No coz [BK]Gross napisal cos... o HP etc, i teraz jestem pewny.. gralem ostatnio na serwie PL w full, byl to serw PRIMO.PL niestety nie wiem co to za koles chitowal bo byly to last sek w mapie pechowo i pozniej serw zmienil mapke (po wylaczeniu sie na jakis czas-serw off) wlazlem i juz all zabijalem normlanie.
Jak to bylo: Assault stoje na wiezy nr1 i w dole widac taka galeryjke po ktorej z respawna alieny ida wiez, tam czesto sniper alies wali w kier. bramy axis. No wiec widze kolesia... snipuje. Spokojnie bo na mnie nie patrzy przymierzam w glowe z MP40... strzelam po 1-3 pociski spokojnie, zeby trafiac i widze krew strzelam strzelam, gosc nawet sie nie obejrzy,, mowie wisi czy co? moze ja mam laga.. skonczylem mag caly na nim tak , wyjalem pistol i nagle koles jak nie ruszyl na mnie hehe, no wiec wlazl po drabinie jesio z nim pogonilem u gory walac go w bok z 6kulek next, pomine co na drabinie zjadl i nic... wieza wybuchla i koniec... mapy , a kolo zyl, ja ledwo 
Wrzucilem txt jeszcze : CHEAT? i serwer zrobil wummm i disconnect, pozniej wstal.
Po txcie grossa wiem na bank ze ten kolo musial cheatowac bo juz nie wiedzialem czy mam debila w glowie czy to cheater 
Pomine ze pozniej gralem na tym serwie z tymi samymi ludzmi 6 razem ze mna , na beach 2:4 ja bylem medykiem z Lt axis oni US. i w trenches wybijalem po 3 gosci, tak mi szlo ladnie pistolem , nozem czasem etc. wiec tamten kolo nie mogl byc komandosem ktory wlazl po drabinie etc do mnie , bo mialem zeza w ten dzien aqrat wyjatkowo ladnie mi szlo . Pamietam nicki graczy ale nie wiem jak mowilem kto to byl , wiec nie bede wymienial , za to przyjze sie im next time jak spotkam
__________________
You must realise that someday you will die
FIRST IMPACT: board.hive.pl
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|