quote: Napisane oryginalnie przez rps-insmac
:o
widac ze juz sie przyzwyczailes do wojskowego trybu zycia...
powiedz jescze jedno: czy spotkales sie z tzw falą ?
W bartoszycach fali raczej nie ma bo kadra tępi falusiów ( to starsi poborem gnębią młodszych ) i tacy ludzie raczej nie mają miłego zycia, ale trzeba sobie "ustalić" jak będzie sie odbywać służbę, czyli regulaminowo, tj. podpier... innnych zolnierzy lamiacych regulamin, i dostawac za to awanse pochwalki, przepustki i inne tego typu nagrody, albo falowo, czyli samemu być takim kolesiem który jawnie łamie regulamin i ma wszystko w dupie, ale to wiąże sie z iniciacją.
Nam starsi kazali wybierać juz 5tego dnia służby ci co chcieli "jechać" regulaminowo mieli spier... a ci co chciali jechać falowo zostawali...
Fala to chyba jest ta właśnie inicjacja w wykonaniu pojebańców którzy jakimś coodem zostali dopuszczeni do sł.woj.
U nas na jednostce fala ( powiedzmy ze to była fala ) ograniczała sie raczej do tzw. przepie..lania, czyli całe noce spędzone na sprzątaniu nie swoich rejonów czystości, ( przepychanie kibla gołą łapą i inne takie atrakcje ) katorga na musztrze ( jak to sie qfa odmienia ? ) czy niespodziewane ćwiczenia ( najczesciej nocne) alarmowe, czy taktyczne.
Ja wybrałem tą drugą możliwość, zostałem "przefalowany" dokładnie 20 pazdziernika ( 3 pazdz. wcielenie, 25 pazdz. przysięga) nie powiem żeby było to coś zajebiscie miłego ale za to pozniej czułem sie jak ktoś "lepsiejszy" od tych regulaminowców ( w term wojsk. "dziobaki )
__________________
And as soon as I belong, than It's time I dissapear
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|