no troche niefajnie :/
a slyszeliscie o maturze z angielskiego w Lodzi chyba? podobno jeden z tekstow traktowal o mordowaniu przez ucznia nauczycielki. np. teksty "wbil jej 8-mio calowy noz w brzuch", albo "pochlastal jest twarz nozem"... ludzie to fantazje maja
btw, Glan, wracajac do twierdzen. istanije ogromna roznica miedzy twierdzeniem matematycznym a fizycznym.
twierdzenie fizyczne opiera sie na ZALOZENIU lub OBSERWACJI. potem proweadzi sie doswiadczenia, zmienia troszke twierdzenie w oparciu o wyniki... w ogole w fizyce NIE MA ZADNEGO twoerdzenia pewnego w 100%. po prostu otaczjacy nas swiat nie jest pewny w 100%. moze teoria mechaniki kwantowej i falowej wlasnosci swiatla jest falszywa? moze za 100 lat ktos znadzie nowe twierdzenie... kto wie...
a w matematyce? Pitagoras udowodnil swoje twierdzenie i WIADOMO, ze NIGDY nikt nie znajdzie trojkata prostokatnego, ktory nie spelnia twierdzenia P. nie chodzi tu o to, ze ktos za 100 lat znadzie trojkat, ktory bedzie mial boki dlugosci 1209123820395394508345732945923758258 cyfr. nie ma to znaczenia. po prostu udowodnienie twierdzenia nie ma zadnych luk. dowod (mylnie uzywany w fizyce, a moze nie mylnie a po prostu troche na wyrost) jest zupelnie niezalezny od dlugosci bokow, pogody na dworze, miejsca na kuli zieskiej czy kosmosie... po prostu dowod jest prawidzwy, wiec oznacza to, ze twierdzenie jest sprawdzone dla KAZDEGO trojkata.
a to, ze dowod na wspomniane twierdzenie o braku rozwiazan dla x^n+y^n=z^n, liczy, z tego co wiem, kilkaset stron i korzysta z bardzo wielu dziedzin matematyki, nie znaczy, ze jest nieprawdziwy. po prostu, analizujac go, nie znadujemy (a bardziej matematycy) zadnych luk. oznacza to, ze twierdzenie jest prawidzwe w 100%. NIGDY nie uda sie znalezc liczb spelniajacych to rownanie. nic nie da ogromna moc komputerow, ktore "na piechote" moga to liczyc i sprawdzac kazda liczbe. nie trzeba tego sprawdzac. widomo, ze zadne liczby (nawet niewyobrazalnie duze) nie spelnia tego.
to wlasnie jest roznica
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|