Dziecko wychodzi ze szkoły.
Koło niego podjeżdża samochód w którym siedzi tylko jeden samotny facet. Krzyczy do dziecka:
- Wsiadasz?
- Nie!
- No chodź...mam cukierki....
- Nie!
- Hej, mam cukierki i czekoladę! Wsiadaj!
- Nie, nie wsiądę!
- Jeżeli wsiądziesz będę dla ciebie bardzo miły!
- Nie!
- Ok, jeżeli wsiądziesz dostaniesz bilet do kina...
- Nie!
- Do cholery! To czego w końcu chcesz!
- Tato, mówiłem ci setki razy żebyś po mnie do szkoły nie przyjeżdżał Ładą!
==
Pani pyta dzieci:
- Powiedzcie mi dzieci jakiś wyraz na "Ch"
Zgłasza się Jasiu:
- Ja, ja wiem!
Pani myśli: "Jasiu pewnie cos brzydkiego ma na myśli, nie mogę mu pozwolić powiedzieć. Spytam kogoś innego".
- Aniu, ty powiedz
- Chata - mówi Ania
- A teraz powiedzcie cos na "P"
- Ja, ja chce - krzyczy Jaś
Pani oczywiście boi się pozwolić mu powiedzieć.
- Tomek, powiedz ty.
- Piłka.
Pani wymienia kolejne litery aż dochodzi do litery "Y".
- A znacie wyraz na literę "Y"?
- Jaaa, ja znam! - krzyczy Jasiu
Pani sobie myśli, że nie ma żadnego wyrazu na "Y", wiec Jasiu nic sprośnego pewnie nie powie.
- No to powiedz Jasiu.
Jasiu wstaje i mówi:
- Jak facet posuwa kobietę od tyłu to robi tak: YYYY.... YYYY... YYYY
==
Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział:
- Wiesz, Zocha, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo, nooo och*jeć można!
Patrzę przed siebie... O żesz k**wa mać! Patrzę na prawo... O ja cię p**rdole! Zocha zaczyna płakać...
Dres pyta:
- Zocha, co Ci się stało?
Ta odpowiada:
- O Boże!! .... jak tam musi być pięknie...
===
Pewnego razu, w malutkiej wiosce zabitej dechami, wybuchła
sensacja. Przyjechał cyrk! Na przedstawienie wybrał się pewien
młody człowiek, z litości nazwijmy go Jasio. Jasio o cyrku marzył
przez całe życie, dotychczas tylko słyszał o nim z opowiadań
babci. Był bardzo podekscytowany. Przyszedł aż godzinę przed
rozpoczęciem przedstawienia. Usiadł na swoim miejscu i zachwycony
wsłuchiwał się w odgłosy cyrkowej krzątaniny. Nadeszła wreszcie
upragniona chwila. Światła przygasły i rozpoczął się wielki show!
Jasio wprost nie mógł oderwać oczu. Gorąco oklaskiwał występy
tańczących słoni, lwów skaczących przez płonące obręcze,
zachwycał się mrożącymi krew w żyłach popisami na trapezie. Był
po prostu wniebowzięty! W pewnym momencie na arenę wyszedł
cudaczny ludzik w pomarańczowych włosach, z purpurowym nosem i
śmiesznych butach. Tak, to był clown! Jasio prawie posikał się z
radości... przecież tak bardzo pragnął zobaczyć popisy clowna!
Clown rozpoczął swoje wygłupy, robił różne śmieszne miny, ciągnął
zwierzęta za ogony, krótko mówiąc robił co mógł, żeby rozbawić
publiczność. Jasio cały trząsł się ze śmiechu, aż łzy ciekły mu z
oczu. Nagle clown stanął pośrodku areny, krótkim gestem uciszył
rozbawioną publiczność... W zapadłej ciszy, clown spojrzał w
stronę trybun i poprosił:
- Bardzo proszę o powstanie z miejsca osobę zajmującą miejsce 10
w rzędzie 14!
Rozbawiony wciąż Jasio osłupiał... Z niedowierzaniem przeczytał
jeszcze raz swój bilet: miejsce 10, rząd 14! Lekko onieśmielony
światłem jupiterów, lecz dumny z siebie podniósł się z miejsca.
Clown kontynuował:
- Oooo proszę...! Oto tam, proszę państwa, to jest końska dupa!
Lecz gdzie jest reszta konia?!
Trybuny gruchnęły zabójczym śmiechem. Jasio czerwony ze wstydu
stał i płonął. Palący wstyd i zraniona duma kazały mu jak
najszybciej opuścić cyrk. Nie czekając na koniec przedstawienia,
uciekł z namiotu poganiany szyderczym śmiechem publiczności.
Jasio zamknął się w domu, i ciężko przeżywał swoją porażkę...
Taki obciach!... Wstyd na całą wioskę, nic tylko się pochlastać!
W tym stanie przetrwał kilka dni. W końcu podjął męską decyzję.
Powtarzał sobie "weź się w garść, musisz pomścić swój honor!".
Zapisał się więc na KKSO - Korespondencyjny Kurs Szybkich
Odpowiedzi, za drobną opłatą prowadzony przez Uniwersytet
Państwowy. Był bystrym i pilnym uczniem, więc szybciutko opanował
materiał podstawowy i zrobił magisterkę.
Pewnego dnia otrzymał list od samego rektora UP. W uznaniu
postępów w nauce, zaproponowano mu kontynuację studiów na
poziomie doktoranckim oraz pokrycie kosztów kształcenia. Do listu
załączono stosowny czek. Jasio podjął wyzwanie, jakie rzucił mu
los. Spakował walizeczkę i pierwszym autobusem udał się do
Stolicy. Błyskawicznie pochłonął całą dostępną wiedzę w zakresie
Szybkich Odpowiedzi i przeskakując kolejne sesje, ukończył studia
przed terminem.
Łowcy głów już wcześniej wyłuskali świeżutki talent, co
zaowocowało propozycją pracy dla Rządu. Początkowo była to tylko
asystentura w podrzędnym Ministerstwie, lecz kariera nabierała
tempa. Już po roku Jasia przeniesiono do MSW, następnie do MSZ,
gdzie pełnił funkcję Głównego Specjalisty d/s Kryzysowych i
Nadzwyczajnych. Talent urzędnika wktrótce dostrzegł sam Prezydent
i awansował Jasia na swojego Osobistego Doradcę. Razem z karierą
oczywiście rosła wysokość kwot wpływających na rachunek bankowy.
Jasio stawał się bogatym czlowiekiem...
Pewnego dnia, Jasio siedział w swoim gabinecie, z nogami na stole
i cygarkiem w zębach, czytał gazetę. Przerzucając od niechcenia
kolejne strony, nagle poderwał się z miejsca - jego wzrok padł na
malutką reklamę zapraszającą na występy cyrku w jego rodzinnym
miasteczku... Jasio wcisnął interkom i wezwał sekretarkę, której
polecił natychmiast przygotować swój osobisty odrzutowiec.
Wykonał jeszcze kilka telefonów i użył swoich wpływów, aby
zapewnić sobie bilet na miejsce 10 w rzędzie 14. Polecenia Jasia
wykonano skrupulatnie, więc w dniu przedstawienia siedział
wygodnie rozparty na zarezerwowanym miejscu i uśmiechnięty czekał
na występ clowna. Nadeszła długo oczekiwana chwila. Wszystko
odyło się tak, jak przed laty. Clown wywołał widza z miejsca 10 w
rzędzie 14, i wypowiedział swój żart:
- Oooo proszę...! Oto tam, proszę państwa, to jest końska dupa!
Lecz gdzie jest reszta konia?!
Jasio stojąc w świetle jupiterów delektował się chwilą. Kiedy
tylko clown wypowiedział ostatnie słowo, Jasio odkrzyknął,
wkładając w to całą swoją pasję, wszystkie lata nauki i praktyki:
- Od******* sie!!!
__________________
gg: 1854672 | blog | http://kosz.fpp.pl | Kawa
Edytowane przez AlieneK dnia 17-01-2004 o godz. 10:26
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|