FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=11727)


Posted by on 22-11-2003 19:32:

Gry, a psychika...

Prosze Was o pomoc, a dokladniej o material. Mam zrobic referat z etyki na temat wplywu gier komputerowych na psychike mlodego czlowieka. Prosilbym Was, abyscie mi pomogli, i tutaj umiescili swoje zdanie na ten temat. Chcialbym pozniej na tym bazowac, lub podeprzec swoje argumenty cytatami z Waszych wypowiedzi... Dziekuje z gory...


Posted by on 22-11-2003 20:02:

Talking

aaaaaaaaa... grrrrr..... zaaaabic....grrrrr....gul-gul-gul-gul...booooom....tratattatatata...ZAAAABIC...AUUUUU....EHGREHHHEEE...ZABIC...KILL THEM ALL!!!....GRRRRRRRR....TY KUPO GO... GIN PSIE!!! ZABIC....GGRRRRRR.....

gry - psychika --- to nie ma zadnego zwiazku....


Posted by MaslaV on 22-11-2003 20:10:

Komputerowe cioty

__________________
Ka�dy �adnie cztery elementy jednych tchem wymienia i ja te� je wymieni�, co tak b�d� g�upio sta� to: pieni�dze, forsa i oczywi�cie szmal.


Posted by [FPP]glan on 22-11-2003 20:13:

hmm a co dokladniej jest ci potrzebne? czy to jakos na nas wplywa ze gramy w gry w ktorych zabijamy a potem wychodzimy na ulice i robimy to samo? eee chyba nie.. kazdy z nas jest tam jakos na swoj sposob stuknietym czlowiekiem ale nie w takim stopniu by od razu mordowac... czasem jakies teksty z gry przytoczy sie w zyciu normalnym ale to wsio.. chyba jedyne oddzialywanie jakie to u mnie ma granie w rozne gry..


Posted by AlieneK on 22-11-2003 20:18:

mozesz zacytowa� mnie

eeee?...*burp* ;D

a serio:
Zazwyczaj gry nie maj� wp�ywu, ale wyst�puje pewne zauwa�alne srodowisko osobnik�w, kt�re wch�ania gry. Potem taki cz�owiek mysli ze jest bohaterem gry i czuje sie fajny.

A poza tym to nie tyle co gry wp�ywaj� na psychike ile sam proces siedzenie przed kompem kilka(nascie) godzin i izolowanie si� od reszty �wiata

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by MaslaV on 22-11-2003 21:19:

...naprawd� nie chcia�em go zastrzeli�, nie moja wina �e si� nie zrespownowa�... zreszt� Alienek ty jeste� wci�gni�ty w spiral� przemocy

__________________
Ka�dy �adnie cztery elementy jednych tchem wymienia i ja te� je wymieni�, co tak b�d� g�upio sta� to: pieni�dze, forsa i oczywi�cie szmal.


Posted by Atari on 22-11-2003 21:50:

na mnie wiekszy wplyw ma net
a gry jezeli ktos jest normalny to nic go nie ruszy a jezeli jakis przekompleksiony burek zasiadnie do jakiegos fps to moze sie zainteresowac bronia i ...
albo jakis psychol bardzo bedize chcial zrobic bombe to net mu w tym pomoze
wg. mnie nie ma czegos takiego ze 'normalny' czlowiek siada przed np. fps i zabijanie mu sie nagle tak spodobalo ze chce pocwiczyc w realu na tarczy a potem na ....
albo podczas gry psychika mu sie tak skrzywia ze ze spokojnego synusia mamusi wyrasta seryjny morderca psychopata
chyba nie tak trodno znalesc roznice miedzy tymi dwoma 'swiatami'
moze niektorzy spedzaja tak dlugo czasu w wirtualnym swiecie ze potem nie umieja sie 'odnalesc' w rzeczywistosci izoluja sie itd.
musze sie przyznac ze sam sie izoluje od ludzi ktorzy maja 'specjalne' cechy zew. wystarczy ze spojze na takiego i juz mam go za nic tylko sie nie rzucac ze jestem nie tolerancyjny, bo niejestem, nie toleruje bardzo wielu rzeczy ale nie daje po sobie poznac ze cos mi nie pasuje


Posted by MAr-n on 22-11-2003 22:32:

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari
na mnie wiekszy wplyw ma net


no to masz problem nie rozumiem czegos takiego, byc uzaleznionym od netu czy gier pfff

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari
a gry jezeli ktos jest normalny to nic go nie ruszy a jezeli jakis przekompleksiony burek zasiadnie do jakiegos fps to moze sie zainteresowac bronia i ...



kolejny smieszny mit do obalenia - to co ze kilka osob moze tak zrobilo ale po co potczepiac po to wszystkich graczy

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari
albo jakis psychol bardzo bedize chcial zrobic bombe to net mu w tym pomoze



no tu juz sie troche moge zgodzic chociaz nie nazwal bym takiego kogos "psycholem"

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari
wg. mnie nie ma czegos takiego ze 'normalny' czlowiek siada przed np. fps i zabijanie mu sie nagle tak spodobalo ze chce pocwiczyc w realu na tarczy a potem na ....



no bo normalny czlowiek mysli normalnie, wie kiedy ma sie zatrzymac, wie jak stosowac odpowiednie uzywki (czyt. gry, alkochol itp), mysli logicznie i z umiarem

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari
albo podczas gry psychika mu sie tak skrzywia ze ze spokojnego synusia mamusi wyrasta seryjny morderca psychopata
chyba nie tak trodno znalesc roznice miedzy tymi dwoma 'swiatami'



no to trzeba miec naprawde nierowno pod sufitem i raczej trudno znalezc az tak duzo przykladow zachwian rownowagi psychicznej u graczy by wyrosli z nich seryjni mordercy, moze to bardziej dziala na dzieci w wieku 9-12 lat ale u osob dojrzalszych jest to raczej zadko spotykane

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari
moze niektorzy spedzaja tak dlugo czasu w wirtualnym swiecie ze potem nie umieja sie 'odnalesc' w rzeczywistosci izoluja sie itd.



no to bardzo mi szkoda takich ludzi ktorzy stawiaja zycie wirtualne ponad real world

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari
musze sie przyznac ze sam sie izoluje od ludzi ktorzy maja 'specjalne' cechy zew. wystarczy ze spojze na takiego i juz mam go za nic



sprecyzuj dokladnie od czego/kogo sie izolujesz ? co powoduje twoja izolacje od pewnych jednostek. Ja np nie toleruje pewnych osob dla mnie tzw "pustych jak b�ben" nie mam zamiaru nawiazywac jakiegos wiekszego kontaktu z osobami ktore maja minimalne pojecie o zyciu i swiecie w jakim zyja, lub opowiadaja bajki wyssane z palce o tym co to oniby robili (np ile litrow vodki on to nie wypil i nic mu nie bylo)

Wracajac do glownego topicu Anouaar trudno ci bedzie napisac ten referat bazujac na naszych odpowiedziach, bo jak widzisz kazdy ma swoje zdanie, dla innych gry moga w jakis sposob dzialac na psychike osob (np. wieksza agresja wobec innych, podenerwowanie), a inne osoby nic sobie nie biora dla siebie (np dla mnie jest to jakis rodzaj relasksu lecz nie ucieczka od swiata realnego). Wiec reasumujac mozesz brac cechy negatywne i pozytywne i w jakis sposob polaczyc je w jedna calosc

__________________
You are not going to believe this story. But it is a true story, as true as I sit here writing it - as true as I will die in the morning.
Yes, this story ends with my end, with my death tomorrow

(c) Edgard Allan Poe - The Black Cat
(...)
M�j avatar pochodzi z gazety "NIE" z tematu "Czy w polsce b�dzie jeszcze ta�sza w�dka"


Posted by Atari on 22-11-2003 23:21:

niewiem jak to grzecznie/ladnie powiedziec ale sprobuje
naucz sie czytac ze zrozumieniem

1nie mam zadnego problemu z uzaleznieniem od netu powiedzialem ze mial na mnie wplyw
2czasami 'moze' jest bardzo wazne zauwaz ze specjalnie nie dokonczylem 2 zdan wyrazna nadinterpretacja
chociaz wiadomo oco chodzi i moge sie czepiac ale niemusze
ps.
nie beirz tego do siebie
wszystko przez 'pfff':| torche lekcewazaco to zabrzmialo


Posted by [FPP]Fausto on 22-11-2003 23:23:

Huehue Patryku, co tu duzo mowic, mozesz dac jako referat moj zyciorys :E:E

A powaznie to najpierw zastanow sie czy wypadaloby dac jako referat to czego od ciebie oczekuja [a pewnie jest to napisanie ze gry psuja ludzi, rodza sie psychole i zwieksza sie ilosc trupow na ulicy i grafiti na murach, a srednia wieku w kosciolach sie podnosi bo braknie mlodych ludzi] - czy tez mozesz odwaznie wyskoczyc z rozsadnymi argumentami ze to nie prawda i zostaniesz mile oceniony [czy to za odwage czy te za rozsadne argumenty - roznie to bywa]. Trzecia opcja to jak zwykle opcja mieszana - sa skrajni co biora rzeczywistosc do siebie a sa ludzie ktorzy graja dla sportu i maja tow dupie bo sa bardzo normalnymi szarymi czlowiekami :EE. Oczywiscie trzecia opcja to tzw bespieczna furtka - czasem najlepsze wyjscie nie opowiedziec sie po zadnej ze stron ;>

__________________
Redaktor naczelny http://qw.fpp.pl || Autor www.psychomod.tk || Clan Leader www.EIDclan.org || Admin mp3.wsisiz.edu.pl || Admin sexy.frag.pl


Posted by t0d on 23-11-2003 09:34:

imo jezeli ktos gra w tego typu gry dla przyjemnosci - to nie ma zadnego wplywu na psychike


inaczej jezeli do komputerka usiadzie zakompleksiony gnojek (~10-15lat) i dojdzie do wniosku ze jest bogiem i skoczy sobie z 5 pietra "bo straci tylko 15hp a w domu jest apteczka"

w jednym filmie bylo cos podobnego i pozwole sobie sparafrazowa�:

"To nie gry tworz� morderc�w - brak gier to robi"

a teraz ide sobie pograc w quake'a unpluged...

__________________

Art.226 �3. KK - Kto publicznie zniewa�a lub poni�a konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolno�ci albo pozbawienia wolno�ci do lat 2.


Posted by [FPP]Krypton on 23-11-2003 09:43:

http://news.bbc.co.uk/1/hi/technology/3104892.stm

http://news.bbc.co.uk/1/hi/uk_politics/2652747.stm

Poszukaj w archiwach roznych portali, pelno tego jest

__________________
Pieniadze to nie wszystko,
ale wszystko bez pieniedzy to ***.


Posted by deathcrush on 23-11-2003 10:07:

p�ng ale topikiem przywali�e�... (:
mo�esz jako pomoc naukow� wy�wietli� ten filmik co Ci da�em, chyba idealnie pasuje do tematu "gry a psychika"

__________________
pici-polo


Posted by AlieneK on 23-11-2003 10:30:

Atari i Mar-n:
Wy bierzecie bardzo skrajne przypadki Nie chodzi o to, �e jaki� kole� wyskoczy z gunem i zacznie zabijac. To jest ma�o prawdopodobne.
Po prostu wystarczy, �e kto� przestanie sie zadawa� z ludzmi, oleje nauke itp. (nawet je�li przez kr�tki czas) o to ju� mo�na nazwa� "wp�ywem gry na psychike".

quote:

a jezeli jakis przekompleksiony burek zasiadnie do jakiegos fps to moze sie zainteresowac bronia i ...



To niby mo�e miec negatywne skutki w realu. Ale jaka� "komuterowa ciota" nagle zainteresuje si� sztukami walki, albo programowaniem albo czym� innym czego mo�na sie nauczy� z gier (nawet o broni - byle nie zabija� ;D) to ja bym to nazwa� pozytywnym wp�ywem

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by nea*1337 on 23-11-2003 11:44:

To �e jeden cz�owiek na ile�tam milion�w czasem wskoczy ze spl�w� do szko�y bo gra� w CS'a czy cu�, to nie znaczy �e gry maj� jaki� tam wi�kszy wp�yw na psychik� cz�owieka. Jasne, jaki� tam wp�yw maj�, ale raczej nie wi�kszy ni� seriale wenezuelskie na polskie kobiety pracuj�ce , by� m�g� si� zaj�� czym� powa�niejszym, np. wp�yw bezrobocia na psychike zwolnionych g�rnik�w na �l�sku, to jest problem a nie jakie� tam (*****) quake'i...

__________________

http://wow.allakhazam.com/profile.html?310690
Po ilu critach ty si� u�miechniesz?
Frozen do expansion packa.


Posted by [FPP]Fausto on 23-11-2003 13:48:

A btw skoro juz o uzaleznieniach mowa - to zazwyczaj chodzi o ten stereotyp komputera. Bo jak sie ktos zacznie nagle interesowac gra na gitarze i poswiecac temu 3h dziennie to nikt raczej nie powie ze jest uzalezniony od gitary, w ogole to dziwnie brzmi. Po prostu sie interesuje gitara, nie? No i moim zdaniem tak nalezy traktowac komputer ogolnie, nie tylko gry. Jak zapracowana mama widzi synka po powrocie z pracy przed monitorem i nie wie ale domniema jakie straszne pedofilskie i satanistyczne tresci sie mu tam wyswietlaja, to zaklada ze skoro mu sie to podoba i jest zle to jest uzaleznieniem [ takie poglady sie teraz powielaja dzieki programom typu uwaga czy o*****podnapieciem]

__________________
Redaktor naczelny http://qw.fpp.pl || Autor www.psychomod.tk || Clan Leader www.EIDclan.org || Admin mp3.wsisiz.edu.pl || Admin sexy.frag.pl


Posted by MAr-n on 23-11-2003 22:46:

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari
niewiem jak to grzecznie/ladnie powiedziec ale sprobuje


no to fajnie ze probujesz masz plus

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari

naucz sie czytac ze zrozumieniem



u mnie wszystko wporzadku z czytaniem ze zrozumieniem

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari

1nie mam zadnego problemu z uzaleznieniem od netu powiedzialem ze mial na mnie wplyw



sorry ale teraz sie przyczepie napisales ma na mnie wp�yw i albo ja zle zrozumialem albo ty zle sformuowales zdanie, poniewaz mozna je interpretowac na dwa rozne sposoby. Dodam jeszcze od siebie ze to o uzaleznieniu nie bylo pisanie specjalnie do ciebie poniewaz nie napisalem to do ciebie tylko do ogolu

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari

2czasami 'moze' jest bardzo wazne zauwaz ze specjalnie nie dokonczylem 2 zdan wyrazna nadinterpretacja



tak "moze" niektorzy spedzaja zbyt duzo czasu, moze niektorzy nie - i znowu slowo interpretowane na rozne sposoby - wiec sorry nie czepiaj sie do mnie poniewaz napisalem tak jak to odczulem i co w aktualnej chwili myslalem

quote:
Napisane oryginalnie przez Atari

nie beirz tego do siebie
wszystko przez 'pfff':| torche lekcewazaco to zabrzmialo



nigdy niczego nie biore do siebie bo po co sie nie potrzebnie denerwowac, a to pff nie bylo do ciebie tylko do osob "uzaleznionych" od komputera a skoro napisales ze nie jestes uzalezniony to nie musisz brac sobie tego do siebie
No i wlasnie tutaj pojawiaja sie widoczne "bledy w komunikacji" dwie osoby mowia w sumie o tym samym lecz nie moga sie dogadac poniewaz przekaz jest niezrozumialy
Aaa i ostatatnie zadalem ci pytanie i jak narazie ni uzyskalem odpowiedzi o osobach od ktorych sie izolujesz, chcialbym znac odpowiedz jezeli ofkorz nie sprawia ci to problemu

quote:
Napisane oryginalnie przez t0d

inaczej jezeli do komputerka usiadzie zakompleksiony gnojek (~10-15lat) i dojdzie do wniosku ze jest bogiem i skoczy sobie z 5 pietra "bo straci tylko 15hp a w domu jest apteczka"



o tym wlasnie pisalem

quote:
Napisane oryginalnie przez AlieneK

Atari i Mar-n:
Wy bierzecie bardzo skrajne przypadki Nie chodzi o to, �e jaki� kole� wyskoczy z gunem i zacznie zabijac. To jest ma�o prawdopodobne.



Ja nie biore skrajnych przypadkow tylko napisalem co o tym sadze i przeciez napisalem ze wyskoczenie kogos z pistoletem na ulice jest malo prawdopodobne i raczej zadko spotykane

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]Fausto
A btw skoro juz o uzaleznieniach mowa - to zazwyczaj chodzi o ten stereotyp komputera


Faust i tu sie mylisz, moze osob uzaleznionych w prawdziwym tego slowa znaczeniu jest nie tak duzo, ale tacy sa, sam znam takiego jednego, i nie bede sie wypowiadal na jego temat - napisze tylko ze jego swiat to gg, irc, cs slowem prawdziwa "ciota komputerowa" zero imprez, zero wypadow, na piwo itp.
Co do samego uzaleznienia to przyznam sie ze sam bylem uzalezniony z poczatku jak dostalem net trwalo to jakies 6-8 miesiecy i jakos samo mi przeszlo i mocno ograniczylem sie od komputera i moge z reka na sercu powiedziec ze nie jestem uzalezniony i komputer teraz w zaden sposob mnie nie ogranicza tak jak to robil jakis rok temu. Ale ponoc wyleczona osoba z nalogu alkocholowego nadal jest alkocholikiem tylko ze nie uzywajacym wiec nigdy nie wiadomo

__________________
You are not going to believe this story. But it is a true story, as true as I sit here writing it - as true as I will die in the morning.
Yes, this story ends with my end, with my death tomorrow

(c) Edgard Allan Poe - The Black Cat
(...)
M�j avatar pochodzi z gazety "NIE" z tematu "Czy w polsce b�dzie jeszcze ta�sza w�dka"


Posted by [FPP]Fausto on 24-11-2003 11:04:

okej, wyjatki potwierdzily regule :E

__________________
Redaktor naczelny http://qw.fpp.pl || Autor www.psychomod.tk || Clan Leader www.EIDclan.org || Admin mp3.wsisiz.edu.pl || Admin sexy.frag.pl


Posted by insmac*1337 on 24-11-2003 19:19:

I kolejny popis znajomosci tematu by Wiadomosci TVP "wplyw na zachowanie mlodziezy maja czesto bardzo brutalne i krwawe gry komputerowe" (w tle zdjecia z jakiegos salonu gier i typy spod ciemnej gwiazdy napieprzajace w Punishera ... chyba)


Posted by t0d on 24-11-2003 19:34:

zostawili sobie furtke dla malkontentow takich jak my:

quote:
"wplyw na zachowanie mlodziezy maja czesto bardzo brutalne i krwawe gry komputerowe"


czesto nie znaczy zawsze - aczkolwiek dziennikarze to takie 'cos' co chce odniesc jak najwiekszy sukces - bez wzgledu na to czy mowi prawde czy nie:

for egzampl:

- pare tygodni temu bylo glosno o rodzicach, ktorzy (zdaniem redaktorow) przetrzymywali swoja kilkuletnia corke w klatce - a naprawde (sadzac po dzisiejszych informacjach) - bylo to odgrodzone ��eczko

- next przyklad (moze nie z pl ale i tak nie zly) parenascie lat temu w californi (lub w innym por�banym stanie U.S.) miala miejsce nagonka na sprawcow molestowania przez rodzic�w dzicie - doprowadzono do tego ze dzieci przez kilkanascie lat walczyly o uniwinienie rodzic�w - ktorzy (poprzez wymuszone zeznania swoich wlasnych dzieci) siedzieli w wiezieniach bezprawnie - spowodowane to bylo nagonk� dziennikarzy - �e o jakimkolwiek przepraszam nie wspomne (bo nie bylo )

hmm co jeszcze? w tym momncie nie wiem - ale zapewniam ze b.duzo dziennikarzy poziomem i wiarygodno�ci� swoich tekstow nadawaliby sie co najwyzej do rubryki "humor" w jakims podrzednym wydawnicwie no albo fakty i mity (tylko ze tak gazeta jest akurat git bo nie przepada za pazernym klerem ihaha )

uff

__________________

Art.226 �3. KK - Kto publicznie zniewa�a lub poni�a konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolno�ci albo pozbawienia wolno�ci do lat 2.


Posted by insmac*1337 on 24-11-2003 19:45:

Juz w poprzednim temacie wyrazilem swoja opinie na temat programow w stylu Uwaga

Co to ja mialem ... aha.

Na pewno gry jakis wplyw na psychike maja, wszystko ma. W mniejszym czy wiekszym stopniu. Ja bym sie raczej sklanial ku tezie, ze gry maja wplyw bardziej pozytywny anizeli tragiczny wg. madrych panow redaktorow z poczytnych gazet i molochow telewizyjnych

Uzaleznienie od kompa to juz temat na inna dyskusje, zreszta przewalkowany dziesiatki razy ... gry tez uzalezniaja w pewnym stopniu ... ale bardziej przywiazujesz sie do sieci ... IRC o wiele silniej dziala na psychike mlodego czlowieka niz Quake - to uciekanie ze swiata realnego w wirtualny to oklepany schemat psychologow i ludzi, ktorzy uwazaja, ze sa spox, bo nie siedza godzinami przy kompie, nie graja godzinami w ce-es'a, chodza na imprezy, wyrywaja spoko niunie i chodza z ziomami na browarek ... nie czujcie zadnych aluzji bron boze ... mam (nie)szczescie znac paru takich dennych typow takze slysze takie cos na codzien


Posted by [FPP]Shooler on 24-11-2003 20:06:

Re: Gry, a psychika...

quote:
Napisane oryginalnie przez Anouaar
Prosze Was o pomoc, a dokladniej o material. Mam zrobic referat z etyki na temat wplywu gier komputerowych na psychike mlodego czlowieka.


Jak sie domyslam, chodzi pewnie o agresje i przemoc w grach i ich wplyw na psychike? Jesli tak, to moge Ci wrzucic troche materialow, wynikow badan, nazwisk itp itd

__________________


Posted by deathcrush on 25-11-2003 05:03:

Re: Re: Gry, a psychika...

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]Shooler
moge Ci wrzucic troche materialow, wynikow badan, nazwisk itp itd


to pogwa�cenie mojej prywatno�ci!! nie zgadzam si�!!

__________________
pici-polo


Posted by bizonek on 25-11-2003 11:02:

quote:
Napisane oryginalnie przez NeaQuan*1337
To �e jeden cz�owiek na ile�tam milion�w czasem wskoczy ze spl�w� do szko�y bo gra�...

Obejrzyj sobie Zabawy z broni�.
To jest prawdziwy obraz Hameryki.
Jak tam nast�pnego dnia po masakrze odby� si� wiec NRA ( Narodowego Stowrzysznia Broni - ludzi kt�rzy uw�aj� posiadanie borni za konieczno�� )
Potem by�o gadania, �e to muzyka Mansona i gry komputerowe zrobi�y z dziekak�w zabijak�w.
A potem Moore ( re�yser filmu ) zrobi� wywiad z Mansonem.
Na pytanie Co by� powiedzia� dla ludzi z Columbine, gdyby� mia� si� z nimi spotka� ? , Manson powiedzia�, �e najpierw by wys�ucha� uwa�nie co maj� do powiedzenia ludzie z Columbine.

__________________
Trzeba by� gorszym, by potem sta� si� lepszym
Trzeba by� g�upim, by m�c sta� si� m�drzejszym


Posted by MAr-n on 25-11-2003 12:42:

quote:
Napisane oryginalnie przez insmac*1337
to uciekanie ze swiata realnego w wirtualny to oklepany schemat psychologow i ludzi, ktorzy uwazaja, ze sa spox, bo nie siedza godzinami przy kompie, nie graja godzinami w ce-es'a, chodza na imprezy, wyrywaja spoko niunie i chodza z ziomami na browarek ... nie czujcie zadnych aluzji bron boze ... mam (nie)szczescie znac paru takich dennych typow takze slysze takie cos na codzien


insmac jest pewna roznica miedzy uzaleznieniem a uzywaniem komputera, ja moge sobie bez problemu posiedziec na komputerze, pograc w tego smiesznego q3, pogadac na gg, ircu, obejrzec film, ale rownoczesnie moge jak jest okazja wylaczyc monitor i wyjsc z domu na piwo czy inne takie uzywki (bron boze imprezy bo graja nie moja muzyke), nie uwazam sie za spox :>, jak pisalem wczesniej moge sobie posiedziec kilka godzin na kompie lecz nie czuje ze to on nade mna dominuje i ja sie musze mu podporzatkowac

__________________
You are not going to believe this story. But it is a true story, as true as I sit here writing it - as true as I will die in the morning.
Yes, this story ends with my end, with my death tomorrow

(c) Edgard Allan Poe - The Black Cat
(...)
M�j avatar pochodzi z gazety "NIE" z tematu "Czy w polsce b�dzie jeszcze ta�sza w�dka"


Posted by t0d on 25-11-2003 14:14:

masz racye - tylko mam jedno pytanko: wylaczasz tylko monitor czy tez caly komputer??

na imprezy to sie chodzi by sie napic - jakas panne poderwac (albo chlopcuff - zalezy co lubisz) a nie muzy sluchac - gdybym robil tak jak ty to wogule bym odizolowal od calego swiata - bo gdzie sie nie rusze to graja nie moja muzyke..


tak bajde�ej czego sluchasz? (ciekaw jestem)

__________________

Art.226 �3. KK - Kto publicznie zniewa�a lub poni�a konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolno�ci albo pozbawienia wolno�ci do lat 2.


Posted by deathcrush on 25-11-2003 16:14:

te� zrobi� z siebie indywiduum i te� powiem �e gdzie si� nie rusz�, to graj� nie moj� muzyk�... chyba �e impreza jest w chacie u kogo� ze znajomych porz�dne koncerty s� raz na ruski rok

zgodz� si� z MAr-n'em - potrafi� ca�y dzie� przesiedzie� przed kompem, ale jak jest jaka� okazja skoczy� na piwko, do znajomych czy do knajpy to momentalnie Start->Zamknij system... uzale�niony by�em kiedy� i wog�le si� nie rusza�em z domu... teraz jest zupe�nie inaczej... chocia� nie s�dz� �ebym, nawet wtedy, m�g� wyskoczy� na ulic� ze spluw� i strzela� do przechodni�w dr�c ryja �e "zombiaki opanowa�y miasto!"

__________________
pici-polo


Posted by [FPP]glan on 25-11-2003 16:42:

tOd: a co to za roznica czy wylaczasz kompa czy tylko monitor? ja wykonuje ta druga czynnosc poniewaz komp chodzi jako ftp i troche ludzi ode mnei sciaga rzeczy. ale bez kompa spokojnie sie obchodze. nawet jak jestem w domu to se spokojnie moze chodzic, ja siedziec obok niego i go nie ruszam.. bo robie cos ciekawszego...

a na imprezki chodze dosc czesto, nawet jak nie graja mojej muzy, panienek nie wyrywam bo juz zajety jestem poprostu chodze bo lubie czasem sie wyszalec ;}


Posted by MAr-n on 25-11-2003 17:25:

quote:
Napisane oryginalnie przez t0d
masz racye - tylko mam jedno pytanko: wylaczasz tylko monitor czy tez caly komputer??


a to zalezy jak cos sciagam to wylaczam monitor i mnie nie ma jak nic nie sciagam to idzie wtyczka (ale bardziej to pierwsze)


quote:
Napisane oryginalnie przez t0d

na imprezy to sie chodzi by sie napic



ja chodze do parku :> albo do knajpy gdzie cicho gra muzyka a nie lomotanie takie ze musze krzyczec by mnie ktos slyszal

quote:
Napisane oryginalnie przez t0d

- jakas panne poderwac (albo chlopcuff - zalezy co lubisz) a nie muzy sluchac - gdybym robil tak jak ty to wogule bym odizolowal od calego swiata



t0d prosze nie obrazaj mnie stwierdzeniem ze wole "chopcuff"
ja mam okres podrywania panien juz za soba. Nie chodze na imprezy (czyt. dyskoteki) poniewaz mam wstret do Techno a u mnie w miescie na dyskotekach takka muzyke puszczaja, no i do tego bym sie czul troche nie swojo na takiej imprezie. Po prostu nie moge tego sluchac nie moja wina, co innego wypady do parku knajpy czy do kogos na chate (wiecej to do mnie na chate wpadaja )

quote:
Napisane oryginalnie przez t0d

tak bajde�ej czego sluchasz? (ciekaw jestem)



tak� jak deathcrush - czyli metal + jeszcze gothic


quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]glan

ale bez kompa spokojnie sie obchodze. nawet jak jestem w domu to se spokojnie moze chodzic, ja siedziec obok niego i go nie ruszam.. bo robie cos ciekawszego...



no to tak jak u mnie, przez ostatnie 3 tygodnie moj komputer dzialal jako odbiornik mp3 bo robilem w pokoju makiety na studia i rysunki i tylko co jakis czas dorzucalem do winampa nowe foldery, Fausto sie przekonal na gg jak dlugo musial czekac na moje msg

__________________
You are not going to believe this story. But it is a true story, as true as I sit here writing it - as true as I will die in the morning.
Yes, this story ends with my end, with my death tomorrow

(c) Edgard Allan Poe - The Black Cat
(...)
M�j avatar pochodzi z gazety "NIE" z tematu "Czy w polsce b�dzie jeszcze ta�sza w�dka"


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 03:09.