FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=10207)


Posted by d4 on 03-04-2003 22:03:

Post Majstersztyx



Wybaczcie, że nie do topia "aviki ...." ale to nie powinno zostać pominięte.

Znalezione w sieci:

========
MAJSTERSZTYX

Scena I

Fade in
Przy komputerze Timex 2048 z monitorem monochromatycznym Neptun 156 siedzi Trinitron w lateksowym ubraniu. Otwierają się drzwi i wpada milicjant.
MILICJANT: Mam cię.
TRINITRON: A gówno.
Trinitron podskakuje do góry i kopie milicjanta prosto pierś.
MILICJANT: Ha. Ha. Ha. Mam kamizelkę kuloodporną.
TRINITRON: Ale ja już nie chodzę o kulach, ty debilu.
MILICJANT: Aha. (umiera)
Trinitron ucieka na podwórko, podbiega do budki telefonicznej i podnosi słuchawkę. Ulicą zbliża się walec drogowy.
GŁOS W SŁUCHAWCE: Abonent czasowo niedostępny.
TRINITRON: O *****.
Walec rozjeżdża budkę telefoniczną.
TRINITRON: (wychyla się ze słuchawki telefonu) A kuku!
Walec cofa i rozjeżdża jeszcze raz budkę wraz z telefonem.
TRINITRON: (wychyla się ze słuchawki telefonu) Pudło!
Na telefon spada olbrzymie pudło.
TRINITRON: Ała.
Fade out

Scena II

Fade in
Na kanapie leży Neon, na****** w trzy dupy. Dzwoni telefon.
NEON: (podnosi słuchawkę) Halo?
GŁOS W SŁUCHAWCE: Majstersztyx cię ma.
NEON: To jakiś żart?
GŁOS W SŁUCHAWCE: Podążaj za białymi myszkami.
NEON: Co?
GŁOS W SŁUCHAWCE: Puk puk.
NEON: Proszę.
Telefon otwiera się i wychodzą z niego białe myszki, które, marszerując jedna za drugą, wychodzą przez drzwi. Neon wstaje i, zataczając się, idzie za nimi.
Fade out

Scena III

Fade in
Neon wchodzi do baru i natyka się na Trinitron.
NEON: Muszę się napić.
TRINITRON: On istnieje.
NEON: Kto?
TRINITRON: Nie wiem. Jebło mnie takie wielkie pudło.
NEON: Przykro mi.
TRINITRON: Mnie też.
Fade out

Scena IV

Fade in
Neon siedzi w pracy i, bezmyślnie gapiąc się w okno, naciska klawisz "escape". Nagle przez okno wlatuje cegła i trafia Neona w głowę.
NEON: Ała. (mdleje)
Cegła dzwoni.
NEON: (odbiera cegłę) No ***** przecież zemdlałem!!!
GŁOS Z CEGŁY: Chodu!!!
Przez drzwi wpada banda gestapowców. Zaczynają kopać Neona gdzie popadnie. Po chwili wychodzą, zostawiając Neona leżącego na podłodze.
NEON: Ała. (znowu mdleje)
Fade out

Scena V

Fade in
Neon budzi się na wyrku, koło niego siedzi Trinitron.
TRINITRON: Musimy iść.
NEON: Gdzie?
TRINITRON: Nie wiem. Jebło mnie takie wielkie pudło.
NEON: Przykro mi.
TRINITRON: Mnie też.
Wychodzą. Na schodach natykają się na rabbiego Mosze Usza.
MOSZE USZ: To ja.
NEON: A ktoś ty?
MOSZE USZ: Co wolisz, piwo czy jabola?
NEON: Aeeeee nie wiem.
MOSZE USZ: Pamiętaj, że jak wybierzesz to już nie możesz się cofnąć.
NEON: Poproszę piwo. Nie, jabola. Nie, piwo! A może jabola?
MOSZE USZ: *****, zdecydujże się wreszcie.
NEON: Jabola.
MOSZE USZ: (pociąga z butelki i daje ją Neonowi) Proszę.
NEON: (pociąga łyka) To nie jabol!
MOSZE USZ: Pewnie, że nie. Pijmy szybciej bo się ściemnia.
Neon pociąga zdrowego łyka i po chwili pada na ziemię tłukąc lustro wiszące na ścianie.
MOSZE USZ: Mięczak.
Fade out

Scena VI

Fade in
Neon się budzi.
MOSZE USZ: Zostałeś wyprany. Musisz wypełnić swój los.
NEON: Jaki los? Mam kaca. Dajcie mi coś do picia.
MOSZE USZ: Nic trudnego. Masz zabić gestapowców, zniszczyć Majstersztyx i uratować świat. Banał.
NEON: Co to jest Majstersztyx?
MOSZE USZ: Tego nie wiedzą nawet najstarsi Indianie.
NAJSTARSI INDIANIE: Nie wiemy.
NEON: Jakim cudem mam zabić gestapowców?
MOSZE USZ: Jesteś wyprany. Potwierdzi to nasza lokalna wróżka.
LOKALNA WRÓŻKA: Nie jest, ale kto by mnie, *****, słuchał.
MOSZE USZ: Musisz im nakopać do rzyci.
NEON: Jak trzeba to trzeba (wychodzi)
MOSZE USZ: (woła za Neonem)Ej, zaczekaj! Nie wiesz jak walczyć z gestapowcami!!! Poszedł. Idziemy mu pomóc. Trinitron, gdzie jesteś?
TRINITRON: Tutaj.
MOSZE USZ: Gdzie? Nie widzę cię.
TRINITRON: Nie wiem. Jebło mnie takie wielkie pudło.
MOSZE USZ: Przykro mi.
TRINITRON: Mnie też.
Wychodzą.
Fade out

Scena VII

Fade in
Neon, Trinitron i Mosze Usz wchodzą po schodach. Nagle Neon zauważa chomika.
NEON: Deżawu.
TRINITRON: Co?
NEON: Gdzieś już widziałem tego chomika.
MOSZE USZ: (zaczerwieniony) To mój chomik, ale to nie ja go okleiłem taśmą klejącą.
TRINITRON: Skąd on się tu wziął? To agent gestapo!!! W nogi!!!
MOSZE USZ: (wyjmuje telefon i wystukuje numer, krzyczy do słuchawki) Zabierz nas stąd!!!
GŁOS W SŁUCHAWCE: Abonent czasowo niedostępny.
MOSZE USZ: O *****.
GESTAPOWCY: (wyskakują z gniazdek elektrycznych) Mamy was.
Gestapowcy rzucają się na Trinitron, Mosze Usz i Neon uciekają.
Fade out

Scena VIII

Fade in
Gestapowcy przesłu****ą Trinitron.
GESTAPOWIEC 1: Jak się nazywasz?
TRINITRON: Trinitron.
GESTAPOWIEC 1: Kopnąć cię w dupę?
TRINITRON: Nie.
GESTAPOWIEC 1: (zawiedziony) Dlaczego?
GESTAPOWIEC 2: Kto jest waszym szefem?
TRINITRON: Rabin Mosze Usz.
GESTAPOWIEC 2: Jebnąć ci w ryja?
TRINITRION: Nie.
GESTAPOWIEC 2: (zawiedziony) Czemu nie?
MEGAGESTAPOWIEC: A zamknijcie się obaj i wypad stąd.
Gestapowiec 1 i Trinitron wychodzą.
MEGAGESTAPOWIEC: Znowu mnie ktoś robi w ****a.
Megagestapowiec wybiega za Trinitron i gestapowcem 1, po chwili wracają wszyscy trzej. Megagestapowiec wali gestapowców w pysk i wyrzuca ich z pokoju.
MEGAGESTAPOWIEC: To teraz powiesz wszystko.
TRINITRON: Dobra.
MEGAGESTAPOWIEC: No, to mów.
TRINITRON: Wszystko.
MEGAGESTAPOWIEC: A coś więcej?
TRINITRON: Nie wiem. Jebło mnie takie wielkie pudło.
MEGAGESTAPOWIEC: Przykro mi.
TRINITRON: Mnie też.
Fade out

Scena IX

Fade in
Mosze Usz i Neon kłócą się zawzięcie.
NEON: Muszę pomóc Trinitron.
MOSZE USZ: Nie możesz. Zginiesz.
NEON: Nie zginę. Sam powiedziałeś, że jestem wyprany.
MOSZE USZ: No dobra, idź, tylko jeżeli nie wrócisz przed północą, to...
NEON: To co?
MOSZE USZ: To będę czekał do pierwszej, a tego byśmy nie chcieli. Jak będziesz wracał to przynieś mi jakiegoś chomika. I taśmę klejącą.
NEON: Dobra.
Neon wychodzi.
Fade out

Scena X

Fade in
Megagestapowiec nadal przesłu****e Trinitron gdy nagle przed oknem pokoju pojawia się lotnia, pod którą wisi Neon. Lotnia zatrzymuje się dokładnie na wysokości okna i Neon zaczyna przygotowywać się do strzału.
MEGAGESTAPOWIEC: O *****.
Neon zaczyna strzelać. Wokół Trinitron i Megagestapowca z olbrzymią szybkością latają strzały. Ujęcie na lotnię z dołu: na kamerę spadają puste kołczany.
TRINITRON: To ja sobie pójdę.
Trinitron wstaje i z rozpędem rzuca się przez okno. Zza okna słychać głuche uderzenie i jęk. Ujęcie z zewnątrz: Neon stoi na ziemi, trzymając nad sobą lotnię i z olbrzymią szybkością szyje z łuku przez okno w parterowym domku. Obok Trinitron z nieszczęśliwą miną i olbrzymim guzem na głowie niemrawo zbiera się z ziemi, przytrzymując się latarni.
NEON: Trinitron! Chodu!
Rzucają się do ucieczki. Neon cały czas jest przypięty do lotni.
TRINITRON: Ej, no po co ci to? Wyrzuć to!
NEON: Co?
TRINITRON: Nie wiem. Jebła mnie taka duża latarnia.
NEON: Przykro mi.
TRINITRON: Mnie też.
NEON: Mosze Usz załatwił transport ze stacji metra.
TRINITRON: W tym mieście nie ma metra.
NEON: O *****.
TRINITRON: (wyciąga sobie strzałę z pośladka) Aha, i na drugi raz to weź ty mnie już lepiej nie ratuj. (wyciąga sobie strzałę z ramienia).
Cały czas uciekają. Ujęcie z góry: megagestapowiec coraz bardziej się do nich zbliża.

Kwatera Mosze Usza, wszyscy siedzą przy monitorze.
MOSZE USZ: Dwie stówy, że mu nie zwieją!
NAJSTARSI INDIANIE: Pięćset, że dadzą radę!
LOKALNA WRÓŻKA: Pewnie, że dadzą, ale kto by mnie, *****, słuchał.
Fade out

Scena XI

Fade in
Trinitron i Neon wbiegają do wieżowca. Megagestapowiec jest tuż za nimi. Przebiegają pokoje. W końcu w jednym z nich znajdują telefon. Trinitron łapie słuchawkę i wykręca numer.
GŁOS W SŁUCHAWCE: Abonent czasowo niedostępny.
Do pokoju wpada megagestapowiec.
TRINITRON: O *****.
GŁOS W SŁUCHAWCE: Żartowałem. Wskakuj.
Trinitron znika. Neon chce złapać za słuchawkę, ale megagestapowiec jest szybszy - wyrywa kabel telefonu ze ściany.
GŁOS W SŁUCHAWCE: (z wyrzutem) Ty gnoju.
MEGAGESTAPOWIEC: I co, Neon? Czy czujesz się na tyle silny, żeby uniknąć kul?
NEON: (wyzywająco) Spróbujmy się.
MEGAGESTAPOWIEC: Sam tego chciałeś.
Megagestapowiec kieruje na Neona megabroń i naciska spust. Neon zamyka oczy, a kiedy je otwiera znajduje się w jakimś ponurym budynku. Zbliża się do niego jakaś zakapturzona postać.
ZAKAPTURZONA POSTAĆ: Kolejny, który myślał, że uda mu się uniknąć kul.
NEON: Kim jesteś?
ZAKAPTURZONA POSTAĆ: To teraz nieistotne. Istotne jest, co dalej.
NEON: A co dalej?
ZAKAPTURZONA POSTAĆ: To już zależy tylko od ciebie.
NEON: Nic z tego nie rozumiem. Gdzie my, w ogóle, *****, jesteśmy???
ZAKAPTURZONA POSTAĆ: Chciałeś uniknąć kul. Nikomu nie udaje się uniknąć kul!!! Ha ha ha!!! (wybucha szatańskim śmiechem)
NEON: Ja się pytałem gdzie jestem!!!
ZAKAPTURZONA POSTAĆ: To KUL!
Wychodzą z cienia w światło i Neon widzi na ścianie tabliczkę z napisem "Katolicki Uniwersytet Lubelski".
NEON: Cool.
Kamera oddala się. Przejście na kwaterę Mosze Usza. Mosze Usz, Trinitron, najstarsi Indianie i lokalna Wróżka siedzą przy butelce denaturatu.
MOSZE USZ: A już myślałem, że się uda.
TRINITRON: A sztandar ludu jest czerwony.
MOSZE USZ: Jaki, *****, sztandar?
TRINITRON: Nie wiem. Jebła mnie taka duża latarnia.
MOSZE USZ: Przykro mi.
TRINITRON: Mnie też.
MOSZE USZ: (ponuro)To koniec.
Fade out

KONIEC!

GŁOS LOKALNEJ WRÓŻKI: Wcale nie koniec, ale kto by mnie, *****, słuchał.

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by Lesio on 03-04-2003 23:37:

Poprostu zajebiste, zwijalem sie ze smiechu (glownie z powodu zakwasow )
A motyw z chomikiem i tasma klejaca juz gdzies slyszalem

__________________
...


Posted by [FPP]Saari on 04-04-2003 11:39:

Hehhee juz kiedys to czytalam ale i tak jest bajerne

__________________
saari.deviantart.com


Posted by Infinite on 04-04-2003 12:32:

zajebiste! usmialem sie po pachy!
"jeblo mnie takie wielkie pudlo"
hehehehehehe

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...


Posted by AlieneK on 04-04-2003 14:51:

przykro mi

zajebiste

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by [FPP]Shooler on 04-04-2003 14:56:

Dobre, dobre

__________________


Posted by [FPP]glan on 04-04-2003 15:15:

wywalone.. ale deadpool za co ty sie mscisz ze piszesz takimi malymi literkami?
wiesz jak to trudno rozczytac przy rozdzialce 1280x1024?


Posted by Infinite on 04-04-2003 16:42:

no wlasnie basen zwieksz literki bo ludziom (w tym mi) nie chce sie oczy wysilac a chyba nie chcesz zeby pomijano twoje posty w czytaniu

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...


Posted by Hakan on 04-04-2003 17:06:

"(...)TRINITRON: Nie wiem. Jebło mnie takie wielkie pudło.
NEON/MOSZE USZ/MEGAGESTAPOWIEC: Przykro mi.
TRINITRON: Mnie też."

Chyba se walne to do podpisu

__________________

Nieważne, kim jesteś I co z tobą zrobiono. Prędzej czy później zyskasz
prawo wyboru. Jesteś czymś więcej niż tylko sumą swoich części...
Nieważne jak doszło do twoich urodzin, jak do tej chwili toczyło się twoje życie!
Masz oczy, masz mózg i skalę wartości. Nie pozwól, by ktokolwiek cię oszukał,
nawet ja. A kiedy nadejdzie czas, jeśli nadejdzie, upewnij się, że wybierasz
samodzielnie. Nic co działo się wcześniej,nie będzie wtedy miało znaczenia.

Roger Zelazny „Książe chaosu”


Posted by Infinite on 04-04-2003 17:47:

ja tez o tym myslalem

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...


Posted by [FPP]glan on 04-04-2003 18:20:

quote:
Napisane oryginalnie przez Infinite
no wlasnie basen zwieksz literki bo ludziom (w tym mi) nie chce sie oczy wysilac a chyba nie chcesz zeby pomijano twoje posty w czytaniu


heh to opowiadanie musialem se przezucic do notatnika a potem wydrukowac bo nie lubie duzo czytac na ekranie
ale niektore posty dead'a juz pomijam... poprostu sa za male!!!


Posted by Ut chaos on 04-04-2003 19:58:

Naprawde mocne Deadpool, mało nie spadłem z krzesła . Szkoda jednak że takie krótkie (jak dla mnie ). Musiałem to sobie wydrukować, żeby zachować dla potomnych .

__________________

My heart is like an open highway


Posted by d4 on 04-04-2003 20:04:


quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]glan
heh to opowiadanie musialem se przezucic do notatnika a potem wydrukowac bo nie lubie duzo czytac na ekranie ;]
ale niektore posty dead'a juz pomijam... poprostu sa za male!!!



Ignorujesz mnie? :P

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by Infinite on 04-04-2003 21:22:

quote:
Napisane oryginalnie przez Deadpool



Ignorujesz mnie?



basen za cicho mowisz
MOW GLOSNO!!!!

__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...


Posted by [FPP]glan on 05-04-2003 07:18:

quote:
Napisane oryginalnie przez Deadpool



Ignorujesz mnie?



co ty tam bazgrolisz?


Posted by Lucas on 05-04-2003 22:28:

Wracajac do topicu - rewelka...

__________________


Posted by [FPP]Lipas on 06-04-2003 11:31:

quote:
Napisane oryginalnie przez Deadpool



Ignorujesz mnie?



Zapal swiatlo, bo Cie nie slysze

__________________
'Linux is like a wigwam - no windows, no gates, apache inside!'

'Uśmiechnij się, właśnie jesteś w ukrytym KillFile...'

[L]ipas | GG: 917123


Posted by G.mbit on 06-04-2003 15:24:

Talking Re Re Kum Kum :P

Mniam, ciekawe i zabawne
A co wielkości czcionki Deadpool'a to jest ona dobrana poda avatara
I'm the law !! (czy cuś w tym rodzaju )

__________________
"Nie śpiesz się z ujawnianiem swojego sądu. Skryty osąd czasem bywa potężniejszy. Może wywołać reakcje, których skutki ujawnią się dopiero wtedy, kiedy jest już zbyt późno, by im zapobiec" - Dune
|


Posted by bizonek on 07-04-2003 08:51:

quote:
Napisane oryginalnie przez Deadpool



Ignorujesz mnie?


Mnie też. ;D

__________________
Trzeba być gorszym, by potem stać się lepszym
Trzeba być głupim, by móc stać się mądrzejszym


Posted by [FPP]glan on 07-04-2003 18:08:

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]bizonek
Mnie też. ;D


nu ty przeca ni piszesz mniejszymi literkami!


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 19:00.