FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=787)
Coś pozytywnego.
Hej.
Kazdy z was napewno ma cos na co jak popatrzy, jak pomysli, jak poslucha to mu sie odrazu lepiej robi. Ciekawe jak to wyglada u ludzi na boardzie. U mnie to oczywiscie muza, cygarko sobie strzelic i sie odprezyc i lepiej poczuc no i fajny obrazek, milutki tak jak ten :
__________________
Zrezygnowałem z boarda. Dowidzenia. Jeżeli admin może to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.
Ja mam maly zielony kamyk, ktory otrzymalem od pewnej bliskiej mi osoby o imieniu Beata - za kazdym razem wystarczy ze na chwile go wyjme, popatrze, wracaja mile wspomnienia i nabieram zyciowej energi
Wiem ze to sie moze niektoory wydac nie do konca normalne, ale ja caly jestem szurniety
__________________
Re: Coś pozytywnego.
quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]OGO
Hej.
Kazdy z was napewno ma cos na co jak popatrzy, jak pomysli, jak poslucha to mu sie odrazu lepiej robi. Ciekawe jak to wyglada u ludzi na boardzie. U mnie to oczywiscie muza, cygarko sobie strzelic i sie odprezyc i lepiej poczuc no i fajny obrazek
__________________
"Jak tu żyć w mieście, które jest z tego znane, że wszystko, co się dzieje z góry jest ukartowane Tam, gdzie dominują poszlaki, a nie fakty i żeby coś osiągnąć ***** musisz mieć kontakty. Prawdziwe życie bez imaginacji, koniec bredni, chleb powszedni, bogaci biedni -tak było, będzie, musi być- umiesz z tym żyć?" WWO
No, ja podobnie. Jak jestem na coś wqrwi0ny, włączam sobie jakąś spokojną muzę, kładę się na łóżku i mam wszystko w dupie. To mnie odpręża, relaksuje
Yup. Dokladnie tak samo. Zapuszczam sobie jakas spokojna muzyczke (albo agresywna - w zaleznosci od tego, czy chce sie bardziej wkurzyc co mnie zmotywuje do dzialania czy ochlonac) na swojej wiezy stereo. Siadam w specjalnie do odsluchu ustawionym fotelu, wczesniej otwieram okno, zeby swieze powietrze wpadalo do pokoju i bylo slychac lato (mieszkam przy samym parku) i relax. Jeszcze najchetniej wezme sobie cos na zagryche, najczesciej cos slodkiego, zeby dostarczyc glukozy do krwi co nastawia pozytywnie (moj qmpel ma radzicow lekarzy i powiedzial mi pare ciekawych rzeczy).
Ale poniewaz tez lubie melancholijne klimaty to tez lubie sobie w nocy usiasc, zapuscic jakas melancholijna muzyczke (Theatre Of Tragedy, The Sins Of Thy Beloved, Haggard, muzyka z filmy "Podwojne Zycie Weroniki" [filmu nie widzialem, ale muzyka jest fajna ]) i pouzalac sie troche nad soba
...
__________________
ja obejrze se kilka razy scene w holu budynku policji z matrixa i od razu mi lepiej... albo puszcze se matrix theme/the doors/ostre kawalki i od razu lepiej... i jak zagram se w q3 to sie rozprezam
__________________
plemnik.com[/size]
Edytowane przez [Kosz]Krowa dnia 07-07-1977 o godz. 07:07
Jak ja jestem zły to sobie zapuszczam muzykę której nie słucham normalnie, jest to mianowicie Marduk itp. Ta muzyka powoduje że robię sie jeszzce bardziej zły i po jakimś czasie "wybucham". Po tym wszystkim jestem bardzo smutny i mam ochotę "coś zrobić". Biorę wtedy albo gitarę i staram się wymyślić coś fajnego, albo biorę długopis i piszę wiersze... Nie jest to takie złe. Ale są chwile że, jak sobie nie puszczę spokojnej muzy to nie będę sobą. Bardzo lubię Led Zeppelin, ale najlepsze są i tak Theatre Of Tragedy, The Sins Of Thy Beloved, Therion itp...
Aha, OGO - ten bobas mi brata pshypomina i rozśmiesza mnie do łez...
__________________
Hmm .. keidy nie jestem w humorze, odpalam sobie muzyczke, gram w CSika, badz innego moda do HLa.. Kiedy jestem naprade zly wyjezdzam sobie w gory aby zapomniec o otaczajacym mnie swiecie, poznac jakas goralke .. Kiedy jestem zly z powodu kobiety, najlepsza rada na to jest spotkanie z przyjaciolmi, porozmawianie, powspominanie staarych czasow itp ...
__________________
Ja lubie posluchac OST z Matrixa, szczegolnie 4 tracka, Rob D - Clubbed to Death [Kurayamino Mix]. A tak w ogole to cala plytka wymiata, no nie !_Al!EN_0?
__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.
jasna sprawa deimoss... ja mam kasete i tyle razy juz sluchalem ze jakies preglosy sie porobily, chyba kaseta sie nieszczy tak trzymac
moj ulub kawalek to rob zombie, spybreak i rage agains the machine...
szkoda ze matrix 2 dopiero na boze rodzenie 2002
__________________
plemnik.com[/size]
Edytowane przez [Kosz]Krowa dnia 07-07-1977 o godz. 07:07
Tak dobrany theme zdarza sie zadko... choc musze przyznac, ze muzyczka ze Spawna bije na glowe OST z Matrixa. Same potegi ostrej muzy razem... PIKAntny miodek.
__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.
ja czegos takiego nie mam :/ chyba ze chce sie zdolowac. to kazda kapela, kazdy kawalek moze u mnie wywolac jakies odczucia. zalezy z czym mi sie kojarzy. wiekszosc utworow jakich slucham kojarzy mi sie z jakimis konkretnymi wydarzeniami/okresami mojego zycia. np. dlatego odkad rozstalem sie z panna nie slucham Scorpions'ow :/
itp.
__________________
pici-polo
tramwaj ja też tak mam. Kumpla lubiłem słuchał on T. Love i co jakoś takoś na kosy z nim jestem i T. Love nie słucham bo mi się z nim kojarzy. Taksamo klijętka, pożyczyłem jej T.O.N. i się pokłuciliśmy porzadnie i jakoś nie moge tego suchać. U mnie jest to jeszcze bardziej rozwinięte, czytam książkę i puszczam jakąś muzę w tle sobie. I potem słyszę muze i mi się z książką kojarzy i czuję się jakbym tą książkę czytał =]
__________________
Zrezygnowałem z boarda. Dowidzenia. Jeżeli admin może to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.
Wlasnie dlatego niektorzy doradzaja óczyc sie ( wiem ze sa wakacje ale tak tylko do tematu nawiazuje ) przy jakiejs relaksujacej muzyce i w trakcie np. sprawdzianu sloochac tego samego z walkmana. Podobno efekty widac od razu.
__________________
jeszcze inny myk: nie sluchalem tez HIM'a bo tez mi sie smutno kojarzyl. przedwczoraj widzialem sie z nia, bylo naprawde fajnie i od razu milej mi sie HIM'a slucha
ksiazek malo czytam wiec nie moge stwierdzic tego samego co z muzyka
__________________
pici-polo
quote:
[FPP]OGO:
czytam książkę i puszczam jakąś muzę w tle sobie. I potem słyszę muze i mi się z książką kojarzy i czuję się jakbym tą książkę czytał =]
quote:
Shooler:
w trakcie np. sprawdzianu sloochac tego samego z walkmana. Podobno efekty widac od razu.
quote:
tramwaj:
jeszcze inny myk: nie sluchalem tez HIM'a bo tez mi sie smutno kojarzyl. przedwczoraj widzialem sie z nia, bylo naprawde fajnie i od razu milej mi sie HIM'a slucha
__________________
Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 08:48.