FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=547)
Informatyka?
My brain said again:
Zapewne wielu z was chcialoby zostac w przyszlosci informatykiem. Juz teraz staracie sie jak najlepiej poznac komputer i spedzac z nim jak najwiecej czasu majac nadzieje ze w przyszlosci bedzie znacznie lzej.
Ja coraz bardziej sie zastanawiam czy to takie madre i czy rzeczywiscie tak chce (poki co do tego osobiscie sam daze). Prawdopodobnie w przyszlosci bedzie mi dane komputer i wiele godzin z nim zwiazanych. Czy rzeczywiscie tak bedzie i czy to bedzie to cos co chcialbym robic w przyszlosci? Mozliwe ze jeszcze za wczesnie o tym mysle, ale wyobrazam sobie, a raczej jestem zmuszony do takiego obrazu w ktorym bede musial znacznie wiecej przesiadywac godzin przed kompem niz tego bym chcial? Dlaczego? Ano jest wiele czynnkikow.
Jednym z nich jest konkurencja. Jezeli chcialbym przykladowo programowac w jakims jezyku to musialbym byc naprawde w tym dobry i to az do przesady poniwaz poprzeczka skomplikowania tzw skryptow jest coraz wieksza i wieksza. W ten sposob coraz wiecej godzin musialbym poswiecic na doskonalenie tego co juz wlasciwie umiem.
Postep to kolejna przeszkoda? Ciezko powiedziec czy to ma jakis zwiazek. Nasunela mi sie mysl ze im wiekszy postep tym wieksza eliminacja bledu jakim niewatpliwie jest Czlowiek. Czyli miejsc pracy moze byc mniej (nie chce tutaj rzadnych wnioskow wyciagac bo ciezko jest stwierdzic czy bedzie taka sytuacja ze jeden czlowiek bedzie odpowiedzialny za kilka funkcji ktore w obecnych czasach zajmuja sie setki innych ludzi).
Moda na informatyke. Wlasnie... dlaczego informatyka? Dobrze platna... to fakt, ale co sie stanie za kilka lat gdy juz komputer nie bedzie niczym skomplikowanym (a moze bedzie?) i gdy fala przeszkolonych studencikow rzuci sie na miejsca pracy (prawdopodobnie beda sie zabijac (nie doslownie) nawzajem zeby dostac lepsza prace). Jezeli bedzie tyle osob przeszkolonych na informatykow to napewno ceny wyplat spadna. Poki co komputer jest obecnie bardzo modna, popularna i dosc latwo dostepna rzecza. Nie wyobrazamy sobie aby moda na niego w ogole przeminela, a w recz przeciwnie ciagle rosnie.
Fajnie by bylo miec stala, w miare dobrze platna prace, staly (super szybkie lacze) dostep do internetu i dobry komputer (stale modernizowany). Obecnie wielu osobom marzy sie takie cos, a przeszkoda takowa jest TPSA i ceny Wielu wyznaczylo sobie cel by do takiego stanu dojsc. Co dalej? Czy to jest naturalne i doprowadzi nas do szczesliwego zycia? Zboczylem troszke z tematu, ale zastanowcie sie nad tym.
Do czego zmierzam? Poniekad ma to zwiazek z tematem ktory juz byl kilka razy przerabiany, a mianowicie "czy komputer rujnuje moje zycie?", ale moze byc troszke inaczej odbierany i sluzy jedynie waszej osobistej edukacji .
Zastanawiam sie czy nie zajac sie czyms co jest blizej mnie (na przyklad pomoc staremu w firmie, ktora nie ma nic wspolnego z kompami).
A jak jest u was? Chcecie robic cos zwiazanego z komputerami i jak sobie to wyobrazacie w przyszlosci ?
__________________
Nic nie jest szkodliwe liczy si� dawka...
Przejmuj�cy si� cz�owiek rzeczami jest s�aby
Sztuk� jest odr�znienie prawdy od k�amstwa
Problemy trzeba rozwi�zywa�, a nie stwarza�!
Re: Informatyka?
Przeanalizuje i wypowiedz swoja na ten temat umieszcze tutaj =] A juz widze ze mam o czym pisac i sie ciesze =] Fajny temat [FPP]Raptor =]
__________________
Zrezygnowa�em z boarda. Dowidzenia. Je�eli admin mo�e to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.
Hmm... jak zucisz jaki temat to ty robisz bez najmiejszego ostrzezenia... ale co do kompa... moze teraz ta praca wydaje sie swietna... siedzisz sobie caly dzien, cos tam zrobisz i masz za to kase... tak to wyglada tylko z wieszchu... mam znajomego informatyka, powiedzial mi tiedys zebym sie nie pakowal w to gown0, ja na to dlaczego, a on: "bo na poczatku to jest fajnie, ale potem zaczyna sie komplikowac, wszyscy sie na mnie w firmi zrzuczja bo im sie kompa zawiesil (jest adminem)". Ja nie mam planow zwiazach z kompem. Nie umiem programowac. Nie bawi mnie to. Ja wole se cos poczytac niz siedziec i sie w cyferki bawic, ja mam inne plany. IMHO tak praca to moze by raj i pieklo w jedym, ale to od was zalerzy kim chcecie byc.
Qrna, ja nie wiem! Na pewno informatyka to jedna z mo�liwych opcji Ale to trudne pytanie. Mam dopiero 15 lat
Zastanowi� si� i powiem, jak na razie - nie wiem...
TJa... ciezki temat... Ja tez czasami mysle czy nie "odziedziczyc" firmy po ojcu (niezle zarabia) - ale czy handel paszami to cos dla mnie?
Siedze w kompach od gowniarza i nie wyobrazam sobie przyszlosci bez nich - albo bede informatykiem albo nikim! Nic wiecej nie potrafie...
A gadanie w stylu "komputer rujnuje moje zycie" to glupota imo. Siedzisz i bawisz sie kompem ile chcesz - czym wiecej tym lepiej i jak to mowi Raptor, pozniej bedzie ci lzej...
[FPP]Raptor fajny temat poruszyles. A to jest takie male conieco co mi po glowie chodzi zwiazanego z tym tematem.
Zapewne wielu z was chcialoby zostac w przyszlosci informatykiem. Juz teraz staracie sie jak najlepiej poznac komputer i spedzac z nim jak najwiecej czasu majac nadzieje ze w przyszlosci bedzie znacznie lzej.
Tyle ze niektorzy siedza przed kompem i wydaje im sie ze cos wiedza a jest zupelnie inaczej. Coprawda jest teraz tak ze wszystko staje sie coraz bardziej user`owate czyli przyjazne dla urzytkownika co rozleniwia ludzi i powoduje to ze coraz wiecej osob mowi cyferkami nie znajac ich znaczenia prawdziwego. Chociazby podkrecanie prockow. Teraz mamy soft menu w bios`ie i kazdy w sposob banalny podkreca procka. A dawniej co to bylo? Ano bylo to tak ze trza bylo studiowac plyte glowna i lokalizowac zworki, procesor trzeba bylo znac dobrze i wiedziec jak i czym podkrecac go i co dokladnie co daje. Ustawienia szyny i mnoznika byly wazne. Umiec dobrze dobrac wentylator i umiec go dobrze przymocowac. Teraz byle urzytkownik podkreca procesor od tak sobie przestawiajac gotowe ustawienia w bios`ie. Cos niezadziala to zacznie mu piszczec, ostrzegac i tyle. Dawniej jak cos bylo nie tak to jak sie szybko zareagowalo to jeszcze mozna bylo cokolwiek uratowac a jak za puzno to dowidzenia. Taksamo objawy podkrecania. Ze jak sie dzieje cos z kompem to wiedziec czego to wina czy szyny, czy tez zbyt malego napiecia, a moze przegrzewania sie. Teraz mamy super hiper wentylatory, procesory z ogromnym zapasem mocy i overclock-ready. Kupujesz sprzent od razu go podkrecasz praktycznie od niechcenia. Dawniej ludzie co podkrecali procki to byli magowie prawie =] Mi sie osobiscie udalo Inrtel Pentium 133 na 200 podkrecic, sporobowalbym na wiecej ale plyta mi nie pozwala hehe =] Taksamo z podzespolami ostatnio widze taka mode ze ludzie zaczynaja sie chwalic kompami a posiadany komp zaczyna oznaczac kim sie jest. Im lepszy procek, wiekszy dysk i tak dalej tym czlowiek mysli ze sam jest lepszy bleeee. A byle powieszenie sie windowsa i leci do serwisu ze komp nie dziala. Znam z wlasnego doswiadczenia takie rzeczy. Ludzie znaja jakie kompy maja, znaja cyferki bo to jest wazne ale nie znaja samego komputera co mnie smuci. Coraz mniej osob wie naprawde co ma w srodku ale nie po cyferkach i literkach ale co dokladnie jakie ma mozliwosci i na ile jest wykorzystywane i jak otymalizowac prace kompa i co robic jak cos nie zadziala. Smutne. I sie bierze w cholere pseudo informatykow ktorzy sie pchaja na studia. Gosciu umie pograc, program graficzny wlaczyc i informatyk od razu wielki z niego i sie pcha na studia, bo lubi grac i ma kompa w domu. A tak wiecej cos samemu to juz ciezej. Samemu do czegos dojsc. <BTW wcisnijcie CTRL w Win98 jak wybieracie z menu Start "Ustawienia-> Pasek zadan i menu start" zobaczycie cos nowego =] Pelno takich bajerow jest w Windowsie ale trzeba umiec ich szukac i wiedziec jak ich szukac =]> A przeciez tutaj wlasnie chodzi o to aby wiecej niz duzo wiedziec o swoim kompie. I tu sie widzi kto w tym grzebac naprawde lubi a kto tylko z gotowego korzysta =] Pseudo informatycy nawet ukoncza studia bo wiadomo wykuja to co trzeba i dostana papierek ale przy pracy prawdziwej wymiekna bo nie benda umieli sobie poradzic z wieloma problemami nie umiejac szukac samemu rozwiazan a czekac na gotowe, podrecznikowe. Komp rzadko sie zachowuje podrecznikowo, rozne kompy na to samo roznie reaguja poznalem to na wlasnej skurze =]
Jednym z nich jest konkurencja. Jezeli chcialbym przykladowo programowac w jakims jezyku to musialbym byc naprawde w tym dobry i to az do przesady poniwaz poprzeczka skomplikowania tzw skryptow jest coraz wieksza i wieksza. W ten sposob coraz wiecej godzin musialbym poswiecic na doskonalenie tego co juz wlasciwie umiem.
Konkurencja hmm. Z tym problemu nie bendzie. Po pierwsze jest bardzo ale to bardzo duzo miejsc pracy dla informatykow. Po drugie bendzie pelno pseudo informatykow o ktorych wspomnialem. I tacy przyjeci do pracy szybko wyleca bo przyjdzie ktos inny, normalny informatyk i moze miec gorsze papiery ale robote dostanie bo sie bendzie bardziej znal. Poruszyles tutaj sprawe specjalizacji w zawodzie informatyka. Przedewszystkim trzeba sobie wybrac jedna specjalizacje. Jest to dziedzina naprawde rozlegla i rozniaca sie od siebie diametralnie. Grafil nie musi znac programowania, algorytmow. Programiscie nie potrzebna jest grafika bo on wszystko z "cyferek i znaczkow" sobie odczyta. Aby byc dobrym programista trzeba w tym siedziec od najmlodszych lat. Trzeba lubic siedziec z programem calyczas, o nim myslec ile wlezie i znajdowac rzeczy do poprawienia i je poprawiac. Zyc programem doputy dopuki samemu sie nie bendzie w stanie znalesc bledu, lub rzeczy w kodzie do poproawienia. Taksamo grafik, coprawda grafik taksamo jak programisa musi miec talent, ale grafik swoj talent moze rozwijac bez komputera, komputer staje sie dla niego narzendziem, tylko korzysta z mozliwosci programow graficznych. Administrator sieci hmm ten to ma dopiero z programowania musi wiedziec wiecej niz mniej aby spokojnie sie Linux`em bawic a aby to osiagnac w tym wymiarze co potrzeba to musi duzo siedziec i miec pod soba kompy w sieci i zarzadac nimi i poznawac bledy i kruczki i sztuczki. Byc na bierzaco z tym co sie w sieci dzieje i Inet i LAN`ie. Znac programowanie jakim sie ludzie w jego sieci "bawia" aby wiedziec jak szybko moze przeciwdzialac wszelkim problemom wyniklym z ich urzytkowania. Konserwowac polaczenia sieciowe dla uzysania jaknajwiekszej wydajnosci. No i bronic sie przed atakami z zewnatrz. Caly czas ma robote. Ani chwili spokoju, trzeba to naprawde lubic =] Inne galezie sa mniej lub bardziej skomplikowane. Dla jednych komputer to tylko narzedzie, dla drugich duzo wiecej.
Moda na informatyke. Wlasnie... dlaczego informatyka? Dobrze platna... to fakt, ale co sie stanie za kilka lat gdy juz komputer nie bedzie niczym skomplikowanym (a moze bedzie?) i gdy fala przeszkolonych studencikow rzuci sie na miejsca pracy (prawdopodobnie beda sie zabijac (nie doslownie) nawzajem zeby dostac lepsza prace). Jezeli bedzie tyle osob przeszkolonych na informatykow to napewno ceny wyplat spadna. Poki co komputer jest obecnie bardzo modna, popularna i dosc latwo dostepna rzecza. Nie wyobrazamy sobie aby moda na niego w ogole przeminela, a w recz przeciwnie ciagle rosnie.
Wlasnie moda. Cyferki i chwalenie sie nimi kumplom to jest to bo ja mam wiekszy dysk. I co z tego jak nie umiesz tego wykorzystac =] To tylko cyferki. Prawdziwego informatyka poznac mozna po tym ze niekoniecznie ma super wypasny sprzent, ale wie o swoim kompie wszystko a jak do Twojego zajrzy to go rozszyfruje w 10 minut co gdzie jak po co i dlaczego =]
Do czego zmierzam? Poniekad ma to zwiazek z tematem ktory juz byl kilka razy przerabiany, a mianowicie "czy komputer rujnuje moje zycie?", ale moze byc troszke inaczej odbierany i sluzy jedynie waszej osobistej edukacji .
Daje mozliwosci ale kradnie okropnie czas. Aby byc dobrym w tym fachu trzeba przy nim siedziec naprawde dlugo praktycznie zyc tym. I jezeli sie to lubi, umie sie to i to nie przeszkadza nam i powiazemy z tym nasza przyszlosc to bendzie wspaniale. Nie trzeba byc przeciez informatykiem, mozna byc zwyklym uzytkownikiem i korzystac tylko z dobrodziejstw komputera w czasie o jakim sami zadecydujemy.
Zastanawiam sie czy nie zajac sie czyms co jest blizej mnie (na przyklad pomoc staremu w firmie, ktora nie ma nic wspolnego z kompami).
Trzeba samemu sobie odpowiedziec na pytanie co sie naprawde lubi robic, w czym jest sie dobrym, do czego sie nadajemy i to robic. Wtedy praca oprocz zarobkow daje jeszcze satysfakcje i nie meczy a to jest bardzo wazne.
A jak jest u was? Chcecie robic cos zwiazanego z komputerami i jak sobie to wyobrazacie w przyszlosci ?
Studiuje sam informatyke, powiem ze jest ciezko, bo napewno latwo nie jest. I jak ktos sie do tego nie nadaje to sie meczy okropnie. Ostatnio jednak sam troche odchodze od kompa na korzysc innych moich zainteresowan. A w przyszlosci to zawod moj wiarze z informatyka napewno =]
__________________
Zrezygnowa�em z boarda. Dowidzenia. Je�eli admin mo�e to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.
Re: Informatyka?
quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]Raptor My brain said again:
Zapewne wielu z was chcialoby zostac w przyszlosci informatykiem. Juz teraz staracie sie jak najlepiej poznac komputer i spedzac z nim jak najwiecej czasu majac nadzieje ze w przyszlosci bedzie znacznie lzej.
quote:
Ja coraz bardziej sie zastanawiam czy to takie madre i czy rzeczywiscie tak chce (poki co do tego osobiscie sam daze). Prawdopodobnie w przyszlosci bedzie mi dane komputer i wiele godzin z nim zwiazanych. Czy rzeczywiscie tak bedzie i czy to bedzie to cos co chcialbym robic w przyszlosci? Mozliwe ze jeszcze za wczesnie o tym mysle, ale wyobrazam sobie, a raczej jestem zmuszony do takiego obrazu w ktorym bede musial znacznie wiecej przesiadywac godzin przed kompem niz tego bym chcial? Dlaczego? Ano jest wiele czynnkikow.
quote:
Jednym z nich jest konkurencja. Jezeli chcialbym przykladowo programowac w jakims jezyku to musialbym byc naprawde w tym dobry i to az do przesady poniwaz poprzeczka skomplikowania tzw skryptow jest coraz wieksza i wieksza. W ten sposob coraz wiecej godzin musialbym poswiecic na doskonalenie tego co juz wlasciwie umiem.
quote:
Postep to kolejna przeszkoda? Ciezko powiedziec czy to ma jakis zwiazek. Nasunela mi sie mysl ze im wiekszy postep tym wieksza eliminacja bledu jakim niewatpliwie jest Czlowiek. Czyli miejsc pracy moze byc mniej (nie chce tutaj rzadnych wnioskow wyciagac bo ciezko jest stwierdzic czy bedzie taka sytuacja ze jeden czlowiek bedzie odpowiedzialny za kilka funkcji ktore w obecnych czasach zajmuja sie setki innych ludzi).
quote:
Moda na informatyke. Wlasnie... dlaczego informatyka? Dobrze platna... to fakt, ale co sie stanie za kilka lat gdy juz komputer nie bedzie niczym skomplikowanym (a moze bedzie?) i gdy fala przeszkolonych studencikow rzuci sie na miejsca pracy (prawdopodobnie beda sie zabijac (nie doslownie) nawzajem zeby dostac lepsza prace). Jezeli bedzie tyle osob przeszkolonych na informatykow to napewno ceny wyplat spadna. Poki co komputer jest obecnie bardzo modna, popularna i dosc latwo dostepna rzecza. Nie wyobrazamy sobie aby moda na niego w ogole przeminela, a w recz przeciwnie ciagle rosnie.
quote:
Fajnie by bylo miec stala, w miare dobrze platna prace, staly (super szybkie lacze) dostep do internetu i dobry komputer (stale modernizowany). Obecnie wielu osobom marzy sie takie cos, a przeszkoda takowa jest TPSA i cenyWielu wyznaczylo sobie cel by do takiego stanu dojsc. Co dalej? Czy to jest naturalne i doprowadzi nas do szczesliwego zycia? Zboczylem troszke z tematu, ale zastanowcie sie nad tym.
Do czego zmierzam? Poniekad ma to zwiazek z tematem ktory juz byl kilka razy przerabiany, a mianowicie "czy komputer rujnuje moje zycie?", ale moze byc troszke inaczej odbierany i sluzy jedynie waszej osobistej edukacji.
Zastanawiam sie czy nie zajac sie czyms co jest blizej mnie (na przyklad pomoc staremu w firmie, ktora nie ma nic wspolnego z kompami).
quote:
A jak jest u was? Chcecie robic cos zwiazanego z komputerami i jak sobie to wyobrazacie w przyszlosci ?
o wlasnie
mam bardzo podobne zdanie jak OGO. bedzie sporo tych pseudo informatykow i oni raczej nie zabiora miejsc pracy tym lepszym. ludzie raczej chca miec lepiej niz taniej i to chyba nie jest problem. i tez podobnie jak u kolegi, strasznie mnie denerwuja osoby chwalace sie jak to one sie nie znaja na kompie, a jakiego oni kmpa maja to juz wogole. ale nie martwie sie. oni napewno mi nie przeszkodza. uwazam ze jezeli bede wkladal tyle pracy w doskonalenie sie w infie co teraz to powinienem poradzic sobie w przyszlosci. obecnie znam kilka jezykow programowania, dosc niezly jestem w grafice, znam kilka OS'ow no i chyba dobrze znam sie na hardwarze (tylko nie pomyslcie ze sie chwale. uwazam ze przedemna jeszcze bardzo daleka droga do osiagniecia wysokiego poziomu i musze wlazyc w to wiele pracy). mam dopiero 16 lat i wiele moze sie jeszcze zmienic ale napewno moja przyszlosc bedzie zwiazana z komputerami.
Czasami nawiedze was jakims takim zwariowanym tematem by board zyl wiecznie
No musze powiedziec ze troszke podbudowaliscie mnie (powrocila u mnie motywacja)
__________________
Nic nie jest szkodliwe liczy si� dawka...
Przejmuj�cy si� cz�owiek rzeczami jest s�aby
Sztuk� jest odr�znienie prawdy od k�amstwa
Problemy trzeba rozwi�zywa�, a nie stwarza�!
To ja tesz do�uce swoje 5 groszy...
zaw�d w jakim si� widz� to reklama/grafika komputerowa...
poprostu to mnie bawi najbardziej... na razie rozwijam zainteresowania w tym kierunku... informatyka wed��g mnie to bardzo ci�rzki zaw�d, a pozatym mam uraz do programowania bo w tym roku dosta�em 4 z informatyki wszystko przez ******go Pascala bo inne kujony wykuwa�y ca�e programy na pami��(!) a ja pod tym wzgl�dem zabarodzo uzdolniony nie jestem...
__________________
Ka�dy �adnie cztery elementy jednych tchem wymienia i ja te� je wymieni�, co tak b�d� g�upio sta� to: pieni�dze, forsa i oczywi�cie szmal.
No ale zanim zaczniesz szukac pracy, poswicz troche ze slownikiem naszego j�zyka...
joke...
No to ja ofcoz tez musze swoje dodac
quote:
[b][FPP]Raptor/b]:
Zapewne wielu z was chcialoby zostac w przyszlosci informatykiem. Juz teraz staracie sie jak najlepiej poznac komputer i spedzac z nim jak najwiecej czasu majac nadzieje ze w przyszlosci bedzie znacznie lzej.
quote:
W ten sposob coraz wiecej godzin musialbym poswiecic na doskonalenie tego co juz wlasciwie umiem.
__________________
quote:
Napisane oryginalnie przez [CS]MaslaV
To ja tesz do�uce swoje 5 groszy...
zaw�d w jakim si� widz� to reklama/grafika komputerowa...
poprostu to mnie bawi najbardziej... na razie rozwijam zainteresowania w tym kierunku... informatyka wed��g mnie to bardzo ci�rzki zaw�d, a pozatym mam uraz do programowania bo w tym roku dosta�em 4 z informatyki wszystko przez ******go Pascala bo inne kujony wykuwa�y ca�e programy na pami��(!) a ja pod tym wzgl�dem zabarodzo uzdolniony nie jestem...
quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]MajeS
No ale zanim zaczniesz szukac pracy, poswicz troche ze slownikiem naszego j�zyka...
joke...
__________________
Ka�dy �adnie cztery elementy jednych tchem wymienia i ja te� je wymieni�, co tak b�d� g�upio sta� to: pieni�dze, forsa i oczywi�cie szmal.
Wszyscy tak m�wi�...
quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]MajeS
[..] albo bede informatykiem albo nikim! Nic wiecej nie potrafie...
__________________
We have to belive in free will, we have no choice...
spx...tyle ze q2 dla wiekszosci juz dawno umarlo...
........
.............................
No tak...
Co do miejsc w pracy, to wed�ug mnie najwa�niejsze b�d� referencje. Je�eli masz si� czym pochwali� to i tak Ci� gdzie� przyjm�. I powiem wam, �e dobre referencje s� lepsze ni� papier nawet z najlepszych studi�w.
Szczerze m�wi�c sam wi��� swoj� przysz�o�� z tym zawodem, ucz� si� wszelakich j�zyk�w programowania (PHP, Perl, C++, Java). Czytam wiele ksi��ek, wiele nad sob� pracuj�. Od wielu lat pracuj� nad swoim portfolio i mam nadzieje, �e gdy b�d� szuka� pracy, to nie b�d� mia� problem�w z jej znalezieniem.
Kiedy rozmawiam z jakim� "informatykiem", to zazwyczaj poziom jego wiedzy jest �enuj�cy, a ka�e na siebie wo�a� adminie, albo panie informatyku
Co do edukacji, to powiedzmy sobie szczerze, �e w szko�ach �rednich, podstawowych czy gimnazjach nie znajdziemy dobrych nauczycieli, bo prawda jest taka, �e jak kto� co� wie to nie b�dzie si� marnowa� w szkole z 700 z�otych na r�k�. Sam mam w szkole nauczycielk�, kt�ra pochodzi z g��bokiej Rosji, kiedy� uczy�a Rosyjskiego zrobi�a kurs komputerowy, a teraz z ksi��k� w r�ce prowadzi lekcj�. To jest taka kobieta, �e jak m�wi� do niej PHP albo Perl To ona domnie, �e ona BHP si� nie zajmuje, ona uczy informatyki.
Najlepszym przyk�adem jest wszechobecny Pascal. Pytanie: Na co to komu ?!? Przeciez Pascala si� teraz nigdzie nie u�ywa. Ludzie si� ucz� tego tylko po to by miec 6 z informy. A ucz� tego bo uczy� si� tego brat i ojciec, ale czy komu� kiedykolwiek przyda si� Pascal w przysz�o�ci ? Nie s�dz�.
Uwa�am, �e zaw�d informatyka jest dobrym zawodem, ale napewno nie dla ka�dego. To trzeba poprostu kocha�. Nie mo�na wybiera� tego zawodu, "bo dobrze p�ac�". Je�eli chocia� przez moment pozostaniesz w tyle, to trudno b�dzie Ci dogoni� reszt�. Taka prawda, �e trzeba na to po�wi�ca� du�o czasu, ale je�eli kto� to kocha to, b�dzie to dla niego przyjemno�� i b�dzie czerpa� z tego satysfakcj�.
__________________
--
Pozdrawiam,
Marek (nav) Ka�u�ny mailto:[email protected]
free4web.pl
quote:
Napisane oryginalnie przez nav
Najlepszym przyk�adem jest wszechobecny Pascal. Pytanie: Na co to komu ?!? Przeciez Pascala si� teraz nigdzie nie u�ywa. Ludzie si� ucz� tego tylko po to by miec 6 z informy. A ucz� tego bo uczy� si� tego brat i ojciec, ale czy komu� kiedykolwiek przyda si� Pascal w przysz�o�ci ? Nie s�dz�.
quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]xen0m
no od tego sie imho powinno zaczynac. podstawy musza jakies byc. sam od tego zaczynalem. dopiero potem przyjdzie czas na c++. teraz uzywam tylko c++ ale glownie dzieki temu ze znam pascala latwo bylo sie przyzwyczic
__________________
--
Pozdrawiam,
Marek (nav) Ka�u�ny mailto:[email protected]
free4web.pl
nie, no wiadomo, PHP to jest przyszlosc
no coz...szkoda ze edycja w IE nie dziala
quote:
Napisane oryginalnie przez oxygen
no coz...szkoda ze edycja w IE nie dziala![]()
__________________
--
Pozdrawiam,
Marek (nav) Ka�u�ny mailto:[email protected]
free4web.pl
powiedzialem edycja to jest taki maly kwadracik na gornym pasku IE jakbys nie wiedzial...php nie da sie edytowac w IE o to mi chodzilo...kazda inna stronke w HTML mozna...
nie napisalem nic takiego ze php nie dziala w IE
Powiem tak, �e ca�ego topicu nie czyta�em, bo z deka d�ugi, a ja jestem z deka leniwy. Ale tak:
Informatykiem kc� zosta�, ale nie tak, jak to teraz sobie informatycy �yj�. Jak dobrze p�jdzie to po ojcu odziedzicze kawiarenke inetow� i b�dzie git, kasa za�atwoiona. Nie chce jednak siedzie� jak jaki� bencwa�, by� jaki�tam **** wielkim adminem i kase nabija�, bo raz na jaki� czas kto� si� do mnie zwr�ci o pomoc a ja go zleje w stylu "dok�adniej przeczytaj FAQ", to nie dla mnie. Bardziej by mnie cieszy�o �ycie w stylu John'a Carmacka , tak�e ze wzgl�d�w finansowych...
�ycie informatyka mo�e by� rajem, ale mo�e te� by� piek�em. Taki gostek, co studia sko�czy i potem idzie w jakim� sklepie sprzedawa� karty graficzne jest stracony. Moim skromnym zdaniem, natur� cz�owieka jest tworzenie, ja tworze, ca�y czas co� tworze, nie wyobra�am sobie �ycia bez tworzenia. Oczywi�cie nie twierdz�, �e jak czyje� �ycie nie jest zwionzane z kompami to jaki� laik od razu, ale naprawd�, ile razy s�ysza�em "ja tam komputer potrafie w��czy� i gre odpali�", a jak takiemu co� si� zpiepszy to od razu leci do serwisu, gdzie s� tacy m�drzy informatycy co �ekomo wszystko naprawiaj�. M�j kuzyn raz mia� awari�, odda� kompa do servisu, dosta� spowrotem, wszystko dzia�a�o, ale z pr�dko�ci� trabanta na w�dke. Jak �em do niego przyjecha� to si� okaza�o, �e p�yta g��wna jest spiepszona, i si� nie wyrabia, a go�cie z serwisu aby to "naprawi�" zjechali gostkowi szyne z 100 Mhz na 66 i zwi�kszyli mno�nik, tak �eby pr�dko�� procka si� zgadza�a, i co wy na to, ja za taki serwis dzi�kuj�, a to oczywi�cie informatycy po studiach. Ja ze swoim kompem jeszcze ani razu w serwisie nie by�em, jak co� mi nie dzia�a, to sam potrafi� zlokalizowa� uszkodzenia, a cz�� kt�ra piardne�a to i�� do sklepu i wymieni�/kupi� now�. Jasne �e nie jestem jaki� kurde super go�ci, ale programowa� umiem, wci�� si� ucz�, jak p�jde na studia to ju� b�d� mia� ma�e do�wiadczenie i b�dzie git.
PS. Mam nadziej� �e kto� zrozumia� moje brednie .
___________________
"nie, no wiadomo, PHP to jest przyszlosc"
Tak, PHP to jeden z obecne najszybiej si� rozwijaj�cych si� j�zyk�w na �wiecie.
Ja swoj� nauk� zaczo�em od Basic'a na C64, jeszcze pami�tam t� toporn� kasete z kt�rej si� uczy�em, mia�em, ja wiem, chyba z 11 lat jak j� studiowa�em, sko�czy�em na funkcjach graficznych bo by�y dla mnie za bardzo skomplikowanie, potem QBasic, Delphi, Visual Basic, C++ to sobie jeszcze nie sprowadzi�em. PHP ucz� si� od niedawna, jest bardzo podobne do pascala (Delphi jest zbudowane na object pascalu) z tym �e zapisuje si� niekt�re rzeczy tak jak w C++. Jak kto� nie wie o co mi chodzi to np w Delphi bym napisa�:
If Label1.text="dupa" than Label2.text:="cyc";
A w php:
If($text=="dupa")
{
$text2="cyc";
};
Podobnie aczkolwiek w Pascal (tak jak basic) przypomina j�zyk pisany, z kolei w PHP (tak jak C++) niekt�re wyra�enia zosta�y zast�piona nawiasami i klamerkami, wszystko jest bardziej schematyczne, matematyczne, i lepiej przyswajane przez programiste, kt�ry POWINIEN te� my�le� schematycznie, w og�le to moim zdaniem dobry informatyk powinien mie� z polskiego 2, g�ra 3, a mo�e to tylko ukrycie moich komplexoof .
__________________
http://wow.allakhazam.com/profile.html?310690
Po ilu critach ty si� u�miechniesz?
Frozen do expansion packa.
quote:
Napisane oryginalnie przez JeloneK
M�j kuzyn raz mia� awari�, odda� kompa do servisu, dosta� spowrotem, wszystko dzia�a�o, ale z pr�dko�ci� trabanta na w�dke. Jak �em do niego przyjecha� to si� okaza�o, �e p�yta g��wna jest spiepszona, i si� nie wyrabia, a go�cie z serwisu aby to "naprawi�" zjechali gostkowi szyne z 100 Mhz na 66 i zwi�kszyli mno�nik, tak �eby pr�dko�� procka si� zgadza�a, i co wy na to, ja za taki serwis dzi�kuj�, a to oczywi�cie informatycy po studiach.
quote:
w og�le to moim zdaniem dobry informatyk powinien mie� z polskiego 2, g�ra 3, a mo�e to tylko ukrycie moich komplexoof.
W�jek mojego qmpla jest troch�, hmmm... Jak jeszcze mia� kompa (zrezygnowa� z niego na rzecz Wizji TV
) przychodzi� cz�sto do serwisu, bo kompletnie si� na niczym nie zna�... Tak go w wa�a robili, �e szkoda gada�... Zgin�y mu kiedy� �r�bki od obudowy (!!!) to sprzedali mu w serwisie po 3 zeta za jedn�...
A co te **** �r�bki, platynowe by�u . Kr�tko m�wi�c to tw�j woojaszek to mia� pecha, takiemu to komputer ba� si� da�. No ale z temtu schodzimy
__________________
http://wow.allakhazam.com/profile.html?310690
Po ilu critach ty si� u�miechniesz?
Frozen do expansion packa.
nav: Widze �e si� wci�gno�� w to. Masz racje, pascal sux, bo z niego trudno na C/C++/PHP/Jave przesi���. :/ JA mam teraz taki problem, �e nie moge si� do sk�adni C przyzywczai�
imho grafika komputerowa mo�e si� znudzi�..... albo przynajmniej cz�owiek mo�e si� 'wypali�', czyli zabraknie mu nowych pomys��w.
Ja raczej stawiam na adminowanie jakimi� serverkami i sieciami, bo na tym polu si� du�o dzieje, coraz pojawiaj� si� nowe techologie.
P.S. Nav : Zrobie ci kryptoreklame http://www.free4web.pl/
__________________
Trzeba by� gorszym, by potem sta� si� lepszym
Trzeba by� g�upim, by m�c sta� si� m�drzejszym
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 22:43.