quote: Napisane oryginalnie przez giBBeR
Nie posiadam idoli. To jest bez sensu. Idol powinien byc przykladem, kims idealnym na kim warto sie wzorowac, a takich ludzi niema. Nie bede sie podniecal kazdym zdjeciem jakiegos balwana, tylko dlatego ze jego muzyka zekomo jest lepsza od innych, ze jest lepszym aktorem niz inni itp. Idol jest czyms niedoscignionym. Idol jest jak perpetum mobile. Cos czego niema. Moze sie podobac ktos, jego zachowanie itp, ale kazdy jest normalnym czlowiekiem. Nie bede ubostwial jakiegos kolesia ktory prawie niczym sie nie rozni odemnie.
Ot, takie moje zdanie. Przyklad - durny Bigbrother i rozne Gulczasy itp. Ludzie za nimi szaleli, a to przeciez normalni winopijce byli.
*Koniec przekazu!*
popieram i zmieniam moje zdanie: Lubie Monthy Pythona za jego specyficzne, ironiczne poczucie humoru
__________________

[email protected]
gg: 1006057
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|