Starachowice Story 1.
Opowieść o wyjeździe do starachowic!
Ja =PlutoN=G*** wstaje rano i patrze na zegarek na osi 5:25 luz zjadłem coś i zaczynam się szykować do wyjścia na dwór gdzie byłem umówiony z =PlutoN=Day-Day .Ale nagle dzwoni telefon i słyszę
Day-day: czekaj trapper ja jeszcze jestem w domu gdzie się umawiamy ?
Trapper [G****] :może przy metrze centrum.
Day-day: oki
Ja już miałem wychodzić a tu drugi telefon :
Day-day :ile masz kabony??
Trapper: mam 21 zł a ty??
Day-day: ja mam 40 zł
Trapper: ja mam jeszcze fajki
Day-day: dobra to trzymaj się papa.
Wyjechałem z domu i nagle znalazłem się przy metrze centrum czekałem najpierw 5min później 10 min i pokazał się Day-day.
Day-day: elo!
Trapper: yo!
Day-day: daj fajka
Trapper: masz
Teraz ruszmy się w stronę centralnego tam kupujemy bilety w kasie i idziemy na peron tam się spóźnia pociąg do starachowic 5min.Przeklinamy na niego ale olać to.
Wsiedliśmy do pociągu tam od razu znajdujemy wolny przedział i zajmujemy miejsca .
Po paru minutach zachciało nam się jeść ale na szczęście miałęm cukierki i JO-JO [Justrzenki] zjedliśmy to i nadal się chce nam jeść .
Day-day : jeść mamy za mało kabony i jedzenia nie mamy
Trapper: nie moja wina że stary mi nie zostawił i wypłaty nie podjołem
Po paru stacjach przychodzi kanar bileciki do kontroli proszę!
TU jeden i drugi a teraz legitymacje po proszę tu proszę [legitka Day-daya]
O ja nie mam [Trapper] to poproszę 20.50 zł nie mam to wyśadka będzie !
Ej zapłacimy co ??
No dajesz ale na powrut nie będzie no ale co tam !
Daliśmy kabone i luz wysiedliśmy na stacji Skarżysko Kamienne !
Tam dowiedzieliśmy się że pociąg do starachowic mamy o 10:49 a była 9:46.
Więc postanowiliśmy sprubować sprzedać łańcuszek ale powiedzieli że srebra nie skupują to poszliśmy na poszukiwania gralni znaleźliśmy jedną ale countera tam nie było heh lol .
Dobra tto jedziemy do starachowic .
Na stacji w starachowicach szukaliśmy te panienki.
Już chcieliśmy jechać a tu nagle widzimy dwie funie idą w naszą stronę i pytają się GRZESIEK I MACIEK??
Tak .
To co robimy
Musimy podjechać do mojej starej mówi jedna dobra oki .
Pojechaliśmy na zajezdnie MZK a z później do nich do domu......
CZĘŚĆ DRUGA JUTRO O 1400!!
Edytowane przez TRAPPER dnia 11-08-2001 o godz. 19:45
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|