quote: Napisane oryginalnie przez dżery
Niewiele w tej sprawie piszę ale chciałbym przedstawić prawdziwy wg mnie przebieg całej sytuacji:
Na około tydzień przed planowanym meczem Yogas umówił się z Badylem (jednym z 4 adminów PFT, niestety nie wpisanym jako admin na PLK) na sobotę godz. 17,00. Zapis z rozmowy już tutaj sie pojawiał Była tutaj niezaprzeczalnie dobra wola, ponieważ tydzień czasu to dużo na ewentualne wyjaśnienie niezgodności terminu. Wnet dokładna data pojawiła się na stronie PFT i trwała tam jakieś 5 dni aż do meczu - myślę, że osoby zainteresowane rozegraniem meczu mogły wyuczyć się tego newsa wręcz na pamięć w tym czasie. Całe SLS przygotowywało się do meczu, przesuwając inne zajęcia. Termin nam odpowiadał natomiast przeciwnik nie oponował w trakcie tych 5 dni. W międzyczasie admin PLK wpisał na stronie PLK informację, że mecz odbędzie się w tę samą sobotę, jednak o godz. 21,00. Informacja taka powinna być niby obowiązująca (tak jak terminarz) ale w sytuacji wielokrotnego przekładania meczu SLS vs PFT info powinno być przekazane KOMUKOLWIEK a przede wszystkim adminowi SLS wpisanemu do PLK. O ile wiem żadna taka informacja do SLS nie dotarła. Strona PLK ostatnio nie była za często aktualizowana i przeglądanie jej wypadło ze zwyczaju i "news" nie wpadł w oko.
W felerną sobotę o godz.17 stawił się skład PFT (z pierwszego składu byli tam: Rufus - jeden z adminów PFT, Chester, Ghad; brakło Tomka, Badyla, nie liczę tutaj Ivana ponieważ jest teraz nieaktywny. Nie pamiętam kogo jeszcze z pierwszego składu nie było ale jak widać część osób była). U SLS również nie było Konrada, K@pitano, Dymka, Mania którzy to gracze zaliczają sie do pierwszego garnituru na mecze. Normalna rzecz, że nie wszystkim termin pasuje tak że u obydwu drużyn nie było pełnego składu. Nie dziwił bardzo brak Tomka, o którym krążyły wcześniej pogłoski, że odchodzi z PFT. Tak czy siak drużyny stanęły naprzeciw siebie na serwerze BHD.PL, co na ten czas nikomu nie przeszkadzało, jak mówi regulamin drużyny mogą wybrać inny serwer pod nieobecność MOSTu. Mecz odbył się i był zacięty, pod koniec meczu wszedł na serwer Mlody z PFT i zaczął pisać o tym, że mecz jest nieważny; został uciszony przez Rufusa, który potwierdził ważność meczu i napisał żeby grać dalej.
Tak w skrócie przedstawia się ta cała sytaucja. Błędy SLS:
1) mecz nie był dogadany z adminem wpisanym na PLK ale Badyl jako jeden z rzeczywistych adminów PFT a także bodajże założycieli napewno był kompetentną ku temu osobą, zresztą dane o terminie meczu zaraz pojawiły się na stronie PFT.
2) mniejsza wina, SLS mógł sprawdzać codziennie stronę PLK i może miałby okazję zobaczyć termin ustalony przez admina PLK Tomka i odpowiedni zareagować.
Tak się to przedstawia, niech nie dziwi zatem niechęć SLS do powtórki przekładanego wielokroć meczu w świetle tego co zaszło a co opisałem powyżej.
Więc i ja pokuśze sie o prawde wedłóg mnie o tej sprawie.
Mecz był rzeczywiście przekładany wielokrotnie i przypomne że pierwszy raz był przełożony na prośbę SLS ponieważ nie będzie składu. Oczywiście sie zgodziłem ponieważ wiedziałem że wygrać z osłabionym i zdekompletowanym, przeciwnkiem przeciwnikiem to żadna radocha. Mecz ustawialismy w czwórkę tzn Ivan, Ja, "Pyszny miś" i Kapitano. W pewien poniedziałek włączyła sie do tego osoba Badyla który pod moja nieobecność przy komputerze (przepraszam byłem w pracy) zmienił date meczu na sobote o godzinie 20. Po tej zmianie zadzwonił do mnie mówiąc o tym iz ustalił mecz na 20 na co ja poprosiłem go o zmiane na 21 bo przecież "Pyszny miś" wie że wczesniej niz o 20:30 nie możemy grać. Na co badyl odpowiedział ok rozmawiam własnie z Yogasem ustalam w takim razie na 21. Nie mając juz pózniej innych informacji wpisałem date meczu na 21 i tak tez wszyscy przygotowywalismy sie do meczu. Skąd wzięła sie więc godzina 17 nie mam zielonego pojecia. Przeciez jakby nie patrzeć 17 jest zawsze przed 20:30.
A co do błędów.
1.Zgłoszony Admin klanu PFT nie skontaktował się osobiście z adminem klanu SLS w sprawie zmiany z terminu, map i serwera.
2. Admin ligi przyjął informacje telefoniczną od niezgłoszonego admina o zmianie ternimu meczu z poniedziałku na sobote.
To sa niewątpliwie błedy które ja popełniłem, ale byłem przekonany że mam do czynienia z powaznymi ludzmi(mysle tu o SLS). Przecież niejednokrotnie jako admin ligi stawałem po stronie dobrej czystej walki a nie po stronie debilnych walkowerów. Niestety w tym przypadku sie pomyliłem bo miałem do czynienia z "pysznym misiem".
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|