http://www.przekroj.com.pl/archiwum/20_03/text7.html
Piotr Najsztub vs Roman Giertych
A może pańskie adwokackie podejście jest błędem, może mamy do czynienia z pewną decyzją cywilizacyjno-światopoglądową, a nie kupnem samochodu?
- O tak, uwielbiam tę dyskusję! I może chodzi o to, byśmy walczyli o wolność naszą i waszą, i żeby cywilizowana Europa polegała na jedności, w której nie będzie już interesów, nie będzie już granic i będzie powszechna miłość, braterstwo, równość i sprawiedliwość.
Nie, że będziemy należeli do klubu decydujących i bogatszych, nawet jeżeli mielibyśmy być młodszym bratem i gorszym w tym klubie, to może lepiej do takiego klubu należeć niż do klubu outsiderów, który byłby kolonią krajów bogatych i w miarę dobrze rządzonych.
- A jak się tworzy bogactwo?
Na pewno nie w zamkniętej komórce.
- Bogactwo tworzy się pracą, a nie legitymacją klubową. W klubie ma pan klubowiczów we frakach, cylindrach, zbierających się co tydzień, żeby zapalić cygara, napić się dobrej whisky. Pan chce wcisnąć się do tego klubu, chociaż nie jest pan zbyt bogaty. Pan się zapożycza, kupuje frak, cylinder, bierze pan pożyczkę na składkę i wstępuje. Przez chwilę będzie się pan dobrze czuł, ale zaraz pańskie ubóstwo wyjdzie na jaw i pana z tego klubu wywalą. Lepszy sposób rozwiązania tego problemu jest taki: bierze się pan do pracy, pracuje, aż w którymś momencie zaproszą pana, bez łaski, na godziwych warunkach. I nie będzie pan musiał pożyczać na składkę.
To fałszywie zawężone spojrzenie na Unię.
Giertych calkiem ownuje
wbrew pozorom to bystry chlopak :>
__________________
"Rzeczywistośc to bardzo subiektywna sprawa. Mogę ją zdefiniować jedynie jako stopniowe gromadzenie
informacji, jako specjalizację. Jeśli wziąć na przykład lilię, lub inny naturalny przedmiot dowolnego rodzaju,
lilia jest bardziej rzeczywista dla przyrodnika niż dla zwykłego człowieka (...) Możemy coraz bardziej
zbliżać się do rzeczywistości, jeśli mozna się tak wyrazić, ale nigdy nie przybliżymy się dostatecznie,
gdyż rzeczywistość to w nieskończoność następujące po sobie kroki, stopnie postrzegania, fałszywe dna,
i dlatego właśnie jest niewyczerpalna, nieosiągalna. Można wiedzieć coraz więcej i więcej o jednej rzeczy
ale nie można wiedzieć o niej wszystkiego - to beznadziejne. Tak więc żyjemy w otoczeniu przedmiotów
bardziej lub mniej przypominających duchy (...)"
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|