FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=87)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=12724)
Wszyscy chwalą cudze
Ciągle tylko słyszę jak kiepsko wygląda scena AvP2 w Polsce, jacy beznadziejni pod każdym względem są gracze. Jak jakiś klan chce grać klanówkę, to spełnieniem marzeń jest rozegranie meczu z zagranicznym klanem, o to się głównie zabiega bo jak wiadomo - zagraniczne jest lepsze. Właśnie wróciłem z serwera publicznego, na którym grali między innymi dwaj gracze ze znanego (chyba) klanu [BLITZ]. Też byłem z klanowiczem z [DH], grałem dronem a on snajperem na auridze. W połowie czasu, gdy siedziałem na pierwszym miejscu, bo miałem dużo szczęścia (i mało konkurencji)i kosiłem wszystkich ostro jeden z [BLITZ] coś tam bąknął o hackowaniu. Na początku nie skumałem o co biega, ale z czasem zaczął wszystkich informować że używam SpeedHacka !!! Kilka razy spokojnie wyjaśniałem że się myli, ale nie - on wie to przecież najlepiej. Oczywiście nasz snajper też został okrzyknięty jako haxor! Ja podobno robiłem pounce 2x szybciej niż runner, koleś z [BLITZ] to wiedział, bo jest doświadczonym graczem grającym ponad 3 lata. Normalnie śmiech na sali. Jak to usłyszałem to odebrało mi gadkę, chciałem wyjść z serwa ale nie musiałem nic robić, bo mi w tym pomogli. Żałosne. I tak jest codziennie, wystarczy wejść na jakikolwiek zagraniczny serwer, odrazu płacz albo bluzgi że hackujemy, od klanowiczów i zwykłych graczy, którzy po prostu nie umieją grać, a przez to co mowią maleją w oczach i stają się zwykłymi lamuchami. Zagraniczna scena to nic innego jak sodoma i gomora w AvP2. Wstyd.
__________________
Death is only the beginning.
Ale w Polsce nie jest lepiej... AvsP2 to gra dla naprawde hardkorowych ludzi... tycvh co sa do niej przyzwyczajeni na tyle ze nie moga od niej odejsc... kazdy normalny gracz juz dawno by zrezygnowal z MP w AvsP2 My dalej tu trwamy... chociaz ja sie powoli koncze. Ostatnio zaobserwowalem ruch na scenie HALO:CE... szkoda tylko ze ludzie na tej scenie sa bardzo zarozumiali i cala scena jest pod Xbox`a a nie na PC :/ Ale **** z tym... na WCG graja na xboxach wiec jednak cos musi w tym byc
Heh scena Avp2 zawsze byla bardzo podziemna i malo ludzi gralo w ta gre.
Zreszta po pierwszym sukcesie Avp1 na multi po czasie tez wszystko ucichlo (glownie za sprawa cziterow i braku nowych patchy co ostatecznie zabilo wszystko ;-F )..
No coz poczekac nalezy na AvP3 juz na silnikach pokroju HalfLife2 ;-D
tru ( prawie )
Czesto gram na zagranicznych servach i musze sie z kaczorem zgodzic prawie w 100%. Wiele razy z serva bylem kopany pod zarzutem jechania na czitach, spawnkillowania, spawnkampowania, lub jechania na hakach. Byly to tylko preteksty, bo jakis dla nich nieznany typ z nieznanego klanu wpada na ICH server i nagle okazuje sie ze roznosi ich po scianach, oni nie moga tego zniesc i wykopuja typa, w tym przypadku mnie. Dla niektorych szczytem cziterstwa jest umiejetnosc obslugi wykrywacza ruchu ( szczegulnie dla preda, ktoremu sie zdaje ze jak sie schowa za skrzynka to jest bezpieczny, wogule nie zwracajac uwagi na fakt ze zanim stanie w bezruchu za skrzynia to musial do niej dojsc), dla innych to ze z nimi wygrywasz bo twoj przeciwnik to jakis "wielki mastah" i wszyscy lepsi to cziterzy. Wielu jest oczywiscie tez normalych ludzi, ktorzy poprostu lamami nie sa i potrafia zaakceptowac fakt ze ktos moze byc od nich lepszy. Nie zgadzam sie ze zagraniczna scena to sodoma i gomora wielu jest za granica dobrych graczy cyhyba nawet wiecej niz tych lam, a lamerstwo bylo jest i niestety bedzie i trzeba je zwalczac.
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 08:31.