FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=171)
Religia ? A co to jest w ogóle ?
Chciałbym tu poruszyć jeden z większych problemów człowieka, jakim jest religia. Moim zdaniem religie są to największe korporacje na świecie, żerujące na ludziach którzy nie wiedząc jaki jest ich cel w życiu po co istnieją i jaki jest ich sens bezgranicznie im ufają dają kasę i gotowi są umrzeć za swoja religie. Przykładem mogą być wyprawy krzyżowe na wschód w celu wzbogacenia się kosztem idiotów pędzących na żeś za sprawę która była kompletnie nieistotna. Jest to jeden z wielu przykładów które pokazują że religia jest wielkim narkotykiem który można wykorzystać do wzbogacenia się. W tym poście nie chcę poruszać tematu wiary w istnienie osoby wyższej czy tam osób tylko sens religii. Czy religia ma jakiś sens moim zdaniem nie szybciej będę zbawiony żyjąc zgodnie z prawami natury nie utrudniając innym życia( nie chodząc do kościoła) niż taka babcia co siedzi dzień w dzień w kościele, a wychodząc obgaduje to tego a to tamtego jak on się zachowuje jak się ubiera.
Religie porównał bym do Windowsa jest to wielki wirus bez którego jak na razie człowiek nie może się obejść (nie chce) (oczywiście są wyjątki i z dnia na dzień coraz więcej). Mający tysiące bug’ów, różnica polega na tym że o bugach windowsowych mówi się otwarcie o religijnych ciągle skrycie.
__________________
Wassup !!!!!!! Wholee !!!!!!!
HALO TRUE
Są dwa rodzaje aut Ferrari i cała reszta.
swietny tekst! naprawde...
w moim przypadku nie stwierdzono czegos takiego jak 'moja religia'
ja tam wierze w Boga ale poglad na raligie mam podobny do Dzaskula
No ja dokladnie tak samo...
Stare powiedzenie:
"Wierzacy, niepraktykujacy"
Jezeli mowimy o religii chrzescijanskiej... nie wierze w boga, a praktyki niestety ze wzgledu na starych musze wykonywac (chociaz czesto wypominam im: po co to wszystko?).
wierzacy niepraktykujacy ...
Bo jak tu praktykowac jesli ksieza zmieniaja przykazania koscielne ,na cos co ma mniej wiecej sens "DAWAJ WIECEJ NA TACE", a i tak powodzi sie im calkiem niezle ... jezdza merolami, zyja w dostatku (nie wliczajac zakonow) ... HEH !!
__________________
to sie jakos naukowo nazywalo. w kazdym razie wiara w Boga wg. mnie to zupelnie inna rzecz niz wiara w koscil, Glempa itd. z takich to tylko papieza szanuje...
__________________
pici-polo
tramwaj dobrze mowi.
Heh, widac, Dzaskul, ze mas zjuz w pewnym stopniu wyprany mozg przez katolikow (oczywiscie bez obrazy, nie mowie tego jako obelgi!!!). Dlaczego? Bo odniosles sie tutaj tylko do religii chrzescijanskiej. Jak widze, te odpowiedzi w ankiecie pasuja tylko i wylacznie do religii chcrzescijanskiej/katolickiej. Bo jak religia moze byc "moja" skoro jej nie wyznaje/nie praktykuje??
Co do samego tematu, to wydaje mi sie jednak, ze religia jest potrzebna. Ale sama religia, nie instytucja czy sekta. Religia jest sprawa osobista i nikogo wiecej oprocz ciebie nie powinna obchodzic. Najlepszym przykladem zgubnego wplywu instytucji na religie jest Kosciol katolicki. Sami wiecie dlaczego. Jest taka jedna "sekta", ktora postepuja wg mnie fair. Jest nia Kosciol Szatana. Jest to jedyna sekta, ktora nie wyciaga nie potrzebnie kasy od swoich czlonkow. Co prawda "wpisowe" kosztuje 100$, ale to dlatego, ze Kosciol Szatana jest jedyna instytucja religijna, ktora placi podatki - nie korzysta z przyslugujacego jej zwolnienia od tego. Poza tym powaznie traktuje swoich czlonkow (znam paru) - np. zeby zostac czlonkiem Kosciola trzeba miec skonczone osiemnascie lat czyli samemu odpowiadac za wlasne czyny. Hah, nie myslcie sobie, ze jestem satanista - po prostu wydaje mi sie, ze Kosciol Szatana jest najbardziej fair.
Ja sam wypracowalem sobie wlasna religie. I caly czas ja udoskonalam. Jest ona niezalezna od innych, tylko ja w nia wierze. Sweeperizm
Dlaczego napisalem, ze religia jest niezbedna czlowiekowi? Gdyz czlowiek sam jeden w tym swiecie moze sie zgubic i potrzebne jest mu cos, co poprowadzi za reke, pokaze co ma zrobic, kiedy ten nie bedzie wiedzial. Religie traktuje bardziej jako filozofie/ideologie niz religie. Takie jest moje zdanie.
__________________
A co do okreslenia "wierzacy niepraktykujacy" to musze powiedziec, ze tacy ludzie wogole nie znajduja u mnie szacunku na tle religijnym. Bo sa to ludzie samooszukujacy sie, poddajacy sie innym, nie potrafiacy miec swojego wlasnego zdania. A samooszukiwanie sie jest niedobre (chyba ze jest przyjemne i sluzy rozrywce).
__________________
jaki wygadany...
Ale za to madrze gada! W 100% zgadzam sie ze Sweeperem! W zasadzie to jestem ateista i uwazam religie ze najwiekrza pomylke tego swiata a o chrzescijanstwie mi nie mowcie bo mnie to delikatnie mowiac wkorwia. Najgorsze jest to ze Glemp konczyl ta sama szkole co ja i juz kilkaset razy slyszalem stwierdzenie ze szkola jest DOOMna ze on sie w niej uczyl a w reality looknijcie jak sie Glemp wypowiada - 0 skladu i ladu ( zupelnie jak moje posty )i z czego tu byc DOOMnym ?
__________________
Poruszyliscie tutaj bardzo ciezki temat dotyczacy wiary i religii. Z wiara jest tak ze sie ja albo ma albo nie i koniec. Czesto jest tak ze wierzymy ale dokladnie nie wiemy w co czy tez w kogo. Ja wierze w Boga. Ufam mu i wiem ze jest. Wiem ze jest jakas sila co wszystkim kieruje, i ze wszystko dokladnie wszystko ma w sobie ukryty sens. Naprzyklad jak idziesz ulica i wyrzucisz papierek niby nic, zapominasz o tym po paru minutach. Ale ktos pujdzie tam, zobaczy papierek podniesie go i podnoszac go zobaczy cos co lezy obok i juz pomysli o czyms innym niz myslal do tej pory, jakas nowa mysl sie pojawi w glowie i jego zycie sie zmieni i to wlasnie jest sens wszystkiego ze kazde dokladnie kazde dzialanie nasze ma wielki sens ale nie mozemy tego dojrzec. Nawet nasze nieszczescie napewno ma sens bo przez to On wlasnie pokazuje co jest zle i niedobre i co trzeba zmienic. Do okola On daje nam pelno znakow do tego co sie dzieje w naszym zyciu. Ja wiem ze On istnieje, utozsamiam Go z ta sila co czuje ze jest do okola cos jak The Force w Star Wars. Musimy tylko zmienic nasze myslenie co do tego co sie dzieje do okola nie zawsze chodzi w tym wszystkim o nas samych, czasem chodzi o cos wiecej. Zycie to wielka ukladanka. No i instytucja kosciola. Nie do konca zgadzam sie z instytucja kosciola bo chodzi o to ze jak czlowiek moze w imieniu Bog`a decydowac ktora ewangelia jest prawdziwa a ktora nie. A o tym kosciol decyduje. Stworzyli sobie przeciez tez przykazania koscielne. Przeciez Chrystus powiedzial ze caly swiat, kazde drzewo, kazdy kamien jest kosciolem a nie tylko budynki i ze on jest wszedzie. Kosciol tego nie uznaje bo przez to ludzie niechodzili by do kosciola. I denerwuja mnie ksieza ogolnie nie wszystcy bo znam paru naprawde swietnych co mozna sobie na temat wiary z nimi pogadac, ale ci tacy zatwardziali co nie zmieniaja swoich pogladow i uwazaja ze jak sa ksiezmi to juz sa niewiadomo kim. Wszystkie religie sa takiesame wierza w tosamo w istnienie tego czegos, uwazam ze Buddyzm i Chrzescijanizm sa tymi co sa najblizej istoty Boga. W nich mozna znalesc wiele odpowiedzi na to co czlowieka trapi. Ja znalazlem w nich wiele wskazowek jak zyc co do mojego zycia. I jak sam sobie rozmyslalem zanim zaczolem sie interesowac religia nad tym jak nalezy zyc to doszedlem do podobnych stwierdzien/wnioskow jakie sa w Buddyzmie. Chrzescijanizm tez daje wskazowki ale sa one poukrywane i kazdy na swoj sposob je znajduje. Religia powinna istniec w zyciu kazdego czlowieka, ona daje poczucie bezpieczenstwa, celowosci zycia. Co jest bardzo wazne. Religia uczy jak zyc, pokazuje drogi jakimi nalezy isc i czym sie kierowac w zyciu. I idac drogami jakie pokazuja religie stajemy sie dobrymi ludzmi, tyle ze trzeba umiec oddzielic to co mowia przedstawiciele na ziemi religii (w Chrzescijanizmie ksieza) od tego co jest zapisane i powiedziane przez Boga (Biblia), bo niezawsze oni przekazuja to co Bog by chcial aby bylo. I kazdy w cos wierzy nawet ateisci wierza w to ze nie ma Boga.
__________________
Zrezygnowałem z boarda. Dowidzenia. Jeżeli admin może to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.
ale sie chlopaki rospisaly...
Ogo dobrze napisal, uwazam podobnie ze jest Ktos kto kieruje wszystkim i czlowiek nie moze nic zmienic (nic waznego dla ogolu, bo w swoim zyciu moze zmienic prawie wszystko)
Gdy czlowiek jest w beznadziejenej sytuacjia albo nie moze sobie czegos wytlumaczyc, to kieruje sie zwykle do jakiejs sily nadprzyrodzonej. Fajnie jest sobie myslec ze wszystko jest w rekach boga, ze zawsze jest jakies wyjscie. Niektorym ludziom to pomaga, wiec religia sama w sobie nie jest taka zla, chociaz ja wole nie miec zludzen. Jednak kosciol jako instytuacja to jedna wielka porazka imo. Wyciagaja od ludzi kasy, robia pranie mozgu, podam przyklad z reala. Ja jakies wiosce pewien pewnemu ksziedzu nie chcialo sie chodzic z koleda i powiedzial, zeby mu -przynosili kase do kosciola ( za kolende), a on sie za nich pomodli, i nie bylo zadnego glosu sprzeciwu. Niektorzu ludzie sa do tego stopnia ufni ze jak cos ksiadz powie to zrobia to bez wachania, bo przeciez przez niego przemawia bog, lol. Kiedys czytalem ze najczestszymi klientami burdelow sa ksieza,) nie wiem czy to jest prawda, ale cos w tym musi byc.)
Podsumuwujac, to najlepiej miec swoj wlasny jakis kodeks (sweeperonizm ? )
__________________
"to co nas nie zabija, wzmacnia nas"
A co to "wierzacy niepraktukujacy" to chyba sweeper zle zrozumiales, bo o wiele latwiej jest w poland country gdy oficjalnie jestes wierzacy ( bo jak nie jestes katolikiem, to ludzie cie wytykaja palcami).
__________________
"to co nas nie zabija, wzmacnia nas"
lol
ze wszystkimi sie zgadzam, lecz ja wole byc neutralny i wole nie miec relogi, jest to zgubna rzecz i czasami zabija, wszytkie te mordy w "imie" Boga napawaja mnie odraza... tak wiec ja jestem posrodku
Racja Mil0sh. Ja tak jak Xen: w Boga wieżę, nie żeby naginać codziennie o 6:00 rano co kościoła, jak moja babcia. Niektórzy moi qmple też są katolikami i twierdzą, że np. kazanie to nie jakiś tam przekaz moralny, tylko robienie wody z mózgu. BTW jak można dopuścić do bierzmowania kogoś (to mówię o sobie ), kto ma 2 z zachowania, "arogancko odnosi się do nauczycieli" (to z dzienniczka uwag, mojego
), nie zalicza pierwszych piątków, majówek i innych pierdół. Mówię tak, bo do bierzmowania zdałem na 4. LOL!!! Cieszę się, ale... IMHO zdałem dlatego, że moja ciotka uczyła tego księdza niemieckiego w liceum
quote:
Napisane oryginalnie przez OGO
trzeba umiec oddzielic to co mowia przedstawiciele na ziemi religii (w Chrzescijanizmie ksieza) od tego co jest zapisane i powiedziane przez Boga (Biblia), bo niezawsze oni przekazuja to co Bog by chcial aby bylo.
__________________
Wlasnie. Odczytania moga byc naprawde rozne tego co jest zapisane w Biblii. I chodzi o to aby nie wierzyc bezgranicznie odczytom tego innych ludzi tylko sie samemu zastawnowic co to oznacza.
__________________
Zrezygnowałem z boarda. Dowidzenia. Jeżeli admin może to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.
W tym też coś jest. Dla przykładu: w Biblii jest coś o obrzezaniu. I co? A to, że ortodoksyjni Żydzi zaraz po urodzeniu się obrzezają. W końcu chrześcijanie też przestrzegają 10 przykazań itd., ale nie żeby od razu się obrzezać... interpretacja!!!
tia...wierzący, niepraktukujący..
ale w papieża nie wieżę, ponieważ Biblia mówi że nie ma ludzie mogą stać się świętymi dopiero po śmierci...
tramwaj : Zauważ że papieża stworzył kościół
__________________
Trzeba być gorszym, by potem stać się lepszym
Trzeba być głupim, by móc stać się mądrzejszym
Jest pewien paradoks:
Skoro nie byłoby kościoła to skąd dowiedzielibyście się o istnieniu boga ???
Zapewne jeżeli nie byłoby biblii, mitów o chrystusie itp to człowiek znalazłby sobie inna wiarę (mniej lub bardziej prawdopodobna) na ktorej zawsze daloby sie zarobic!
Zastanowcie sie: jezeli nie byloby kosciola to nie byloby wiary w boga ... mowiliscie ze nie chcecie dawac kasy na tace, datki na remont kosciola itp, jezeli tak to nastepne pokolenia nie mialby juz tak wielkiej wiary i zapewne zapomnialyby o bogu i znalezliby sobie bardziej dochodowa wiare.
Czy przypadkiem zycie to nie jeden wielki interes?
SweepeR: Żyjemy w Polsce i na dodatek ja mieszkam w zacofanej części kraju Podkarpacie wiec tam tylko jedna religia istnieje.....
Biblia 1) ja uważam że to jest książka taka jak np.: Pan Tadeusz pisana wierszem. I jakiś facio siadł i zacza skrobać a ze były to czasy gdzie literatura nie byla dochodowa to nawet się nie podpisał. 2) Najważniejsze: jest tłumaczona z języka obcego którym już nikt się nie umie poprawnie poslugiwac( i kiedy tlumaczono też nie umileli). Zauwazcie ze z jezyka obcego przetłumaczenie w taki sposób by dany tekst zawierał sens jaki jest w oryginale nie jest możliwe i żebyście się nie wiem jak starali to się nie uda każdy język ma swoje słowa i to słowo ma wiele znaczeń, szczególnie tłumacząc z języka pradawnego. Zresztą w bibli jak byście się wczytali zauważylibyście że wiele rzeczy jest wytworem wyobraźni, te rzeczy nigdy nie będą miały miejsca w tym świecie. Najprostrzy przykład Adam i Ewa , ile lat ludzkość w to wieżyła i w ile rzeczy z tej książki nadal wieży ??
Osobiście Nie wieże w żadne ksiązki jakie są udostępnione do użytku publicznego to jest poprostu ściema, opowieść do poduszki dla jednych dobra kasiążka jak (np: Dziady) dla innych nic ciekawego woli oglądnąć film (psując oczy od kineskopu) niż wytężania wzroku by przeczytać literki.
__________________
Wassup !!!!!!! Wholee !!!!!!!
HALO TRUE
Są dwa rodzaje aut Ferrari i cała reszta.
quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]Raptor
mitów o chrystusie
oczywiscie mialem na mysli cuda jego
quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]Raptor
jezeli nie byloby kosciola to nie byloby wiary w boga
__________________
Zrezygnowałem z boarda. Dowidzenia. Jeżeli admin może to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.
No tak, bo gdyby ktoś uznawał za swojego boga np. telewizor () to od razu byłby wytykany palcami, wyszydzany itd. Ale gdyby np. 60% ludności jakiegoś państwa wieżyło w telewizor...
quote:
Napisane oryginalnie przez SweepeR
tramwaj dobrze mowi.
quote:
jedna "sekta", ktora postepuja wg mnie fair. Jest nia Kosciol Szatana. Jest to jedyna sekta, ktora nie wyciaga nie potrzebnie kasy od swoich czlonkow. Co prawda "wpisowe"kosztuje 100$, ale to dlatego, ze Kosciol Szatana jest jedyna instytucja religijna, ktora placi podatki.
quote:
a to z innego posta
I nie wiadomo kot ja napisal
__________________
pici-polo
tyle napisaliscie ze mi sie wszystkiego czytac nie chcialo, ale...
zgadzam sie ze Sweeperem, ten bajer z wierzeniem w swoje i ciaglym udoskonalaniem religii praktykuje od... hmm... chyba 4 lat... odkad przestalem sluchac kazan ksiedza bo wolalem myslec sam...
generalnie wyglada to jak nakladka mojej filozofii na religie chrzescijanska... i jest bardzo liberalna... to tyle, bo jak za duzo to sie czytac ni chce
BTW:moze moje myslenie jest wygodne, ale przynajmniej szczere... po prostu wiara, a nie jakies ''wierzacy, niepraktykujacy'' ble...
__________________
plemnik.com[/size]
Edytowane przez [Kosz]Krowa dnia 07-07-1977 o godz. 07:07
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 08:48.