FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=445)


Posted by [FPP]RAPTOR on 03-07-2001 19:42:

First Person Perspective Kara czy pochwala mobilizuje?

Kolejny temat mi sie nasunal

Jak myslicie czy w wiekszosci wypadkach do moblizacji moze zmusic terror (kara) czy raczej nagroda (pochwala).

Przyklad taki banalny:
Dzieciak zbudowal zamek z piasku. Tata przychodzi i burzy go. Donosnym glosem kaze synkowi zbudowac od poczatku zamek i ma on byc dwa razy wiekszy - kara
W drugim wypadku tata przychodzi i mowi synkowi ze bardzo ladny zamek zbudowal, ale chcialby zeby synek zbudowal mu jeszcze wiekszy zamek od tego co jest (nie burzy go) - pochwala

Analizujac sytuacje nr 1 - gdy dzieciak zobaczy zburzony zamek moze sie rozplakac i zupelnie zniechecic. Jednak tata prawdopodobnie zawsze mu takie cos robil i jest on do tego przyzwyczajony. Zakladamy ze zbuduje zamek - jest jedno ale... zestresowany dzieciak moze sie bac jedynie reki ojca i buduje zamek byleby byl wiekszy i taki jaki ojciec chce. Prawdopodobnie boi sie ze ojciec ponownie mu zburzy zamek i nie wprowadza rzadnych innowacji (udoskonalen jak fosa, czy choragiewki z patykow), a moze nie boi sie... w sumie zalezy to od ojca, a nie od niego (no wlasnie... mozna rozwazac rozne sytuacje... chce poznac wasze opinie).

Analizujac sytuacje nr 2 - gdy dzieciak dowie sie od ojca ze zrobil ladny zamek prawdopodobnie uswiadomi sobie ze to czego dokonal ma jakas wartosc. Zabierze sie za budowe nowego zamku, ktory bedzie bardziej tworczy i budowany z pozytywnym mysleniem. Moze to dawac dobre efekty, ale czy bardziej efektywne od robienia czegos pod batem?

Jak jest w zyciu i co bardziej jest korzystne (znowu zmuszam was do myslenia )?

Dla mnie bardziej mobilizujaca moteda jest pochwala, ale roznie bywa.

__________________
Nic nie jest szkodliwe liczy si� dawka...
Przejmuj�cy si� cz�owiek rzeczami jest s�aby
Sztuk� jest odr�znienie prawdy od k�amstwa
Problemy trzeba rozwi�zywa�, a nie stwarza�!


Posted by on 03-07-2001 21:23:

hehehe... tu mam pole do popisu
Obie te zeczy sa w rownym stopniu mobiluzujece. Zalerzy tylko od sytuacji, przeciez nie mozna dzieciaka karaz jesli zrobil cos co jest ewidentnie dobre. W ten sposob mozna mu wypaczyc system wartosc. Przykald z zamkiem nie byl trafny, wlasciewie nie mozna postawic tu przykladu uniwersalnego. To w jaki sposob wychowa sie dziec zalerzy tylko i wylacznie od rodzicow. Wracajac do tematu (jedno zdanie ne na temat ). Czy ukarzesz dziecko za 6 z poslkiego? Nie pochwalisz je. Za pale jush sie krzyczy. Jest czas i miejsce na kare i nagrode. Karze sie za zlo, a nagradza za dobro. Mobilizacja? Zalerzy od dziecka, jak dziecko sobie olewa wszystko to jedyne mozna to starac sie je przekonac, ze jak tak bedzie robilo to nic w zyciu nie osiagne, a jak to nie dziala, to nawet bicie nie pomoze, jak nie chce to nie chce konic i basta!
Nagroda - nie mozna z ja przesadzac. Co za duzo to nie zdrowo, ale nie nalerzy zapominac ze dobre rzeczy powiny byc nagradzane, bo dziecko stwierdz: "po co to ja robie, jak oni tego nawet nie zauwarzja?"

Jest pozno i nie chce mi sie jush pisac, reszte jutro napisze.


Posted by OGO on 03-07-2001 21:56:

[FPP]Raptor dzia Ci za takie temay, lubie takie cos. Pomysle w domku i napisze cos =] Przynajmniej mam zajecie jakies kreatywne, bo wypowiadajac sie na takie tematy poznajemy samych siebie, czasem sa to pytania ktore bysmy sami sobie nie zadali a tak jest okazja =]

__________________
Zrezygnowa�em z boarda. Dowidzenia. Je�eli admin mo�e to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.


Posted by [FPP]xen0m on 03-07-2001 22:06:

mnie raczej mobilizuje pochwala ale kara czasami tezt konieczna. normalka.

Blade: zalezy i nalezy to sie pisze prze � a nie rz


Posted by oxygen on 03-07-2001 22:06:

quote:
Napisane oryginalnie przez bLADE
a jak to nie dziala, to nawet bicie nie pomoze, jak nie chce to nie chce konic i basta!


doznalem tego na wlasnej skorze kiedys...

__________________


Posted by on 03-07-2001 22:28:

Xenom: szczegulow sie czepiasz :-D


Posted by deathcrush on 03-07-2001 22:30:

hm, zacznijmy od poczatku. przyklad chyba nie pasuje? wyjatkowo malo zyciowy... raptor no offence, ale twoj ojciec chyba nie rozwalal ci wszystkiego?

wracajac do kary i pochwaly: zalezy od charakteru. bardzo zalezy. kazdy jest przeciez inny. jeden jest slaby i pomysli ze po co sie starac skoro komus to po prostu nie odpowiada... no i sie zalamuje
inny zacisnie zeby i pomysli: "ja wam jeszcze pokaze!" i zrobi to 3 razy lepiej...
mysle ze nie mozna wyciagac ogolnych wnioskow, raczej podyskutowac "co MNIE bardziej mobilizuje"

ble...

__________________
pici-polo


Posted by on 03-07-2001 22:37:

moze... ale zamysl jest taki sam, mozesz napisac co Cie moblilizuje... przeciez i tak sie nigdy nie trzymamy z gory nazoconego tematu...


Posted by OGO on 03-07-2001 23:09:

To jest tak, jak juz ktos slusznie stwierdzil ze zalezy bardzo od charakteru dziecka, zalezy takze od sytuacji. Jak wiadomo wszystko musi byc z umiarem. Nie moze dochodzic do sytuacji ze nam sie wydaje ze dziecko moze lepiej i karzemy je za to co robi do tej pory po raz ktorys pod rzad tylko po to aby dosieglo idealow przez nas obranych w imie dziecka, a dziecko juz osiaga krance swoich mozliwosci. Nie moze byc tez tak ze dziecko nie bendzie karane, tylko wynagradzane caly czas. I teraz wazne sprawy. Dziecko musi dokladnie znac powod dlaczego ukaralismy, w przypadku opisanym przez [FPP]Raptor`a zburzenie zamku. Dziecko musi wiedzec czemu zburzylismy ten zamek, jaki cel ma to zburzenie i czego w zwiazku z tym oczekujemy od dziecka. I stosujemy taka metode wobec dziecka zbyt pewnego siebie, dziecka, ktore moze wiecej i my o tym wiemy i przedewszystkim dziecko samo o tym wie ze moze ono lepiej bez szczegolnego wysilku i ze sie nie postaralo. Gdybysmy pochwalili za taki czyn to konkretne dziecko to wyroslo by przekonanie u niego ze po co sie starac, jak takie cos wystarcza. Natomiast dziecko, ktore dopiero poznaje swoje mozliwosci, dziecko niesmiale trzeba chwalic i zachecac przedewszystkim do dalszego rozwijania i probowania swoich mozliwosci. Tylko poprzez nagrode mozemy to rozwinac, bo dziecko zobaczy ze to co zrobilo nie jest zle, i dostalo nagrode, upewnilo sie w tym ze potrafi i sprobuje dalej to rozwijac juz pewniej. Najgorzej jest, jak dziecka nie znamy i poprzez zastosowanie kary zamiast nagrody skutek moze byc odmienny od tego jaki powinien byc. System kary i nagrody powinien byc stosowany naprzemiennie, z przewaga nagrody jak tylko to co zrobi, zrobi lepiej niz zrobilo do tej pory, jak sie opuszcza kara powinna byc, nie koniecznie drastyczna jak rozwalenie zamku, ale wystarczy wtedy stwierdzenie ze moglo by sie bardziej postarac. Nie nalezy przesadzac z kara bo mozemy zadzialac odwrotnie, gdyz po ktorymstam ukaraniu dziecka za to samo dziecko samo sobie powie "Stop! Cokolwiek robie i tak nie pasi to nie bende robic wcale!" i pojawia sie wtedy powoli but, co niepowinno zajsc. Nie mozna tez karac dzieci za to ze sie staraja a im nie wychodzi. Bardzo wazne jest to aby dziecko samo wiedzialo czy jest w tym dobre czy nie i jakie sa mozliwosci dziecka, czy moze je rozwijac dalej czy to juz kres mozliwosci. Najlepiej dziecko rozwija to co lubi i to czym sie interesuje. Niepowodzenia nie nalezy karac drastycznie tylko upomnienie oraz co wazne razem dyskutowac i wnioski z nich wyciagac, dac podpore psychiczna, wsparcie dziecku i pomoc w mobilizacji i okazac zrozumienie. Nie nalezy chwalic niepowodzien! Kar drastycznych nie powinno byc, chyba ze za ciezkie przewinienia to szlabany i tym podbne. BEZ KAR CIELESNYCH! Niepowinno sie wychowywac dzieci metoda bezstresowa, spowoduje to tylko mniejszy szacunek do ludzi i swiata wokol u takiego dziecka. Dziecko rosnie wtedy w przekonaniu ze moze robic co chce i nic mu nikt nie moze zrobic i wszystko do niego nalezy i jest najlepszy. Taki maly rozwydrzony bahor. Jak wiadomo zawsze jest ktos lepszy i nie ma osoby najlepszej. Kazdy jest inny, dobry w jednym, slaby w drugim i powinien sie odnalesc w rzeczywistosci i stanowic z nia calosc, a nie uwazac ze jest ponad wszystko. Trzeba wiedziec tez ze to jaki system kar i nagrod bendziemy stosowac wobec dziecka uksztaltuje u niego poczucie dobra i zla.

__________________
Zrezygnowa�em z boarda. Dowidzenia. Je�eli admin mo�e to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.


Posted by [SPECNAZ]Martwa on 04-07-2001 23:00:

Co do metody bezstresowej..hehe slyszalam o takiej sytuacji: matka i corka jechaly autobusem, corka zaczela kopac w noge siedzaca z przodu kobiete, ta poprosila matke by jej dziecko przestalo, na co mama odpowiedziala, ze nie moze jej zabronic bo wychowuje dziewczynke metoda bezstresowa[tu parszywy usmieszek na buzcie malego dziecka hehe..].Cala sytuacje widzial siedzacy obok starszy chlopak. Otoz podszedl do tej matki i przykleil dziewczynce gume do zucia na czole mowiac ze tez byl wychowywany metoda bezsterowa...
Ja w tej metodzie sensu nie widze. Najlogiczniejszym sposobem jest za zlo karac, chocby biciem, nie od razu jakies katusze, z reszta kazdy kto tego doswiadczyl wie o co chodzi. A za dobro wynagradzac chocby pochwala. Zgadzam sie takze ze pochwala/nagroda mobilizuja. Dziecko, wiem to z doswiadczenia [tak tak ], bedac pochwalonym za cos co zrobilo dobrze, przekonuje sie, iz praca przynosi pewne "owoce". A to jest wlasnie mobilizacja.

__________________
http://martwa.counter-strike.org.pl


Posted by CE3RDE on 05-07-2001 08:17:

Hmmm mysle ze jednak kara bardziej mobilizuje tak mnie ojciec wychodzuje miedzyinnymi: co z tego ze dostalem 4 w szkole powinnieniem dostac piatke takie podejscie jest chyba prawidlowe bo zawsze trzeba miec conieco samokrytyki dla samego siebie a nie tylko sie w zachwytach rozplywac...jednak na dluzsza mete to moze zszargac psychike jezeli nikt cie nie docenia...teraz ojciec jak zrobie cos nie tak mowi mi ze jestem idiota jak cos zrobie dobrze to tez mu jest zle wiec nie wytrzymala moja psychika takiego nacisku powiedzialem mu w twarz zeby sie O****lil i ze mnie jego opinia nie obchodzi w zupelosci... juz dwa miesiace slowa z nim nie zamienilem...

__________________
"Jak tu �y� w mie�cie, kt�re jest z tego znane, �e wszystko, co si� dzieje z g�ry jest ukartowane Tam, gdzie dominuj� poszlaki, a nie fakty i �eby co� osi�gn�� ***** musisz mie� kontakty. Prawdziwe �ycie bez imaginacji, koniec bredni, chleb powszedni, bogaci biedni -tak by�o, b�dzie, musi by�- umiesz z tym �y�?" WWO


Posted by S4i1or on 05-07-2001 15:36:

IMHO obie te rzeczy mobilizuj�... Podam to na swoim przyk�adzie Jak np. mam mie� na koniec roku z�� ocen�, stary daje mi zazwyczaj szlaban na kompa, a� poprawi� ocen�. To chyba mnie mobilizuje, bo przecie� chc� gra� w Quake'a! Z kolei jak mam dobre oceny, to stary mnie za nie pochwali. To mnie tak�e mobilizuje do nauki, bo przecie� nie chc� sobie zjeba� �wiadectwa. Prawda?


Posted by SweepeR on 06-07-2001 16:58:

I to jest wlasnie sprawa, w ktorej nie mozna czegos stwierdzic jednoznacznie. I dlatego tez wstrzymywalem sie od pisania czegos tutaj.

__________________


Posted by [FPP]Saari on 18-07-2002 14:03:

Na mnie dziala jedynie system nagradzania
Gdy ktos mi powie ze cos zrobilam zle .. to w tym momencie sie zapre i nie ma szans na zadne kompromisy.. gdy natomiast powie sie - no tak jest niezle ale trzeba troszke poprawic to raczej tak zrobie

__________________
saari.deviantart.com


Posted by d4 on 18-07-2002 14:21:

Cukierek 3:>

__________________
b * d r u n k * and b * p r o u d *


Posted by AlieneK on 18-07-2002 17:17:

Oj......trudny temat wam powiem ... Nie czytalem wszystkiego bo zaraz sie zmywam, wiec napisze co ja o tym s�dze.
Po 1.
Kara:
gdy mam cos zrbic a tego nie zrobie czasem dostaje kare. Kara a jest w roznej formie. Moge zostac zbanowany na komputer czy TV przez rodzicow czy moge dostac 1 za brak pracy domowej w szkole Tak czy inaczej zazwyczaj kare dostaje za cos czego nie zrobilem i zeby miec nauczke na przyszlosc (Jestem za kar� �mierci. Ten, kto pope�ni� odra�aj�ce czyny, powinien dosta� nauczk� na przysz�o��"
(c)Britney Spears )
A wi�c przyklad:
Wstaje rano. Mama mowi: Posciel lozko, pozmywaj naczynia, troche posprz�taj, powie� pranie, zrob se cos na obiad, nie siedz tyle przy komputerze. Ojciec mowi: nie siedz tyle przy komputerze, posciel lozko, nie siesz tyle przez TV, fotel sie zepsul moze byc cos sprubowal naprawic, posprz�taj po sobie przy komputerze (i nie tylko), zalatw te sprawe z kieszenia do dysku, odkurz mieszkanie, posprz�taj balkon, wynies smieci, id� po wode oligocensk�, bblablabla (dalej nie slucham ).....i mam na to caly dzionek (no w sumie to do 17 jak ojciec wraca).....a tu z tego wszystkiego ...lozko nie poslane, nic nie posprzatane, burdel przed kompem i wogle wszystko naodwrot (ostatnio si zmobilizowalem i juz jest OK )...no to sie zdazy ze dostane kare w jakiejs roznej formie...... potem wraca matka i to samo.....ale ona raczej woli sie na mnie wydzierac i wygania mnie z przed kompa tudziez TV. no i ja jestem zdenerwowany i wtedy sciele lozko zdenerwowany, wynosze smieci zdenerwowany, jem kolacje zdenerwowany, ucze sie zdenerwowany, i inne rozne takie ale zawsze jestem zdenerwowany, ob�rzony i inne taki
Wi�c wychodzi na to ze kara moze i motywuje mnie do dzialania, ale to dzialanie jest nieefektywne . Inczej ma sie sie sprawa kiedy np. rodzice mowi� zrob to lub tamto (ale raczej jesli chodzi o cos co mam zrobic w tym momencie) bo bedzie kara...to wtedy robie cos i nie jestem zdenerwowany (no...moze troche)
takze inaczej jest w szkole....dostane pale za brak pracy domowej to mam nie tyle co motywacje ale przestroge ze musze robic prace domowe ..
na temat pochwaly wypowiem sie w nast�pnym odcinku bo musze leciec

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by rcube on 18-07-2002 17:36:

Czemu Saari odgrzala sary topic?

__________________


Posted by [FPP]Saari on 18-07-2002 17:47:

a czemu nie? Przeciez juz mamy alienka ktory cos madrego powiedzial



tak serio to najpierw sie nie skapnelam ze stare ankiety ktos powywalal na wierzch i myslalam ze to nowe

__________________
saari.deviantart.com


Posted by AlieneK on 18-07-2002 18:48:

oo ja tez mmyslalem ze to nowe
a to juz ma ponad rok

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa


Posted by [FPP]Lipas on 18-07-2002 19:32:

quote:
Napisane oryginalnie przez S4i1or
IMHO obie te rzeczy mobilizuj�... [...]


Zgadzam sie - obie rzeczy mobilizuja, ale najwiecej zalezy od charakteru ...

__________________
'Linux is like a wigwam - no windows, no gates, apache inside!'

'U�miechnij si�, w�a�nie jeste� w ukrytym KillFile...'

[L]ipas | GG: 917123


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 08:48.