FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=7633)


Posted by [FPP]Saari on 30-07-2002 18:59:

Cool Ksywy i ksywki...

Czytalam sobie wlasnie opowiadania kilku moich znajomych o tym jak powstaly ich ksywki i wpadl mi do glowy pomysl na topik dla tego forum... tzn tak dokladniej to mialam to juz na mysli od jakiegos czasu ale teraz postanowilam to napisac.

W dniu narodzin czlowiek dostaje imie. Nie wybiera go sobie lecz dostaje go odgornie dzieki rodzicom, bez mozliwosci akceptacji lub negacji pomyslu, a potem musi sie nim podpisywac przez cale swoje zycie..

Ksywki maja jednak nie tylko osoby ktorym nie podobaja sie ich wlasne imiona. Ma je wiele ludzi a najczesciej spotykane sa wlasnie na internecie. Skad sie biora, dlaczego powstaja...?

Ostatnio Gazi pytal mnie dlaczego nazywam go nickiem a duzo rzadziej imieniem pomimo tego ze je znam. Wtedy zastanowilam sie troche i stwierdzilam ze jest to kwestia zarowno przyzwyczajenia jak i chec oddzielenia danej osoby od rzeszy innych. Przeciez Pawlow, Agnieszek czy innych Mackow mozna spotkac na necie mnostwo, a ludzi o podobnych ksywkach jest malo (nie mowie tu o calej rzeszy "mistrzow" "milych" i innych takich tylko o oryginalnych, niespotykanych nickach)..

Ksywki powstaja w roznych okolicznosciach, czesto sa one wynikiem jakichs skomplikowanych operacji z ktorych cos ciekawego wyszlo, czasem jest to znieksztalcone imie czy nazwisko, czasem przymiotnik okreslajacy osobowosc danej postaci. Jednak wszystkie maja chyba ten sam cel - upersonifikowanie wlasnej osoby na zlozonym w duzej mierze z literek internecie...

Takie jest moje podejscie do tej sprawy - moze macie inne ciekawe koncepcje?

__________________
saari.deviantart.com


Posted by bizonek on 30-07-2002 19:19:

Kurfa... kolejny pseudonaukowy temat.

Saari podzielam twoje zdanie. Moje obydwie ksywki powsta�y inna drog�.

__________________
Trzeba by� gorszym, by potem sta� si� lepszym
Trzeba by� g�upim, by m�c sta� si� m�drzejszym


Posted by G.mbit on 30-07-2002 20:39:

Talking Re Re Kum Kum :P

To zale�y w jakim �rodowisku si� znajdu� to inaczej mnie nazywaj�.
Czasami jest to dobijaj�ce jak chcesz aby kto� ci m�wi� po imienui a tu jak na z�o�� xywa. Z reg�y jak us�ysz� swoje imi� to jest chyba najmilszy dzwi�k dla mojego ucha
Nie mam za bardzo weny aby si� po��dnie rozpisa�

__________________
"Nie �piesz si� z ujawnianiem swojego s�du. Skryty os�d czasem bywa pot�niejszy. Mo�e wywo�a� reakcje, kt�rych skutki ujawni� si� dopiero wtedy, kiedy jest ju� zbyt p�no, by im zapobiec" - Dune
|


Posted by on 30-07-2002 20:54:

Tak...
Anio� - Od nazwiska. Pewna osoba mnie tak zaczela nazywac, i sie przyjolo wsrod moich znajomych.
Bladzik - Pozostalosc po mojej starej ksywce (bLADE). Malo kto juz tak na mnie wola, ale sa jeszcze pewno osoby. Powstala od przeinaczenia mojej dawnej, jak juz wspomialem, ksywki oraz od koloru mojej skory. Inne odmiany to Blancik.
Anouaar - Tego nicka wymyslil mi dobry kolega giBBeR. Znudzila mi sie stara, wiec postanowilem zmienic. Taka to historia.

btw: Chyba juz 4 raz ktos zaklada taki topic.


Posted by jasio14 on 30-07-2002 22:05:

quote:
zastanowilam sie troche i stwierdzilam ze jest to kwestia zarowno przyzwyczajenia jak i chec oddzielenia danej osoby od rzeszy innych. Przeciez Pawlow, Agnieszek czy innych Mackow mozna spotkac na necie mnostwo, a ludzi o podobnych ksywkach jest malo (nie mowie tu o calej rzeszy "mistrzow" "milych" i innych takich tylko o oryginalnych, niespotykanych nickach)..
tak, zgadzam sie z tym... przynajmniej tak bylo w moim przypadku

nie wiem, nie jestem jakims specjalista od psychiki internautow ale w pewnym sensie moze byc to chec odseparowania sie od tych banalnych nickow branych od imienia/nazwiska - stanie sie bardziej oryginalnym i wlasnie jak mowilas latwiejszym do rozpoznania i wyrozniajacym sie z tlumu. wlasnie dlatego zamiast 'stahoo' stalem sie wiadrem - mozna nawet dojsc do wniosku, ze jest sie w ten sposob 'doroslejszym' w oczach rozmowcow (majac oryginalny nick)...

to juz chyba wszystko... jesli sie myle - sflame'ujcie mnie


Posted by [FPP]Emzor on 30-07-2002 22:50:

nicki...
fajna sprawa. tak jak ju� pisa�a� Saari, bez sensu by�oby uzywa� w necie swoich ,,realnych" imion, gdy� by�oby ich wtedy mn�stwo...
a tak zawsze mozna sobie podziwiac: ojaa, ale on ma fajny nick .

w og�le lepiej nazywa� kogo� po ksywce, gdy� z pewno�ci� wiadomo o kogo chodzi, w moim przypadku gdzie mia�em w klasie 4 Piotrk�w, trudno by�o wyczyta�, do kogo wo�a kole�anka z drugiego ko�ca klasy. A tak Emzi i po sprawie .

Zwracanie si� do kogo� po nicku rownie� ma sw�j plus, szczeg�lnie wtedy, gdy ta osoba ceni sobie, �e tak powiem: prywatnos�.

__________________
[email protected] | ICQ 153347516 | GG 1567728


Posted by MAr-n on 30-07-2002 22:59:

Moja ksywa nie trudno sie domyslic pochodzi od imienia mam ja juz 5 lat i nie mam zamiaru zmienic przyzywczailem sie do niej jedyne co mnie denerwuje to jak ktos pisze oki Martin albo martin przecierz ja nie mam napisane martin tylko MArtin i o to chodzi jakos sie odrozniam od tych mutlum Martinow. Mam kolegow ktorzy tez maja ksywki i roznie do nich mowie albo z imienia albo ksywki im to nie przeszkadza a jak do mnie ktos mowi po imieniu albo po ksywce to mi nie przeszkadza
W/g mnie ksywka moze byc poprostu ukryciem swojej prawdziwej tozsamosci Znam przypadek co koles (moj wieloletni kolega) pod ksywka opowiada o sobie na ircu i innych czatach niestworzone rzeczy jaki on jest wielki co on potrafi a tak poprostu nie jest. Moje zycie podzielone jest na 3 imiona w szkole jedno w domu drogie i w necie trzecie i tak pozostanie

__________________
You are not going to believe this story. But it is a true story, as true as I sit here writing it - as true as I will die in the morning.
Yes, this story ends with my end, with my death tomorrow

(c) Edgard Allan Poe - The Black Cat
(...)
M�j avatar pochodzi z gazety "NIE" z tematu "Czy w polsce b�dzie jeszcze ta�sza w�dka"


Posted by [FPP]Saari on 30-07-2002 23:13:

quote:
Napisane oryginalnie przez Anouaar

btw: Chyba juz 4 raz ktos zaklada taki topic. [/B]

Nein...po prostu nie zrozumiales

Mnostwo osob zaklada tematy na ktory ty wlasnie odpowiedziales czyli - skad pochadza wasze ksywki .. mi nie chodzilo o to tylko o koncepcje na temat dlaczego ludzie robia sobie nicki

Ale zostalo Ci to wybaczone

__________________
saari.deviantart.com


Posted by rcube on 30-07-2002 23:21:

Z TeGo Co TU MoZnA PrzEcZytaC slawek sIe NIe UcieSzY

__________________


Posted by Infinite on 30-07-2002 23:36:

quote:
Napisane oryginalnie przez MArtin
Moja ksywa nie trudno sie domyslic pochodzi od imienia mam ja juz 5 lat i nie mam zamiaru zmienic przyzywczailem sie do niej jedyne co mnie denerwuje to jak ktos pisze oki Martin albo martin przecierz ja nie mam napisane martin tylko MArtin i o to chodzi jakos sie odrozniam od tych mutlum Martinow. Mam kolegow ktorzy tez maja ksywki i roznie do nich mowie albo z imienia albo ksywki im to nie przeszkadza a jak do mnie ktos mowi po imieniu albo po ksywce to mi nie przeszkadza



a komu by sie chcialo pisac MArtin
latwiej martin
w dodatku xyvka wacale sie przez to bardziej nie wyroznia:/

co do mojej xyvy to powstala ona w wyniku mojego usposobienia
zawsze mowiono o mnie ze mam
nieskonczone zapasy energii
nieograniczone horyzonty
brak mi zachamowan

wiec xyvka musiala byc "Nieskonczony"
no ale ze brzmiala lolowo to sie ja osadzilo w eng i takpowstalo Infinite

w dodatku lubie jak ludzie mowia do mnie Infi
Infiego chyba sie nie da z nikim pomylic
mam nadzieje...

__________________
�wiec p�omienie pr�no si� z�oc�... nie skrzypn� drzwi...


Posted by MAr-n on 31-07-2002 00:15:

quote:
Napisane oryginalnie przez Infinite


a komu by sie chcialo pisac MArtin
latwiej martin
w dodatku xyvka wacale sie przez to bardziej nie wyroznia:/




widziesz ty mnie nie rozumiesz a to mnie z leksza denerwoje to tak jak by napisale inFIniTe no nie ze glupie Dobra nie bede sie klucil tylko powiem ze jak ja pisze to staram sie uszanowac jego jego ksywke tak jak on chce

__________________
You are not going to believe this story. But it is a true story, as true as I sit here writing it - as true as I will die in the morning.
Yes, this story ends with my end, with my death tomorrow

(c) Edgard Allan Poe - The Black Cat
(...)
M�j avatar pochodzi z gazety "NIE" z tematu "Czy w polsce b�dzie jeszcze ta�sza w�dka"


Posted by LoveBeer on 31-07-2002 08:11:

tak abstra****ac troche w pewnym serialu goscia tworzyli swoje pseudonimy... ekhm... zawodowe... robili to w ten sposob - imieniem byla nazwa ulubionego zwierzatka z czasow dziecinstwa, a nazwiskiem - nazwisko rodowe matki... no i gosciowi wyszlo: pimpus rozenzweil

a wracajac do tematu - hmmm.... wyobrazacie sobie zebysmy sie tu zwracali do siebie z imion i nazwisk ?? :o

__________________
"Dziecko Chi�czyk i dziecko Japo�czyk to si� niczym od siebie w og�le nie r�ni�. No tylko nazw�: Chi�czyk, a tu Japo�czyk. No, chyba tylko jak Chi�czyk jest ch�opiec, a Japo�czyk dziewczynka. To si� r�ni� od siebie: p�ci�. To wtedy ju� tak jak u ludzi." - Robotnik Budowlany, Warszawa, 1978

sxn | blog


Posted by killertowa on 31-07-2002 08:54:

quote:
Napisane oryginalnie przez rcube
Z TeGo Co TU MoZnA PrzEcZytaC slawek sIe NIe UcieSzY

ROTFL

__________________
killer towa
"Niech przeciwnik mu�nie tw� sk�r� gauntletem, ty przywal mu shotgunem. Niech przeciwnik przywali ci shotgunem, ty przywal mu RL. Niech przeciwnik przywali tobie RL, a ty zabij go z RG. Nie koncentruj si� na bezpiecznym unikni�ciu - po�� swe �ycie przed nim"


Posted by bizonek on 31-07-2002 09:22:

quote:
Napisane oryginalnie przez LoveBeer

a wracajac do tematu - hmmm.... wyobrazacie sobie zebysmy sie tu zwracali do siebie z imion i nazwisk ?? :o


Czemuby nie ? ;-)

__________________
Trzeba by� gorszym, by potem sta� si� lepszym
Trzeba by� g�upim, by m�c sta� si� m�drzejszym


Posted by LoveBeer on 31-07-2002 09:56:

no to mowcie mi panie piotrze

__________________
"Dziecko Chi�czyk i dziecko Japo�czyk to si� niczym od siebie w og�le nie r�ni�. No tylko nazw�: Chi�czyk, a tu Japo�czyk. No, chyba tylko jak Chi�czyk jest ch�opiec, a Japo�czyk dziewczynka. To si� r�ni� od siebie: p�ci�. To wtedy ju� tak jak u ludzi." - Robotnik Budowlany, Warszawa, 1978

sxn | blog


Posted by bizonek on 31-07-2002 09:57:

Ich haise Micha�. ;D

__________________
Trzeba by� gorszym, by potem sta� si� lepszym
Trzeba by� g�upim, by m�c sta� si� m�drzejszym


Posted by Insmac_old on 31-07-2002 10:27:

Moja ksywa powstala 5 lat temu jako nazwa od zina 'Insert' ktory kiedys pisalem oraz imienia () Maciej. Stad jest Ins Mac

Wlasciwie na mnie wolali raczej Maciek niz Insmac choc czasami zadarzaja sie wyjatki ... w necie to wszyscy 'Insmac', BobeK czasem mowi na mnie hakier albo podobnie, POZ uzyl ostatnio slowa glab (hi ), no generalnie to tyle.


Posted by jasio14 on 31-07-2002 10:34:

dla mnie i tak jestes insmoczek :**********


Posted by Eustachy on 31-07-2002 11:53:

"Chojrak tch�rzliwy pies" ("Courage the Cowardly Dog" w oryginale) Ta psychodeliczna kteskowka byla inspiracja dla mojego nicka

__________________
back from the death


Posted by Insmac_old on 31-07-2002 12:01:

quote:
Napisane oryginalnie przez jasio14
dla mnie i tak jestes insmoczek :**********



Posted by Jarek on 31-07-2002 19:57:

Hm, pochodzenie mojego nicka, jakiego u�ywam w necie chyba jest dosy� proste
Po za tym, na osiedlu / w lan'ie jestem znany jako "Green", a tu historia jest ciut d�u�sza.
Najpierw by�o "�aba" ( od czapeczki z �abo-podobnym lolowym stworkiem ) - ten nick trzyma� sie mnie
przez jakie� 3-4 lata, do momentu mojej inicjacji lanowej, kiedy trzeba by�o sobie jako� nazwa� kompa - tak nick ewoluowa� z �aby do Green'a.
No a �e w necie Green�w jest oporowo, ( i trudno mi by�o wej�� na irc'a ) powsta� sobie Yareq

A co do powstawania nick�w, to albo tak jak w przypadku Infi'ego - zosta� "znickowany" i mia� na to b. ma�y wp�yw ( je�li mia� jakikolwiek ) albo wcze�niej ju� wspomniany irc, czy inne �czaty�.
Kiedy trzeba si� zalogowa� na serwer jest napisane jak w� "nickname/pseudonim" - no i ludzie siedz�cy po kafejkach wpisuj� co popadnie, a pozniej przylega...

Kiedy� w gda�skim cafe �rudy kot� siedzia�em na ircu jako �packard� ( nie mia�em lepszego pomys�u <�aba zaj�ty> a obok sta�a sobie drukarka� )

__________________
And as soon as I belong, than It's time I dissapear


Posted by G.mbit on 31-07-2002 20:59:

Talking Re Re Kum Kum :P

quote:
Napisane oryginalnie przez LoveBeer
a wracajac do tematu - hmmm.... wyobrazacie sobie zebysmy sie tu zwracali do siebie z imion i nazwisk ?? :o


Czemu by nie Witold, mi�o mi wszystkim

__________________
"Nie �piesz si� z ujawnianiem swojego s�du. Skryty os�d czasem bywa pot�niejszy. Mo�e wywo�a� reakcje, kt�rych skutki ujawni� si� dopiero wtedy, kiedy jest ju� zbyt p�no, by im zapobiec" - Dune
|


Posted by [FPP]Emzor on 31-07-2002 21:09:

quote:
Napisane oryginalnie przez LoveBeer
no to mowcie mi panie piotrze

Piotr - wypas .

Ja ty� Piotr .

__________________
[email protected] | ICQ 153347516 | GG 1567728


Posted by on 01-08-2002 08:27:

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]Saari

Nein...po prostu nie zrozumiales

Mnostwo osob zaklada tematy na ktory ty wlasnie odpowiedziales czyli - skad pochadza wasze ksywki .. mi nie chodzilo o to tylko o koncepcje na temat dlaczego ludzie robia sobie nicki

Ale zostalo Ci to wybaczone



O kurcze... Wychodzi, ze nie czytam dokladnie topickow. No to w ramach rechabilitacji napisze czemu nicki posiadamy (Yoda prawde Ci powie). Tak wiec w internecie kazdy by chcialbyc anonimowy, choc nie mozna tego utrzymac do konca daje pewne poczucie, ze nikt nie wiem kim naprawde jestes. Do tego zgadzam sie z wiadrem. PO czescie to jest ucieczka od samego siebie, bo w internecie tworzymy samych siebie, tutaj nikt nas naprawde nie zna, i mozna brzybierac roznego rodzaju maski. Dla wielu ludzi tutaj zaczyna sie zycie, tutaj moge sie przeobrazic z pomiatanych, maly ludzikow, w niewiadomo jakich mastahow, poniewaz nikt ich nie zna i kreuja samego siebie... Kazdy by chcial, aby go traktowano tak jak on chce. Zycie to zabawka, mozemy sie nim bawic do czasu, kiedyu nie spotkamy kogos silniejszego. Czasem zastanawiam sie po co wlasciwie nick. Przeciez nawet kiedy bede sie "zwal" bLADE, czy Anszua, czy Anouaar, beda, dla osob, ktore znam, to sama osoba co przedtem, nic sie nie zmieni. A moze nicki wyrazaja nas siebie. Nasze smutki, dorzenia, cechy... BO kiedy wybieramy sobie nicka kierujemy sie czyms, co jakos podsuwa nam pod nos jakas sugestie...


Posted by SweepeR on 02-08-2002 19:08:

Nie czytalem tego wszystkiego, przeczytam jak wroce do chaty. Ale jesli o mnie chodzi to szczerze jakos tak mnie jara jak ktos IRL mowi do mnie Sweep(er) a nie Michal czy Dudek czy Dudus (dwie osoby tak mowia, obie plci zenskiej ). Wtedy czuje sie tym kim chce. Czuje siebie. Ego sie podbudowuje.

__________________


Posted by [FPP]glan on 03-08-2002 08:17:

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]Yareq
Kiedy� w gda�skim cafe �rudy kot� siedzia�em na ircu jako �packard� ( nie mia�em lepszego pomys�u <�aba zaj�ty> a obok sta�a sobie drukarka� )


hmm kojarzysz typiare z rudego o ksywce Aga007 albo ostatnimi czasu anielica?

a co do tematu...
mam dwie ksywki... i to naprawde nie moja wina ze jak komus sie przedstawie ze jestem /tak mozna sie smiac / Maciej Grabarczyk to po doslownie 10 min zaraz slysze warjacje na temat swojego nazwiska od przeroznych grabarzy, grzybiarzy itp. to i tak zawsze konczy sie na tej jednej, kt�ra od kilkunastu ju� lat przylega do mnie i brzmi grabar... moim zdaniem jest tak ze kazdy lepiej zapamietuje kogos po ksywce niz mialby zapamietac kolejnego macka w swoim towarzystwie... i wygodniej takze podczas rozmowy... bo kto by kciau miec rozmowe w stylu:

-ej pamietasz tego macka?
-tego z zaspy?
-nie tego z osowy...
-tego od marlenki??
-nie tego od kaski...
-jakiej kaski? tez z osowy?
-nie z moreny...
-a to nie pamietam...

wienc problem powstawania ksywek wydaje mi sie dosc prostu:
wygoda oblsugi i jednoznacznosc...


Posted by bizonek on 03-08-2002 10:51:

quote:
Napisane oryginalnie przez Insmac_old
Moja ksywa powstala 5 lat temu jako nazwa od zina 'Insert' ktory kiedys pisalem oraz imienia () Maciej. Stad jest Ins Mac

Wlasciwie na mnie wolali raczej Maciek niz Insmac choc czasami zadarzaja sie wyjatki ... w necie to wszyscy 'Insmac', BobeK czasem mowi na mnie hakier albo podobnie, POZ uzyl ostatnio slowa glab (hi ), no generalnie to tyle.


A dla mnie niesmac albo niesmaczek :-)

__________________
Trzeba by� gorszym, by potem sta� si� lepszym
Trzeba by� g�upim, by m�c sta� si� m�drzejszym


Posted by on 03-08-2002 14:47:

Swego czasu duzo gralem w Tejkena4 (z 200-300 godzin w sumie ) wiec od yoshimitsu -> yoshi.
lamerskie ale sie przyzwyczailem.
Ostatnio robie sie bardziej orginalny odkad wrd wola na mnie yoshit C:

i tak dla mnie zimzum to zium, weirdo to wiardo, insmac to insmok, sweeper to sweter itd.


Posted by bizonek on 04-08-2002 03:07:

quote:
Napisane oryginalnie przez yoshi.thod

i tak dla mnie zimzum to zium, weirdo to wiardo, insmac to insmok, sweeper to sweter itd.


A ja ? :-)

__________________
Trzeba by� gorszym, by potem sta� si� lepszym
Trzeba by� g�upim, by m�c sta� si� m�drzejszym


Posted by on 04-08-2002 06:51:

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]bizonek
A ja ? :-)

bizon/mihn
twoj nick nie jest latwoprzekonfigurowalny


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 04:55.