Nie no qfa totalna pomyłka
Po tym co wprowadzono na TvKnet ostanio (max lives 5) to potwierdza że ludzie z TvKNet nie wiedzą o co chodzi w grze
Po pierwszy biorac niski poziom gier FFA w Polsce plus jeszcze niższy teamwork to prowadzi do tego że po krótkim czasie większość drużyny ogląda kolegów przez większość czasu z pozycji czachy. Ludzie wiedzą że jest max lives niski ale wcale nic nie robią żeby temu zaradzić ( więcej medyków czy czekanie na medyka nawet dłużej niż wynosi czas respawnu). Przecież przy niskim max lives zawsze można zrobić reconnecta, albo przy ostatnim życiu na chwilę wejśc na spectatora.
Jeśli już panowie z TvkNet chcieli zrobic serwer z max lives 5 to mogli ustawić ładowanie się pancerfausta na 99 sekund. Nie zrobili tego co powoduje że każdy grający z pf-em na takim serwerze jest obrzucany bluzgami ile wlezie. Czyli kolejny argument przeciwko max lives 5, a jeśli nawet ładowanie pf-a ustawi się na trzy minuty to zawsze ktoś może robić kill-a przed respawnem a jak się skończą życia to robi reconnect.
Jeszcze jako taki sens ma to na Hunter gdzie max lives jest w miarę rozsądnie ustawiony na 10 (chcoiaż ja i wielu tego nie lubi).
Wszystko było by dobrze gdyby ludzie na serwereach dobierali się
w wyrownane pod wzgledem skill-a teamy. Ale tak nie jest, w naszym kraju większość dołącza się do lepszego teamu.
Rozumiem że czasami jak gra sie z lamkami to szlag człowieka trafia, ale często gra się z ludźmi kumatymi tylko o trochę słabszym skill-u ale i tak większość najlpeszych dołącza do drużyny która ma przewagę skill-a.
Dla mnie gra typu nie wypuszczanie słabego przeciwnika z jego własnego respawnu nie jest żadną zabawą i nie wnosi nic do treningu.
Dlatego max lives w powyższych okolicznościach znowu ssie.
Chyba największym argumentem przeciwko max lives jest gra z tym shitem na assault czy base. Przecież ustawienie tego samego max lives np na sub i na base albo na bridge i beach to jest jakieś totalne nieporozumienie. Przecież na jednej mapie ginie się częściej na drugiej rzadziej, jedna rozgrywka trwa tyle czasu, na innej mapie mniej. Wprowadzenie różnych max lives dla różnych map wymagało by wprowadzenia rotacji map ( inaczej tego zrobić nie można) co znowu niektórym nie podobałoby się.
Po raz któryś max lives sucks.
I ostanik koronny argument: Nie po to q...wa wprowadzono repsawny co określoną ilosc sekund a nie od natychmiast, żeby wprowadzać max lives. Bo w Wolfie chodzi o to żeby wykorzystać fakt że my mamy respawn co jakiś czas i przeciwnik też, a nie o to żeby wybić jak najwięcej przeciwników
To wszystko co chciałem powiedzieć na temat bezsensownego max lives
__________________
Swięty
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|