Uff, właśnie wrócilem. W tym roku bawiłem się z ekipą w Gowidlinie gdzieś na Kaszubach. Dobra impreza tylko chłopaki trochę przeasadzali z głośnością muzyki przez całą drugą nocą i dość cieżko było zasnąć.
Co ja odjebałem pierwszej nocy to sam nie wierzę. Spać położyliśmy sie koło 6, jak na mnie sporo wypiłem, bo od 20 - 8 browarów i kilka wściekłych psów, więc można powiedzieć ze bylem za******. W pokoju spało 8 osób, ja na podłodze i PODOBNO bo sam nie pamietam około godziny 9 wstałem i qwa chciałem wyskoczyć przez okno!!nie wierze sam wo to wszystko, nic nie pamietam ale nie byłem az tak pijany!!!!!
__________________
..got no money got no style..
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|