Grrr... "Sprawdzilem wiatraczki od procesora, plyty i grafiki - wszystkie dzialaja."
Blastera mialem dwa razy, przed formatem i po. Nigdy nie mialem z nim wiekszych problemow, bardzo watpie, zeby to przez niego te restarty. No chyba, ze jakas nowa, nieodkryta mutacja.
Zasilacz... hm, myslalem o tym. Jak tylko komp sie zrestartuje (dziwne, ze tak dlugo chodzi - okolo 15. godzin) to dokladniej mu sie przygladne.
__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|