http://www.filmweb.pl/FilmPhoto?id=....id=54843#photo

zapomniales wspomniec o dziewczynie Dawsona

__________________
"Rzeczywistośc to bardzo subiektywna sprawa. Mogę ją zdefiniować jedynie jako stopniowe gromadzenie
informacji, jako specjalizację. Jeśli wziąć na przykład lilię, lub inny naturalny przedmiot dowolnego rodzaju,
lilia jest bardziej rzeczywista dla przyrodnika niż dla zwykłego człowieka (...) Możemy coraz bardziej
zbliżać się do rzeczywistości, jeśli mozna się tak wyrazić, ale nigdy nie przybliżymy się dostatecznie,
gdyż rzeczywistość to w nieskończoność następujące po sobie kroki, stopnie postrzegania, fałszywe dna,
i dlatego właśnie jest niewyczerpalna, nieosiągalna. Można wiedzieć coraz więcej i więcej o jednej rzeczy
ale nie można wiedzieć o niej wszystkiego - to beznadziejne. Tak więc żyjemy w otoczeniu przedmiotów
bardziej lub mniej przypominających duchy (...)"

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

jakiego Dawsona? Katie Holmes - panna Dawson (Rachel chyba)

zapomnialem o Liamie Neesonie (Qui Gon Jin z SW ep I)

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Pejsi, Dołson, Dżoej nie ogladales Jeziora Marzen? :o

__________________
"Rzeczywistośc to bardzo subiektywna sprawa. Mogę ją zdefiniować jedynie jako stopniowe gromadzenie
informacji, jako specjalizację. Jeśli wziąć na przykład lilię, lub inny naturalny przedmiot dowolnego rodzaju,
lilia jest bardziej rzeczywista dla przyrodnika niż dla zwykłego człowieka (...) Możemy coraz bardziej
zbliżać się do rzeczywistości, jeśli mozna się tak wyrazić, ale nigdy nie przybliżymy się dostatecznie,
gdyż rzeczywistość to w nieskończoność następujące po sobie kroki, stopnie postrzegania, fałszywe dna,
i dlatego właśnie jest niewyczerpalna, nieosiągalna. Można wiedzieć coraz więcej i więcej o jednej rzeczy
ale nie można wiedzieć o niej wszystkiego - to beznadziejne. Tak więc żyjemy w otoczeniu przedmiotów
bardziej lub mniej przypominających duchy (...)"

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

nie oglądałeś (nie moja wina że nazwiska są zbieżne)

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Mr & Mrs Smith - tak jak juz pisał rcube - warto obejrzeć A. Jolie/B Pitta (w zaleznosci od preferencji ) : fabuła: zyją od 5 (lub 6) lat razem, nie wiedząc że obydwoje są hitmanami i dostają zlecenie na siebie (more or less) - potem przez kilkadziesiat minut scenki a'la Wojna państwa Rose, potem jeszcze wieksza rozpierducha anyway: lekko łatwo i przyjemnie - luźny filmik na luźny wieczorek

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

A mnie sie Mr. & Mrs. Smith nie podobal. Rozczarowalem sie.

Wczoraj dokonczylem serie Alien. Ostatnia czesc widzialem pare lat temu i teraz moglem sobie wszystko poukladac. Zeby sie nie rozwodzic jakos specjalnie to powiem tylko, ze najbardziej podobal mi sie oryginal Scotta, na drugim miejscu albo Fincher albo Jeunet. Cameron na koncu za to "zmarinsowanie" swojej czesci.

The Upside Of Anger. Taka damska wersja swietnego Imaginary Heroes. Szkoda, ze nie trawie Joan Allen, sporo bym dal, zeby glowna role zagrala jakas inna kobieta. A tak poza tym to kawal dobrego kina.

__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

jak dla mnie to im dalej w las tym gorzej, czyli alienki (od siuper do takiego sobie) :
1. Alien
2. Aliens
3. Alien 3
4. Alien Resurekszyn
5. vs Predator (choć najlepsze efekty) - jezeli w ogóle można go zaliczać do "towarzystwa"

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Robots. Takie lepsze Shark Tale. Duzo radochy z ogladania. Mnostwo ukrytych zarcikow.

A Love Song For Bobby Long. Siwy Travolta i seksowna Scarlett Johansson. Bardzo dobry dramat.

Una Pura formalita (A Pure Formality). Film Giuseppe Tornatore. W rolach glownych Depardieu i... Polanski. Pamietam, ze ogladalem ten film jak jeszcze malo rozumowalem. Za senna i leniwa atmosfera kryje sie pierwszej jakosci suspens. Szkoda tylko, ze tym razem widzialem z jakims dziwnym wloskim dubbingiem. Musze znalezc wersje francuska.

2001: A Space Odyssey. Zeby w 1968 zrobic taki film to trzeba byc kims wielkim. Po tylu zobaczonych obrazach, ktore sie na Odyseji wzorowalo sam oryginal zrobil na mnie o polowe mniejsze wrazenie.

__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

2001: A Space Odysey - po poście DEiMOss'a postanowiłem odświeżyć nieco tą kasetkę. jak dla mnie jest to najlepszy film s-f jaki do tej pory powstał: bez hektolitrów krwi, aksamitny głos HAL'a powala, no i fakt że był on kręcony przed lądowanie człowieka na księżycu - a przeciez do tej pory niektórzy robią gorszej jakości efekty specjalne (np TVP )

2010: Year we made contact - kolejna część sagi, tutaj zrobiona na typowe hamerykańskie kino - bez rewelacji pokroju częsci pierwszej

Chronicles of Riddick: Director's Cut - różnic pomiędzy tą wersją a kinową jest kilka - i tu sie pozytywnie zaskoczyłem, po obejrzeniu tej wersji można więcej zrozumieć w jaki magiczny sposób Riddick przypomniał sobie że jest furianinem (albo w tym tłumaczeniu furionem :/) - o reszcie nie bede sie rozpisywał bo juz pisałem w tym temacie

Sahara - lekkie, łatwe i przyjemne - i wpływy z biletów z całego świata nie pokryły kosztów produkcji (brakło 11 mln $ ) - bez głębszego przesłania, mało porywająca gra aktorów, szczątkowa ilość humoru - także jak ktoś lubi filmy z rodzaju akszyn-adwenczer może sobie zarzucić na monitor

Moonbase - pierwsze 20 minut przeciętne pozniej już tylko gorzej : omijać jeśli wam życie miłe

polecam również seriale: Brimstone (Potępieniec) i CSI Las Vegas, New York (Kryminalne zagadki ....) (pierwszy leci w czwartki kolo 22 na tvn7 a drugi sam nie wiem kiedy ale na tvp2 i axn)

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

MIAZGUN
W CZYM MAMY PROBLEM?

Zajefajny film, polecam

Sutphinowie są wzorową amerykańską rodziną. Żyją w miłym domku na przedmieściu Baltimore. Strażnikiem domowego ogniska Sutphinów jest mama - urocza gospodyni domowa imieniem Beverly (Kathleen Turner). Ta sympatyczna, wesoła kobieta jest uczynna i życzliwa dla wszystkich, z wyjątkiem osób, które nie potrafią zachować się jak należy i psują jej idealny świat. Sąsiedzi, którzy nie segregują śmieci, nauczyciele stawiający złe oceny synowi Beverly, albo chłopcy, którzy nieopatrznie umówili się na randkę z jej córką nie mogą liczyć na wyrozumiałość. W okolicy zaczynają ginąć ludzie. Policja szuka seryjnego zabójcy. Tropy prowadzą do domu Sutphinów; do członków rodziny powoli dociera fakt, że wzorowa gospodyni, mama i żona jest maniakalną zbrodniarką. Beverly trafia przed sąd, ale to bynajmniej nie koniec jej przerażającej kariery; nietuzinkowa osobowość morderczej kury domowej sprawia, że pani Sutphin staje się gwiazdą medialną, a przysięgli zaczynają wahać się co do oceny jej czynów.

http://www.alekino.pl/cgi-bin/aleki...my%20problem%3F

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

dawno juz wizialem ale zobaczylem dzis reklamowke to mi sie przypomnialo
Eurotrip - niezla komedia na ktorej naprawde mozna sie wiele razy posmiac

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

XXX 2 State Of The Union Chłam jakich mało omijać szerokim łukiem w porównaniu z sequelem jedynka to arcydzieło a jak wiemy jedynka to był gniot. Kończe bo szkoda mi klawiatury

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

gacus poczatek - calkiem si filmik czasami moze nic nie widac na ekranie ale ogolnie fajny

mr. & mrs. smith - smieszny filmik, ciekawa akcja.. :} ale tak raczej na rozluznienie bo w zasadzie pod wzgledem fabuly to nic ciekawego...
no i oczywiscie finalna scena ostrooo przesadzona

wojna swiatow - o urwa ale chlam... nie no poprostu porazka ksiazki nie czytalem ale ponownie nie poczulem sie zachecony do jej przeczytania [tak samo jak to bylo z autostopem przez galaktyke...] poprostu smialem sie z kolezanka jak cholera.. zwlaszcza jak "zjadali" i "wymiotowali" tomem cruisem

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Danny the Dog - skusily mnie ost autorstwa Massive Attack, ciekawy scenariusz, Morga Freeman i nadzieja ze Jet Li kozystajac z tak zacnej okazji skonczy ze swoim wizerunkiem skretynialego miazdzyciela z mimika dwuletniego dziecka
ostatni film jaki z nim ogladalem :< 6/10

__________________
"Rzeczywistośc to bardzo subiektywna sprawa. Mogę ją zdefiniować jedynie jako stopniowe gromadzenie
informacji, jako specjalizację. Jeśli wziąć na przykład lilię, lub inny naturalny przedmiot dowolnego rodzaju,
lilia jest bardziej rzeczywista dla przyrodnika niż dla zwykłego człowieka (...) Możemy coraz bardziej
zbliżać się do rzeczywistości, jeśli mozna się tak wyrazić, ale nigdy nie przybliżymy się dostatecznie,
gdyż rzeczywistość to w nieskończoność następujące po sobie kroki, stopnie postrzegania, fałszywe dna,
i dlatego właśnie jest niewyczerpalna, nieosiągalna. Można wiedzieć coraz więcej i więcej o jednej rzeczy
ale nie można wiedzieć o niej wszystkiego - to beznadziejne. Tak więc żyjemy w otoczeniu przedmiotów
bardziej lub mniej przypominających duchy (...)"

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez DEiMOss

2001: A Space Odyssey. Zeby w 1968 zrobic taki film to trzeba byc kims wielkim. Po tylu zobaczonych obrazach, ktore sie na Odyseji wzorowalo sam oryginal zrobil na mnie o polowe mniejsze wrazenie.

---

__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Hitch: Film miał potencjał naprawde fajny pomysł który po pierwszej płycie... tzn po połowie robił sie zwykła tandetną komedia romantyczna. Naprawde dobry film ale jakos druga polowa juz nie ma tego polotu co pierwsza.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez AlieneK
Kiedy� ogl�da�em ifilm dobry, efekty te�. Ale ko�c�wka filmu rozwala, �e nie mog�em tego ogl�da�. Przez 5 mint lec� jakie� piski i kolorki, a potem nic si� nie dzieje. Nie wiem jak po takim filmie mo�na by�o zrobi� takie zako�czenie. W ksi��ce to sie tak nie rzuca�o w oczy.

---

__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

DEiMOss: popraw kodowanie, bo quote alienka jest krzaczasty :>
Fight Club Dopiero teraz. Kurde, ale fajny film. Dobry scenariusz, wykonanie. Imho trzyma do końca fason.

__________________
Trzeba być gorszym, by potem stać się lepszym
Trzeba być głupim, by móc stać się mądrzejszym

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Pila (ang. Saw) - Bardzo polecam, widzialam przedwczoraj i nie moglam oczu oderwac od filmu Cos pomiedzy "Siedem" a "Telefonem".

Autostopem przez Galaktyke - Blah.. spodziewalam sie czegos znacznie lepszego po tym filmie jako ze ksiazka podobala mi sie bardzo. Film jest produkcja monty-pythonopodobna.. tyle ze niesmieszna praktycznie wcale. Jedyne co ownuje to robocik z depresja maniakalna i pewnym gunem

__________________
saari.deviantart.com

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Dwa amerykanskie, nie godne polecenia plastyky: Laws Of Attraction z Brosnanem i Julianne Moore oraz Mother-In-Law z Lopez i Fonda. Fuj, bee itd. Ogladnalem, zeby pozniej miec podstawy do narzekania :>

__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

skazany na blusa - nie ma co, konkretnie trzepie po glowie jakie to zycie moze byc prze******.. nie spodziewalem sie ze az tak to na mnie wywrze wrazenie.. polecam

sposob na tesciowa - gupawa komedyjka w sam raz do obejrzenia po pijaku

desperado 2 - o fuck ale kicha... zwlaszcza rola iglesiasa.. poprostu porazka..

piraci z karaibow - ot taki sobie filmik.. troche smichowy deep grajacy pijaczka pirata ale zeby to jakos specjalnie polecac...

smiertelna goraczka - NUUUDA I BEZSENS.. omijac...

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez [FPP]glan
skazany na plusa

---

__________________
If You find a few minutes to pray, i know Jah will show You the way....



Właśnie słucham:

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez Rombi
hmm... bluesa? :>

---

eee popilo mi sie no i ni trafilem noo

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

quote:

---

Napisane oryginalnie przez [FPP]glan
eee popilo mi sie no i ni trafilem noo

---

__________________
Some days, some nights. Some live, some die. In the way of the samurai.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

dobra przyjaciele nie znam tytulu, wiec wy mi go podacie. Film ma niepowtarzalana treść wiec nie bedzie problemu z problemami 'czy to ten film?'

Taki murzyn miał problemy z takim duchem ktory mógł życ w ciałach ( ludzi ) aby zmienic ciało wystarczy ze dotknoł starym ciałem nowe ciało. Taki dobry film a nie pamietam tytulu.
ratujcie.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Fallen

Przez caly czas duch spiewal mu piosenke... Time is by my side Swietny film tak btw

__________________
saari.deviantart.com

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

ten z Denzelem? polski tytul to W sieci Zła

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

taaa! ten duch mial na imie Azazyl ( cos takiego )
Oboje macie racje co do tytułu bo to ten sam film
dziekuje ^^

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Azazel jezeli juz (jedno z imion szatana chyba )

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane

Gwiezdne jaja: Zemsta Świrów ((T)Raumschiff Surprise - Periode 1) - parodia Gwiezdnych Wojen i Star Treka, robiona przez naszych przyjaciół z Reichu - z polskim dubbingiem mi sie podobał (nie wiem jak w oryginale) ale bez rewelacji

__________________

Art.226 §3. KK - Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ RP,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane