Tym, którzy znają już Lobo, nie jest potrzebne to wprowadzenie. Piszę je dla tych, którzy nie spotkali się wcześniej ze Światem Komiksów DC i nie wiedzą, co ich własna kultura wyczynia za ich plecami. Mam dla was wieści. Nadszedł czas Lobo, a jest on wszystkim tym, czego się zawsze baliście, albo czymś jeszcze gorszym.
Oczy Lobo to postrzępione pasmo czerwieni. Jego włosy to kolczasty bunt przeciwko przyzwoitości i porządku. Wokół ramienia ma owinięty łańcuch zakończony hakiem i dobrze wie jak się nim posługiwać. Jest zły. Ale i intrygujący. Jest prawdziwym chłopcem i każdy jest po trochu nim. Jest nami, gdy śnimy, naszym "prawdziwym ja" i musimy się z tym pogodzić.
W nadrzeczywistości naszych snów, widzimy siebie jako twardzieli. Ludzie rozmawiają ostrożniej przechodząc obok nas. Nasi rywale to straszliwe bydlaki, ale znają nas i nas szanują, bo jesteśmy niebezpieczni. Nie znamy jeszcze miłości. Te sprawy nas jeszcze nie interesują. Bronie, maszyneria, mięśnie, niezależność, szacunek to rzeczy, które określają nasz chłopięcy wszechświat. Oto Lobo i jego świat.
Lobo jest częścią starej, dobrej, europejskiej tradycji zwanej wkurzaniem burżuazji, albo też wnerwianiem starych. Zgodnie z tradycją Swiftowską z książki "A Modest Proposal" (Nieśmiałe oświadczyny), w której to dobry ksiądz zasugerował, że skoro bezrobotni i bezrolni Irlandczycy są tak głodni, to niech zjedzą swoje "nadmiarowe" dzieci. U Lobo, podłość i złe zachowanie są wielkimi dobrami naturalnymi. Opryskliwość i bunt będą bezpieczne na świecie tak długo jak żyje Lobo.
Ale co gryzie Lobo? Myślałbyś, że jest szczęśliwy. W końcu, zabił wszystkich na swojej planecie w jednym ze swoich dziecinnych eksperymentów. Czy to nie wystarczy? Nie, bo na nieszczęście przeżyła ten wielki mord jedna osoba, którą okazała się panna Tribb, nauczycielka Lobo z czwartej klasy. Lobo mógłby powiedzieć wraz z Hamletem: O Panie, nawet gdybym był otoczony łupiną orzecha, ciągle byłbym królem nieskończonej przestrzeni, gdyby nie panna Tribb, niezniszczalna, wieczna i niewzruszona moimi wyczynami. Wieczny Chłopiec spotyka na swej drodze Niezniszczalną Nauczycielkę.
Żyjemy w ciekawych czasach. Teraz, gdy nasze granice są już bezpieczne, renegaci przychodzą do nas od wewnątrz. Umiejętność czytania odeszła już w niepamięć, odsuwana na bok, przez co raz większe rzesze ludzi. Ludzi takich jak Lobo, czerwonookich barbarzyńców sprawnie wprowadzających chaos, palących cygara szaleńców ubranych w dżins i łańcuchy, ale jakże rozbrajających swą atrakcyjnością. Lobo prezentuje nam niezwykle zabawny supernowoczesny obraz przyszłości. Poznaliśmy już naszych wrogów, są nimi nasze dzieci.
ŠRobert Sheckley
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|