bredzicie panowie, bredzicie
Ja też myślałem, że mój mikrofon działa dobrze, dopóki miałem go przy gębie lub niedalekim jej pobliżu i rozmawiałem sam.
Problemy zaczęły się jak przez skype'a chciała pogadać cała rodzinka. Aby druga strona słyszała poprawnie to trzeba sobie ten mikrofon z rąk do rąk przekazywać.
A ja chcę postawić go np. na biurku i niech zbieże dźwięk od każdej osoby, która przy tym biurku siedzi.
Ale dzięki za dobre chęci.
A ty AlieneK to rzeczywiście jakiś obcy jesteś. Musisz mieć chyba głowę jak R2D2 skoro cię uszy od długiego trzymania tych słuchawek nie bolą 
Manta MM30: słaby mikrofon, brak regulacji obwodu pałąka, nie wiesz w którą stronę kręcić regulatorem by ściszyć/pogłośnić, słaby dźwięk, bolą uszy.
Ich jedynymi plusami są cena i rzeczywiście bardzo dobry przewód w oplocie bawełnianym.
__________________
killer towa
"Niech przeciwnik muśnie twą skórę gauntletem, ty przywal mu shotgunem. Niech przeciwnik przywali ci shotgunem, ty przywal mu RL. Niech przeciwnik przywali tobie RL, a ty zabij go z RG. Nie koncentruj się na bezpiecznym uniknięciu - połóż swe życie przed nim"
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|