W R6 na multi jest jak zginoles to umarles i koniec, dzialania taktyczne, podchody, przyczajki, strach, widzisz goscia i odruchowo strzelasz, jeden strzal jeden trup jenys na multi wypas bo sie naprawde boisz o zycie wlasne, ten kto jest bardziej opanowany wygrywa. Widzialem strach w oczach kumpli jak grali, piekna sprawa, mi samemu pare razy by serducho przez okno wylecialo, szczegolnie jak idziesz, nikogo nie ma w pokoju, wchodzisz powoli, myslisz ze kontrolujesz sytuacje ale masz dusze na ramieniu, serce wali jak opentale i nagle patrzysz a tam stoi gosc z M16A2 wycelowanym w ciebie. I tylko slyszysz 3 strzaly. Nawet nie zdazasz zareagowac. Albo idziesz po otwartej przestrzeni i tylko strzal snajpera z PSG-1 slyszysz i to wszystko. Pikawa ze hej. Od tamtej pory mam leki przed otwartymi przestrzeniami. Wole zamkniete przestrzenie z kumplem oslaniajacym moje tyly.
__________________
Zrezygnowałem z boarda. Dowidzenia. Jeżeli admin może to niech skasuje/usunie/zablokuje to konto.
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|