Przepraszam od razu na wstepie za dosyc mocne zdjecia, ale uwazam, ze warto je tutaj wstawic, zeby dopelnic cala dyskusje.
Ludzi o slabych nerwach prosi sie o nie czytanie dalej
Jesli ktos z adminow/moderatorow uzna, ze ten artykul tu nie pasuje to nie bede mial nic przeciwko usunieciu tego posta.
"Stałam koło lekarza przeprowadzającego aborcję u kobiety w szóstym miesiącu ciąży. Bicie serca dziecka było wyraźnie widzialne na ekranie USG. Doktor wydobył dziecięcy tułów i rączki, wszystko poza główką. Tułów dziecka jeszcze się poruszał. Jego malutkie palce zacikały się w piąstkę. Kopał. Lekarz wbił nożyce w tylnią część głowy co spowodowało gwałtowny ruch rączek dziecka w bezwarunkowej reakcji, jak gdyby chroniło się przed upadkiem. Następnie doktor wyciągnął nożyczki i w otwór po nich wsadził tubę ssącą, po czym wyssał dziecięcy mózg. Teraz dziecko nie przejawiało już żadnych oznak życia. Już nigdy nie wróciłam do kliniki. Ciągle przed oczami mam twarz tego malutkiego chłopca. To była najdoskonalsza, anielska twarz jaką kiedykolwiek widziałam."
Sposoby:
Wysysanie
Lekarz przeprowadzający aborcję najpierw paraliżuje szyjkę macicy. Następnie wkłada do macicy plastikową rurkę z końcówką podobną do noża. Rurka jest podłączona do pompy o mocy 29 razy większej niż odkurzacz. Zgodnie ze standardową kolejnością ciało dziecka najpierw jest rozrywane na kawałki, a potem poprzez elastyczny wąż zasysane regularnie przerywanym strumieniem ssącym. Łożysko jest wtedy odcinane od wewnętrznej ścianki macicy a szczątki są zasyssane do szklanego pojemnika.


Skrobanie
Rzadko dziś spotykana, a zwykle przeprowadzana w pierwszych 10-ciu tygodniach ciąży. Procedura jest spodobna do wysysania poza tym, że lekarz przeprowadzający "zabieg" wkłada do macicy nóż w kształcie pętli. Następnie tnie na kawałki łożysko oraz dziecko i zeskrobuje je do miski. W przypadku tej metody występuje bardzo obfite krwawienie.


Wyciąganie
Przeprowadzane w drugim trymestrze (4-6 miesiąc) ciąży. Jest to metoda, która w głównej mierze zastąpiła aborcje dokonywane za pomocą roztworów soli i innych chemikaliów ponieważ te często kończyły się "żywymi narodzinami" postrzeganymi przez lekarzy przeprowadzających aborcję jako komplikacje. W tej metodzie niezbędne jest narzędzie przypominające pęsetę, ponieważ kości jak i czaszka dziecka są już utwardzone. Dziecko nie dostaje znieczulenia. Przeprowadzający aborcję wkłada narzędzie do macicy, zaciska je na nodze lub innej części ciała i obrotowymi ruchami wyrywa je z dziecięcego ciała. Czynność ta jest wielokrotnie powtarzana. Aby usunąć czaszkę i kręgosłup konieczne jest ich wcześniejsze połamanie. Zadaniem pielęgniarki jest poskładanie wszystkich części ciała, by upewnić się, że wszystkie zostały usunięte.

Zatruwanie solą czyli "Candy Apple Babies"
Metoda najczęściej stosowana po pierwszym trymestrze. Usuwający ciążę wstrzykuje rozrtwór soli o wysokim stężeniu bezpośrednio do owodni (wód otaczających płód). Dziecko oddychając połyka go, truje się, walczy czemu często towarzyszą konwulsje. Zabicie dziecka zajmuje więcej niż godzinę. Matka rodzi martwe dziecko dzień lub dwa później. Czasami okazuje się, że dziecko żyje!
Dlaczego tę metodę nazywa się "candy apple babies" (co odnosi się do płodu wyglądem przypominającego kandyzowane jabłka)? Niszczący efekt zatrucia solą często spala i sciąga naskórek dziecka. W skutek tego widaczna staje się warstwa tkanki pod skórą. Główka czasami wygląda jak kandyzowane jabłko. Niektórzy często porównują to do efektu, jaki miało zrzucanie napalmu na bezbronne ofiary wojny. Ta technika oryginalnie wynaleziona została w obozach koncentracyjnych w nazistowskich Niemczech. (Źródło: Abortion ans Social Justice, NY: Sheed & Ward, 1972)


__________________

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|