Wiem, że się powtarzam ale wiele się ostanio dzieje wokół tego tematu więc pragnę powrócić do źródeł dyskusjiJak już pisałem jakaś forma koordynacji jest niezbędna - dotychczasowe TDM bardziej przypominają DM - grają dwa zespoły , ale drużyną trudno to nazwać. Osobiście alergicznie reaguję na wszelkie odgórne ( pomijając AIRBORNa, który wymyka się wszelkim próbom klasyfikacji ) próby organizowania życia. Jeśli zbierze się garstka chętnych i zbudujecie coś na kształt klanu to piszę się, jako ktoś w stylu Fun Player czyli robak jeszcze marniejszy od rezerwy. Swoja drogą widziałem gdzieś nastepujący układ klanu cyt. KampfZone Team, WarZone Team,Reserve,Fun Player.
Zanaczam ,że chodziło mi o to by nie zaistnieć jako banda pod piracką banderą. Bardziej chodzi o to, by tej grze dodać smaku lepszego niż zwykła sieczka, wykonywana przy pomocy M60 i obliczonej na proste nabijanie punktów. Gram w tą grę niezbyt długo - i poza przypadkami gdy sytuacja mnie do tego zmusza - taką kotłowaninę omijam szerokim łukiem. Całkiem niedawno w Panic Atack obserwowałem niebieskich jak dawali sie wycinać w pień po trzech naraz, podczas gdy czerwoni spokojnie kontrolowali PSP i przebieg gry. Ale na to też trzeba umieć zwracać uwagę. Poległem chyba z 20 razy usiłując coś zrobić. DAREMNIE!!! To tyle! Jeśli podzielacie mój pogląd na sprawę to droga jest otwarta? Być może przynudzam ale swoją drogą- za przeproszeniem- AIRBORN jak można coś zorganizować w takim bełkocie? I Panowie póki co, jak już gramy w jedny Team'ie to komunikowć się cześciej co, kto i gdzie robi, meldowac o snajpach, zgłaszać zapotrzebowanie na gunnerów i medyków itp. Można też uzgodnić jakiś podział na małe drużyny obsadzające poszczególne PSP. narka
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|