FPP BOARD (http://board.fpp.pl//index.php)
- (http://board.fpp.pl//forumdisplay.php?forumid=8)
-- (http://board.fpp.pl//showthread.php?threadid=787)


Posted by OGO on 04-08-2001 23:12:

Thumbs up Coś pozytywnego.

Hej.
Kazdy z was napewno ma cos na co jak popatrzy, jak pomysli, jak poslucha to mu sie odrazu lepiej robi. Ciekawe jak to wyglada u ludzi na boardzie. U mnie to oczywiscie muza, cygarko sobie strzelic i sie odprezyc i lepiej poczuc no i fajny obrazek, milutki tak jak ten :

__________________
Zrezygnowałem z boarda. Dowidzenia. Jeżeli admin może to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.


Posted by [FPP]Shooler on 04-08-2001 23:17:

Ja mam maly zielony kamyk, ktory otrzymalem od pewnej bliskiej mi osoby o imieniu Beata - za kazdym razem wystarczy ze na chwile go wyjme, popatrze, wracaja mile wspomnienia i nabieram zyciowej energi

Wiem ze to sie moze niektoory wydac nie do konca normalne, ale ja caly jestem szurniety

__________________


Posted by CE3RDE on 05-08-2001 09:11:

Re: Coś pozytywnego.

quote:
Napisane oryginalnie przez [FPP]OGO
Hej.
Kazdy z was napewno ma cos na co jak popatrzy, jak pomysli, jak poslucha to mu sie odrazu lepiej robi. Ciekawe jak to wyglada u ludzi na boardzie. U mnie to oczywiscie muza, cygarko sobie strzelic i sie odprezyc i lepiej poczuc no i fajny obrazek



Tak samo OG0 lubie sobie zapalic posluchac jakiejs spokojnej muzy jakies piwko jeszcze...i thx za ten obrazek dzisiaj od rana bylem zestresowany looknoolem pare razy i przeszlo cos w tym musi byc bez kitu...

__________________
"Jak tu żyć w mieście, które jest z tego znane, że wszystko, co się dzieje z góry jest ukartowane Tam, gdzie dominują poszlaki, a nie fakty i żeby coś osiągnąć ***** musisz mieć kontakty. Prawdziwe życie bez imaginacji, koniec bredni, chleb powszedni, bogaci biedni -tak było, będzie, musi być- umiesz z tym żyć?" WWO


Posted by S4i1or on 05-08-2001 09:18:

No, ja podobnie. Jak jestem na coś wqrwi0ny, włączam sobie jakąś spokojną muzę, kładę się na łóżku i mam wszystko w dupie. To mnie odpręża, relaksuje


Posted by SweepeR on 05-08-2001 12:43:

Yup. Dokladnie tak samo. Zapuszczam sobie jakas spokojna muzyczke (albo agresywna - w zaleznosci od tego, czy chce sie bardziej wkurzyc co mnie zmotywuje do dzialania czy ochlonac) na swojej wiezy stereo. Siadam w specjalnie do odsluchu ustawionym fotelu, wczesniej otwieram okno, zeby swieze powietrze wpadalo do pokoju i bylo slychac lato (mieszkam przy samym parku) i relax. Jeszcze najchetniej wezme sobie cos na zagryche, najczesciej cos slodkiego, zeby dostarczyc glukozy do krwi co nastawia pozytywnie (moj qmpel ma radzicow lekarzy i powiedzial mi pare ciekawych rzeczy).

Ale poniewaz tez lubie melancholijne klimaty to tez lubie sobie w nocy usiasc, zapuscic jakas melancholijna muzyczke (Theatre Of Tragedy, The Sins Of Thy Beloved, Haggard, muzyka z filmy "Podwojne Zycie Weroniki" [filmu nie widzialem, ale muzyka jest fajna ]) i pouzalac sie troche nad soba ...

__________________


Posted by alienzero on 05-08-2001 15:13:

Talking

ja obejrze se kilka razy scene w holu budynku policji z matrixa i od razu mi lepiej... albo puszcze se matrix theme/the doors/ostre kawalki i od razu lepiej... i jak zagram se w q3 to sie rozprezam

__________________
plemnik.com[/size]

Edytowane przez [Kosz]Krowa dnia 07-07-1977 o godz. 07:07


Posted by giBBeR on 05-08-2001 22:46:

Exclamation

Jak ja jestem zły to sobie zapuszczam muzykę której nie słucham normalnie, jest to mianowicie Marduk itp. Ta muzyka powoduje że robię sie jeszzce bardziej zły i po jakimś czasie "wybucham". Po tym wszystkim jestem bardzo smutny i mam ochotę "coś zrobić". Biorę wtedy albo gitarę i staram się wymyślić coś fajnego, albo biorę długopis i piszę wiersze... Nie jest to takie złe. Ale są chwile że, jak sobie nie puszczę spokojnej muzy to nie będę sobą. Bardzo lubię Led Zeppelin, ale najlepsze są i tak Theatre Of Tragedy, The Sins Of Thy Beloved, Therion itp...

Aha, OGO - ten bobas mi brata pshypomina i rozśmiesza mnie do łez...

__________________


Posted by Wania on 06-08-2001 12:42:

Thumbs up

Hmm .. keidy nie jestem w humorze, odpalam sobie muzyczke, gram w CSika, badz innego moda do HLa.. Kiedy jestem naprade zly wyjezdzam sobie w gory aby zapomniec o otaczajacym mnie swiecie, poznac jakas goralke .. Kiedy jestem zly z powodu kobiety, najlepsza rada na to jest spotkanie z przyjaciolmi, porozmawianie, powspominanie staarych czasow itp ...

__________________


Posted by DEiMOss on 06-08-2001 13:08:

Ja lubie posluchac OST z Matrixa, szczegolnie 4 tracka, Rob D - Clubbed to Death [Kurayamino Mix]. A tak w ogole to cala plytka wymiata, no nie !_Al!EN_0?

__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.


Posted by alienzero on 06-08-2001 13:37:

Thumbs up

jasna sprawa deimoss... ja mam kasete i tyle razy juz sluchalem ze jakies preglosy sie porobily, chyba kaseta sie nieszczy tak trzymac
moj ulub kawalek to rob zombie, spybreak i rage agains the machine...

szkoda ze matrix 2 dopiero na boze rodzenie 2002

__________________
plemnik.com[/size]

Edytowane przez [Kosz]Krowa dnia 07-07-1977 o godz. 07:07


Posted by DEiMOss on 07-08-2001 02:00:

Tak dobrany theme zdarza sie zadko... choc musze przyznac, ze muzyczka ze Spawna bije na glowe OST z Matrixa. Same potegi ostrej muzy razem... PIKAntny miodek.

__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.


Posted by deathcrush on 08-08-2001 20:04:

ja czegos takiego nie mam :/ chyba ze chce sie zdolowac. to kazda kapela, kazdy kawalek moze u mnie wywolac jakies odczucia. zalezy z czym mi sie kojarzy. wiekszosc utworow jakich slucham kojarzy mi sie z jakimis konkretnymi wydarzeniami/okresami mojego zycia. np. dlatego odkad rozstalem sie z panna nie slucham Scorpions'ow :/
itp.

__________________
pici-polo


Posted by OGO on 09-08-2001 16:37:

tramwaj ja też tak mam. Kumpla lubiłem słuchał on T. Love i co jakoś takoś na kosy z nim jestem i T. Love nie słucham bo mi się z nim kojarzy. Taksamo klijętka, pożyczyłem jej T.O.N. i się pokłuciliśmy porzadnie i jakoś nie moge tego suchać. U mnie jest to jeszcze bardziej rozwinięte, czytam książkę i puszczam jakąś muzę w tle sobie. I potem słyszę muze i mi się z książką kojarzy i czuję się jakbym tą książkę czytał =]

__________________
Zrezygnowałem z boarda. Dowidzenia. Jeżeli admin może to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.


Posted by [FPP]Shooler on 09-08-2001 17:34:

Talking

Wlasnie dlatego niektorzy doradzaja óczyc sie ( wiem ze sa wakacje ale tak tylko do tematu nawiazuje ) przy jakiejs relaksujacej muzyce i w trakcie np. sprawdzianu sloochac tego samego z walkmana. Podobno efekty widac od razu.

__________________


Posted by deathcrush on 09-08-2001 20:33:

jeszcze inny myk: nie sluchalem tez HIM'a bo tez mi sie smutno kojarzyl. przedwczoraj widzialem sie z nia, bylo naprawde fajnie i od razu milej mi sie HIM'a slucha

ksiazek malo czytam wiec nie moge stwierdzic tego samego co z muzyka

__________________
pici-polo


Posted by SweepeR on 10-08-2001 11:40:

quote:
[FPP]OGO:
czytam książkę i puszczam jakąś muzę w tle sobie. I potem słyszę muze i mi się z książką kojarzy i czuję się jakbym tą książkę czytał =]


Mam dokladnie to samo. Najsilniej jednak mialem tak rok temu bodajze. Akurat kupilem sobie plyte Metallici "Ride The Lightning" i serie ksiazek Terry'ego Brooks'a "Zaczarowane Krolestwo" (or smthg). No i seria mnie strasznie wciagnela, plyta tez. I zawsze wieczorami sie kladlem na lozku, wlaczalem lampke nocna, zapuszczalem "Ride The Lightning" (Life it seems will fade away... Drifting further every day... r0xxxxx ) i zabieralem sie do lektury. I teraz za kazdym razem jak slysze ktorys z kawalkow z tej plyty (a jest ona jakas taka specyficzna... zadna inna plyta Metallici nie ma takiego klimatu... IMO jest najlepsza w calym dorobku tego bandu) to od razu staje mi przed oczami ten obrazek, kiedy sobie czytam wlasnie ktoras z ksiazek z tej serii...

quote:
Shooler:
w trakcie np. sprawdzianu sloochac tego samego z walkmana. Podobno efekty widac od razu.


Tiaaa... tylko ciekawe ktory nauczyciel na cos takiego pozwoli...

quote:
tramwaj:
jeszcze inny myk: nie sluchalem tez HIM'a bo tez mi sie smutno kojarzyl. przedwczoraj widzialem sie z nia, bylo naprawde fajnie i od razu milej mi sie HIM'a slucha


Huh, mi sie HIM strasznie podoba i mi sie kojarzy z koncowka tamtego roku szkolnego (znaczy sie poczatek lata 2000). Poznalem wtedy taka jedna... ech... ale dalem dupy... ale mimo to fajnie nadal sie z nia rozmawia i fajnie nadal sie slucha HIMa... BTW: Wie ktos kiedy wyjdzie najnowsza plyta? Bo ten kawalek promujacy mi sie strasznie zajebiscie podoba.

__________________


Wszystkie czasy są EU (PL). Aktualna godzina 08:48.