FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=12322)
Janusz Kulig
W piątek wieczorem, 13 lutego, na przejeździe kolejowym w Rzezawie koło Bochni zginął tragicznie trzykrotny mistrz Polski i wicemistrz Europy w rajdach samochodowych Janusz Kulig. Miał 34 lata. Jego samochód został zmiażdżony przez pociąg.
"Samochód fiat stilo, którym jechał Kulig, został zmiażdżony przez pociąg jadący na trasie Kraków - Tarnów - powiedział PAP komisarz Krzysztof Dymura z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Krakowie. - Przejazd w tym miejscu jest strzeżony, jednak z nieustalonych przyczyn nie zostały opuszczone szlabany. Janusz Kulig zmarł krótko po wypadku".
Policja zabezpiecza ślady wypadku. Zatrzymana została dróżniczka. Badania nie wykazały, aby była pod wpływem alkoholu. Także maszynista pociągu był trzeźwy.
"Jak powiedział mi maszynista, widział wjeżdżający na tory samochód i dawał ostrzegawcze sygnały świetlne oraz dźwiękowe, jednak auto nie zatrzymało się - dodał komisarz Dymura, który był na miejscu wypadku. - Pociąg nie był już w stanie się zatrzymać i wpadł na samochód, rozbijając go doszczętnie. Musiano rozcinać blachy auta, aby wyciągnąć kierowcę, który jechał sam".
Wiadomosc z serwisu wp.pl
Spoczywaj w pokoju !! ['] [']
__________________
Infi zapala świeczkę [']
odpoczywaj w spokoju
__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...
Tragedia...R.I.P.
__________________
..got no money got no style..
szkoda
__________________
Edytowane przez [kosz]Krowa dnia 01-03-1337 o godz. 13:37
sad
[']
__________________
Pieniadze to nie wszystko,
ale wszystko bez pieniedzy to ***.
no tak fiat stilo... jechałby Hummerem nie było by problemu.
[^]
__________________
Każdy ładnie cztery elementy jednych tchem wymienia i ja też je wymienię, co tak będę głupio stał to: pieniądze, forsa i oczywiście szmal.
nadal nie rozumiem jak można nie zauważyć pociągu...
teoretycznie szlaban powinien być opuszczony, ale tak czy inaczej trzeba zwolnic i patrzec...
no i sie doigrał kierowca...
szkoda
[`]
__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa
kicha kicha kicha kicha i jeszcze raz kicha.. kolejna osoba cos potrafiaca w naszym zasranym kraju...
[']
no jestem w szoku..
nie tak dawno widzialem jak wymiatal na rajdzie barborki...
__________________
° http://gazi.deviantart.com °
[']
__________________
Trzeba być gorszym, by potem stać się lepszym
Trzeba być głupim, by móc stać się mądrzejszym
szkoda :/
__________________
You are not going to believe this story. But it is a true story, as true as I sit here writing it - as true as I will die in the morning.
Yes, this story ends with my end, with my death tomorrow
(c) Edgard Allan Poe - The Black Cat
(...)
Mój avatar pochodzi z gazety "NIE" z tematu "Czy w polsce będzie jeszcze tańsza wódka"
Nosz kur@#$ mać, nie miał kto tylko on??
Śmierć to suka.
__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *
Najsmieszniejsze jest to, ze z opisu tego wypadku, mozna wnioskowac iz popelnil dosc nietypowe samobojstwo.
Tak czy siak zginal godnie.
__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.
Debiutował Fiatem 126p w 1991 roku w "Kryterium Asów" organizowanym przez Automobilklub Krakowski. Pilotował go wówczas Dariusz Burkat. W roku 1992 wywalczył na "maluchu" 2 miejsce w klasie A10. Kolejnymi samochodami w karierze były: stara Toyota Corolla, Opel Kadett gr.N, na którym wywalczył tytuły Wicemistrzów i w 1995r. Mistrza Polski w klasie, Opel Astra gr.A i wywalczony tytuł II Wicemistrzów.
Od Rajdu Cieszyńskiej Barbórki w grudniu 1995 na fotelu pilota zasiada Jarosław Baran. Początkowo startowali Astrą, a w latach 1997 - 1998 Renault Megane Maxi. Właśnie w pierwszym roku startów "Meganką" wywalczyli tytuł Mistrzów Polski w kl. gen. i w F2. W 1998 zdobywją tytuł Wicemistrzów Polski w kl. gen. i Mistrzów w F2. W przerwach w RSMP razem z Emilem Horniaczkiem wywalczyli na Toyocie Celice GT4 tytuł Mistrzów Europy Środkowej. Po sezonie 1998 zespół Renault wycofał się z rajdów.
Załoga pozyskała jednak nowych sponsorów: Marlboro, Mobil i Ford. Janusz zasiadł za kierownicą Forda Escorta WRC. Samochód wynajmowany w firmie MLP nie był jednak najlepszej jakości. Do tego doszedł pech prześladujący załogę. Największym jego objawem był Rajd Polski, na którym samochód uległ spaleniu po tym jak załoga uległa wypadkowi. Pomimo tego Janusz Kulig wielokrotnie udowadniał na OS-ach, że jest bardzo groźnym konkurentem dla Krzysztofa Hołowczyca i Roberta Gryczyńskiego. Ostatecznie załoga wywalczyła tytuł Wicemistrzów Polski w kl. gen. Również w tym roku Kulig ponownie wywałczył tytuł Mistrza Europy Środkowej. Na koniec sezonu 1999 załoga wystartowała w Rajdzie Anglii, którego nie ukończyła z powodu wypadku.
Sezon 2000 rozpoczął się fantastyczną wiadomością. Załoga Kulig/Baran wystartuje, jako jedna z bardzo niewielu na świecie, Fordem Focusem WRC. Niestety w pierwszym starcie, w Rajdzie Zimowym, Focus sprawił psikusa przejeżdżając tylko jeden OS. W kolejnych startach Ford już nie zawodził i kibice mogli się pasjonować walką Kuliga z Kuzajem. Janusz błyskotliwie wygrał Rajd Warszawski, prowadząc od OS-u 2 do końca rajdu. Jednak Rajd Krakowski padł łupem innego "krakusa" Leszka Kuzaja. Kulig przegrał rajd, który był rozgrywany "pod jego rodzinnym domem".
Dalsze starty w RSMP kończyły się dla załogi Marlboro-Mobil 1 zawsze zwycięstwami. Jedyna "porażka" to przegranie w kl. gen. rodzimej dwudziestki - Rajdu Polski - z rewelacyjnym Henrikiem Lundgaardem. Sporym zaskoczeniem było wygranie przez Janusza Kuliga Rajdu Kormorana i pokonanie Krzysztofa Hołowczyca na jego własnym podwórku. W roku 2000 oraz 2001 załoga zdobyła tytuł Mistrzów Polski.
Rok 2002 rozpoczynają zwycięstwem w 16 Rajdzie Zimowym tym razem Seatem Cordoba WRC EVO III w barwach "Shell Helix - PTF - SEAT", następnie 2 miejsce w Rajdzie Krakowskim i zwycięstwo w Rajdzie Elmot. Na Rajdzie Polskim startują dobrze znanym im Ford`em Focus`em WRC`01 w barwach nowego zespołu rajdowego "Mobil 1 Brok Goodyear Team Poland". W tym samym czasie załoga startuje w ME Ford`em Focus`em WRC`99 wyrywając Rajd Turcji i zajmując 2 miejsce w Rajdzie Bułgarii oba rajdy o współczynniku trudności "20".
W dalszej części sezonu Janusz startował tylko w Mistrzostwach Europy i tak zobaczylismy go na trasach następujących rajdów: Ypres (awaria), Madeira (6 miejsce), Elpa (3 miejsce), Barum (3 miejsce), Du Valais (1 miejsce). W ostatniej eliminacji ME, Rally Antibes wystartował Peugeot 206 WRC zajmujać 2 miejsce, co dało mu tytuł wicemistrzów Europy.
2003 rok Janusz rozpoczął od Rajdu Szwecji i rywalizacji w "Production Cars" zasiadając za kierownicą własnego Lancer`a EVO VI. Po trzydniowej rywalizacji Kulig wygrał tę imprezę jednak parę dni później komisja FIA zdyskwalifikowała i tym samym odebrała punkty i zwycięstwo. Taki obrót sprawy nie zniechęcił go do startów i 14 marca ścigał się na trasie Rally Mexico, traktując ten start jako trening przed rajdem Nowej Zelandii. W Meksyku Kulig zajął drugą lokatę jadą po raz kolejny Lancer`em EVO VI.
Podczas Rajdu Nowej Zelandii Janusz starował z włoską firma Top Run Rancing nowym Lancer`em EVO VII, niestety juz na 9 OS`ie auto ulego awari i nie było mowy o ukończeniu imprezy.
__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *
R.I.P
mnie tylko dziwi jak rajdowiec nie zauwazyl pociagu a jak juz zauwazyl to czemu nie zareagowal.. napewno by mial jakas mozliwosc ... :/ chyba ze mu auto nawalilo :/ albo samobojstwo
samobojstwo chyba nie, predzej byl nawalony...
nawalony testujac nowe auto? poprotu nie zwrocil uwagi, byl skupiony na drodze
__________________
Edytowane przez [kosz]Krowa dnia 01-03-1337 o godz. 13:37
Kierowca rajdowy (czyt. prowadzący samochód lepiej niż normalny śmiertelnik) ginie w wypadku samochodowym, uderzony przez pociąg - życie to absurd.
__________________
http://wow.allakhazam.com/profile.html?310690
Po ilu critach ty się uśmiechniesz?
Frozen do expansion packa.
__________________
Nieważne, kim jesteś I co z tobą zrobiono. Prędzej czy później zyskasz
prawo wyboru. Jesteś czymś więcej niż tylko sumą swoich części...
Nieważne jak doszło do twoich urodzin, jak do tej chwili toczyło się twoje życie!
Masz oczy, masz mózg i skalę wartości. Nie pozwól, by ktokolwiek cię oszukał,
nawet ja. A kiedy nadejdzie czas, jeśli nadejdzie, upewnij się, że wybierasz
samodzielnie. Nic co działo się wcześniej,nie będzie wtedy miało znaczenia.
Roger Zelazny „Książe chaosu”
szkoda czlowieka
tez w szoku bylem jak to uslyszalem...
[']
__________________
[email protected] | ICQ 153347516 | GG 1567728
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 12:17.