Chaker's
Dostałem właśnie od kumpla hackera taki oto ownujący przepis na bycie (c)hackerem: 
1. Aby zostać chakerem należy mieć komputer, najlepiej PC 386 lub lepszy. Dla tych, co nie wiedzą jak wygląda PC: to taka duża, blaszana, biała skrzynka, z tyłu ma dużo gniazdek, a z przodu otworki, do których można wkładać dyskietki. Dyskietki wyglądają tak: są małe, zazwyczaj czarne, kwadratowe z przyczepioną blaszką, którą można przesuwać. Gdy się przesunie blaszkę, widać krążek magnetyczny. Nie wolno go dotykać, ponieważ dyskietka się zepsuje, a jeśli będzie na niej najnowszy program chakerski, to ten program też zespuje się! Dyskietki nie wolno też rzucać, zamrażać ani podgrzewać, ponieważ też się zepsuje. Zarówno komputer, jak i dyskietki można kupić na giełdzie komputerowej lub znaleźć na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w ich funkcjonowaniu.
(...)
3. Musimy mieć też modem i Internet, ponieważ prawdziwi chakerzy chakują tylko przez Internet. Modem można kupić na giełdzie lub znaleźć na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w jego funkcjonowaniu. Intermet można znaleźć w różnych miejscach, moja mama znalazła go w kałuży, a mój tata w sedesie, mój kolega przyniósł kiedyś go do szkoły, ale nie chciał powiedzieć, skąd go wziął. Internet można też znaleźć pod numerem 0202122. Jak się zadzwoni pod ten numer, to usłyszy się coś takiego: uuu - uuu - pii - piii - szchszchchs - trrrrrrr - trrrrrrr - trrrrrrr - trrrrrrr - uuu - uuu. Tak właśnie wygląda Internet. Żeby przetłumaczyć Internet na ludzki język, trzeba podłączyć modem do telefonu. Podłączyć modem można na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w jego funkcjonowaniu.
4. Teraz możemy chakować. Aby chakować, trzeba znaleźć komputer w Internecie, który można będzie chakować. Takie komputery nazywają się serwery. Serwer można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w jego funkcjonowaniu. Pomocne dla chakerów będą też różne programy chakerskie. Program chakerski można poznać po tym, że uruchamia się tylko pod Windows, Taki program można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w jego funkcjonowaniu. Oczywiście prawdziwi chakerzy piszą programy sami. Nie bawią się w żmudne i czasochłonne wymyślanie nowych rzeczy, lecz korzystają ze sprawdzonych sposobów, wymyślonych przez kogoś innego, ale za to na 100% działających. Chaker powinien umieć tylko zmienić podpis autora programu na swój.
5. Gdy chakujesz nieumiejętnie, może przyjść do ciebie policja. Policja ci powie, że to ty jesteś chaker i że chce cię zamknąć do więzienia. Więzienie można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w jego funkcjonowaniu. Jeżeli chcesz iśc do więzienia, powiedz im, że jesteś chakerem. Wtedy cię zabiorą. Jeżeli nie chcesz tam iść, powiedz im, że jesteś bezdomny, że masz żonę, 12-ścioro dzieci, że jesteś jedynym żywicielem rodziny, świadkiem Jehowy, satanistą, gejem oraz inwalidą w ciąży, rencistą , emerytem, żebrakiem, biednym uchodźcą z Azerbejdżanu, chorym na AIDS, wyrzuconym z domu starców. Zarówno żonę jak i 12-ścioro dzieci, a także jedynego żywiciela rodziny oraz świadka Jehowy, satanistę, geja i inwalidę w ciąży , rencistę, emeryta i żebraka można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w ich funkcjonowaniu. Uchodźców w dobrym stanie można kupić w sklepie z używaną odzieżą lub na Centralnym w Warszawie.
6. Teraz powiem, jak zachowuje się prawdziwy chaker. Wszystkich, którzy wiedzą mniej od niego oraz nie potrafią chakować nazywa lamerami, a sam siebie tytułuje elitą. Chaker pisze także swoje FAQ, ale o tym w następnym punkcie. Poza tym chaker musi umieć ściągać z Internetu najnowsze wersje programów chakerskich oraz wiedzieć, gdzie znajdują się najlepsze zdjęcia gołych bab. Najlepsze zdjęcia gołych bab można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w ich funkcjonowaniu.
(...)
8. Chaker może też być prejkerem. Prejker to taka odmiana chakera, ale zajmująca się chakowaniem budek telefonicznych i telefonów. Prejkerzy korzystają z biperów. Biper to takie małe pudełeczko z klawiaturą, które jak naciśnie się klawisz, to piszczy. Biper można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w jego funkcjonowaniu. Prejkerzy najczęściej chodzą i prejkują. Prejkera poznaje się po tym, że jak dzwoni z telefonu na żetony, to prejkuje z bipera. Można też prejkować, kopiąc w telefon albo rzucając w niego kamieniami. Można też prejkować kasowniki w autobusie, tak żeby nikomu nie skasowały biletu. Robi się to tak: należy kopać w kasownik, tak żeby się otworzył, a później go popsuć i uciec. Kasownik można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w jego funkcjonowaniu.
9. Teraz o podstawowym wyposażeniu chakera i prejkera. Chaker powinien posiadać komputer, Windows 98 (lub Windows 95, jeśli Windows 98 zabrakło na stadionie), modem i Internet (patrz punkty: 1, 2 i 3). Poza tym chaker musi mieć programy chakerskie. Główne programy chakerskie to Internet Explorer, dzięki któremu można oglądać strony WWW i ściągać gołe baby oraz Outlook Express, którym można wysyłać i czytać e-mail. Internet Explorer i Outlook Express można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w ich funkcjonowaniu. Chaker powinien mieć e-mail na polboksie, ponieważ polboks jest najlepszy dla chakerów. Kto nie ma e-mail'a na polboksie, ten jest lamerem. Chaker do IRC-owania używa tylko mIRC-a (mIRC-a można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w jego funkcjonowaniu) i chodzi o to, żeby miał ustawienie takie, że jak ktoś mu coś wysyła, to żeby mIRC się nie pytał, ale od razu odbierał. Jest to przydatne, gdy ktoś wyśle 30 zdjęć gołych bab, to nie trzeba machać myszką i klikać te trzydzieści razy, tylko siup! i samo idzie! Chakerzy używają też mailbomberów. Mailbomber to jest taki program, który może zepsuć komuś e-mail. Wgrywa się długo, ale ktoś będzie miał zepsuty e-mail i nic nie odbierze. Chaker stosuje ten program tylko przeciw lamerom. Prawdziwy chaker ma mailbomber własnego autorstwa (patrz punkt 4).
Prejker powinien mieć biper (patrz punkt 8), ciężkie buty i dużo kamieni. Oprócz tego, powinien powbijać szpilki we wszystkie kable wychodzące z budki telefonicznej (budkę telefoniczną można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy się liczyć z utrudnieniami w jej funkcjonowaniu) i zaczepić tam swój telefon. Jeśli nie ma go gdzie postawić, to trzeba go przykleić albo tak zrobić , żeby się dyndał. Później prejker wykręca numer 0-700 72-772 i rozmawia sześć godzin, a gdy mu ktoś przerywa, odpycha go, kopie lub rzuca w niego kamieniami. Numer należy wykręcać oczywiście z bipera, bo jak wykręcimy normalnie, to już nie będziemy prejkerem. Prejker może zostawić swój telefon w budce, ale lepiej będzie jak go zabierze, bo jak przyjdzie inny prejker, to już nie będzie musiał przynosić swojego telefonu, tylko będzie prejkował na nasz koszt.
Prejkerzy mogą też fałszować karty telefoniczne przyklejając do nich taśmę z kasety wideo, gumę do żucia oraz podgrzewając ją świeczkami, później oblewając herbatą i smarując lakierem do paznokci, a następnie podłączyć do magnetofonu i słuchać jak piszczy. Jak będzie piszczało ładnie, to może automat telefoniczny da się nabrać i tę kartę przyjmie. Można też rzucać kamieniami w automat na karty telefoniczne aż się otworzy, na***** do środka i zamknąć. Co prawda, z pewnej przeprowadzonej ankiety wynika, że prejkerzy znają tę metodę, ale nie stosują jej. Lecz biorąc pod uwagę to, że byli to jeszcze prejkerzy niedoświadczeni, wywnioskować można, że jest to metoda dla prejkerów obeznajmionych ze swoim rzemiosłem i z długim stażem. Kolejną metodą dla doświadczonych prejkerów jest ukraść budkę. Budkę można ukraść na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy liczyć się z utrudnieniami w jej funkcjonowaniu.
Budkę kradnie się łomem. Należy po prostu wyłamać ją, włożyć do plecaka i szybko uciec. Po przyniesieniu budki do domu, można ją popsuć albo przerobić. Ponieważ prawdziwi prejkerzy nie przerabiają budek, napisane jest tu tylko jak ją popsuć. No więc bierzemy ją i podłączamy do gniazdka elektrycznego, ona robi BUUUUM i się jara. Jak ona się zapali, to trzeba niestety zgasić. Jak? Gaśnicą! Gaśnicę można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku należy się liczyć z utrudnieniami w jej funkcjonowaniu. Następnie tłuczemy naszą budkę i rąbiemy łomem albo rzucamy w nią kamieniami albo skaczemy po niej, tak żeby się otworzyła. Następnie trzeba wszystko popsuć w środku. Najlepiej połamać w drobną sieczkę. Później do środka należy nawrzucać czegoś nieprzydatnego, np. papieru toaletowego. Budkę trzeba zamknąć, posprejować na kolor cyjanobordowy z odcieniem melanżu, następnie odnieść na miejsce i zgłosić awarię. W ten sposób dostaniemy nagrodę od Telekomunikacji Polskiej S.A. za to, że zniszczyliśmy budkę.
Następną, unowocześnioną wersję tego poradnika, można znaleźć na giełdzie lub na złomie, ale w tym drugim przypadku trzeba liczyć się z utrudnieniami w jego funkcjonowaniu.
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|