Oczywiście prędkość max. nie decyduje w 100% o powodzeniu, jednakże, biorąc pod uwagę na czym latali niemcy i rosjanie, daje niestety przewagę tym pierwszym. Są również inne przyczyny. Biorąc pod uwagę chrakter polityki tow. Stalina , to zapewne w sowieckich siłach powietrznych w dniu wybuchu wojny z niemcami nie było przy życiu zbyt wielu oficerów z doświadczeniem i wylatanymi godzinami w powietrzu. Wielu zapewne pilotów niemieckich latało już zapewne w I WŚ potem w Hiszpani, Polsce i na Froncie zachodnim. Mieli czas na naukę , opracowanie taktyk walki powietrznej i byli wylatani. Sowieci większość swoich posłali do piachu , w pierwszych dniach starcili prawie wszystko na lotniskach. Trudno od prostych chłopaków z sowchozu wymagać by sprostali niemieckim asom?
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|