nie wydaje mi się, zeby myślący księża byli za zamykaniem sklepów w niedzielę. bez przesady. dlaczego kościół miałby ustalać normy dla całego społeczeństwa, skoro nie całe społeczeństwo to katolicy? poza tym, kościół na pewno nie jest przeciwny kupowaniu czegoś tam w niedzielę. jeśli już, to moze sie sprzeciwiac wielkim zakupom, ale na pewno rozumie to, ze w tygodniu nie ma na nie czasu w pewnych przypadkach.
mnie w ogóle smieszy to, ze ta kwestia jest tak rozdmuchiwana i ze się nią posłowie musza zajmowac, jakby nic innego do roboty nie mieli. jak ktos ma ochote sobie kupowac w niedzielę, to niech kupuje, jego sprawa, po co szum robic?? bez sensu. jedyne na co trzeba zwrócic uwagę to tryb pracy ludzi w sklepach otwartych w niedzielę. jesli zamiast niej dostaną inny dzien wolny - nie widzę problemu.
__________________
"a słowa się po niebie włócza i łajdaczą, i udają, że znaczą coś więcej, niż znaczą..."
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|