quote: Napisane oryginalnie przez sYs|yavor
Katabatic jest swietny. Nie dlatego, ze to dobra mapa, tylko dlatego, ze zwykle graja na nim newbie lub gora (ooops ;-) ) sredni gracze. Dzieki temu mozna sobie spokojnie potrenowac rozne techniczne umiejetnosci, a i sztuke oceny tego, co w danym momencie nalezy robic, takze mozna ladnie pocwiczyc. Klasyczne dwa przyklady:
1) Widze juggera za juggerem w mojej bazie, geny wciaz rozwalone, chaserow nie ma, capperzy przeciwnika robia co chca i punktuja co chwile. Biore assaulta z shieldpackiem i ide do tej ichniej mniejszej bazy. Zadna to przyjemnosc walic w newbie, ale niekiedy tych newbie paru naraz tam jest i jest odrobina zabawy, poza tym na tym polega teamplay. Wiec wale i sie w glos smieje obserwujac wyniki. Najpierw: przeciwnicy przestaja przykladac nasze flagi. Potem przestaja je zabierac. A potem moja druzyna zaczyna robic przylozenie za przylozeniem. I ta zlosliwa satysfakcja: tak, tak, moje drogie kochane kapperki, to nie wy przykladacie te flagi, tylko ja :-P
2) Moja baza, 3 chaserow. Widze shrike'i przeciwnika jeden za drugim wpadajace na pelnej szybkosci po flage. Przewaga predkosci cappera jest tak znaczna, ze te biedne chejzunie moje nijak go dogonic nie moga. Przylozenie za przylozeniem. Oczywiscie nikt nie wpadnie na pomysl postawienia HoFa... Wreszcie mowie: pass. A ze HoF nudny, znowu assaulcik, znowu shieldpack, do ich bazy, zegnajcie generatorki. Zabili? Powtorka. Do bolu. I znowu: o, przestali przykladac... o, przestali zabierac... o, moi zaczynaja zabierac... o, moi zaczynaja przykladac... No rany boskie, jakich to ja "nagle" mam dobrych capperow, koniec swiata... ;-PPP
.
Hmmm moge prosic o slownik ? Tylko najlepiej jakis link, bo jeden n00b nie bedzie meczyl calej sceny T2
P.S. Czasami to brzmi jak rozmowa dwuch lekarzy po lacinie.
Zgłoś post do moderatora | IP: Zalogowane
|