Re: taaaaaaaaaa.......
quote: Napisane oryginalnie przez -v3-Yarecki
Czołem!!! ( o scianę ;-)))
/...wystarczyło na pare dni wyjechać...a tyle do czytania sie zrobiuo...
Chyba sie za bardzo zestarzauem ;-)) bo mi sie głupio zrobiło, kiedy czytałem te posty. Znam mase osób z UrT i z Boarda. I wiekdzosc lubie. I głupio mi sie robi, kiedy dyskusja w takim tempie zamienia sie w obrzucanie mięchem, wycieczki osobiste i popis absolutnego zaburaczenia.
Pan K. niestety oblał egzamin dojrzałości. Wystarczyło umieć przyznac sie do błędu, żeby zamiast potepienia zyskać szacunek.
Pn P(sycho ) tesh oblau. Mozna miec racje, ale to nie upoważnia do TAKIEGO zachowania.
Dla Pana K. nie mam propozycji. Choć mam małą nadzieję, że mój brak zainteresowania okaże się pomyłką.
Dla Pana P. mam propozycję. Publiczne przeprosiny dla wszystkich tych, którzy to czytali. Wypadałoby, żeby do Pana P. dołączyło jeszce kilka osób.
P.S.Pewnie niejeden uoś będzie tu w przyszłości pisał, ze moze sie na swoim podworku spotkac i udowodnic...no cóż, troche cwiczylem Kung-Fu (ale przestałem w 1983 roku, bo sie poczułem stary i zmęczony). Na szczescie Kiler, Szakal i Pyza cwicza od kilku lat karate, wiec bedzie mnie miau kto bronić ;-)))))
Ehhhhhh Yaro-tak tak doskonale wiem,że byś wolał abym na twój sposób załatwił sprawę(pewnie było by i lepiej)ale niestety nie posiadam tego wszystkiego co ty posiadasz:zdrowy rozsądek,opanowanie w krytycznych sytuacjach,kulturalnego załatwiania spraw z niekulturalnymi ludźmi.
Wstydzić się za mnie nie musisz-to ja się tutaj uniosłem jak mnie wyprowadzono z równowagi,a powiem Ci,że nie jest to łatwe no chyba że ktoś twierdzi coś co tyczy się mojej osoby lub osób z którymi mam coś wspólnego a nie jest prawdą,której jestem pewny.
Pzrykłd: Picolo zapytal ile mialem najwiecej fps,odpowiedziałem grzecznie a on mi na to [wcale nie]-tylko troszkę mocniejszymi słowami,tak czy siak nazwał mnie kłamcą,no i wtedy mnie wpieniłi -właśnie takie sytuacje podnoszą mi ciśnienie.
Obeszło się bez większych wrażeń bo ktoś tam potwierdził pikolo mu uwierzył i niewielka wymiana słów przeszła na temat kart graficznych
Co do przeprosin to ok mogę Cię przeprosić i kilku innych opanowanych,są też tacy,których nie przeprosze są i tacy np QC,Poker,Ang i inni,których nie musze przepraszać dlatego że dla nich tak jak i dla mnie opanowanie w podobnych sytuacjach to rzecz obca (tak czasem powinno być) bo w tej akurat sytuacji wojująca mieczem osoba od miecza zginęła ,a patykiem-czytaj:"spokojne,kulturane tłumaczenie" tej osobie chyba nic byś nie zrobił.
PS.Y jakich przeprosin sobie rzyczysz??jakieś szczególne wymogi????? :>
PS2.Weźcie już tu nie właźcie i nie piszcie to może ktoś wymaże ten temat,który już jest nie na temat.
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|