu (uklon w strone UT2003) oferujac jednoczesnie ogromne pole do popisu?
Tia. Mam powazny problem. Na dodatek wciaz nie wiem, czy chce zmienic T2 na cos innego 
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|