FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=1)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=6158)
Jak to było?
Nie wiem czy głupi czy b. głupi temat zaczynam... Ale moze cosik fajnego kto tutaj napisze. Więc mam prośbe do każdego kto w quake'a gra: Aby opisał jak zaczeła się jego fascynacja Quake'iem. Moze będa jakiesik fane historie... A tutaj mój opisik:
Było to gdzieś w wakacje 2001 (albo 2000 - sam juz nie pamietam...) - moje pierwsze zetknięcie z q3. Wtedy mialem jeszcze Rive 128 4mb, więc q3 mi nie chodził. Ale kumpel kupił sobie nowego sprzęciora z Rvia TNT2. No dobra odpalamy demo q3. Gra oczywiscie chodzila.... Ale jakos dziwna sie wydała. Wszystko tak jakos zap.... w nikogo nie mozna bylo trafić. (wtedy nasza gra wyglądała na zasadzie stania i pakowania ołowiu w przeciwnika) Koniec roku 2001 - doszły słuchy o LANie na osiedlu. No to sie troszke z bocikami grało... i nareszcie - Grudzień 2001 - zostałem podłączony. No i od tej pory siekam z kumplami po LANie a jak ping pozwala to i po necie...
__________________
"Another life, another death
The circle that never breaks
To stop this journey set for me
By no-one but myself"
Vader - The Nomad
Mi w 97 (chyba) kumpel pokazal Quake - stwierdzilem ze to jest troche za ciemne i w ogole takie jakies nijakie i przez nastepne pol roku gralem dalej w Doom'a Pare miesiecy pozniej dostalem cioot lepszego kompa - jedyna gra jaka na nim byla to Quake, a ze byla niedziela wieczor wiec nie bylo innej mozliwosci jak tylko zarwac noc przy Quake
i tak mi zostalo
__________________
u mnie bylo tak...
wiele wiele lat temu bylem znanym i szanowanym graczem rpg i rts - jeszcze pod inna xyva
pisalem artykoly do kilku serwisoow itp itd
wszystko ofkorz jeszcze pod stara xyva ktorej oczywiscie nie wyjawie
no ale pzrejdzmy do q3
pierwszy raz zobaczylem ta gre w miescie zwanym wladyslawowo
to byly wakacje a ja wraz ze staryi odpoczywalem w tej miejscowosci
traf chcial ze spacerujac po ulicach tego kurortu zaowazylem pewne ogloszenie gralni... niezwlocznie postanowilem sie tam udac. ludzie byli spox - rozmawialismy glownie na tematy rpg i rts
w koncu zeszlismy na fpp i do panujacego owczesnie half-life'a i q2. gierki byly przednie... gralo sie bardzo fajnie
i stalo sie to co zmienilo moje zycie
ktos odpalil q3test
i wtedy mnie olsnilo... zdecydowalem ze chce w to grac
ale to bylo dopiero preludium do tego co stalo sie pozniej
__________________
Świec płomienie próżno się złocą... nie skrzypną drzwi...
Ja dostałem q3 od kumpla na imieniny.
Wcześniej grałem w q1, dooma, Unreala, ale w multi tylko w Duke Nukem 3D.
Od tych imienin nie gram w inne gry. Unreala miałem ze 2 tygodnie wcześniej niż q3 i już do niego nie wróciłem. Okazyjnie próbowałem Unreal Tournament i mod do q3 - Urban Terror. Nie spodobały mi się.
Ogólnie mówiąc większość moich znajomych stwierdziła, że jestem monotematyczny, bo każdą rozmowę sprowadzam do opowiadania o quaku Bardzo często, gdy ktoś przychodzi do nas do domu, siadam przy kompie by pod pretekstem pokazania komuś tej zacnej gry popykać w nią lub chociaż jakiś filmik albo demo obejrzeć.
__________________
killer towa
"Niech przeciwnik muśnie twą skórę gauntletem, ty przywal mu shotgunem. Niech przeciwnik przywali ci shotgunem, ty przywal mu RL. Niech przeciwnik przywali tobie RL, a ty zabij go z RG. Nie koncentruj się na bezpiecznym uniknięciu - połóż swe życie przed nim"
to bylo chyba lato 96, albo 97 nie pamietam, widzialem w angielskiej wersji pcgamera opis quake'a na kilka stron. czytalem go (i ogladalem obrazki =) chyba 100 razy. byla taka tabelka a wniej "can i play it on my 486?". tam wyjasnienie ze trza se kupic pentium. to se nie pogram pomyslalem... ale potem bylo pentium 120 i bylo ok. pogralem sobie w shareware'a. to byly czasy... lezka w oku sie kreci :'). a potem to juz zlecialo, q2, q3 ... no i jestem. teraz kolekcjonuje wszystkie fpp id. brakuje mi jeszcze wolfa 3d (tak na prawde to to byla pierwsza moja milosc fpp). ach jak ten czas leci... a tu za rogiem juz czeka doom3, quake4. ach...
__________________
sad
Ja odpaliłem demko jakieś półtora roku temu. Q3DM7 - wrażenie kolosalne! Po prostu czad! I wyłaczyłem po 5-10 minutach...
Za dużo krwi. I o co w tym wszystkim chodzi?
Przeleżało to demko na cedeku jakieś pół roku. W międzyczasie skończyłem wreszcie DN3D i Shadow Warrior. Zwłaszcza ten drugi, który też napawał mnie na początku obrzydzeniem, a także zmiana komputera na szybszy spowodowały, że dałem drugą szansę q3a.
Co zabawnego mnie w związku z tym spotkało?
Może to, że jako obywatel nie podłączony do sieci, a co za tym idzie odcięty od tzw. sceny (nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje) naparzałem się z botami na fabrycznych ustawieniach przez pierwsze pół roku.
Zresztą do dzisiaj nie mam serca do konsoli...
__________________
"Podpis nie jest obowiązkowy. Podpis pojawia się pod twoim post'em."
w 1993 za górami, za lasami, gdzieś w centrum Łodzi, w łódzkiej siedzibie Ośrodka Informatyki Kolejnictwa - siedział przed kompem 10-letni synek pewnego pracownika (dla niepełnosprytnych - to byłem ja ) i pykał w Commandera Keen`a - aż tu nagle przez przypadek ów młodzian wyszedł z owej fajnej platformówki - chcąc naprawić swój błąd poszukał jakiegoś pliku z końcówką .exe (wtedy niewiedziałem, że jest to rozszerzenie
) i nacisnął taki duży klawisz "Rturn" - po chwili czekania (286 rox) zobaczył obrazek przedstawiający jakiegoś kolesia stojącego przy murze z pistoletem w ręku - tak oto zacząłem zabawę z FPP.
Po 2/3 latach mój ojciec pzryniósł do domq kompa (żeby móc sobie popracować :ubaw12 a na nim była gra pt. "DOOM"
przechodziłem go ze 7 miechów (chodziłem, zwiedzałem, szukałem, oglądałem tła ) następnie długo, długo nic....
latem `96 brat kupił Gamblerka (zajebisty magazyn) - z płytką a na niej "Quake" - wersja beta or sth. Kolejne 3 lata przeszły jak z bicza strzelił (na q2 miałem zbyt słaby sprzęt - więc grałem w niego później) - poszedłem na giełdę samochodową, na której (jak sama jej nazwa wskazuje) kupiłem "Quake ]|[ Arena" - było to jakoś 2 tygodnie po Polskiej premierze - godzinki spędzone z botami bardzo miło wspominam - po pojedynq z Xaero aż mi się łapy trzęsły (a było to Bring it on...) - po roku poszedłem do qmpla, który porzyczył mi płytkę z q2 - (parę miesięcy przed kupnem Q3A, zrobiłem mały upgrade kompa - więc mogłem grać we wszystkie Q
) przeszedłem Q2 i powróciłem do Q3A - coś koło lutego 2000 - poszedłem do kawiarenki, w której to był q3 ale z jakąs dziwną modyfikacją - latajkący kolesie, tempo podobne do q1 - tak oto odkryłem CPMA - grałem w toto mniej więcej roczek / półtora z botami,aż tu nagle dowiedziałem się, że rodzice chcą założyć stałe łącze
- tak jest do tej pory (z krótkimi przerwami na naukę (maturka w tym roczku - yyyyy za 4 dni
)
ps. fajny topic GJ
__________________
Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
To bylo tak - lucasek dostal 386. Potem byl wolf i zaczelos ie grac w all gry id....
Q3 - to zetknolem sie z testem jak dali go na plycie w jakims czasopismie (nie legalnie - oberwali po tem)...
__________________
No ładne historyjki... Może ktoś jeszcze ?
Podoba mi sie historyjka infinite - tak poprostu przejść z rpg i rts na fpp, to zupełnie inny gatunek. Musiało go naaapraaaawde wciągnąć
Ja w sumie tez w jakieś rts'y grałem... ale wszystko sie zmieniło po zakupie TNT2 , która (niestety) mam do dziś
__________________
"Another life, another death
The circle that never breaks
To stop this journey set for me
By no-one but myself"
Vader - The Nomad
quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]Lucas
Q3 - to zetknolem sie z testem jak dali go na plycie w jakims czasopismie (nie legalnie - oberwali po tem)...
__________________
A więc tak. Ogólnie moja przygoda z FPP zaczeła się równolegle z dostaniem pierwszego kompa. Sześcioletni Jarzabek dostał na nieco wyprzedzona komunię komputer...A musze zauważyć, że były to wakacje roku '91 i jeszcze nie miałem za bardzo z kim rozmawiac na nowy jakże ciekawy temat...Pierwsze gierki to były Sim City, Golden Axe, Wolf i ..Doom. Wlasnie ta ostatnia gra wywołała na mnie najwieksze wrażenie. Całymi dniami giercowaliśmy w nia z kumplem. To jeszcze nie bylo to. Straszliwie balem sie tej gry i gra bez "full jasnosci" i cheatow nie wchodzila wogole w rachube. Dodam jeszcze, że był to 386, ok.200mb, 4 ram..nic innego nie udało mi się ustalić. Potem dostałem 486 z CDROMEM! WOW. Niewyobrażalne cudo. Może nie uwirzycie, ale komputer o konfiguracji :486, 0.5mb grafika, 8 RAM, 800mb dysk kosztowal dokladnie...40 milionow starych złotych! 4.000 na nowe .Najważniejsze, że miałem CD-rom. Nie długo potem rodzina z Kanady przywiozła mi DOOM2...wow do tej pory go mam..orginał.
Był to rok jakoś 94\95...Przeszedłem ta gre l00zik ze 20-30 razy... -10 razy, które były grane z cheatami... Doom to jedyna gra do której zawszę będę pamitał kody...IDDQD - god mode, IDKFA - all bronie i klucze, dalej byly jeszcze tam jakies IDBEHOLDI, IDBEHOLDA, nie pamietam do zego dokadnie sluza...jeden do calej mapy, a drugi byl chyba do niewidzialnosci...No dobra mialo byc o Kwaku...
486 niestety mialem jeszcze do wakacji roku '99. Do tego czasu nie mialem kasy na nowego kompa i bylem zmuszony graćw stare gierki. CZuje do niech ogromny sentyment i wielu ludzi jest pod wrażeniem, że pamietam t wszystkie girki mimo mojego wieku (rocznik '86). Ale miało być o kwaku. Przez ten Cały czas (do '99) grałem w takie gry jak X-COM, CM9798, X-COM TERROR FROM THE DEEP i QUAKE...Ostatnie dwie gierki należały do tych najczęściej uruchamianych na moim kompie... Z w\w przyczyn era q2 calkowicie mnie ominela i dopiero nie dawno blizej przyjzalem sie tej grze...
Wszytko zmienilo sie pod 1 klasie gimnazjum...Trafiłem do klasy gdzie wszyscy grali w FPP (byl juz q3test). Tak wiec, aby sie dopasowac (nie myslcie sobie..ja sie nie dopasowje..) dużo grałem w q3a aby im dorownac. Potem dostalem dostep do neta..Zobaczylm jak wielkie matsaha chaodza po tym swiecie i aczalem grac "na serio". Klasa i cala szkola zreszta zostala daleko w tyle, a ja dalej gram w kwaka...
u mnie to tak:
kiedys...dawno...jak mialem jeszcze 486 gralem sobie w doom'a, doom'a 2, heretic'a itp. Po jakims czasie dostalem pentium166mmx , ale to byl jeszcze czas q2, gralem troszke w q2, w kaffe w wiekszosci. Po jakims czasie swojego Voodoo Rush'a zmienilem na Voodoo2, troche wiecej ramu i po jakims czasie, qmpel dal mi q3, bo mu nie dzialal za bardzo. Skorzystalem. Zaczolem loic bociki, loilem, loilem, loilem... po jakims pol roku lojenia, lojenia, lojenia
spotkalem pare osob ktore graly cos ala moj poziom w q3, chodzilismy do kaffe itp. W miedzy czasie dostalem nowego kompa, i klatki sie pomnozyly razy 10
. Po hmmm 3 miechach, ulepszylem starego pentiumka na duron'a i gralem z bratem przez cale wakacje i cwiczylem, cwiczylem, cwiczylem....
po wakacjach (te 2001
) w pazdzierniku doszla mnie wiadomosc ze bede mial net. (oczywiscie SDI
) No i pod koniec pazdziernika dostalem sdi i zaczolem pykac na astercity z lamkami
poznalem wiele osob (juz na innych servach
) i tak...
o i jeszcze zwiazalem sie z boardem fpp.pl o z #fpp.pl
ps. tera se uswiadomilem ze gdyby nie tamten qmpel, to bym zaczol dosyc pozno grac, moze nawet wcale jestem mu wdzieczny :>
quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]SweepeR
Heh, "jakims czasopismie". Reset r0x your s0x.
Co do mnie to po prostu byla to kolejna gra, w ktora sobie gralem, a poniewaz czytywalem Reset, gdzie niejaki Kamil Ruszkowski aka RooS aka Rooshkeen (czasy Top Secretu pisywal o scenie to sie tym zainteresowalem bardziej. Zaczalem meczyc Q2 na powazniej, a pozniej dorwalem sie do cafe, gdzie poinstalowalismy Q3test, pozniej zalozylem sobie SDI... Nothing special.
quote:
Napisane oryginalnie przez j@rzabek
A więc tak. Ogólnie moja przygoda z FPP zaczeła się równolegle z dostaniem pierwszego kompa.
(...)Pierwsze gierki to były Sim City, Golden Axe, Wolf i ..Doom. Wlasnie ta ostatnia gra wywołała na mnie najwieksze wrażenie. ...No dobra mialo byc o Kwaku...
486 niestety mialem jeszcze do wakacji roku '99. Do tego czasu nie mialem kasy na nowego kompa i bylem zmuszony graćw stare gierki. CZuje do niech ogromny sentyment i wielu ludzi jest pod wrażeniem, że pamietam t wszystkie girki mimo mojego wieku (rocznik '86). Ale miało być o kwaku. Przez ten Cały czas (do '99) grałem w takie gry jak X-COM, CM9798, X-COM TERROR FROM THE DEEP i (...) ja dalej gram w kwaka...
__________________
killer towa
"Niech przeciwnik muśnie twą skórę gauntletem, ty przywal mu shotgunem. Niech przeciwnik przywali ci shotgunem, ty przywal mu RL. Niech przeciwnik przywali tobie RL, a ty zabij go z RG. Nie koncentruj się na bezpiecznym uniknięciu - połóż swe życie przed nim"
quote:
Napisane oryginalnie przez killertowa
![]()
to sie tak zaczyna 1-szy frag 1 -szy quad i wlasciwy klimat :)
Ha ha -dobry temat
Ja to od czasu kiedy dostalem pierwszego kompa to byle rpg-owcem i ewentualnie zafifowanym czlowiekiem Cos tam gralem w q2 (no wiecie voodo i te sprawy), ale skonczylem tylko singla i giera w odstawke. Ale jedna raza pojechalem z kolesiami do kafejii (Reda rulzzz)-q3 mieli poinstalowane Tam moj koles niejaki C!H porzadnie skopal mi dupe
I wtedy niestety sie utopilem w quadzie i do dzisiejszego dnia nie moge wyplynac
CIH Czarnobyl !? heh
quote:
Napisane oryginalnie przez j@rzabek
BRAK ZROZUMINIA TEMATU ...-4 punkcisze według mojej facetki od polaka..![]()
__________________
killer towa
"Niech przeciwnik muśnie twą skórę gauntletem, ty przywal mu shotgunem. Niech przeciwnik przywali ci shotgunem, ty przywal mu RL. Niech przeciwnik przywali tobie RL, a ty zabij go z RG. Nie koncentruj się na bezpiecznym uniknięciu - połóż swe życie przed nim"
mi najpierw kumpel q3 porzyczyl i o nim zapomnialem.
ale pozniej doastalismy mozliwosc grania na szkolnym lanie i juz poszlo .
a poznij bylo isdn i dostep do netu.
i tak wiec jestem
__________________
Nigdy nie wiem kiedy wiem ze wiem za duzo..
gg:208793
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 10:28.