FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=42)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=6374)
Czy urban terror uzależnia?
Pisczcie co o tym sadzicie, ale jedno jest pewne ja sie uzależniłem
Re: Czy urban terror uzależnia?
quote:
Napisane oryginalnie przez Cz4X
Pisczcie co o tym sadzicie, ale jedno jest pewne ja sie uzależniłem![]()
__________________
~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-
Ches+3r [ 8lo0d ]
Death is close ... closer than you think ...
Re: Re: Czy urban terror uzależnia?
quote:
Napisane oryginalnie przez 8lo0d
czyli jednoznacznie odpowiadając na pytanie zawarte w temacie - Tak uzależnia ...
Cz4X to moj idol
__________________
Panie, daj mi sile...
:))))))))))))))))))))))))))
Ty też jesteś moim idolem
__________________
called to duty
Re: Re: Re: Czy urban terror uzależnia?
to ja kiedys tak mialem, jestem u siebie w kompie, ide do kumpla na chlanie itp. i nagle tkai text, czekaj aby wpadne na ta www i jeszcze cos sprawdze itp... ale sie wyleczylem, a jak mialem isc do sklepu bo mnie starzy wysylali to zawsze problemy robilem, ale juz jestem zdrowy i za bardzo mi sie nie chce !!!! teraz wchodze do kompa tylko tak rekreacyjnie, zagram se raz po raz ip.
__________________
Truje, halucyjnuje, moc reprezentuje
Czy UT uzaleznia ?
Mysle, ze uzaleznienie od komputera/ internetu / UT jest ogromne, bardzo niebezpieczne, nieprzewidywalne ...
Postaram sie zilustrowac to na kilku przykladach: moim wlasnym, kolegow i znajomych.
Czlowiek uzalezniony od narkotykow na poczatku nie zdaje sobie sprawy ze swojej sytuacji, z regoly olewa problem, twierdzi ze kwestia uzaleznienia wcale go nie dotyczy. Stopniowo wciaga sie coraz bardziej w nalog... Dopiero w momencie w ktorym uswiadomi sobie, ze jest uzalezniony moze podjac jakakolwiek walke!
Komputer ma podobne do narkotykow wlasciwosci uzalezniajace , aczkolwiek dla mnie sa one nieporownywalnie grozniejsze. Gdy stajemy sie np. UT - maniakami (moze to byc dowolna gra, chat itp..), tak samo nie postrzegamy tego jako uzaleznienia i zagrozenia. Stopniowo zwiekszamy ilosc czasu poswieconego przy kompie, dalej nie widzimy w tym nic zlego. Co gorsze mozemy zaczac tlumaczyc sobie (rodzinie, znajomym), ze granie jest duzo lepsze niz np. picie, czy narkotyki. Dochodzimy do momentu, w ktorym nie mozemy spedzic paru godzin bez mysli zwiazanych z UT. Znajdujemy tysiac powodow, wykretow, dzieki ktorym bez przerwy zasiadamy przed komputerem.
Sytuacja komplikuje sie jeszcze bardziej gdy mamy osoby bliskie, ktore do tej pory dzielily z nami zycie, czas. Osoby te zaczynaja odczuwac nasz brak (nie mozemy juz co weekend jezdzic na zielona trawke - przeciez w sobote klanowka...), zaczynaja sie mnozyc konflikty, przekonywanie (z regoly samego siebie), ze granie to nic strasznego, przeciez jestem w domu, nigdzie nie wychodze, nie szlajam sie, nie pije... wiec o co im chodzi ? Wlasnie... siadajac do UT WYLACZAMY SIE z zycia. Nie istniejemy w realnym zyciu. Tworzymy wymyslona osobe , wlasna osobe, ktora chcielibysmy byc (mastaha zabijajacy samymi headami - to cieszy). Granie pozwala nam zaspokoic/zastapic praktycznie wszystkie emocje i uczucia ktorych potrzebowalismy w naszym dotychczasowym zyciu. A nasi bliscy - czym maja je zastapic (nasza milosc, obecnosc..)?
W zaleznosci od odpornosci naszych bliskich konczy sie to jednym - staczamy sie na kompletne dno (odchodzi od nas dziewczyna/chlopak, znajomi), z ktorego ciezko jest sie odbic.
Jest jeszcze jeden aspekt uzaleznienia - z regoly granie w UT powoduje nasze oslabienie fizyczne (ciagla pozycja siedzaca przy kompie), wrecz degeneracje naszego organizmu. Jakikolwiek trening fizyczny jest zastepowany graniem, co powoduje tworzenie blednego kola. W swiecie realnym zaczynamy czuc sie zle - nie odpowiada nam z regoly nasz wyglad fizyczny (a bedzie jeszcze gorzej), mnoza sie kompleksy. Gdy wchodzimy do gry - tak... tu jestesmy wielcy - zabijamy dwoch typkow jednym strzalem - nikt nam sie nie postawi...
Ehh nie chce mi sie wiecej pisac... moze ktos z Was mial podobne doswiadczenia, odczucia... Moze sie zupelnie myle i dzialo sie tak/dzieje tylko w kregu moich znajomych ??? Nie wiem, czekam na komentarze.
P.S. Ide powymiatac, wlasnie na snajperze jest moja ulubiona mapa (kolejne pare godzin z mojego zycia)....
Pozdrawiam
__________________
[sg.CoOni3k]
ello Cuniek...mam nadzieje ze podczas wczorajszej klanowki spelnilem twoje zyczenie..byc moze to wplynie takze na zmianie twojego stosunku do mnie...
__________________
Panie, daj mi sile...
Re: Czy UT uzaleznia ?
quote:
Napisane oryginalnie przez Cuniek
[ciach]
quote:
Napisane oryginalnie przez Sniezek
ello Cuniek...mam nadzieje ze podczas wczorajszej klanowki spelnilem twoje zyczenie..byc moze to wplynie takze na zmianie twojego stosunku do mnie...![]()
__________________
[sg.CoOni3k]
tak , ale trzeba ci rowniez wiedziec ze ja to Aim i ciesze sie ze lapiac heady moglem ci sprawic przyjemnosc
dpceniam to ze niewiele trzeba aby cie uszczesliwic
__________________
Panie, daj mi sile...
quote:
Napisane oryginalnie przez Sniezek
tak , ale trzeba ci rowniez wiedziec ze ja to Aimi ciesze sie ze lapiac heady moglem ci sprawic przyjemnosc
dpceniam to ze niewiele trzeba aby cie uszczesliwic
![]()
__________________
[sg.CoOni3k]
o dzieki....allahy dla ciebie mistrzuniu..a nie chcielismy po 6 bo wlasciwie nie mielismy taktyki na 6....z reszta i tak nikt z bia nie gral taktycznie...ale dzieki za mecz i pozostaje mi tylko powiedziec ze zrewanzujemy sie wam
__________________
Panie, daj mi sile...
Re: Czy UT uzaleznia ?
quote:
Napisane oryginalnie przez Cuniek
Mysle, ze uzaleznienie od komputera/ internetu / UT jest ogromne, bardzo niebezpieczne, nieprzewidywalne ...
Postaram sie zilustrowac to na kilku przykladach: moim wlasnym, kolegow i znajomych.
Czlowiek uzalezniony od narkotykow na poczatku nie zdaje sobie sprawy ze swojej sytuacji, z regoly olewa problem, twierdzi ze kwestia uzaleznienia wcale go nie dotyczy. Stopniowo wciaga sie coraz bardziej w nalog... Dopiero w momencie w ktorym uswiadomi sobie, ze jest uzalezniony moze podjac jakakolwiek walke!
Komputer ma podobne do narkotykow wlasciwosci uzalezniajace , aczkolwiek dla mnie sa one nieporownywalnie grozniejsze. Gdy stajemy sie np. UT - maniakami (moze to byc dowolna gra, chat itp..), tak samo nie postrzegamy tego jako uzaleznienia i zagrozenia. Stopniowo zwiekszamy ilosc czasu poswieconego przy kompie, dalej nie widzimy w tym nic zlego. Co gorsze mozemy zaczac tlumaczyc sobie (rodzinie, znajomym), ze granie jest duzo lepsze niz np. picie, czy narkotyki. Dochodzimy do momentu, w ktorym nie mozemy spedzic paru godzin bez mysli zwiazanych z UT. Znajdujemy tysiac powodow, wykretow, dzieki ktorym bez przerwy zasiadamy przed komputerem.
Sytuacja komplikuje sie jeszcze bardziej gdy mamy osoby bliskie, ktore do tej pory dzielily z nami zycie, czas. Osoby te zaczynaja odczuwac nasz brak (nie mozemy juz co weekend jezdzic na zielona trawke - przeciez w sobote klanowka...), zaczynaja sie mnozyc konflikty, przekonywanie (z regoly samego siebie), ze granie to nic strasznego, przeciez jestem w domu, nigdzie nie wychodze, nie szlajam sie, nie pije... wiec o co im chodzi ? Wlasnie... siadajac do UT WYLACZAMY SIE z zycia. Nie istniejemy w realnym zyciu. Tworzymy wymyslona osobe , wlasna osobe, ktora chcielibysmy byc (mastaha zabijajacy samymi headami - to cieszy). Granie pozwala nam zaspokoic/zastapic praktycznie wszystkie emocje i uczucia ktorych potrzebowalismy w naszym dotychczasowym zyciu. A nasi bliscy - czym maja je zastapic (nasza milosc, obecnosc..)?
W zaleznosci od odpornosci naszych bliskich konczy sie to jednym - staczamy sie na kompletne dno (odchodzi od nas dziewczyna/chlopak, znajomi), z ktorego ciezko jest sie odbic.
Jest jeszcze jeden aspekt uzaleznienia - z regoly granie w UT powoduje nasze oslabienie fizyczne (ciagla pozycja siedzaca przy kompie), wrecz degeneracje naszego organizmu. Jakikolwiek trening fizyczny jest zastepowany graniem, co powoduje tworzenie blednego kola. W swiecie realnym zaczynamy czuc sie zle - nie odpowiada nam z regoly nasz wyglad fizyczny (a bedzie jeszcze gorzej), mnoza sie kompleksy. Gdy wchodzimy do gry - tak... tu jestesmy wielcy - zabijamy dwoch typkow jednym strzalem - nikt nam sie nie postawi...
Ehh nie chce mi sie wiecej pisac... moze ktos z Was mial podobne doswiadczenia, odczucia... Moze sie zupelnie myle i dzialo sie tak/dzieje tylko w kregu moich znajomych ??? Nie wiem, czekam na komentarze.
P.S. Ide powymiatac, wlasnie na snajperze jest moja ulubiona mapa (kolejne pare godzin z mojego zycia)....
Pozdrawiam
__________________
Przychodzi gośc do lekarza i mówi :
-Panie doktorze mam tasiemca
-Proszę przez tydzien pić mleko i jeść ciastka!
Za tydzień gośc przuchodzi:
-Panie doktorze nie pomogło.
-Prosze przez tydzien pic samo mleko....
Za tydzień tasiemiec wychodzi i pyta:
-A ciacho gdzie ? :>
Hmm nie do konca zgodze sie z tekstem Cunka... bo tu bardzo duza role odgrywa psychika ludzka. Jeszcze rok temu siedzialem godzinami przed kompem i buszowalem w necie, tudziez gralem w rozne gierki (zazwyczaj po Lanie) jednak w koncu zdalem sobie sprawe, "ze nie tedy droga". Wiec znacznie ograniczylem kompa, i czesciej robie cos poza nim (mimo iz jest on czasem caly dzien wlaczony, sciaganie filmow ze 100 kB/s rox :> ) a co do kwesti, ze przez kompa i granie traci sie sily i znajomych to jest to prawda, jesli czlowiek jest na tyle slaby i bedzie tak postepowal... "sory... mam klanowke, musze isc". Ja juz ostrzeglem chlopakow z bR :> ze jak klanowka bedzie kolidowac z randka albo z jakims innym spotkaniem, to ja wale kompa i ide spedzic milo czas z pieknoscia, tudziez na rower lub cwiczenia. Wszystko zalezy od psychiki i poznania swojego umiaru, a przede wszystkim powiedzenia sobie "po co ja siedze teraz? ide..." co wlasnie czynie :>
quote:
Napisane oryginalnie przez Sniezek
Cz4X to moj idol![]()
__________________
kokojumbo i do przodu to moje haslo
Re: Re: Czy UT uzaleznia ?
quote:
Napisane oryginalnie przez shadow.f
Podobny tekścik był w książeczce o alkoholu..pięknie przwepisane....
__________________
[sg.CoOni3k]
Hmm ja nie czuje sie uzaleznionym. Jest dobra pogoda badz gdzies mozna isc to ide. Wole grac w kosza niz w ut pic piwo z kumplami niz grac w ut posiedziec na lawce przed blokiem niz grac w ut. A ostatnio i tak rzadko gram.... Jak w domu nic nie ma do roboty to siedze przed kompem, proste.
Btw to jakis czas temu mialem taka sytuacje: Mer ustalil na piatek o 18 sparing z av, powiedzialem jak nie bedzie mial kto grac to sie poswiece i bede wtedy w domu. No i nie mial kto grac wiec bylem umowiony ze zagram z nimi. Godzina 16:30 dzwoni moja przyjaciolka (ktora tak btw to kocham) pyta sie czy wyjde na rower/badz na "nogi". Ale sie zdziwila jak powiedzialem ze nie moge bo gram (ale sie wtedy wkur..)
ale majac troche czasu postanowilem ze wyjde na troche. 5 min pozniej dzwoni kumpel zebym sie z nim przejechal na miasto, odmowilem. Kolejne 5 min dzwonek do drzwi, kolejny kumpel tym razem podworko. Fajna sytuacja nie?
__________________
This kind of shit happens every day
Na twoim miejscu bym poszedl w *****. Nieraz tak mialem z klanem cU (promodowym, w ktorym juz rok jestem) i nic sie nie stalo Zreszta pamieta ta sytuacje...
No tak ale dalem slowo ze bede a ja nie lamie danego slowa (no z reguly) ale i tak pozniej zalowalem
. Bede musial jakos z nia pogadac i wyjasnic co nie co
__________________
This kind of shit happens every day
ja Ci chetnie pomoge...
quote:
Napisane oryginalnie przez DreadOn3
No tak ale dalem slowo ze bede a ja nie lamie danego slowa (no z reguly) ale i tak pozniej zalowalem
. Bede musial jakos z nia pogadac i wyjasnic co nie co
![]()
quote:
Napisane oryginalnie przez DreadOn3
Bede musial jakos z nia pogadac i wyjasnic co nie co![]()
__________________
Przychodzi gośc do lekarza i mówi :
-Panie doktorze mam tasiemca
-Proszę przez tydzien pić mleko i jeść ciastka!
Za tydzień gośc przuchodzi:
-Panie doktorze nie pomogło.
-Prosze przez tydzien pic samo mleko....
Za tydzień tasiemiec wychodzi i pyta:
-A ciacho gdzie ? :>
Re: Czy UT uzaleznia ?
quote:
Napisane oryginalnie przez Cuniek
Mysle, ze uzaleznienie od komputera/ internetu / UT jest ogromne, bardzo niebezpieczne, nieprzewidywalne ...
Postaram sie zilustrowac to na kilku przykladach: moim wlasnym, kolegow i znajomych.
Czlowiek uzalezniony od narkotykow na poczatku nie zdaje sobie sprawy ze swojej sytuacji, z regoly olewa problem, twierdzi ze kwestia uzaleznienia wcale go nie dotyczy. Stopniowo wciaga sie coraz bardziej w nalog... Dopiero w momencie w ktorym uswiadomi sobie, ze jest uzalezniony moze podjac jakakolwiek walke!
Komputer ma podobne do narkotykow wlasciwosci uzalezniajace , aczkolwiek dla mnie sa one nieporownywalnie grozniejsze. Gdy stajemy sie np. UT - maniakami (moze to byc dowolna gra, chat itp..), tak samo nie postrzegamy tego jako uzaleznienia i zagrozenia. Stopniowo zwiekszamy ilosc czasu poswieconego przy kompie, dalej nie widzimy w tym nic zlego. Co gorsze mozemy zaczac tlumaczyc sobie (rodzinie, znajomym), ze granie jest duzo lepsze niz np. picie, czy narkotyki. Dochodzimy do momentu, w ktorym nie mozemy spedzic paru godzin bez mysli zwiazanych z UT. Znajdujemy tysiac powodow, wykretow, dzieki ktorym bez przerwy zasiadamy przed komputerem.
Sytuacja komplikuje sie jeszcze bardziej gdy mamy osoby bliskie, ktore do tej pory dzielily z nami zycie, czas. Osoby te zaczynaja odczuwac nasz brak (nie mozemy juz co weekend jezdzic na zielona trawke - przeciez w sobote klanowka...), zaczynaja sie mnozyc konflikty, przekonywanie (z regoly samego siebie), ze granie to nic strasznego, przeciez jestem w domu, nigdzie nie wychodze, nie szlajam sie, nie pije... wiec o co im chodzi ? Wlasnie... siadajac do UT WYLACZAMY SIE z zycia. Nie istniejemy w realnym zyciu. Tworzymy wymyslona osobe , wlasna osobe, ktora chcielibysmy byc (mastaha zabijajacy samymi headami - to cieszy). Granie pozwala nam zaspokoic/zastapic praktycznie wszystkie emocje i uczucia ktorych potrzebowalismy w naszym dotychczasowym zyciu. A nasi bliscy - czym maja je zastapic (nasza milosc, obecnosc..)?
W zaleznosci od odpornosci naszych bliskich konczy sie to jednym - staczamy sie na kompletne dno (odchodzi od nas dziewczyna/chlopak, znajomi), z ktorego ciezko jest sie odbic.
Jest jeszcze jeden aspekt uzaleznienia - z regoly granie w UT powoduje nasze oslabienie fizyczne (ciagla pozycja siedzaca przy kompie), wrecz degeneracje naszego organizmu. Jakikolwiek trening fizyczny jest zastepowany graniem, co powoduje tworzenie blednego kola. W swiecie realnym zaczynamy czuc sie zle - nie odpowiada nam z regoly nasz wyglad fizyczny (a bedzie jeszcze gorzej), mnoza sie kompleksy. Gdy wchodzimy do gry - tak... tu jestesmy wielcy - zabijamy dwoch typkow jednym strzalem - nikt nam sie nie postawi...
Ehh nie chce mi sie wiecej pisac... moze ktos z Was mial podobne doswiadczenia, odczucia... Moze sie zupelnie myle i dzialo sie tak/dzieje tylko w kregu moich znajomych ??? Nie wiem, czekam na komentarze.
P.S. Ide powymiatac, wlasnie na snajperze jest moja ulubiona mapa (kolejne pare godzin z mojego zycia)....
Pozdrawiam
__________________
~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-
Ches+3r [ 8lo0d ]
Death is close ... closer than you think ...
Re: Re: Czy UT uzaleznia ?
quote:
Napisane oryginalnie przez 8lo0d
lol Cuniek ! lol
Re: Re: Re: Czy UT uzaleznia ?
quote:
Napisane oryginalnie przez PAPUGa
ej, no ... :/
Blood - musiales cytowac CALA wypowiedz przedmowcy, zeby dopisac swoje 3 slowa?
to sie nazywa spam i brak netykiety
wstyd![]()
__________________
Przychodzi gośc do lekarza i mówi :
-Panie doktorze mam tasiemca
-Proszę przez tydzien pić mleko i jeść ciastka!
Za tydzień gośc przuchodzi:
-Panie doktorze nie pomogło.
-Prosze przez tydzien pic samo mleko....
Za tydzień tasiemiec wychodzi i pyta:
-A ciacho gdzie ? :>
Re: Re: Re: Czy UT uzaleznia ?
quote:
Napisane oryginalnie przez PAPUGa
ej, no ... :/
Blood - musiales cytowac CALA wypowiedz przedmowcy, zeby dopisac swoje 3 slowa?
to sie nazywa spam i brak netykiety
wstyd![]()
__________________
~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-
Ches+3r [ 8lo0d ]
Death is close ... closer than you think ...
Ja czuje sie uzależniony bo jak nie zagram w ut raz dziennie to żyć niemoge
ale teraz jestem na głodzie bo zaje..... admin coś zje... z serwerem i net do dupy działa i jestem wqr.... ale mam sposób na uzależnienia
znajdźcie sie dziewczyne hyhyhyhyh
__________________
>-------===-------<
|=bia=| rulez
Pozdrowka 4 all
>-------===-------<
quote:
Napisane oryginalnie przez OpTiCaL
Ja czuje sie uzależniony bo jak nie zagram w ut raz dziennie to żyć niemoge
ale teraz jestem na głodzie bo zaje..... admin coś zje... z serwerem i net do dupy działa i jestem wqr.... ale mam sposób na uzależnienia
znajdźcie sie dziewczyne hyhyhyhyh
__________________
M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.GM.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.GM.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.GM.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G M.G
quote:
Napisane oryginalnie przez M.G----->RuLeZ
HEH w ut niemozna sie uzalezmniac... bo mi powoli ta gra sie nudziniewiem why ale poprostu , wiec trzeba chyba wakacje se zzrobic
[ no dobra ide w ut
] i niegram jush w ut
![]()
__________________
~-~-~-~-~-~-~-~-~-~-
Ches+3r [ 8lo0d ]
Death is close ... closer than you think ...
Jak wyjezdrzalem na dluugi weekend tez sobie tak mowilem...5 dni bez kompa...na ale w drugi dzien poszedlem do kuzyna i w diablo 2 zaczalem grac
__________________
called to duty
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 12:37.